Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 lutego 2018, o 12:47

Ja chyba nie powinnam się udzielać, bo chyba wszem wiadomo, że miałam niemal wszystkie objawy, o które pytacie :DD
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

26 lutego 2018, o 12:49

kasiu a jak tam u Ciebie teraz
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 lutego 2018, o 13:05

Heeej Klaudi, kopę lat! cmok

Na tę chwilę średnio bardzo, neuroleptyk mi się wkręca i dziwnie się czuję. Poza tym sinusoida, raz lepiej, raz gorzej. A Ty jak się miewasz?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

26 lutego 2018, o 13:08

Lęk zszedł, zostało spięcie i myśli, co to będzie jak to będzie, czy dam radę, bardziej zwiecha i adhedonia... Dostałam kwas walproinowy...
Wspomnienia...zresztą pisałam o tym w temacie "słabszy dzień"
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 lutego 2018, o 13:16

Z tego, co pamiętam to zawsze się wkurzałaś na objawy. Spójrz na to z innej strony. Zobacz jakś drogę już pokonałaś. Będzie tylko lepiej, najgorsze za Tobą :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
NotLogged
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24

26 lutego 2018, o 13:23

Widzialam sie z chlopakiem wczoraj i on zaproponowal zebysmy sie spotkali jutro jak chce bo pozniej nie bedzie mial jak bo duzo nauki dopiero w niedziele albo sobote. Jak tup uslyszalam to z jedneh strony sie ucieszylam bo fajnie ze proponuje cos i wgl :) a z drugiej ze moze za duzo bedzie, ze będziemy mieli sie dosyc i wgl ... :/ czemu tak? :( i tak jakbym nie chciała... teraz sie tym przejmuje i rozdmuchuje temat... mysle czemu tak myślę i wgl
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

26 lutego 2018, o 13:28

katarzynka pisze:
26 lutego 2018, o 13:16
Z tego, co pamiętam to zawsze się wkurzałaś na objawy. Spójrz na to z innej strony. Zobacz jakś drogę już pokonałaś. Będzie tylko lepiej, najgorsze za Tobą :friend:

Wiem wiem :) Noo widzisz same objawy trochę zeszły a myśli dołujące teraz wkurzają, wszystko do jednego wora.

Mam teraz niezły zestaw: paroksetyna 20 mg, duloksetyna 90 mg (podzielone w dwóch dawkach rano i wieczór), kwas walproinowy rano 300 mg, i na noc 75 mg trittico :pp :pp

Na poczatku marca jakoś mam wizytę. :DD

Nie chciałabym już nic zmieniać tylko dotrwać do końca :) W końcu nie ma już tak źle.
Fadingspark_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 13 lutego 2018, o 10:02

26 lutego 2018, o 13:31

NotLogged pisze:
26 lutego 2018, o 13:23
Widzialam sie z chlopakiem wczoraj i on zaproponowal zebysmy sie spotkali jutro jak chce bo pozniej nie bedzie mial jak bo duzo nauki dopiero w niedziele albo sobote. Jak tup uslyszalam to z jedneh strony sie ucieszylam bo fajnie ze proponuje cos i wgl :) a z drugiej ze moze za duzo bedzie, ze będziemy mieli sie dosyc i wgl ... :/ czemu tak? :( i tak jakbym nie chciała... teraz sie tym przejmuje i rozdmuchuje temat... mysle czemu tak myślę i wgl
Mam podobnie... Za kazdym razem jak dobrze sie czuje, przychodzi jakas dziwna mysl, analiza I zaczyna sie rozmyslanie nad tym, nad czym jeszcze 2 miesiace temu w ogole bym sie nie zastanawiala... Strasznie to meczace I dezorientujace, ale chyba na tym ta cala nerwica polega ;/ Musimy przestac sie przejmowac tymi myslami... Ja do tego wszystkiego przejmuje sie teraz jeszcze brakiem objawow somatycznych...Niby to dobrze, ze lek prawie calkiem zszedl, apetyt wrocil, czasem tylko w klatce kuje I serce szybciej bije, ale ja oczywiscie doszukuje sie w tym braku nerwicy... Zwariowac idzie.
NotLogged
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24

26 lutego 2018, o 14:14

Fadingspark_ pisze:
26 lutego 2018, o 13:31
NotLogged pisze:
26 lutego 2018, o 13:23
Widzialam sie z chlopakiem wczoraj i on zaproponowal zebysmy sie spotkali jutro jak chce bo pozniej nie bedzie mial jak bo duzo nauki dopiero w niedziele albo sobote. Jak tup uslyszalam to z jedneh strony sie ucieszylam bo fajnie ze proponuje cos i wgl :) a z drugiej ze moze za duzo bedzie, ze będziemy mieli sie dosyc i wgl ... :/ czemu tak? :( i tak jakbym nie chciała... teraz sie tym przejmuje i rozdmuchuje temat... mysle czemu tak myślę i wgl
Mam podobnie... Za kazdym razem jak dobrze sie czuje, przychodzi jakas dziwna mysl, analiza I zaczyna sie rozmyslanie nad tym, nad czym jeszcze 2 miesiace temu w ogole bym sie nie zastanawiala... Strasznie to meczace I dezorientujace, ale chyba na tym ta cala nerwica polega ;/ Musimy przestac sie przejmowac tymi myslami... Ja do tego wszystkiego przejmuje sie teraz jeszcze brakiem objawow somatycznych...Niby to dobrze, ze lek prawie calkiem zszedl, apetyt wrocil, czasem tylko w klatce kuje I serce szybciej bije, ale ja oczywiscie doszukuje sie w tym braku nerwicy... Zwariowac idzie.
Jakbym poprostu nie mogla sie sspotkać normalnie... a jak przychodzi ze nie chce i wgl to poprostu meczy mnie to... mysl ze nie cgce i wgl... teraz rozmyslam czy nie za duzo sie spotykamy i wgl nie przesadzamy bo nie cgce tego, cgce zeby bylo normalnie... wiec to pewnie glowa tylko- nerwica :)
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

26 lutego 2018, o 15:29

NotLogged pisze:
26 lutego 2018, o 14:14
Fadingspark_ pisze:
26 lutego 2018, o 13:31
NotLogged pisze:
26 lutego 2018, o 13:23
Widzialam sie z chlopakiem wczoraj i on zaproponowal zebysmy sie spotkali jutro jak chce bo pozniej nie bedzie mial jak bo duzo nauki dopiero w niedziele albo sobote. Jak tup uslyszalam to z jedneh strony sie ucieszylam bo fajnie ze proponuje cos i wgl :) a z drugiej ze moze za duzo bedzie, ze będziemy mieli sie dosyc i wgl ... :/ czemu tak? :( i tak jakbym nie chciała... teraz sie tym przejmuje i rozdmuchuje temat... mysle czemu tak myślę i wgl
Mam podobnie... Za kazdym razem jak dobrze sie czuje, przychodzi jakas dziwna mysl, analiza I zaczyna sie rozmyslanie nad tym, nad czym jeszcze 2 miesiace temu w ogole bym sie nie zastanawiala... Strasznie to meczace I dezorientujace, ale chyba na tym ta cala nerwica polega ;/ Musimy przestac sie przejmowac tymi myslami... Ja do tego wszystkiego przejmuje sie teraz jeszcze brakiem objawow somatycznych...Niby to dobrze, ze lek prawie calkiem zszedl, apetyt wrocil, czasem tylko w klatce kuje I serce szybciej bije, ale ja oczywiscie doszukuje sie w tym braku nerwicy... Zwariowac idzie.
Jakbym poprostu nie mogla sie sspotkać normalnie... a jak przychodzi ze nie chce i wgl to poprostu meczy mnie to... mysl ze nie cgce i wgl... teraz rozmyslam czy nie za duzo sie spotykamy i wgl nie przesadzamy bo nie cgce tego, cgce zeby bylo normalnie... wiec to pewnie glowa tylko- nerwica :)
Podpisuje się pod tym również, też tak mam :D ale to wszystko tylko nerwica! :)
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

26 lutego 2018, o 15:50

A ja teraz mam taki czas że się wyczuliłam na jego wygląd, wady itp. Straszne uczucie.. A ja tak chce go kochać, przedtem nie przeszkadzał mi jego wygląd i "wady" :'(
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

26 lutego 2018, o 15:57

Qwerty123 pisze:
26 lutego 2018, o 15:50
A ja teraz mam taki czas że się wyczuliłam na jego wygląd, wady itp. Straszne uczucie.. A ja tak chce go kochać, przedtem nie przeszkadzał mi jego wygląd i "wady" :'(
Ja też miałem taki moment, kiedy byłem bardzo wyczulony na wygląd. Teraz też, ale na pewno dużo mniej. Przeszło mi na inne natręty
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

26 lutego 2018, o 17:00

tomek19932304 pisze:
26 lutego 2018, o 15:57
Qwerty123 pisze:
26 lutego 2018, o 15:50
A ja teraz mam taki czas że się wyczuliłam na jego wygląd, wady itp. Straszne uczucie.. A ja tak chce go kochać, przedtem nie przeszkadzał mi jego wygląd i "wady" :'(
Ja też miałem taki moment, kiedy byłem bardzo wyczulony na wygląd. Teraz też, ale na pewno dużo mniej. Przeszło mi na inne natręty
I na czym teraz nerwica się skupiła u Ciebie?
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

26 lutego 2018, o 18:04

Qwerty123 pisze:
26 lutego 2018, o 17:00
tomek19932304 pisze:
26 lutego 2018, o 15:57
Qwerty123 pisze:
26 lutego 2018, o 15:50
A ja teraz mam taki czas że się wyczuliłam na jego wygląd, wady itp. Straszne uczucie.. A ja tak chce go kochać, przedtem nie przeszkadzał mi jego wygląd i "wady" :'(
Ja też miałem taki moment, kiedy byłem bardzo wyczulony na wygląd. Teraz też, ale na pewno dużo mniej. Przeszło mi na inne natręty
I na czym teraz nerwica się skupiła u Ciebie?
Głównie skupiła się na analizowaniu moich własnych uczuć. Czy ja czuje odpowiednio mocno, czy chce się spotykać i tak dalej
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

26 lutego 2018, o 18:08

tomek19932304 pisze:
26 lutego 2018, o 18:04
Qwerty123 pisze:
26 lutego 2018, o 17:00
tomek19932304 pisze:
26 lutego 2018, o 15:57


Ja też miałem taki moment, kiedy byłem bardzo wyczulony na wygląd. Teraz też, ale na pewno dużo mniej. Przeszło mi na inne natręty
I na czym teraz nerwica się skupiła u Ciebie?
Głównie skupiła się na analizowaniu moich własnych uczuć. Czy ja czuje odpowiednio mocno, czy chce się spotykać i tak dalej
Tak samo mam, ale się nie poddaje wierze że to "tylko" nerwica
ODPOWIEDZ