Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
kasiaaaaka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 289
Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36

19 czerwca 2015, o 16:32

mary63 pisze:Kasia każdy ma swojego bzika :) Chociaż taki relaksik przy lampce wina mile widziany, ale to już nie dzisiaj bo nie będę mieszała :)
Ja jakiś czas temu bałam się napić lampki wina, bo myślałam, że coś mi się stanie, na szczęście mi minęło, więc teraz po całym tygodniu pracy relaks przy winie mile widziany :) A przed moim lotem samolotem tym bardziej! :)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

19 czerwca 2015, o 16:40

betii pisze:Hmm wybaczcie ale znów muszę się wygadać.Jestem sfrustrowana cała.Nie umiem chyba do tego wszystkiego podchodzić ,ciężko mi to zaakceptować.Niby akceptuję ...No właśnie jak akceptuję?Wsciekam się jak przychodzi gorszy okres.Wsciekam się na wszystkich którzy z tego wyszli.Odkąd mam to zaburzenie przy większym stresie jestem cała rozdygotana.Ciężko mi pozbierać myśli, wszystko przeżywam 5 razy za bardzo.Nawet najmniejsze pierdolki mnie wykańczania.Boże tak trudno to wszystko ogarnąć.Trudno uspokoić myśli.Jak przychodzi gorszy okres I lek,natrętne myśli to czasem mi się wydaje ze dziś to już chyba nie wytrzymam...W głowie świta myśl ze jednak zawsze przechodzi ale pojawia się niepewność.

Betii skad ja to znam haha
Ja tez ostatnio miewam takie frustracje ze dlaczego moje natrety i zaburzenie jest takie a nie jak inni maja samoboje albo jakas somatyke . Uczucie ze ja mam gorzej niz wszyscy . Ale to wcale nie jest prawda u kazdego nerwica zawsze siega szczytow emocjonalnych dla kazdego jest to pieklo . Ty frustrujesz sie bo ludzie ktorzy sie odburzyli juz nie maja nerwicy sa spokojni. A ty zacz3las sie odburzac starasz sie akceptowac ale nie wychodzi . Zaowaz ze ludzie ktorzy sie odburzyli nie pisza swoich historii po miesiacu . To sa tygodnienprob i bledow wiecznych wzlotow i upadkow ciaglych zmian objawowych . Moze byc tak ze ty czegos przestalas sie bac 6 miesiecy temu a nagle co to wrocilo .

Bo ja mam wrazenie ze nerwice rozkladasz na czynniki pierwsze . Jantak robilem . Na poczatku balem sie chorob fizycznych somatyki . Poradzilem sobie z tym pozniej byla schizofrenia z racji dd prawdopodobnie pozniej psychoza pozniej chad . Zaowaz ze to bez sensu


Jest nerwica jest mechanizm lekowy ktory musimy znac i tu nie sa wazne tresci odburzenie to podejscie do kazdej mysli lekowej tak samo . Ciezko to zrozumiec samemu sam mam z tym problem ale to jest jedyna droga nie ma innej .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
mary63
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 19 czerwca 2015, o 13:49

19 czerwca 2015, o 16:41

Beti ja sie dzisiaj poddałam i łykłam tabsa na uspokojenie, ale mam zamiar wrócic do tych lepszych dni tylko dzisiaj juz odpuszczam bo jestem wypompowana. Zlewam to i mam w doopie. Niech płynie a ja to spuszczam na drzewo i tyle w temacie.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

19 czerwca 2015, o 16:43

Musze sie przyznac ze sam nosze jakies relanium w kieszeni caly czas ale nigdy nie sprobowalem
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
mary63
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 19 czerwca 2015, o 13:49

19 czerwca 2015, o 16:45

No ja dzisiaj odpadłam i posiłkowałam się afobamem, niestety,
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

19 czerwca 2015, o 16:51

Dlaczego czego niestety mialas taka potrzebe . Poprosty nastepnym razem powiedz sibie ze sprobuje bez ale nic na sile
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
mary63
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 19 czerwca 2015, o 13:49

19 czerwca 2015, o 16:54

musiałam bo byłam w takim stanie że myslałam, ze umrę, wiem powrót do początków, ale nie było wyjścia.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

19 czerwca 2015, o 17:16

To nie słabość.Sama coś noszę w torebce na wszelki wypadek choć od roku nic nie wzięłam.Główne pytanie jak to do cholery zaakceptować żeby minęło?Wszystkie informacje niezbędne mam tylko trudno o odpowiednie zastosowanie.Niech mnie w koncu olsni do cholery...Nie znoszę tego stanu i lęku ze coś się w koncu stanie...Nie wytrzymam....Sama nie wiem co

-- 19 czerwca 2015, o 17:16 --
Wczoraj wy Polak 1 piwo i lek odpuścił choć przyznaje ze alkoholu wcale nie piję.Nie chcę żeby przechodzili od piwa.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
mary63
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 19 czerwca 2015, o 13:49

19 czerwca 2015, o 17:27

No właśnie ja też chce radzić sobie bez wspomagaczy, i tez zastanawiam się jak??? Dzisiaj mam dzień wątpliwości i beznadzieji. Może kiedys zaskoczę o co w tym chodzi nawet miałam taki okres, żę myślałam , że już nauczyłam się z tym sobie radzić. Dzisiejszy stan jakoś nie pozwala uwierzyc mi w to na nowo.
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

19 czerwca 2015, o 22:12

Od przedwczoraj mnie coś męczy , jak nie zatkane ucho, to stan podgorączkowy . A teraz miażdząmnie zawroty głowy i to poczucie dziwności ... chyba dd.... najpierw była kłótnia rodzinna która odebrałem mocno emocjonalnie a potem praca z psychologiem ktora tez mnei wykonczyla.... staralem sie wyplenic te najgorsze emocje ... masakra jakas . Kryzys mam :(
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

20 czerwca 2015, o 16:47

Powiedzcie mi czy w naszym stanie występuje tez objaw jak osłabienie siły mięśniowej i wrażenie ze można sie przewrócić? Taka jakby chwiejnosc.
Awatar użytkownika
anita
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 115
Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44

20 czerwca 2015, o 17:10

Grzes a co to znaczy wyplenienie zlych emocji?

U mnie stokrotka tak jest, jest to poczucie strasznie slebej sily w miesniach, mam czasem uczucie ze zaraz np usiade sobie bo mam tak slabe miesnie nog. Jakby byla tak slaba i jakos ciezko chora.

Ale kiedys juz to mialam i wiem ze to od nerwicy.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

20 czerwca 2015, o 18:05

Grzesiu- czasem wszystko się nawarstwia, wiem, że czujesz się kijowo :/ , ale wiesz...po takiej eksplozji następuje 'oczyszczenie' i rozładowanie i znów jest lepiej.

Stokrotka- tak, czemu nie? Nerwica serwuje rozmaite odczucia, ma ich 1039384 w zapasie.;)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

20 czerwca 2015, o 18:31

A jak poradzic sobie z nerwica zoladka?inne objawy mi przechodza natomiast zauwazylam ze jak sie zdenerwuje to czesto latam do wc

-- 20 czerwca 2015, o 17:31 --
A jak poradzic sobie z nerwica zoladka?inne objawy mi przechodza natomiast zauwazylam ze jak sie zdenerwuje to czesto latam do wc
_marcin
Gość

20 czerwca 2015, o 18:36

Odkąd się dziś obudziłem to żyłem dręczącymi myślami które się przyczepiły już wczoraj i jakoś nie sposób mi było się od tego oddzielić , zająć czymś innym.
Do tego pomyślałem o psychoterapii i skierowałem negatywne emocje w jej kierunku co od razu się zweryfikowało podczas mycia rąk kiedy mając głowę pełną tego wszystkiego nie mogłem przerwać no i nie wytrzymałem jak stałem tak przywaliłem obok pięścią w boazerię aż coś chrupnęło i nie byłoby tematu gdyby nie to że na tej ścianie blisko tego miejsca jest gniazdko prądowe , od razu mi weszło na myśl że od mojego uderzenia coś tam się mogło uszkodzić i jest niebezpieczeństwo porażenia prądem przy podłączaniu czegoś. Pod strachem podłączyłem coś żeby sprawdzić czy się nic nie będzie działo ale bałem się że jak coś to mnie zabije ale żadnego zwarcia nie było i żyję tyle że nadal będę się każdego dnia zastanawiał czy przypadkiem w którymś momencie komuś innemu nic się nie stanie bo byłaby to moja wina. Mogłem zapanować nad emocjami i w ogóle postąpić inaczej, znowu ta chęć cofnięcia czasu , ból głowy , przygnębienie i zmartwienie na najbliższe dni , przyszłość.. miałem jeden "problem" to teraz mam to przemnożone razy dwa 'niemoge
ODPOWIEDZ