Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

7 maja 2016, o 14:03

Decyzja należy do Ciebie, ale chyba każdy się zgodzi, że nagroda jaką jest życie bez stanu lękowego jest warta każdej ceny. Myślę, że powinnaś spróbować i uwierzyć na siłę, że to nerwica bo innej możliwości nie ma. Jeśli nie jesteś przekonana to udawaj tak długo, aż stanie się to prawdą, bo najbardziej wątpi w to Twój stan emocjonalny. Ja wiem, że nie jestem żadnym autorytetem i że możesz uważać, że Ty masz gorzej ode mnie, ale zobacz, że badania masz dobre, więc ciężko by to było cokolwiek innego. Nie wiem co mógłbym jeszcze doradzić, bo pewnie z kawy i herbat dawno zrezygnowałaś, by utrzymać utrzymać niskie tętno.

Victor sam opisywał w swojej historii
"
Ale przy zaburzeniach lękowych jest kłopot :) A mianowicie są mega cholernie mocne i uciążliwe objawy :)
A objawów fizycznych miałem pełno, drętwienia, problemy z oddechem, sercem w sumie wypisałem to w temacie o objawach, nie będę tu ich teraz znowu wymieniał.
Czasem objawy pojawiały się i znikały a czasem trwały długi czas, były moim konikiem objawowym.

I to właśnie objawy mają niby świadczyć przecież o tej strasznej chorobie i tym strasznym niebezpieczeństwie jakie czeka :)

Cała rzecz w tym, że to jest parodia, bo gdyby to faktycznie straszna choroba odpowiadała za tyle różnych objawów w różnych częściach ciała to ta choroba by musiała być już tak rozwinięta i widoczna, że to każdy lekarz by nam ją rozpoznał i wyszłoby to na głupim badaniu krwi.

Dla przykładu ode mnie – serce.

Wiązały się z nim obawy o zawał, o wylew, zapaść.
Wpadłem w szał mierzemia co chwila ciśnienia, potrafiłem nawet chodzić ulicą i mierzyć puls kciukiem.
Serce mi potykało, stawało, łomotało, miewałem puls blisko 170, ciśnienie jeszcze wyżej.
Uczucie gorąca, czerwona twarz, bóle w sercu, klatce, mostku, wszystko wskazujące na stan zawałowy, stan chorego serca lub wylewu."

U niego jak widać też już się uspokoiło. Zatem nie poddawaj się :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

7 maja 2016, o 15:03

Dziekuje subzero.Nie powinnam sie moze tak nadcsoba rozczulac ale czasem taki dzien.Maszcracje z kawy herbaty ti jyz dawno zrezygnowałam.Nie mówiąc nawet o kropli piwa czy innego alkoholu.Nawet nie pamiętam jak to smakuje.Siedze w tym 11 lat i jak tak teraz myslevto nikt mi tego czasu nie wróci.Z wielu rzeczy rezygnowalam przez nerwicę.Mam wrażenie ze życie mi ucieka a Mam juz 34 lata.To bardzo przykre.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

7 maja 2016, o 15:52

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie punktem zwrotnym było odstawienie con coru. Jak kardiolog na USG mi powiedziała, że z sercem nic sie nie dzieje, to stwierdziłem, że nie ma sensu faszerować się betablokerem. Dodatkowo bardzo mnie zmulał i czułem się otępiały. Odstawiłem (stopniowo schodziłem na połówki ) i po pierwsze polepszyło mi się samopoczucie, a po drugie nie reagowałem paniką na przyspieszenie serca. Po jakimś czasie stopniowo zacząłem wracać do używek typu kawa czy piwo. Podczas pierwszego łyka kawy zauważyłem, że samo sięganie po nią powodowało lęk, zatem wszystko na przekór nerwicy. Wypiłem kubek, rozpuszczalnej i szybko zacząłem zmywać naczynia by się czymś zająć. Kawa była słaba i czulem większy strach przed tym, że na zawał padnę niż w ogóle odczułem efekt kawy. Po tym momencie odstawiłem ciśnieniomierz do szafy, bo stwierdzilem, że nie jest mi potrzebny. Nie przeszło z dnia na dzień, ale po dwóch miesiącach kompletnie nie zwracam na serce uwagi. Jest jak przed zaburzeniem.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

7 maja 2016, o 16:01

Mi akurat beta bloger pomaga bo mam mniej tych przetworów serca i potykan.Przedtem mialam i co chwilę a teraz może czasem 1 do 3 w ciągu dnia.Ja biorę dawkę tylko 1,25 więc tyle co nic.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

7 maja 2016, o 16:06

To chyba nic nie pozostaje jak zacząć działać :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

8 maja 2016, o 10:40

Dzis ja potrzebuje wsparcia. Od jakiś 3dni czuje napięcie w glowie. Wczoraj przed snem ,aż pulsowalo w skroniach po czym przeszly mnie prądy. Troche sie wystraszyłam. Dzis znowu odczuwam napięcie i lekki ścisk w gardle. Ostatnio napinalam tez bardzo mięśnie szyi nie wiem czy może to miec z tym jakiś związek. Help...
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

8 maja 2016, o 10:51

myszunia oczywiscie!...nie martw sie to nie grozne, wszelkie napiecia w glowie, prady, spiecia, dretwienia polikow twarzy,przeszlam i zyje...zobacz sobie post poswiecony temu ....nerwica-a-glowa-t7245.html
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

8 maja 2016, o 11:01

Dzięki Martusia :* dodatkowo sie nakrecem wiec to tez jeszcze gorzej. Post tez bardzo pomocny. Nie tyle co to napięcie uciążliwe,ale chodzę jak pijana. Nic jak i przyszlo to i pójdzie.
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

8 maja 2016, o 11:05

wiadomo, ze sie nakrecasz ja dlugo z tym walczylam ,az niezaakceptowalam ....co do uczucia pijanej tez luz czesto tak mialam i jeszcse miewam po prostu cie odcina.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

8 maja 2016, o 15:47

Jeszcze wrócę to napięciowego bólu glowy,który dzis meczy mnie okropnie. Tabletka przeciwbolowa pomoże albo cos innego? Jak ma ktos jakas rade będę wdzięczna.
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

8 maja 2016, o 15:50

Tabletka + masaż skroni, głowy i ramion.
Ja masuje jeszcze maścią chłodzącą ziołową i to bardzo pomaga
:friend:
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

8 maja 2016, o 21:04

Myszusia, poproś kogoś o masaż karku, skroni i barków, jeśli masz możliwość, to poszukaj także stymulacji punktów spustowych w napięciowych bólach głowy.

Ja mam taki problem, że podświadomie bardzo mocno zaciskam szczęki i pod koniec dnia bolą mnie i zęby i głowa:P jak się przyłapię na zaciskaniu, to robię parę ćwiczeń rozluźniających.
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

9 maja 2016, o 08:48

betii pisze:Dziekuje subzero.Nie powinnam sie moze tak nadcsoba rozczulac ale czasem taki dzien.Maszcracje z kawy herbaty ti jyz dawno zrezygnowałam.Nie mówiąc nawet o kropli piwa czy innego alkoholu.Nawet nie pamiętam jak to smakuje.Siedze w tym 11 lat i jak tak teraz myslevto nikt mi tego czasu nie wróci.Z wielu rzeczy rezygnowalam przez nerwicę.Mam wrażenie ze życie mi ucieka a Mam juz 34 lata.To bardzo przykre.
betti ty moja sama sobie odpowiedzialas na swoj problem...zobacz ile lat w sidlach trzyma cie nerwica!
gdybys naprawde miala wade i problem z sercem to przez tyle lat by sie cos zmienilo zreszta dawke ktora przepisal ci lekarz to podejrzewam ,ze dla swietego spokoju.Podejrzewam ,ze nawet nie czujesz poprawy i cie ona nie uleczyla :? ale twoja podswiadomosc jest spokojniejsza ,ze jestes leczona.Szkoda tylko faszerowania ciala ta chemia.

Dobrze napisalas ,ze masz wrazenie ze zycie ci ucieka przez palce...ja mam 37 lat i siedze w tym od 4 lat ale powiem ci naprawde zaluje, ze wczesniej nie znalam tego forum bo nie dalabym lekowi zlapac sie w takie sidla.To ,ze siedzisz w tym 11 lat to nic straconego jestes mloda osoba!...wszystko zalezy tylko od ciebie problem polega na tym abys wziela sie na odwage i przelamala ten strach!...ja ostatnio jak sie zle czulam -emocjonalnie i oczywiscie cialo reagowalo powiedzialam ale wewnetrznie(bo to musisz czuc ta pewnosc wewnetrznie)ze niech sie dzieje najwyzej padne i pojade do szpitala i powiem ci walkowalam to w myslach przez caly dzien bo tyle mnie trzymalo ale nie poddalam sie i mimo tego robilam swoje bo bylam na dzialce i wiesz co przetrwalam i miewam sie nie zle :^ jezeli nie zmienisz podejscia bedziesz w tym siedziala kolejne 11 lat.ps ja tez mam potykania serca le u mnie to nie jest ,,pieta Ahilessa,,. :si

kiedys na forum padlo takie stwierdzenie,,lepiej upasc na kolana, a nizeli zyc i stac zamknietym z lekiem,, no dobra troche to przekrecilam ale znaczenie to samo :DD
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

9 maja 2016, o 12:13

Martusia a jak Ty odczuwasz te potykania?Ja czuję takie przez koni albo jakies przekrecanie się serca i motylki w klatce wtedy.Apropo wieku to ja skończę niedługo 35☺
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

9 maja 2016, o 12:24

betii pisze:Martusia a jak Ty odczuwasz te potykania?Ja czuję takie przez koni albo jakies przekrecanie się serca i motylki w klatce wtedy.Apropo wieku to ja skończę niedługo 35☺
nie wiem betii jak mm to ujac w slow :D to dziwne uczucie chwilowe i takie to mi sie normalnie z czkawka kojarzy tyle tylko,ze wewnatrz serca moze i przewracanie ...ja to moge wiesz inaczej odczuwac i inaczej opisac :)
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
ODPOWIEDZ