Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2019, o 17:09

ola8423 pisze:
8 stycznia 2019, o 16:55
Kasiu, dobrze wiesz, ze to nerwica przeszkadza Ci w zobaczeniu jaki partner jest na prawdę. Często wlasnie ona przysłania nam prawdziwa osobę, to ona kłamie i tworzy iluzje, która tak ciężko rozróżnić, ale wlasnie te dobre dni daja nam poczucie, ze obok nas jest właściwa osoba.
Boli, jak się słyszy, że przebłyski to wytwór schizofreniczny.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ola8423
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35

8 stycznia 2019, o 17:12

W takim razie każdy zmagający się z rocd ma schizofrenię 😳 (oczywiscie żartuje) 😄
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

8 stycznia 2019, o 17:13

aneczkaa19072000 pisze:
7 stycznia 2019, o 08:08
tomek19932304 pisze:
6 stycznia 2019, o 16:37
aneczkaa19072000 pisze:
6 stycznia 2019, o 09:37


Adel, są osoby na forum, które nie mają przeblyskow dużo dłużej niż 2 tygodnie :) to że nie ma motylkow to nic strasznego, bo kiedyś i tak znikną, i musisz uwierzyć że to nerwica, bo gdybyś jej nie kochał, nie było by Cie tutaj, wszystkie Twoje objawy są typowe dla Rocd i nie daj się wkręcić te myśl, nie analizuj, bo zaczniesz nimi żyć. Jest tutaj mnóstwo osób które dały się wkręcić i teraz jest problem z tym wyjść :/ Ty jesteś na samym początku tego gówna, więc masz większą szansę się z tego wydostać :) tylko musisz zdobyć odpowiednie podejście :)
Ja jeszcze z tydzien temu chwaliłem się tutaj na forum, że czuje się tak jak początku związku, mega motylki w brzuchu i tak dalej, a po nowym roku jak mnie znowu nerwica walnęła, to znowu analizuje rozne rzeczy typu czy ona mi sie podoba, czy jest ładna, czy ja cos czuje i inne tego typu nerwicowe rzeczy. Taka zmiennosc nastrojow to jest chyba dowod na nerwicę
Oj i to bardzo :D nie można chwilę kochać, chwilę nie, więc albo się nie kocha wgl i się zrywa, albo się kocha i znosi się wiele dla swojej drugiej połowki. Gdybyś jej nie kocha, czy znosił byś tak wiele dla niej?
Wydaje mi się, że jak bym nie kochał, to czułbym się dobrze na samą myśl o zerwaniu, a nie odczuwał lęk i napięcie. Więc to chyba nerwica. Pogorszyło mi się trochę bardziej jak dziewczyna zaczęła dawać mi do zrozumienia, że czeka na moje oświadczyny i przestraszyłem się, że to gówno nigdy mi nie minie
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

8 stycznia 2019, o 17:15

katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 16:50
Wiem, być może to śmieszne, ale w ocenie psychiatry nie można jednej i tej samej osoby widzieć, czuć, odbierać jako dwóch. Jestem przerażona. Robię w koło testy na schizofrenię. Za kilka dni będę wykonywać test mmpi.
Kasiu bo na innym wątku nam sie urwało. Ja ogólnie mam lęk przed schizofrenia. Ale powiem Ci że myślę ze ta diagnoza to bzdura totalna. W ogromnym stanie lekowym tak jest, ze ktoś jest be, okropny, wstretny, myśli posyłaja zagrożenia, ze nie kochasz. A jak to przechodzi to normalnie myslisz na temat tej osoby. Zresztą ile sie tu wałkuje ze nerwica a schiZofrenia sie wykluczają wzajemnie
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2019, o 17:23

Zalękniona25 pisze:
8 stycznia 2019, o 17:15
katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 16:50
Wiem, być może to śmieszne, ale w ocenie psychiatry nie można jednej i tej samej osoby widzieć, czuć, odbierać jako dwóch. Jestem przerażona. Robię w koło testy na schizofrenię. Za kilka dni będę wykonywać test mmpi.
Kasiu bo na innym wątku nam sie urwało. Ja ogólnie mam lęk przed schizofrenia. Ale powiem Ci że myślę ze ta diagnoza to bzdura totalna. W ogromnym stanie lekowym tak jest, ze ktoś jest be, okropny, wstretny, myśli posyłaja zagrożenia, ze nie kochasz. A jak to przechodzi to normalnie myslisz na temat tej osoby. Zresztą ile sie tu wałkuje ze nerwica a schiZofrenia sie wykluczają wzajemnie
Dziękuję Ci za odpowiedź Kochana :lov:

Paradoksem jest to, że ja nigdy się nie bałam chorób psychicznych, a od wczoraj od tej diagnozy świat mi się zawalił... siedzę i czytam o schizofrenii, robię jakieś testy, umieram ze strachu. W końcu powiedział to specjalista.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ZagubionyChłopak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 18 grudnia 2018, o 13:48

8 stycznia 2019, o 17:25

Cześć wszystkim. Ja w piątek mam wizytę u psychiatry. Od nowego tygodnia wracam do pracy. Mam nadzieje, że może tam wrócę do siebie, do normalności. Na razie biorę nadal te same leki - Pramolan, Anafranil i Zomiren. Lekarz przy pierwszej wizycie stwierdził u mnie zaburzenia obsesyjno kompulsywne i depresyjno lękowe. Męczę się już 4 tydzień... Może dla Was to nie jest długi okres czasu, ale dla mnie tak... Na początku czułem ogromny lęk, płakałem gdy czułem jakbym nie kochał mojej dziewczyny. Po tabletkach było trochę lepiej z opanowaniem tego wszystkiego. Teraz nadal mnie nachodzą myśli o odkochaniu się, ale nie mam już tak silnych lęków, chociaż tydzień temu w 2 święto znów się rozbeczałem przy dziewczynie. Nadal zadaje sobie pytanie czy ja mam nerwice, czy nie... czy kocham czy nie... często dziwnie się czuje przy niej, ale czasami chyb mam jakieś przebłyski. Nie wiem czy to tak można nazwać "przebłysk". Gdy się czymś zajmę to nie jest źle, ale gdy na chwile oderwę się od jakiejś czynności to od razu w głowie to samo pytanie... nie czuje już tak mocnego ucisku na klacie, ale często, nawet teraz w mniejszym stopniu mam uczucie jakby coś w głowie rozpierało mi ją od środka, takie ciśnienie jakby. Nie potrafię tego inaczej opisać. Codziennie się zastanawiam czemu mnie to spotkało... jestem bardzo uczuciowym człowiekiem i teraz ten zanik uczuć mnie denerwuje, na początku przez pierwsze 3-4 dni byłem przerażony. Mam też tak, że jak dochodzę do pewnego miejsca w moim pokoju, a mianowicie jest to okno, to od razu mnie nachodzi myśl - nie kocham, czy kocham? To też jest od nerwicy? że upatrzyła sobie własnie to miejsce, gdzie najczęściej mnie katuje? Czy ja naprawdę mam nerwice? Bo ciągle wątpię... :( nie pamiętam już nawet jak się czułem wcześniej zanim mnie to dopadło. Jak kochałem, jak miałem uczucia... i boje się też, że ja nie mam tych tzw "przebłysków" tak jak Wy macie... Często czuję też lęk gdy dziewczyna ma do mnie przyjechać albo gdy ja jadę do niej. Jednego dnia miałem wrażenie, że coś mi się w niej nie podoba w wyglądzie, a ostatnio była dla mnie najpiękniejszą kobietą na świecie gdy się obok niej rano obudziłem... Help me :(
Ostatnio zmieniony 8 stycznia 2019, o 17:30 przez ZagubionyChłopak, łącznie zmieniany 2 razy.
Dodkowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 30 października 2018, o 13:28

8 stycznia 2019, o 17:27

katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 17:09
ola8423 pisze:
8 stycznia 2019, o 16:55
Kasiu, dobrze wiesz, ze to nerwica przeszkadza Ci w zobaczeniu jaki partner jest na prawdę. Często wlasnie ona przysłania nam prawdziwa osobę, to ona kłamie i tworzy iluzje, która tak ciężko rozróżnić, ale wlasnie te dobre dni daja nam poczucie, ze obok nas jest właściwa osoba.
Boli, jak się słyszy, że przebłyski to wytwór schizofreniczny.
Ale przecież to jest normalne tez, ze raz Cię ktoś denerwuje i nie możesz na niego patrzeć, a potem Ci przechodzi. Czy to jest wytwór schizofrenii? Nawet rodzice czy koleżanki... wydaje mi się, ze jak to jest podszyte lekiem, to świadczy o zaburzeniach lekowych a nie schozofrenii... przecież to jest normalne ze w zależności od swojego humoru różnie postrzegasz dana osobę, raz masz ochotę z kimś spędzać czas, raz nie. Jeśli sie tego nie boisz to na pewno nie masz schizy i tez nerwicy tylko po prostu to jest NORMALNE. W tej koszuli Ci się podoba a w tamtej nie itd itp... myśle ze interpretacja tego jako wytwór schizofrenii jest MOCNO na wyrost. Nawet na logikę :/
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

8 stycznia 2019, o 17:28

Czy to była Twoja pierwsza wizyta u tego lekarza? Czyli na podstawie jednego objawu stwierdził elementy schizofrenii? Myślę ze powinnaś wybrać sie do innego lekarza, bo to bujda na resorach. Ja w stanie lekowym strasznym patrząc na kolegę w pracy zaczęłam się go bać, jak lęk sie uspokoił koleś wydaję się normalny. Myślę ze lekarz przesadzil. A testow na schizofrenie w necie nie ma za bardzo , wiem bo przeszukalam internet kiedyś.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2019, o 17:35

To była 3 moja wizyta u tego psychiatry, ale dopiero na niej wspomniał o tym, kiedy relacjonowałam mu rocd. Wcześniej leczyłam się 7 lat u innej psychiatry. Jestem przerażona, że sobie to wszystko uroiłam. Że przebłyski były tylko objawem schizofrenii, że wymyśliłam sobie wszystko :-(:-(:-(
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ZagubionyChłopak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 18 grudnia 2018, o 13:48

8 stycznia 2019, o 17:36

Przeczytajcie też i mój post wyżej, proszę...
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

8 stycznia 2019, o 17:41

katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 17:35
To była 3 moja wizyta u tego psychiatry, ale dopiero na niej wspomniał o tym, kiedy relacjonowałam mu rocd. Wcześniej leczyłam się 7 lat u innej psychiatry. Jestem przerażona, że sobie to wszystko uroiłam. Że przebłyski były tylko objawem schizofrenii, że wymyśliłam sobie wszystko :-(:-(:-(
Myślę ze psychiatra który leczył Cie 7 lat już dawno by się zorientował ze masz. Glowa do góry nie wkrecaj się, myślę ze to tylko ocd. Zreszta schiza a nerwa sie wykluczaja podobno wzajemnie.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2019, o 17:54

Zalękniona25 pisze:
8 stycznia 2019, o 17:41
katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 17:35
To była 3 moja wizyta u tego psychiatry, ale dopiero na niej wspomniał o tym, kiedy relacjonowałam mu rocd. Wcześniej leczyłam się 7 lat u innej psychiatry. Jestem przerażona, że sobie to wszystko uroiłam. Że przebłyski były tylko objawem schizofrenii, że wymyśliłam sobie wszystko :-(:-(:-(

Myślę ze psychiatra który leczył Cie 7 lat już dawno by się zorientował ze masz. Glowa do góry nie wkrecaj się, myślę ze to tylko ocd. Zreszta schiza a nerwa sie wykluczaja podobno wzajemnie.
Od wczoraj nie jestem w stanie myśleć o czymkolwiek innym. Trzęsę się cała przerażona. Nie wiem, co się ze mną dzieje :buu:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

8 stycznia 2019, o 17:55

katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 17:54
Zalękniona25 pisze:
8 stycznia 2019, o 17:41
katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 17:35
To była 3 moja wizyta u tego psychiatry, ale dopiero na niej wspomniał o tym, kiedy relacjonowałam mu rocd. Wcześniej leczyłam się 7 lat u innej psychiatry. Jestem przerażona, że sobie to wszystko uroiłam. Że przebłyski były tylko objawem schizofrenii, że wymyśliłam sobie wszystko :-(:-(:-(

Myślę ze psychiatra który leczył Cie 7 lat już dawno by się zorientował ze masz. Glowa do góry nie wkrecaj się, myślę ze to tylko ocd. Zreszta schiza a nerwa sie wykluczaja podobno wzajemnie.
Od wczoraj nie jestem w stanie myśleć o czymkolwiek innym. Trzęsę się cała przerażona. Nie wiem, co się ze mną dzieje :buu:
Jesteś przerażona bidulko, ale będzie dobrze. Nie myśl o tym, spróbuj poradzić się innego lekarza. Będzie dobrze. Zobaczysz ze to błędna diagnoza.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2019, o 18:07

Zalękniona25 pisze:
8 stycznia 2019, o 17:55
katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 17:54
Zalękniona25 pisze:
8 stycznia 2019, o 17:41



Myślę ze psychiatra który leczył Cie 7 lat już dawno by się zorientował ze masz. Glowa do góry nie wkrecaj się, myślę ze to tylko ocd. Zreszta schiza a nerwa sie wykluczaja podobno wzajemnie.
Od wczoraj nie jestem w stanie myśleć o czymkolwiek innym. Trzęsę się cała przerażona. Nie wiem, co się ze mną dzieje :buu:
Jesteś przerażona bidulko, ale będzie dobrze. Nie myśl o tym, spróbuj poradzić się innego lekarza. Będzie dobrze. Zobaczysz ze to błędna diagnoza.
Dziękuję za dobre słowo. Umówiłam się do innego specjalisty, ale bardzo się boję wizyty :buu:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

8 stycznia 2019, o 18:09

katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 18:07
Zalękniona25 pisze:
8 stycznia 2019, o 17:55
katarzynka pisze:
8 stycznia 2019, o 17:54


Od wczoraj nie jestem w stanie myśleć o czymkolwiek innym. Trzęsę się cała przerażona. Nie wiem, co się ze mną dzieje :buu:
Jesteś przerażona bidulko, ale będzie dobrze. Nie myśl o tym, spróbuj poradzić się innego lekarza. Będzie dobrze. Zobaczysz ze to błędna diagnoza.
Dziękuję za dobre słowo. Umówiłam się do innego specjalisty, ale bardzo się boję wizyty :buu:
Daj znać po wizycie. Myślę, że ten specjalista wręcz wysmieje poprzednika. Zobaczysz. Trzymam kciuki.
ODPOWIEDZ