Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica -a GŁOWA!
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 917
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
Postanowiłam założyć ten wątek bo nie chcę go zagubić w typowych objawach nerwicowych ponieważ widzę,że wiele osób na forum ma z tym problem , który dotyka też mnie więc fajnie by było pisać tu bezpośrednio o tym problemie.
Myślałam ,że już bardziej upierdliwego objawu nie mogę mieć ale się myliłam!
Naprawdę okropność. Im bardziej Ja idę w zaparte ,że to napięcia nerwicowe które pojawiają się w mojej głowie tym bardziej mnie to doskwiera.
Dlatego zamieszczę tu swojego ostatniego posta ,który był dla mnie bardzo cięzki do wytrzymania. Po mino może delikatnego wpisu naprawdę objawy dały mi w kość. Dziś już troche lepiej ale nie odpuszcza;
....tak wszyscy dzisiaj piszecie to i ja ponarzekam.. pomimo ze pracuje na tym...
glow,glowa i jeszcze raz glowa napiecie,dretwienie,prady,zacisk szczeki promieniujące aż do uszów, napięcia karku,ciezkośc,nie swoja głowa do tego obawa ze zaraz strace kontrole, ze cos sie stanie! ledwo ja trzymam na karku i caly dzien do dupy. Lekcewaze to jak moge wiem ze juz tak mialam ale im wiecej akceptuje tym bardziej mnie spina. Moj umysl szuka caly dzien zagrozenia . I to tak mnie sprawdza raz mnie bardziej przycisnie raz popusci.Do tego mysli obrazyjne Ale daje jakos rade....
...dziś robiłam trening relaksacyjny i chcę go stosować systematycznie zresztą i tak nie mam innego wyjścia , a może coś to pomoże......trochę mi lepiej po nim mam nadzieję ,że będzie jeszcze lepiej!
Myślałam ,że już bardziej upierdliwego objawu nie mogę mieć ale się myliłam!
Naprawdę okropność. Im bardziej Ja idę w zaparte ,że to napięcia nerwicowe które pojawiają się w mojej głowie tym bardziej mnie to doskwiera.
Dlatego zamieszczę tu swojego ostatniego posta ,który był dla mnie bardzo cięzki do wytrzymania. Po mino może delikatnego wpisu naprawdę objawy dały mi w kość. Dziś już troche lepiej ale nie odpuszcza;
....tak wszyscy dzisiaj piszecie to i ja ponarzekam.. pomimo ze pracuje na tym...
glow,glowa i jeszcze raz glowa napiecie,dretwienie,prady,zacisk szczeki promieniujące aż do uszów, napięcia karku,ciezkośc,nie swoja głowa do tego obawa ze zaraz strace kontrole, ze cos sie stanie! ledwo ja trzymam na karku i caly dzien do dupy. Lekcewaze to jak moge wiem ze juz tak mialam ale im wiecej akceptuje tym bardziej mnie spina. Moj umysl szuka caly dzien zagrozenia . I to tak mnie sprawdza raz mnie bardziej przycisnie raz popusci.Do tego mysli obrazyjne Ale daje jakos rade....
...dziś robiłam trening relaksacyjny i chcę go stosować systematycznie zresztą i tak nie mam innego wyjścia , a może coś to pomoże......trochę mi lepiej po nim mam nadzieję ,że będzie jeszcze lepiej!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
martusia1979 pisze:Postanowiłam założyć ten wątek bo nie chcę go zagubić w typowych objawach nerwicowych ponieważ widzę,że wiele osób na forum ma z tym problem , który dotyka też mnie więc fajnie by było pisać tu bezpośrednio o tym problemie.
Myślałam ,że już bardziej upierdliwego objawu nie mogę mieć ale się myliłam!
Naprawdę okropność. Im bardziej Ja idę w zaparte ,że to napięcia nerwicowe które pojawiają się w mojej głowie tym bardziej mnie to doskwiera.
Dlatego zamieszczę tu swojego ostatniego posta ,który był dla mnie bardzo cięzki do wytrzymania. Po mino może delikatnego wpisu naprawdę objawy dały mi w kość. Dziś już troche lepiej ale nie odpuszcza;
....tak wszyscy dzisiaj piszecie to i ja ponarzekam.. pomimo ze pracuje na tym...
glow,glowa i jeszcze raz glowa napiecie,dretwienie,prady,zacisk szczeki promieniujące aż do uszów, napięcia karku,ciezkośc,nie swoja głowa do tego obawa ze zaraz strace kontrole, ze cos sie stanie! ledwo ja trzymam na karku i caly dzien do dupy. Lekcewaze to jak moge wiem ze juz tak mialam ale im wiecej akceptuje tym bardziej mnie spina. Moj umysl szuka caly dzien zagrozenia . I to tak mnie sprawdza raz mnie bardziej przycisnie raz popusci.Do tego mysli obrazyjne Ale daje jakos rade....
Martusia ja mam identyczne objawy z głową jak Ty tylko nie mam bólów , akceptuje że to nerwica ale wiem jak jest cięzko , mi wieczorm te objawy puszczają troszkę to chociaż tyle ulgii .
...dziś robiłam trening relaksacyjny i chcę go stosować systematycznie zresztą i tak nie mam innego wyjścia , a może coś to pomoże......trochę mi lepiej po nim mam nadzieję ,że będzie jeszcze lepiej!
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Martusia ja mam identyczne objawy z głową jak Ty tylko nie mam bólów , akceptuje że to nerwica ale wiem jak jest cięzko , mi wieczorm te objawy puszczają troszkę to chociaż tyle ulgii .Joannaw27 pisze:Martusia moja głowa eksploduje, boli mnie dzień w dzień, nie mam żadnych innych objawów jak tylko ten łeb ,najchętniej ucielabym go.
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 917
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
właśnie ja też, u mnie to już nie jest ból tylko pompowanie pompką i, mam ochotę łbem walić w mur albo go schować w piasek....
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
To ja się tezcdolaczam.zawroty uciski fale prądy.czasembodvtego boli.Myślałam ze glowa nigdy nie będę mieć problemów a tu proszę.Akceptuję olewam a cholera nie puszcza.
Ostatnio zmieniony 12 listopada 2015, o 20:56 przez betii, łącznie zmieniany 1 raz.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
jejku ja to ciągle mówie ile jescze bede chodzić z tą głupią głową ja to tak mam jak bym miała ciągle wodę sodową w głowie , takie mrówki , ciągłe uczucie skołowania , mam nadzieje ze minie mnie to juz trzyma z 2 miesiące ale tak jak mówię wieczorami jest lepiej to uczucie nie jest tak śilne , również mam szumy uszu zatkane uszy , drętwą szczękę , drętwy kark , uszy to az mnie czasem bolą . Ale co robic walczyc i zyc dalej !martusia1979 pisze:właśnie ja też, u mnie to już nie jest ból tylko pompowanie pompką i, mam ochotę łbem walić w mur albo go schować w piasek....
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
ja tez to Asia miałam , nawet do męża mówiłam że czuję się jak pijana .Joannaw27 pisze:Jeszcze przy tym takie otepienienie jakbym była piana coś jakby dd.
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
W sumie to moze tak napieprzać i bez nerwicy i bez benzo
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 917
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
wiecie co ja przez to mam wrażenie ,że oszaleje ten objaw i dolegliwość jest tak'' nieludzka '' ,że coś się stanie że w końcu nie wytrzymam tego i ta drętwiejąca szczęka jakbym momentami jej nie miała no kure...stwo!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Asia wytrzymasz nic Ci mózgu nie niszczy ! po malutku odstawisz to benzo i wszystko wróci do normalnosci zobaczyszJoannaw27 pisze:Sama już się gubie, bo myślę sobie czy przy nerwicy może tak łeb napieprzac czy to przez benzo które biorę juz długo mózg mi niszczy, nie wytrzymam tego juz.
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 917
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
schanis22 pisze:jejku ja to ciągle mówie ile jescze bede chodzić z tą głupią głową ja to tak mam jak bym miała ciągle wodę sodową w głowie , takie mrówki , ciągłe uczucie skołowania , mam nadzieje ze minie mnie to juz trzyma z 2 miesiące ale tak jak mówię wieczorami jest lepiej to uczucie nie jest tak śilne , również mam szumy uszu zatkane uszy , drętwą szczękę , drętwy kark , uszy to az mnie czasem bolą . Ale co robic walczyc i zyc dalej !martusia1979 pisze:właśnie ja też, u mnie to już nie jest ból tylko pompowanie pompką i, mam ochotę łbem walić w mur albo go schować w piasek....
podobnie do mnie czyli nie warjuję
Ostatnio zmieniony 12 listopada 2015, o 21:03 przez martusia1979, łącznie zmieniany 1 raz.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
no tak jest Martusia jeśli Cię to pocieszy nie tylko Ty jedna masz ten objaw tylko że ja myśle ciągle że on w końcu minie do cholery !martusia1979 pisze:wiecie co ja przez to mam wrażenie ,że oszaleje ten objaw i dolegliwość jest tak'' nieludzka '' ,że coś się stanie że w końcu nie wytrzymam tego i ta drętwiejąca szczęka jakbym momentami jej nie miała no kure...stwo!
-- 12 listopada 2015, o 22:05 --
a już tam byś chciała wariować wiadomo że nerwica się przyczepiła jak rzep psiego ogona ale pusci pomału i to przejdzie też .martusia1979 pisze:schanis22 pisze:jejku ja to ciągle mówie ile jescze bede chodzić z tą głupią głową ja to tak mam jak bym miała ciągle wodę sodową w głowie , takie mrówki , ciągłe uczucie skołowania , mam nadzieje ze minie mnie to juz trzyma z 2 miesiące ale tak jak mówię wieczorami jest lepiej to uczucie nie jest tak śilne , również mam szumy uszu zatkane uszy , drętwą szczękę , drętwy kark , uszy to az mnie czasem bolą . Ale co robic walczyc i zyc dalej !martusia1979 pisze:właśnie ja też, u mnie to już nie jest ból tylko pompowanie pompką i, mam ochotę łbem walić w mur albo go schować w piasek....
podobnie do mnie czyli nie warjuję
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .