Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

23 listopada 2015, o 16:03

martusia1979 pisze:Mysle, ze dobrze to rozegralas i przemyslalas pewnie kazdy by tak zaaragowal utomatycznie.
Czasami mysle ,ze to po prostu przychodzi samemu w takich warzniejszych chwilach w celu sprawdzenia.
Czytajac Szafeera on po odburzeniu jeszcze przez 3 lata mial objawy znikome ale mial. Wiec potraktuj to jako Nic.
Fajnie sobie to wytlumaczylas i mysle, ze wielu z nas brakuje takiej postawy.
Napewno doceniasz bardziej zdanie odburzonych ale postapilas bardzo racjonalnie.

Trzynaj tak dale j!
Dziękuję :) Nie jest łatwo, napięcie pewnie będzie schodzić jeszcze kilka dni. Ale co zrobić - dokładnie, tak już jest w nerwicy, a także i w życiu. Czasem są dni lepsze, a czasem gorsze. Chciałoby się pozbyć tego już teraz, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale to nie tak, tego się nie można pozbyć - bo to przecież część nas samych. Trzeba się po prostu nauczyć, żeby żyć z tym w harmonii. No, to do roboty ;-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

23 listopada 2015, o 16:08

Mam kryzys i bęcze nad swoimi lękami, nie potrafię ich zaakceptowac
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

23 listopada 2015, o 16:32

próbowałaś już grubomielonych kozich racic? ośle kopyta też ujdą, ale nie mają takiego potencjału przeciwlękowego. to stara medycyna chińska, tzw. droga szesnastu przemian.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

23 listopada 2015, o 16:43

haha co :D ?
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

23 listopada 2015, o 17:56

no jak to co? pierwsze zapiski o ich skuteczności w leczeniu zaburzeń nerwowych znaleziono na chińskich papirusach, ukrytych w grobie cesarza Gaozu. Liczą ok. 2200 lat i wymieniają zmielone kozie racice jako najlepsze remedium na wszelkie stany napięcia nerwowego.
Potem pojawiają się w literaturze medycznej Chin wielokrotnie, aż w końcówce lat 60. zespół naukowców z uniwersytetu w Szanghaju potwierdza ich skuteczność stosując naukowe metody badawcze.

Sam odkryłem je przypadkowo rozmawiając ze starym chińskim lekarzem, pracującym przy wyrębie lasu na Sumatrze. Wiele mnie nauczył. Okazało się np. że świeżo ucięte racice należy najpierw przez 7 nocy ogrzewać na piecu opalanym węglem brunatnym (na dzień zakrywamy je przewiewną szmatką, najlepiej lnianą albo konopną), następnie moczyć w spirytusie przez 2 doby, osuszyć nad ogniskiem opalanym drewnem bukowym i wreszcie zmielić, używając do tego mocnego kamiennego młynka (tylko nie metalowego bo stracą swoje cenne właściwości!). Po czymś takim wietrzymy je w skrzynkach przykrytych płótnem, nie krócej jak 3 i nie dłużej jak 5 dni. Następnie szczelnie pakujemy do szklanych słojów i trzymamy w ciemnym, chłodnym pomieszczeniu.

Zjadamy od 0,8 (przy np. lekkich stanach napięcia przedmiesiączkowego) do 12 kg dziennie. Najwyższe dawki są dla ludzi przystosowanych do tego specyfiku, żyjących w ciągłym stresie, mających mocną depresję, anhedonię i paraliże senne. Polecana metoda to zawijanie grudek w kurze jelita (łatwiej przechodzą przez gardło) i popijanie sokiem aloesowym albo wodą. Oczywiście - najpierw trzeba to skonsultować z lekarzem bo kozie kopyta mogą np. nasilać zatwardzenia i próchnicę.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
anita
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 115
Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44

23 listopada 2015, o 18:09

Czas wypróbować....

Ale gdzie kupić taki młynek? :(
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

23 listopada 2015, o 18:20

hahahahahaha no nie moge ze smiechu dobre :D
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

23 listopada 2015, o 18:27

anita pisze:Czas wypróbować....

Ale gdzie kupić taki młynek? :(
W internetach. Szukaj czegoś takiego:

Obrazek
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

23 listopada 2015, o 18:29

Pamitajcie ze kozie racice to nie wszystko to tylko narzedzie liczy sie caly rytual przygotowania jaki opisal Jerry .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
usunietenazadanie
Gość

23 listopada 2015, o 20:33

Dzisiaj nadszedł kryzys.... uderzył cała swoją siłą...znowu czuje się okropnie nic nie warta brzydka jakbym nie miała prawa istnieć. ... ledwo powstrzymuje łzy.. wiem też ze moj kryzys wiąże się też z comiesiecznymi zmianami hormonalnymi ☺ staram się opanowywac tłumaczyć sobie ze to tylko nerwica serce mnie boli kłuje ręka i boli brzuch.... ręce mi drżą idę spać. .. oby to nie trwało zbyt długo....
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

24 listopada 2015, o 10:11

Nie wiem czy to słabszy dzień?? Po prostu bardzo nerwicowy.Nie potrafię jeszcze spokojnie podejść do wielu rzeczy. Jutro mam badania kontrolne z pracy i od razu wizja ,że coś mi wykryją. Do tego nie wiem ale w tych nowych badaniach teraz możliwe że bedzie ekg a ja ostatnio mam tak rozszalałe serducho, kołatania, potykania itd. że boję się że jak mnie podepną to od razu na szpital wyślą. Niektórzy nerwicowcy uwielbiają badania, a ja z tych którzy się ich panicznie boją bo niby coś wykryją. Oczywiście robiłam jakieś tam badania ale w sumie np. krew dosyć dawno temu. Przez to że ciągle mi się wydaje że mi słabo to się boję że w tej krwi to wyjdzie jakiś kosmos. Staram się dobrze nastawiać ale trzęsę się na samą myśl o jutrze jakby to był jakiś sąd ostateczny.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

24 listopada 2015, o 19:47

Betii przeżyjesz i ten dzień jak każdy kryzys w swym życiu :D

na pewno gdyby nawet kołatało ci serducho to oni się znają i będą wiedzieli ,że to na tle nerwowym, a nie jakaś choroba serca ;)

jeżeli chodzi o badania krwi nie wybiegaj w przód ....ja przy chorobie gdzie brałam antybiotyki leki przeciwzapalne jedynie co mi wyszło to słabe żelazo ( dlatego było mi słabo) więc głowa do góry! :^

-- 24 listopada 2015, o 19:47 --
ewelka30 pisze:Dzisiaj nadszedł kryzys.... uderzył cała swoją siłą...znowu czuje się okropnie nic nie warta brzydka jakbym nie miała prawa istnieć. ... ledwo powstrzymuje łzy.. wiem też ze moj kryzys wiąże się też z comiesiecznymi zmianami hormonalnymi ☺ staram się opanowywac tłumaczyć sobie ze to tylko nerwica serce mnie boli kłuje ręka i boli brzuch.... ręce mi drżą idę spać. .. oby to nie trwało zbyt długo....

przyszło to i pójdzie ja tak mam co miesiąc ostatnio nawet o tym pisałam nam kobietą to się pojawia ze względu na dolegliwości związane z miesiączką i podświadomość już wyłapuje zagrożenie ale to głupie :ups
ale niestety ja jeszcze też mam z tym problem pomimo iż wiem dlaczego tak jest, a jednak napięcie miałam takie że tydzień rozwalało mi głowę ale minęło 'xxdd
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

24 listopada 2015, o 20:20

Tak Martusia bedzie co ma być ale ja na badania tak zawszecreaguje i nie cierpię chodzić po lekarzach.Jak na nerwicowca to chyba nietypowe bo nerwicowiec to tylko by się badał a u mnie odwrotniemPewnie jutro napiszę jak poszło.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

24 listopada 2015, o 20:21

betii ty jestes nerwicowcem ale ''białego fartucha'' ;-)
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

25 listopada 2015, o 11:46

Oj na biały fartuch to ja mam alergię.

-- 25 listopada 2015, o 09:54 --
No i jestem po badaniach. Krew ,mocz i ciśnienie. Oczywiście ciśnienie miałam niskie 100/70 i sie trochę przejęłam a wyniki krwi i moczu dziś po południu. Czyli cały dzień nerwy i czekanie. Jestem beznadziejna po dty względem. Do tego chcieli mi podbić bez badań ale sama chciałam je zrobić bo dawno nic nie robiłam.

-- 25 listopada 2015, o 10:02 --
Pani, która mi mierzyła ciśnienie zapytała "Co pani sie tak denerwuje" bo tak mi serce waliło. Oj jak ja nie zmienie podejścia do takich sytuacji to będzie ciężko. Na razie nie umiem. Do tego cały czas w lusterku sprawdzam kolor pod dolną powieką i doszukuje się anemi. Oczywiście mi się wydaje że jestem cała blada.Po prostu beznadzieja..........

-- 25 listopada 2015, o 12:46 --
Od rana kołacze mi serducho. wiem, że to objaw czysto nerwicowy ale jak go uspokoic?? Od tego kołatania nic mi sie nie zrobi? Chyba głupie pytanie ale tyle mam dziś wątpliwości?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
ODPOWIEDZ