Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
usuniete
Gość

3 września 2017, o 18:04

Ja też to mam i jeszcze to że przecież tyle osób się rozstaje, przestaje kochać, słowa psychologa mam cały czas w głowie. Już nawet sama zaczełam szukać znajomych którzy mają dłuższy staż niż ja i mój chłopak i patrze czy dalej są razem, co jest chore bo przecież każdy związek jest inny. Nawet wzmianka o tym, że ktoś się z kimś rozstał mnie przeraża. A ja nie chce, chce go kochać. Ale moze ja przestałam? Boje się samotności? Najchętniej to bym siedziala z nim 24h na dobe, tylko żeby było normalnie. Tak bardzo się boję, że nie wytrzymam tego uczucia. Że ono już zawsze będzie. Ostatnio zaczełam myśleć ze może jakby on mnie zostawił to byłoby lepiej nie płakałabym.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

3 września 2017, o 18:52

Macie jakies dobre sposoby zeby przestac w koncu MYSLEC? Bo ja juz naprawde mam dosc ciagle myslenie odnosnie zwiazku jak bym chciala zeby byl jak moj wyglada ze mi fajnie itp a to juz meczy😕 sie uczepil natret jeden...
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

3 września 2017, o 18:57

nikanere pisze:
3 września 2017, o 18:52
Macie jakies dobre sposoby zeby przestac w koncu MYSLEC? Bo ja juz naprawde mam dosc ciagle myslenie odnosnie zwiazku jak bym chciala zeby byl jak moj wyglada ze mi fajnie itp a to juz meczy😕 sie uczepil natret jeden...
Nie da się wyłączyć myśli.
Po prostu nie reaguj na nie, zajmuj się czymś, odwracaj od nich uwagę.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
usuniete
Gość

3 września 2017, o 19:04

nikanere pisze:
3 września 2017, o 18:52
Macie jakies dobre sposoby zeby przestac w koncu MYSLEC? Bo ja juz naprawde mam dosc ciagle myslenie odnosnie zwiazku jak bym chciala zeby byl jak moj wyglada ze mi fajnie itp a to juz meczy😕 sie uczepil natret jeden...
O tak jakies lekarstwo by sie przydało albo coś co sprawi że znowu było cudownie.. Nawet nie wiecie jak ja bym tego chciala, jak ja bym chciala załozyć z nim rodzine. Ale czy to ma sens? Cały czas myśle o nim i jest mi tak smutno że czuje taka pustke, przeciez tak sie nie da funkcjonować. Wiec może powinnam mu pozwolić na szczęście i odejść. Już było w miare dobrze, nie skupialam sie az tak na tym wszystkim. A dzisiaj jak mnie dopadło. To nic sie nie da zrobić.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

3 września 2017, o 20:11

twist_dance pisze:
3 września 2017, o 18:57
nikanere pisze:
3 września 2017, o 18:52
Macie jakies dobre sposoby zeby przestac w koncu MYSLEC? Bo ja juz naprawde mam dosc ciagle myslenie odnosnie zwiazku jak bym chciala zeby byl jak moj wyglada ze mi fajnie itp a to juz meczy😕 sie uczepil natret jeden...
Nie da się wyłączyć myśli.
Po prostu nie reaguj na nie, zajmuj się czymś, odwracaj od nich uwagę.
To akurat staram sie robic. Widzisz robie cos lub robiny razem, np skladamy lozeczko dla dziecka jest fajnie czuje sie dobrze nic nie mysle a usiade i przestane cos robic to od razu vos do glowy na niego lub na mnie... No coz kiedys sie z tego wyjdzie narazie trzeba byc silnym i znajdowac sobie jak najwiecej zajec jakis ciekawych
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

3 września 2017, o 20:37

Na to zeby bylo cudownie to moim zdaniem tylko my mamy wplyw. Nasze starania do tego doprowadza nic wiecej😉
usuniete
Gość

3 września 2017, o 20:41

nikanere pisze:
3 września 2017, o 20:37
Na to zeby bylo cudownie to moim zdaniem tylko my mamy wplyw. Nasze starania do tego doprowadza nic wiecej😉
No tak tylko te myśli nas od tego oddalaja. A w sumie mnie.
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

4 września 2017, o 09:33


To akurat staram sie robic. Widzisz robie cos lub robiny razem, np skladamy lozeczko dla dziecka jest fajnie czuje sie dobrze nic nie mysle a usiade i przestane cos robic to od razu vos do glowy na niego lub na mnie... No coz kiedys sie z tego wyjdzie narazie trzeba byc silnym i znajdowac sobie jak najwiecej zajec jakis ciekawych
Przestań to analizować. Nie czekaj na te myśli, nie mów sobie - "o, zaraz nie będę miała zajęcia, to mnie dopadną", musisz żyć i działać tak jakby tych myśli nie było, nie zastanawiaj się nad nimi.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

4 września 2017, o 09:53

twist_dance pisze:
4 września 2017, o 09:33

To akurat staram sie robic. Widzisz robie cos lub robiny razem, np skladamy lozeczko dla dziecka jest fajnie czuje sie dobrze nic nie mysle a usiade i przestane cos robic to od razu vos do glowy na niego lub na mnie... No coz kiedys sie z tego wyjdzie narazie trzeba byc silnym i znajdowac sobie jak najwiecej zajec jakis ciekawych
Przestań to analizować. Nie czekaj na te myśli, nie mów sobie - "o, zaraz nie będę miała zajęcia, to mnie dopadną", musisz żyć i działać tak jakby tych myśli nie było, nie zastanawiaj się nad nimi.
Wiesz co z tym mam problem i to wiem ze ciagle mi sie mysli ze a tu pomyslam to a tu sie czulam tak i z tego powodu ciagle podswiadomosc dostaje sygnaly zeby tak robic bo ciagle to walkuje. Za duzo sie skupiam na tym wszystkim i tu ciagle to wraca. Musze nauczyc sie skupiac na tym co robie a nie ze cos pisze lub czytam a z tylu glowy jakas sytuacja zwiazana z myslami i juz stres. W tali sposob to nawet przy czytaniu ksiazki zaraz bede czula mimowolnie stres...
Wiem co robie zle tylko teraz pracowac nad tym zeby bylo inaczej bez tego🙂
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

4 września 2017, o 10:29

Atak paniki od rana by zerwać. 1:0 dzisiaj dla niej :(
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

4 września 2017, o 10:45

To i ja dołączę, od rana 1:0 dla nerwicy :D
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

4 września 2017, o 10:51

katarzynka pisze:
4 września 2017, o 10:45
To i ja dołączę, od rana 1:0 dla nerwicy :D
Co tym razem zaatakowała?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

4 września 2017, o 11:42

Tym razem... że te lepsze chwile sobie wmawiam na siłę, że skąd mogę wiedzieć, że to co wtedy czuje to miłość a nie co innego, że terapeuta mnie okłamuje i to nie żadne rocd...... nie mam sił.

A u Ciebie co na tapecie?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

4 września 2017, o 11:44

Plus przed chwilą się dowiedziałam, że kolezanka za miesiąc wychodzi za mąż i czuję się do dupy z tym.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

4 września 2017, o 11:48

chęć ucieczki plus to samo co Ty. że jak mi go brak to mi go wcale nie brak, tylko mi go szkoda albo mi się wydaje, że mi go brakuje... i że rocd dotyczy was wszystkich, ale nie mnie. takie tam klasyki :)
ODPOWIEDZ