Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
-
usuniete
- Gość
8 września 2017, o 13:20
Kochane ale wam zazdroszcze ze macie takie maluszki i dobre humorki

Ja cały czas czuje ten lek, ze to prawda, wiem ze jakbym go nie czuła to byłoby lepiej. Ale jeden kryzys w tym roku przeszlismy razem, teraz musimy mój

-
szpagat
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30
8 września 2017, o 13:40
laure pisze: ↑8 września 2017, o 13:00
Poczekaj na karmienie piersią. To jest prawdziwy odlot~!
Potwierdzam!
Ja jade juz prawie 19 miesiecy i chce do dwoch lat


-
laure
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
8 września 2017, o 13:41
szpagat pisze: ↑8 września 2017, o 13:40
laure pisze: ↑8 września 2017, o 13:00
Poczekaj na karmienie piersią. To jest prawdziwy odlot~!
Potwierdzam!
Ja jade juz prawie 19 miesiecy i chce do dwoch lat

szpagat, mogę napisać na priv?
-
szpagat
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
8 września 2017, o 13:47
Załamana, nie zniechęcaj się do terapii. Niestety to szukanie metodą prób i błędów, ale dobry terapeuta pomoże Ci poukładać wiele w głowie

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
usuniete
- Gość
8 września 2017, o 14:05
katarzynka pisze: ↑8 września 2017, o 13:47
Załamana, nie zniechęcaj się do terapii. Niestety to szukanie metodą prób i błędów, ale dobry terapeuta pomoże Ci poukładać wiele w głowie
Pójde na terapie na razie do niej, ale ja się boje ze ja go na prawde nie kocham, ale czy wtedy bym sie bała tego wszystkiego?

-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
8 września 2017, o 14:16
Dziewczyny uwierzcie to tylko nerwica i kolejne sztuczki. Czytam ze zalamana moze chce sie wyszalec to ja juz stres ze moze ja tez

cos mi sie w organizmie zmienia to juz strach ze matko to cos znaczy.... To jedynie nerwica uwierzcie w to i w koncu odpusci... Racjonalizujcie mysli albo olewajcie. Ja tak robie i czuje sie duzo lepiej od kilku dni mimo mysli i strachu
-
usuniete
- Gość
8 września 2017, o 14:23
No mi tak powiedziala psycholog ze musze sie wyszaleć z innymi partnerami

Chociaż nigdy nie czułam takiej potrzeby.
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
8 września 2017, o 14:28
Kochana, te myśli nie mają końca. Ja mam obecnie kryzys, ale nie piszę swoich myśli, bo połowa by się nakręciła, a są raniące i już mi się żyć nie chce. Myśli będa się pojawiały kolejne i kolejne, nawet sobie nie wyobrażasz jak straszne. Chodź na terapię, im szybciej tym lepiej. Wiadomo, że terapia cudów nie zdziała, ale wiele spraw porządkuje.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
laure
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
8 września 2017, o 15:02
Coś na rozweselenie. Jakiś czas temu mówiłam Wam,że moja ostatnia terapeutka to była pomyłka bo zajmowała się psychoanalizą moich snów

To ciekawe co by na temat ostatniego powiedziała: śniło mi się, że uciekałam z Tomkiem przez las przed Robocopem który zamiast oczu miała czerwone żarówki, a gałęzie zamiast rąk xD
-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
8 września 2017, o 15:58
katarzynka pisze: ↑8 września 2017, o 14:28
Kochana, te myśli nie mają końca. Ja mam obecnie kryzys, ale nie piszę swoich myśli, bo połowa by się nakręciła, a są raniące i już mi się żyć nie chce. Myśli będa się pojawiały kolejne i kolejne, nawet sobie nie wyobrażasz jak straszne. Chodź na terapię, im szybciej tym lepiej. Wiadomo, że terapia cudów nie zdziała, ale wiele spraw porządkuje.
Duzo sily dla ciebie Kasiu. Madrze robisz nie ma sensu sie zaglebiac na forum w swoje mysli bo ktos inny sie z nimi utozsamia zaraz. Tak niestety dziala nerwica.
Mam nadzieje ze szybko Ci sie uspokoi i bedziesz miala lepsze dni. Ja zajmuje sie zyciem ostatnie dni i jest duzo duzo lepiej, nie probuje myslec i wierze ze decyzja bycia z tym mezczyzna byla najlepsza w moim zyciu wiec wierze ze i mysli mina i wszystko wroci do normy. Tylko uspokoic stan emocjonalny
-
Mark
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34
8 września 2017, o 16:15
laure pisze: ↑6 września 2017, o 19:22
Mark pisze: ↑6 września 2017, o 19:13
Masz rację. Ale mam ciężki okres i jakoś chciałem się pocieszyc
Jak dzieciątko? Który tydzień? Tym się ciesz! będziesz ojcem!
Dzieciątko dobrze na szczescie. Tylko nie potrafię się tym cieszyć. Myślimy o ślubie
-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
8 września 2017, o 16:17
Dzieciątko dobrze na szczescie. Tylko nie potrafię się tym cieszyć. Myślimy o ślubie
[/quote]
Ale fajnie ze o slubie myslicie. Przed urodzeniem dziecka czy juz po?
ja bym bardzo chciala zeby mi sie moj chociaz oswiadczyl

-
laure
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
8 września 2017, o 16:32
moZe ktos mi wytlumaczy czemu co drugi dzien chce wiac a co drugi nie? gdzie tu sens?
-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
8 września 2017, o 16:47
laure pisze: ↑8 września 2017, o 16:32
moZe ktos mi wytlumaczy czemu co drugi dzien chce wiac a co drugi nie? gdzie tu sens?
Tego raczej nie da sie wytlumaczyc. Zwroc uwage tez ze masz podwyzszone hormony przez ktore kobieta tez inaczej sie zachowuje.
Moja znajoma jest szczesliwa mezatka ale mowila mi ze jak miala jakis czas temu problemy hormonalne to wkurzalo ja kazde jego slowo, jego przytulenie pocalunek poprpstu jego obecnocsc, miala ochote go poprostu wyrzucic od siebie taka agresja w nia wstepywala... I to wina hormonow byla.w jej przypadku. Wiec wez tez to pod uwage u siebie troche. Ja mam stwierdzona nerwice plus hormony w ciazy i jedno drugie wzmacnia.