Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 14:51

Spokojnie Lauren. Ja teraz pomyslalam ze moze juz nie jestem tak mocno zazdrosna o mojego chlopaka to znaczy ze go nie kocham i znowu strach. Uwierz to tylko nerwicowe zagrywki. Ona bedzie ci podsowac cokolwiek tylko zeby sie karmic i ciebie trzymac w lekach i strachu. To jest niemozliwe zeby miec takie strachy jak ja mam i zeby wszystko bylo prawda. Ciagle mi umysl podsyla glupie wyobrazenia mojego bylego w ktorych to mialam niemila mysl na jego temat i tez czuje stres. A nic mnie juz od dawna z bylym nie laczy i nie wyobrazam sobie byc z nim chocby nie wiem co.
Lauren widzisz ile nas tu jest i kazdy ma podobnie w 95% takie same mysli mial lub ma teraz. Zajmij sie Antosia i powinno byc lepiej
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 14:52

Ja mam tak ze robie cos z mysla o moim chlopaku i zaraz mtsl ze pewnie robie to na sile sztucznie. A to nie prawda. Bo pierwszy zamiar jest spontaniczny taki ze srodka a pozniej pojawia sie mysl. Wiec to tylko nerwica jest. Ja w to wierze i wyjde z tego.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 września 2017, o 14:58

A ja niestety nic nie mogę wnieść do wątku, to chociaż poczytam Was :DD
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
usuniete
Gość

10 września 2017, o 14:59

A u mnie zaczeło się to tak, że miałam głupie myśli, że mnie okłamuje i że wszyscy wiedzą o tym tylko nie ja i się posprzeczaliśmy, ale zaraz było już wszystko w porządku tylko ja pomyślałam, a skoro mam takie myśli to moze nie kocham. Potem już było tylko gorzej bo nic nie czułam przy pocałunku, przestałam mieć ochotę na zbliżenia i cały czas te myśli. Po psychologu doszły kolejne, że z pierwszym chłopakiem nie da się być na zawsze... i teraz to wszystko męczy. A ja wiem, że bez niego będzie mi źle. :buu: Chciałabym być w końcu silna i walczyć, tak jak kiedyś. Chciałabym żeby mi się udało.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 15:38

katarzynka pisze:
10 września 2017, o 14:58
A ja niestety nic nie mogę wnieść do wątku, to chociaż poczytam Was :DD
Mam nadzieje ze umilamy ci lekture😜😄😅
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 września 2017, o 16:17

Hehe, bez obaw, nie nakręcę się. Jestem w takim stanie, że nie mam pojęcia o czym Wy piszecie. Jakie rocd, jaka nerwica? Yyy, no więc tak sobie Was czytam tylko :)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Saphira
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 15 czerwca 2016, o 09:07

10 września 2017, o 16:21

A jak zwalczyc mysl ze podoba sie ktos inny? Przeraza ta mysl okropnie, ale nie potrafie jej sie pozbyc
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 16:42

katarzynka pisze:
10 września 2017, o 16:17
Hehe, bez obaw, nie nakręcę się. Jestem w takim stanie, że nie mam pojęcia o czym Wy piszecie. Jakie rocd, jaka nerwica? Yyy, no więc tak sobie Was czytam tylko :)
To dobrze. Ja dzisiaj niepotrzebnie weszlam bo znowu mam mysli ze moze nie, ze jest beznadziejny i wogole a to nieprawda. Wyplakalam mu sie ucalowal mnie i juz jest mi lepiej.
Ale dlaczego czuje lek jak mi cos opowiada nawet? :(: tego nie rozumie....czuje lek jak patrze na niego jak do mnie cos mowi itp , czasem czuje czasem nie :buu: a bylo wczoraj tak cudownie pragnelam go kolo siebie pragnelam jego bliskosci. Dzisiaj tez pragne ale jakby podswiadomosc mowila ze sie oszukuje.
No nic
usuniete
Gość

10 września 2017, o 17:40

nikanere ja czasami cały czas czuje lek nawet jak się świetnie z nim bawie, czasami czuje lek jak juz nie ma mysli. :?
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 17:45

załamana20 pisze:
10 września 2017, o 17:40
nikanere ja czasami cały czas czuje lek nawet jak się świetnie z nim bawie, czasami czuje lek jak juz nie ma mysli. :?
To dokladnie jak ja. Nie myslalo mi sie nic przy nim tylko ten lek i strach jakis. Porabana jest ta nerwica. Wiem ze chce z.nim byc a mysli podpowiadaja caly czas cos innego albo przypominaja jak to odchodzilam od swojego bylego i ze tu bylo podobnie albo tam bylo podobnie cos :shock: juz czasem nie wyrabiam
.. A one potrafia mocno zniszczyc zycie i przedewszystkim zwiazek... Juz wolalam mysli innej tresci bo wtedy wiedzialam ze kocham i czulam to cala soba
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 17:45

Tamte mysli minely to i te mina napewno...
tylko boli takie ciagle przygladanie sie partnerowi i analizowanie kazdego ruchu i slowa czasem nawet...
usuniete
Gość

10 września 2017, o 18:31

nikanere pisze:
10 września 2017, o 17:45
załamana20 pisze:
10 września 2017, o 17:40
nikanere ja czasami cały czas czuje lek nawet jak się świetnie z nim bawie, czasami czuje lek jak juz nie ma mysli. :?
To dokladnie jak ja. Nie myslalo mi sie nic przy nim tylko ten lek i strach jakis. Porabana jest ta nerwica. Wiem ze chce z.nim byc a mysli podpowiadaja caly czas cos innego albo przypominaja jak to odchodzilam od swojego bylego i ze tu bylo podobnie albo tam bylo podobnie cos :shock: juz czasem nie wyrabiam
.. A one potrafia mocno zniszczyc zycie i przedewszystkim zwiazek... Juz wolalam mysli innej tresci bo wtedy wiedzialam ze kocham i czulam to cala soba
Oj zdecydowanie wolalam martwić się o swoje zdrowie i o to ze w ciąży jestem :pp , ostatnio nawet chciałam żeby wróciły tylko zebym cala wiedziała ze kocham! Każda myśl lepsza od tej o zwiazku, oczywiście jak dla mnie. Ja tez wiem ze chce z nim być, chociaż nieraz juz mam taki kryzys, ze nawet tego nie wiem. Niestety u mnie jeszcze 2 psychologów dolozylo swoje 3 grosze i teraz w kółko to samo. A dzisiaj planowalismy sobie nasza rocznice, ze pojedziemy gdzieś razem i było tak fajnie. A potem myśli po ci planujesz, skoro i tak zerwiecie.. Ehh. A mam pytanie czy to ze jestem osoba zlekniona, znerwicowana i mam lekka depresje to znaczy ze to nerwica? Czy ze jestem nerwowa i mam leki, bo kolezanka mnie tak zamotala ze sama nie wiedziałam jak sie nazywam :DD
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

10 września 2017, o 19:06

Saphira pisze:
10 września 2017, o 16:21
A jak zwalczyc mysl ze podoba sie ktos inny? Przeraza ta mysl okropnie, ale nie potrafie jej sie pozbyc
Hej :) Dawno Cię nie było. Po prostu olej. Cały zeszły rok miałam wkręty na byłego, że byłam przekonana,że go kocham. Jak mnie odcięło od uczuć do mojego faceta to przeszły na jego kolegę. Po prostu ignoruj. Poza tym, zapamiętaj: ma prawo Ci się podobać Russel Crowe lub Jan Kowalski. To Twoja decyzja co z tym zrobisz. Ja mały włos i przez te myśli i rozkminy bym była związek rozwaliła.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 września 2017, o 19:13

Moze nam sie podobac obojetne kto bo taki mamy gust i tyle ale to od nas zalezy z kim jestesmy i co z tymi myslami zrobimy. Tak samo mozna miec negatywne mysli odnosnie bliskich osob ale nic z nimi nie robic i sie nie oddalac od naszych najblizszych.
Saphira
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 15 czerwca 2016, o 09:07

10 września 2017, o 19:15

Jestem z wami, tylko czesto sie nie wypowiadam.... wlasnie czasami nadchodzi mi ulga, ze moze te mysli sa tylko natretami, ale nawet gdy sie niby uspokoje, to nadchodzi jakas inna mysl, ktora niby mowi, ze mam byc z innym, a moj ukochany z inna dziewczyna....najgorzej, ze nie moge uwierzyc tej mysl, ze to tylko natret....teraz mam nowa kompulsje - analizuje foto tego inngeo faceta i staram sie zrozumiec czy cos do niego czuje, kiedy sie nie nakrecam, to wydaje sie, ze nic, ale kiedy jestem spanikowana, to wtedy mozg szaleje
ODPOWIEDZ