zrezygnowana pisze:Witajcie kochani po dluzszej przerwie postanowilam napisac.Znowu mam gorsze dni odnosnie natręctw i kompulsji,zaczęły sie wątpliwości,strach i niepewnosc.Tak jak pisalam w pierszych postach prawie rok temu mialam jazde z przyciskaniem poduszki do buzki mojego maluszka w celu sprawdzania samej siebie.Od tamtej pory powiedzialam sobie,ze dosyc ze sprawdzaniem choćby nie wie jak mnie skrecalo ze strachu i odpukac tak jest po dzień dzisiejszy.Moje sprawdzanie jest teraz w moich myslach,wyobrazam sobie najgorsze sceny az w pewnym momencie uswiadomie sobie,ze nie moglabym nigdy jej skrzywdzic te wyobrażenie czasami trwa kilka minut a czasami caly dzien.Jestem tym zmeczona ponieważ potrafie nic innego nie robic tylko siedziec i myslec.Przepraszam,ze tak chaotycznie pisze,ale czuje zmeczenie.Teraz znowu zaczęła mnie gnebic mysl,ze skoro posunelam sie do tej poduszki rok temu to zamienilam mysl w czyn i faktycznie bylabym w stanie ja skrzywdzić...cholerne błędne kolo.
Po pierwsze fajnie, że już nie eksperymentujesz, myślę, że to jest postęp, a z postepów należy się cieszyć.

Po drugie, fajnie by było jakbyś nauczyła się trochę panować nad myślami. Nie jesteś swoimi myślami, one kuszą nas , by za nimi podążać, ale my się nie musimy dawać. To mózg jest naszym narzędziem, a nie my narzędziem mózgu. Zauważ, że tutaj jest sytuacja, w której to myśli opanowały Ciebie a nie Ty myśli. I trzeba teraz byłoby tę sytuację uporządkować. Spróbuj poeksperymentować i potraktować myśli jako coś, co obserwujesz jak w kinie. Zadaj sobie pytanie o czym myślisz w danym momencie, czy ta myśl jest budująca? Czy jest to myśl natrętna?
Powróć do nauki o myślach i o technikach zastępowania natrętnych myśli proponowanych np przez Divina (zamiana wizualizacyjna -
rozbijamy-lek-zamiana-wizualizacyjna-t3413.html) czy mnie (gra w zastępowanie myśli -
gra-w-zarzadzanie-natretnymi-myslami-t5041.html). Poczytaj też o tym, że nie jesteś swoimi myślami - 1)
gdy-wlasne-mysli-nam-nie-sluza-t6333.html 2)
o-dziwnych-myslach-i-zamieszaniu-w-glowie-t5815.html 3)
lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html.
Warto poświęcić czas, by to poczytać, albo do tego nawet wrócić, jeśli już czytałaś.
A co najważniejsze
nie kończ na teorii, tylko działaj w praktyce. I nie zastanawiaj się ile razy Ci się nie udało, musisz wziąć się z tym w garść i zacząć od początku, każdy, kto miał problem z natrętami zmagał się z nimi do pewnego stopnia bezskutecznie, a jednak w końcu praktyczne działanie przynosiło rezultat! Teraz Twoja kolej!
