Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Saphira
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 15 czerwca 2016, o 09:07

10 września 2017, o 19:17

Najwazniejsze, ze mi ten facet nigdy sie nie podobal, po prostu raz w kryzysie nadeszla mysl - moze mi sie podoba, i wszytsko wtedy zaczelam sie go bac
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

10 września 2017, o 19:36

Saphira pisze:
10 września 2017, o 19:17
Najwazniejsze, ze mi ten facet nigdy sie nie podobal, po prostu raz w kryzysie nadeszla mysl - moze mi sie podoba, i wszytsko wtedy zaczelam sie go bac
Nie rób tego. Też tak robiłam, a to tylko pogłębia problem, bo w tym stanie może Ci się wydawać absolutnie wszystko.

Ja mam ciągle wkręt, że łapałam mojego na ciążę, że chciałam za wszelką cenę go tylko dla siebie albo że wcale nic nigdy nie czułam do niego.

To wszystko jest OCD classic. Uwierz, tak całą sobą.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

10 września 2017, o 19:38

katarzynka pisze:
10 września 2017, o 16:17
Hehe, bez obaw, nie nakręcę się. Jestem w takim stanie, że nie mam pojęcia o czym Wy piszecie. Jakie rocd, jaka nerwica? Yyy, no więc tak sobie Was czytam tylko :)
gorszy dzień, czy lepszy?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 września 2017, o 19:40

Modlę się, by się już nie obudzić.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Saphira
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 15 czerwca 2016, o 09:07

10 września 2017, o 19:42

katarzynka pisze:
10 września 2017, o 19:40
Modlę się, by się już nie obudzić.
Ja tez tak mam, ze czasami wydaje sie lepiej by nie zyc i nie miec tych mysli....
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 września 2017, o 19:43

Saphiro, co do Twoich myśli o innym mężczyźnie to jest nerwicowy klasyk. Jak pisze laure. Oczywiście, przerabiałam te myśli jakiś rok temu. Zobaczysz, że minie.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
usuniete
Gość

10 września 2017, o 20:31

katarzynka pisze:
10 września 2017, o 19:40
Modlę się, by się już nie obudzić.
Katarzynka mam tak samo, najgorzej jest rano jak czuje lęk a jego nie ma, wtedy potrafię leżeć w łóżku 3 godziny i nie mieć siły wstać bo ten lęk tak paraliżuje. Boli to bardzo.


Teraz najbardziej wkurza mnie to że, jak słysze że ktoś był długo w związku i się rozstał to mnie zaczyna się włączać myślenie i nie umiem sobie wmówić, że każdy zwiazek jest inny i mój jak bede chciała to się nie rozpadnie. Ale to chyba też trochę wina psychologa, bo nagadał mi głupot. ;)
Saphira
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 15 czerwca 2016, o 09:07

10 września 2017, o 20:33

Kazdej z nas to chyba ma kiedys minac, tylko nie jest jasne kiedy...jak mi moja terapeutka mowila to nawet w tym czasie kiedy jest okropnie ciezko nie musimy poddac sie tym myslom...bo pozniej bedziemy zalowac...
usuniete
Gość

10 września 2017, o 20:37

Saphira pisze:
10 września 2017, o 20:33
Kazdej z nas to chyba ma kiedys minac, tylko nie jest jasne kiedy...jak mi moja terapeutka mowila to nawet w tym czasie kiedy jest okropnie ciezko nie musimy poddac sie tym myslom...bo pozniej bedziemy zalowac...

Moja dała mi wiecej wątpliwości niz miałam, wiec muszę szukać dalej.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 20:40

Nie mozna podejmowac decyzji w czasie takiego stanu emocjonalnego bo pozniej bedzie sie zalowac. Mi ciagle do glowy przychodzi co bylo niefajnego podczas trwania mojego zwiazku co z tego ze wtedy przeszlam nad tym i bylo super ale teraz to przeciez tamte zrzeczy byly tragiczne dla mnie i viagle mi sie to wlakuje w glowie i wkolko i wkolko. Jeden psycholog nagadal mi ze musisz podejsc z dystansem bo wiadomo jestesmy tego samego wieku i ze faceci pozniej dojrzewaja to dac mu czas zeby dojrzal a tak naprawde jest sojrzaly. A przez tamtego faceta inaczej patrze na swojego chlopaka jakby byl dzieckiem jakims :buu:
usuniete
Gość

10 września 2017, o 20:47

nikanere pisze:
10 września 2017, o 20:40
Nie mozna podejmowac decyzji w czasie takiego stanu emocjonalnego bo pozniej bedzie sie zalowac. Mi ciagle do glowy przychodzi co bylo niefajnego podczas trwania mojego zwiazku co z tego ze wtedy przeszlam nad tym i bylo super ale teraz to przeciez tamte zrzeczy byly tragiczne dla mnie i viagle mi sie to wlakuje w glowie i wkolko i wkolko. Jeden psycholog nagadal mi ze musisz podejsc z dystansem bo wiadomo jestesmy tego samego wieku i ze faceci pozniej dojrzewaja to dac mu czas zeby dojrzal a tak naprawde jest sojrzaly. A przez tamtego faceta inaczej patrze na swojego chlopaka jakby byl dzieckiem jakims :buu:
Ja nie bede wam mówiła co mi powiedziała hahah bo zaraz wyjdzie ze nikt z nas nie kocha już od dawna. Wiec jak trafiliście na dobrego psychologa to trzymajcie sie go, bo wychodze z założenia, że dzisiaj psycholog potrafi dobić człowieka bardziej niż mu pomóc :) A o tym co bylo nie fajnego w moim zwiazku to tez sie skupiam na tym ale u mnie to jest wlasnie przez psycholog :^
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 21:04

Zalamana ja tez wlasnie przez psychologa skupiam sie na tym co jest zle u mnie w zwiazku, a przed tym bylo idealnie bo nie zwracalam uwago na drobne smutki, ok byla rozmowa wybaczenie i dalsze fajne zycie a po tym psychologu to ciagle walkowanie tego samego co byla sytuacja np rok temu ;oh
usuniete
Gość

10 września 2017, o 21:11

nikanere pisze:
10 września 2017, o 21:04
Zalamana ja tez wlasnie przez psychologa skupiam sie na tym co jest zle u mnie w zwiazku, a przed tym bylo idealnie bo nie zwracalam uwago na drobne smutki, ok byla rozmowa wybaczenie i dalsze fajne zycie a po tym psychologu to ciagle walkowanie tego samego co byla sytuacja np rok temu ;oh
ja własnie mam tak samo, że w głowie wałkuje temat ktory był dla mnie nieprzyjemny, ale po rozmowie i wybaczeniu było dobrze a teraz przez psycholog w kółko jedno i to samo.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 21:13

I przez takie walkowanie pewnie czujesz smutek jak kiedys, zal i jestes troche negatywnie nastawiona do partnera?
usuniete
Gość

10 września 2017, o 21:21

nikanere pisze:
10 września 2017, o 21:13
I przez takie walkowanie pewnie czujesz smutek jak kiedys, zal i jestes troche negatywnie nastawiona do partnera?
Ogromny smutek, ja zaczynam myslec ze pewnie przez te sytuacje go przestalam kochac i dopiero teraz zdaje sobie z tego sprawę, w sumie takie coś zostało mi zasugerowane. :)
ODPOWIEDZ