Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

21 czerwca 2017, o 19:00

Cieszcie się ze macie jakiekolwiek przeblyski. Niektórzy nie mają tego szczęścia.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 czerwca 2017, o 19:03

Asia, mówisz tak jakbyś miała najgorzej ze wszystkich, a to nie jest prawda. Wszyscy przechodzimy piekło I wszyscy cierpimy tak samo, ale to kwestia podejścia. Czasami warto znaleźć troszkę pozytywów I dać sobie szansę wyjść z ciemności do światła ;-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

21 czerwca 2017, o 19:06

Porozmawiaj ze zdolowana77. Ona ma to samo. Zero przeblyskow, tylko ostry stres. Naprawdę mi by wystarczył jeden dzień bym tylko wiedziała żE to petarda w mojej głowie a nie koniec uczucia.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 czerwca 2017, o 19:10

Asia, ja nie potrzebuję z nikim rozmawiać, żeby wiedzieć, że wszyscy cierpimy tak samo. Po co taka licytacja? To tylko Twoja indywidualna kwestia , co z tym zrobisz I czy będziesz się z tym zmagać rok, dwa czy 10 lat. Naprawdę nerwica jest w naszych rękach.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

21 czerwca 2017, o 19:10

katarzynka pisze:
21 czerwca 2017, o 18:58
Mark, ale ja Ci zupełnie wierzę, bo mam dokladnie to samo ;-) Kręcę się dwa lata I jak jest lepiej to ślub planuję, a za chwilę chcę kończyć związek :DD
Coś o tym wiem. Dzisiaj się robi listę gości a za tydzień umiera że strachu przed spotkaniem. Tylko to boli że gdy jest źle to się tych dobrych chwil nie pamięta. I to ciągle szukanie wad. To jest tak głupie że raz przy śniadaniu jak miło się rozmawiało i wszedłem na fb i zobaczyłem że dodała posta to nawet to potrafiło mnie wystraszyc mimo że była obok mnie i było fajnie
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

21 czerwca 2017, o 19:12

laure pisze:
21 czerwca 2017, o 19:06
Porozmawiaj ze zdolowana77. Ona ma to samo. Zero przeblyskow, tylko ostry stres. Naprawdę mi by wystarczył jeden dzień bym tylko wiedziała żE to petarda w mojej głowie a nie koniec uczucia.
Tylko tak Ci się wydaje. Szybko byś o nim zapomniała. Ja miałem w przeciągu miesiąca takich przeblyskow 3 po kilka dni każdy a teraz nawet boję się odebrać telefon od niej.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 czerwca 2017, o 19:13

Mark pisze:
21 czerwca 2017, o 19:10
katarzynka pisze:
21 czerwca 2017, o 18:58
Mark, ale ja Ci zupełnie wierzę, bo mam dokladnie to samo ;-) Kręcę się dwa lata I jak jest lepiej to ślub planuję, a za chwilę chcę kończyć związek :DD
Coś o tym wiem. Dzisiaj się robi listę gości a za tydzień umiera że strachu przed spotkaniem. Tylko to boli że gdy jest źle to się tych dobrych chwil nie pamięta. I to ciągle szukanie wad. To jest tak głupie że raz przy śniadaniu jak miło się rozmawiało i wszedłem na fb i zobaczyłem że dodała posta to nawet to potrafiło mnie wystraszyc mimo że była obok mnie i było fajnie
Hahaha, rozbawieles mnie, bo ja w czwartek listę gości właśnie planowałam, a w piątek już "nie kochałam" :hehe:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

21 czerwca 2017, o 19:22

katarzynka pisze:
21 czerwca 2017, o 19:13
Mark pisze:
21 czerwca 2017, o 19:10
katarzynka pisze:
21 czerwca 2017, o 18:58
Mark, ale ja Ci zupełnie wierzę, bo mam dokladnie to samo ;-) Kręcę się dwa lata I jak jest lepiej to ślub planuję, a za chwilę chcę kończyć związek :DD
Coś o tym wiem. Dzisiaj się robi listę gości a za tydzień umiera że strachu przed spotkaniem. Tylko to boli że gdy jest źle to się tych dobrych chwil nie pamięta. I to ciągle szukanie wad. To jest tak głupie że raz przy śniadaniu jak miło się rozmawiało i wszedłem na fb i zobaczyłem że dodała posta to nawet to potrafiło mnie wystraszyc mimo że była obok mnie i było fajnie
Hahaha, rozbawieles mnie, bo ja w czwartek listę gości właśnie planowałam, a w piątek już "nie kochałam" :hehe:
Wierzyć się nie chce że inni też tak maja. Moje problem poprzedziły stresy związane z hipochondria i teraz też tak mam że jak jest źle to czuje lęk bo niby nie kocham a jak jest dobrze to myślę że mam raka i że umrę ale mimo wszystko wolę ta druga opcje
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

21 czerwca 2017, o 19:31

Mam wrażenie, że nie rozumiecie co mówię. Mówię o tym, że jakikolwiek przebłysk dałby mi nadzieję-z nikim się nie zamierzam licytować, bo nawet nie wiem czy cierpię na to samo. Poza tym, wybaczcie jeśli kogoś uraziłam, ale jestem w ciąży i to dość mocno ogranicza narzędzia którymi mogę się w tej sytuacji posłużyć. Niestety, tylko szpagat z tu dyskutujących może wiedzieć jak się człowiek koszmarnie czuje gdy ma ograniczone pole manewru: tak, leki wam pomagają i nie mówcie mi, że nie, bo przynajmniej można spać normalnie, a ja oprócz dolegliwości ciążowych mam jeszcze silne lęki na które nie mogę połknąć nawet głupiej hydroksyzyny, by chociaż te parę godzin przespać w spokoju. W tym momencie nie jestem odpowiedzialna już tylko za siebie, ale też za tę drugą malutką istotkę pod sercem: wiecie jak to jest usłyszeć, że Wasze lęki źle oddziałują na dziecko, że Wasz puls może je zabić i jakie poczucie winy to w człowieku wywołuje? Nie możecie tego wiedzieć. Próbuję Wam też wytłumaczyć, że jednak jakiekolwiek przebłyski są dowodem na to, że to zaburzenie. W moim przypadku nic takiego nie mam. Mam puste ręce i jeszcze większą trzęsiawkę, co prowadzi do pogłębienia depresji, obsesji, lęków.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 czerwca 2017, o 19:49

Niestety, ale kolega Mark ma rację, przebłyski nie dadzą Ci dowodu. Żadnego. Za chwilkę je zanegujesz, tak samo jak uczucia, tem sam mechanizm. Chodzi o zrozumienie mechanizmu, akceptację, a nie o dowody ;-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

21 czerwca 2017, o 19:58

katarzynka pisze:
21 czerwca 2017, o 19:49
Niestety, ale kolega Mark ma rację, przebłyski nie dadzą Ci dowodu. Żadnego. Za chwilkę je zanegujesz, tak samo jak uczucia, tem sam mechanizm. Chodzi o zrozumienie mechanizmu, akceptację, a nie o dowody ;-)
Moja psycholog twierdzi że to lęk przed bliskością( styl unikowy przywiazania) i osobowość obsesyjna
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 czerwca 2017, o 20:00

Mark pisze:
21 czerwca 2017, o 19:58
katarzynka pisze:
21 czerwca 2017, o 19:49
Niestety, ale kolega Mark ma rację, przebłyski nie dadzą Ci dowodu. Żadnego. Za chwilkę je zanegujesz, tak samo jak uczucia, tem sam mechanizm. Chodzi o zrozumienie mechanizmu, akceptację, a nie o dowody ;-)
Moja psycholog twierdzi że to lęk przed bliskością( styl unikowy przywiazania) i osobowość obsesyjna
I ma racę niewątpliwie, ale etykietki nie są ważne, ważne co z tym robimy ;) Mamy o co walczyć, o ludzi na których nam najbardziej zależy, o wolne od nerwicy życie ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

21 czerwca 2017, o 20:01

Lęk przed bliskością: jak dla mnie nieprawda. To drugie: owszem.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

21 czerwca 2017, o 20:02

Tylko skąd ja mam wiedzieć, że to obsesja a nie brak uczucia? Serio, ja już nie wiem co było prawdą, co nią jest, a co nie jest i co nią nigdy nie było.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 czerwca 2017, o 20:03

Asiu, cofnij się do artykułów i nagrań, do samego początku. Poczytaj o tym, czym są myśli lękowe. Wyjdź od tych podstaw. Ja wiem, że czytałaś, ale zamotałaś się mocno i może warto od początku przestudiować. Jeszcze się da wszystko naprawić.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ODPOWIEDZ