Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
-
usuniete
- Gość
9 sierpnia 2017, o 10:24
Mark pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:13
A jeszcze w środę byłem pewny że mi przeszło i będę juz wreszcie szczesliwy
No widzisz sam mówisz ze to przechodzi

ja tez raz jestem szczęśliwa raz rozpaczam, ale mam nadzieje ze to tylko nerwica i ze kocham.

-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
9 sierpnia 2017, o 11:03
Mark pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:03
Chciałem ale wczoraj mi powiedziała że jest w ciazy
Maluszek to najwspanialsze co moglo wam sie przytrafic. Moze dzieki temu minie ci nerwica bo skupisz sie bardziej na dziecku i na ukochanej a nie na myslach jakie masz.
-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
9 sierpnia 2017, o 11:08
załamana20 pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:24
Mark pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:13
A jeszcze w środę byłem pewny że mi przeszło i będę juz wreszcie szczesliwy
No widzisz sam mówisz ze to przechodzi

ja tez raz jestem szczęśliwa raz rozpaczam, ale mam nadzieje ze to tylko nerwica i ze kocham.
Zapewniam cie ze kochasz. Nie musisz czuc caly czas skowronkow bedac obok chlopaka. Poprostu wystarczy ze czujesz ze jest ci dobrze i ze chcesz z nim byc.
Ja tez mam ciagle obawy albo rozmyslenia ale tak naprawde czesto czuje szczescie chociaz momentami bedac z nim i planuje z nim wspolna przyszlosc i po tym mozna rozpoznac ze sie kocha. Mamy leki to wiadomo ze brak miejsca na inne uczucia to tez jak ich brak to jeszcze wiekszy strach i lek bo jak to mozna kochac i nie czuc motyli w brzuchu jak sie jest razem. Tak dziala nereica ze chcielibysmy zeby wszystko bylo idealne jak w filmach jak w ksiazkach i jezeli ciagle nie jest tak bosko i wogole to wtedy martwimy sie ze nie kochamy.
Glowa do gory moi drodzy i bedzie tylko lepiej.
-
Piotrq100
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 12 stycznia 2017, o 18:10
9 sierpnia 2017, o 11:23
Mark pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:03
Chciałem ale wczoraj mi powiedziała że jest w ciazy
Wiesz o tym ze właśnie teraz może Cię to puścić ?kiedy już bo ma wyjścia ,co będzie to będzie a Ty nie możesz jej tak zostawić i zaburzenie peknie
-
usuniete
- Gość
9 sierpnia 2017, o 11:51
nikanere pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 11:08
załamana20 pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:24
Mark pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:13
A jeszcze w środę byłem pewny że mi przeszło i będę juz wreszcie szczesliwy
No widzisz sam mówisz ze to przechodzi

ja tez raz jestem szczęśliwa raz rozpaczam, ale mam nadzieje ze to tylko nerwica i ze kocham.
Zapewniam cie ze kochasz. Nie musisz czuc caly czas skowronkow bedac obok chlopaka. Poprostu wystarczy ze czujesz ze jest ci dobrze i ze chcesz z nim byc.
Ja tez mam ciagle obawy albo rozmyslenia ale tak naprawde czesto czuje szczescie chociaz momentami bedac z nim i planuje z nim wspolna przyszlosc i po tym mozna rozpoznac ze sie kocha. Mamy leki to wiadomo ze brak miejsca na inne uczucia to tez jak ich brak to jeszcze wiekszy strach i lek bo jak to mozna kochac i nie czuc motyli w brzuchu jak sie jest razem. Tak dziala nereica ze chcielibysmy zeby wszystko bylo idealne jak w filmach jak w ksiazkach i jezeli ciagle nie jest tak bosko i wogole to wtedy martwimy sie ze nie kochamy.
Glowa do gory moi drodzy i bedzie tylko lepiej.
No ja mam nadzieje ze będzie tylko lepiej, juz jest lepiej, mały postęp bo mały, ale nie zastanawiam się cały czas czy na pewno kocham, chociaż teraz prawie w ogole nie czuje leku jak pomyśle ze co jak nie kocham i zastanawiam się czy to czasami nie przez to ze może rzeczywiście nie kocham, ale no może to po prostu inne natretne myśli

-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
9 sierpnia 2017, o 11:59
To jest kolejna natretna mysl.
Ja jestem na etapie teraz odnosnie mojego maluszka e brzuchu ze jak cos robie to robie niby zeby go skrzywdzic. Ze leze na plecach to ze specjalnie zeby go usmiervic i tego typu rzeczy. Nie stresuje sie juz tym bo ja wiem ze pragne tego maluszka i nigdy mu krzywdy nie zrobie.
-
usuniete
- Gość
9 sierpnia 2017, o 12:15
Tez myślę ze to natretna myśl jednak przeraża mnie nie czucie tego leku, czuje jakby było mi to obojętne :/ a wiem ze raczej nie jest.

-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
9 sierpnia 2017, o 12:18
Ja tez juz leku nie czuje ale to jest normalny proces do wyzdrowienia. Nerwica probuje lapac sie coraz to nowych mysli ale poprostu je olewam i tyle. Wyobrazam sobie mile rzeczy i tyle. I wiem ze podswiadomosc zacznie tak dzialac w koncu jak mi sie marzy.
-
usuniete
- Gość
9 sierpnia 2017, o 12:25
nikanere pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 12:18
Ja tez juz leku nie czuje ale to jest normalny proces do wyzdrowienia. Nerwica probuje lapac sie coraz to nowych mysli ale poprostu je olewam i tyle. Wyobrazam sobie mile rzeczy i tyle. I wiem ze podswiadomosc zacznie tak dzialac w koncu jak mi sie marzy.
No to mam nadzieje ze prędzej czy później wyzdrowieje. I tego nam życzę, żeby ta podświadomość zaczęła w końcu normalnie działać

-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
9 sierpnia 2017, o 12:28
Napewno bedzie dzialac tak jak chcemy. Powiedz mi cieszysz sie lub usmiechasz jak planujesz jakas tam przyszlosc ze swoim chlopakiem. Jakies wyjazdy wyjscia gdzies lub zamieszkanie razem?
-
usuniete
- Gość
9 sierpnia 2017, o 13:02
nikanere pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 12:28
Napewno bedzie dzialac tak jak chcemy. Powiedz mi cieszysz sie lub usmiechasz jak planujesz jakas tam przyszlosc ze swoim chlopakiem. Jakies wyjazdy wyjscia gdzies lub zamieszkanie razem?
Wiesz, jak mnie zapytalas to nagle sama zaczelam się zastanawiać nad tym, ale sadze ze się ciesze, z chłopakiem mieszkamy razem na studiach wiec nie mogę się doczekać kiedy znowu wrocimy w październiku, lubię z nim jeździć i wydaje mi się ze cieszę się na każdy wyjazd, ale boje się ze mieszkanie razem, czy wyjazd juz nie będzie taki sam... Sama nawet juz nie wiem czy ja jestem zadowolona czy nie...

-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
9 sierpnia 2017, o 13:13
załamana20 pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 13:02
nikanere pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 12:28
Napewno bedzie dzialac tak jak chcemy. Powiedz mi cieszysz sie lub usmiechasz jak planujesz jakas tam przyszlosc ze swoim chlopakiem. Jakies wyjazdy wyjscia gdzies lub zamieszkanie razem?
Wiesz, jak mnie zapytalas to nagle sama zaczelam się zastanawiać nad tym, ale sadze ze się ciesze, z chłopakiem mieszkamy razem na studiach wiec nie mogę się doczekać kiedy znowu wrocimy w październiku, lubię z nim jeździć i wydaje mi się ze cieszę się na każdy wyjazd, ale boje się ze mieszkanie razem, czy wyjazd juz nie będzie taki sam... Sama nawet juz nie wiem czy ja jestem zadowolona czy nie...
Ja mam tak ze jak pomysle o tym ze wroci do domu to mam usmiech na twarzy. Albo ze kiedys pieknego dnia mi sie oswiadczy albo wezmiemy slub. Lub jak mysle o naszym dziecku ze bedziemy chodzic wspolnie na spacery to mi sie milo robi i mam usmiech na twarzy nawet jak to teraz pisze.
Zobaczysz bedzie dobrze. Trzeba to przetrzymac i bedzie tylko lepiej. Widzisz ja juz nie mam mysli na chlopaka to znowu o robieniu krzywdy mojemu maluszkowi i ze niby robie to specjalnie a ja nie robie nic przeciez zlego. Ale tak dziala nerwica uderza w to co naprawde kochamy i na czym nam zalezy.
Jakos nie udezyla w sfere pracy lub znajomych tylko dziecko i ykochanego lub sama mnie.
-
usuniete
- Gość
9 sierpnia 2017, o 13:38
Jak pomyśle o tym ze mi się kiedyś oświadczy to tez się usmiecham

ale czasami sie zastanawiam czy inne rzeczy mnie cieszą czy nie

kiedyś tez nie czułem non stop motylkow jak mnie całował czy przytulal nie byłam cały czas w skowronkach, ale nie miałam myśli ze nie kocham, aż kiedyś się poklocilismy o cos co walkowalam w kółko(tez raczej natretna myśl dot. naszego związku) i jak juz się pogodzilismy, to nagle poczulam a co jak to ja nie kocham, jak sobie wmawiam, no i zdalam sobie sprawę ze może ja juz wczesniej nie kochalam. Jednak jak pomyśle o zaręczynach, o tym ze mielibyśmy mieć kiedyś dziecko to cieszę się bardzo, ale może ja sobie to wszystko wmawiam. Mam nadzieje ze to kiedyś przejdzie i dalej będę czuła się szczęśliwa i będę czuła ze kocham mojego chłopaka.
-
Mark
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34
9 sierpnia 2017, o 14:05
Piotrq100 pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 11:23
Mark pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 10:03
Chciałem ale wczoraj mi powiedziała że jest w ciazy
Wiesz o tym ze właśnie teraz może Cię to puścić ?kiedy już bo ma wyjścia ,co będzie to będzie a Ty nie możesz jej tak zostawić i zaburzenie peknie
Pewnie miałbyś racje gdyby to była tylko nerwica. Nie uważam żeby nerwica miała aż taka moc ale przyznam że czułem się dziwnie przy niej jakbym był pijany
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
9 sierpnia 2017, o 14:18
Mark, ależ uwierz, że właśnie tak działa nerwica. A Twoim zdaniem dlaczego to miałoby być cokolwiek innego?
No i gratulacje z powodu dziecka

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.