Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

17 listopada 2022, o 22:38

To tylko moja sugestia , brałem 7 lat rexetin i dawał radę , pracowałem , żyłem prawie normalnie za namową psycholożki odstawiłem 1,5 roku temu. Jest żle, czasami bardzo żle ale są momenty że czuje się w miarę oki .Ciekawe jest to że z osobami z którymi rozmawiam większość dostaje escitalopram , czasami patrząc na Psychiatrów to widzę ze przpisują nowości albo losowo wybierają lek i sprawdzają jak podziała . Leki na pewno tłumią emocje i zaburzenie ale nie leczą . Ale widzę też że jak idziesz do lekarza i jesteś u niego spokojna to wciska Ci coś lekkiego np pramolan , jak jesteś w dniu kryzysu to zaraz dają benzo i ssri lub coś mocnijszego . Ogólnie jak można komuś dać lek widząc go 20 minut .Podsumowując jak lek się wkręci to działa jestem tego przykładem 5 lat funkcjonowałem napewno lepiej niż ostatnie 1,5 roku , ale próbuje dzięi ludziąz forum i nagraniom chłopaków iść ich drogą. pozdrawiam i życzę spokoju
Awatar użytkownika
Darkrai
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 15 listopada 2022, o 22:51

17 listopada 2022, o 23:40

DamianZ1984 pisze:
17 listopada 2022, o 22:38
To tylko moja sugestia , brałem 7 lat rexetin i dawał radę , pracowałem , żyłem prawie normalnie za namową psycholożki odstawiłem 1,5 roku temu. Jest żle, czasami bardzo żle ale są momenty że czuje się w miarę oki .Ciekawe jest to że z osobami z którymi rozmawiam większość dostaje escitalopram , czasami patrząc na Psychiatrów to widzę ze przpisują nowości albo losowo wybierają lek i sprawdzają jak podziała . Leki na pewno tłumią emocje i zaburzenie ale nie leczą . Ale widzę też że jak idziesz do lekarza i jesteś u niego spokojna to wciska Ci coś lekkiego np pramolan , jak jesteś w dniu kryzysu to zaraz dają benzo i ssri lub coś mocnijszego . Ogólnie jak można komuś dać lek widząc go 20 minut .Podsumowując jak lek się wkręci to działa jestem tego przykładem 5 lat funkcjonowałem napewno lepiej niż ostatnie 1,5 roku , ale próbuje dzięi ludziąz forum i nagraniom chłopaków iść ich drogą. pozdrawiam i życzę spokoju
Oprócz Escitalopramu mam również przepisany Cloranxen. Jednak staram się go brać bardzo rzadko, połowę tabletki. Podczas ostatnich ataków psychiatra zalecił zwiększyć dawkę, jednak tego nie zrobiłam ;ok

1,5 roku bez leków? Wow, zazdroszczę!
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

18 listopada 2022, o 09:55

Ja brałam kiedyś, chciałam wierzyć, że pomogą...na początku zamulenie, wyciszenie faktycznie, ale to też nie o to chodzi, żeby leżeć w ciszy tylko funkcjonować. Wszystko zależy od osoby, organizmu,jak dany lek podziałał. Kiedyś doraźnie brałam afobam, działał,nawet samo to,że miałam go w torebce było mi lepiej 🙃 obecnie nie biorę nic,a potrafię bardzo mieć męczące objawy,nerwicowe,dd, które pewnie znacie...mam tak,że raz jest lepiej raz gorzej i te fazy ciągną się, najgorsze te ataki paniki,wtedy jakby przeczekuje to. Nie jest to najlepsze wyjście,wiem. Nie jestem anty lekom,ale próbuje żyć bez nich.. czasem coś ziołowego wezmę,dla psychiki, że coś wzięłam... wiadomo,że lepiej nie brać, jednak czasem po prostu nie ma wyjścia, pozdrawiam 🙂
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

18 listopada 2022, o 09:59

Racja też,że lekarze przepisują leki każdemu podobnie, wszystko też zależy na jakiego się trafi..to tak jak że wszystkimi lekarzami,gdy coś jest człowiekowi i już nie wiadomo co😆 najlepiej zrobić to na nerwicę..
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

18 listopada 2022, o 09:59

Zrzucić*
Awatar użytkownika
zosialach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40

18 listopada 2022, o 10:15

Ona123 pisze:
18 listopada 2022, o 09:55
Ja brałam kiedyś, chciałam wierzyć, że pomogą...na początku zamulenie, wyciszenie faktycznie, ale to też nie o to chodzi, żeby leżeć w ciszy tylko funkcjonować. Wszystko zależy od osoby, organizmu,jak dany lek podziałał. Kiedyś doraźnie brałam afobam, działał,nawet samo to,że miałam go w torebce było mi lepiej 🙃 obecnie nie biorę nic,a potrafię bardzo mieć męczące objawy,nerwicowe,dd, które pewnie znacie...mam tak,że raz jest lepiej raz gorzej i te fazy ciągną się, najgorsze te ataki paniki,wtedy jakby przeczekuje to. Nie jest to najlepsze wyjście,wiem. Nie jestem anty lekom,ale próbuje żyć bez nich.. czasem coś ziołowego wezmę,dla psychiki, że coś wzięłam... wiadomo,że lepiej nie brać, jednak czasem po prostu nie ma wyjścia, pozdrawiam 🙂

Mój pierwszy lek jaki został mi przepisany to był pramolan, który najpierw przeleżał w szafce miesiąc, ale po którymś z rzędu ataku paniki i wizycie pogotowia się przemoglam i zaczęłam łykać. No i pomógł.
Przy nawrocie zaczęłam dostawać inne leki, które kupowałam, ale na tym się moja przygoda z nimi kończyła, bo żadnego nie miałam odwagi łyknąć. Dalej sobie gdzieś tam leżą, nie otwarte.
Za to pramolanu mam zapas. Leży, nie używany, bo nie chce już nic łykać tylko radzić sobie sama, ale świadomość tego że jest dużo mi daje.
I wiem że pramolan to gówno, że za bardzo nie pomoże, ale łykam go jak mam kombo i sama siebie dosyć i .. pomaga. Chociaż mam świadomość tego, że to już bardziej efekt placebo niż działanie tabletki, ale skoro udaje mi się oszukać siebie to nie mam zamiaru iść w jakis mocniejszy szajs 😁
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

18 listopada 2022, o 11:12

Czy jest ktoś kto bierze proszki na choroby przewlekłe? Ja na swoje nie mogę patrzeć, nie mogę znieść tego że jestem od nich zależna
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

18 listopada 2022, o 11:53

Pewnie,po prostu trzeba sobie radzić. Jednemu pomogą leki, drugiemu sam fakt,że je ma. Słyszałam o tym pramolanie, może z początku pomaga, później organizm się przyzwyczaja, ale tak z wieloma lekami i szuka się dalej,aż do się trafi...
Awatar użytkownika
zosialach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40

18 listopada 2022, o 12:00

Ona123 pisze:
18 listopada 2022, o 11:53
Pewnie,po prostu trzeba sobie radzić. Jednemu pomogą leki, drugiemu sam fakt,że je ma. Słyszałam o tym pramolanie, może z początku pomaga, później organizm się przyzwyczaja, ale tak z wieloma lekami i szuka się dalej,aż do się trafi...
Może nawet nie tyle co się przyzwyczaja co na efekty pożądane trzeba poczekać, kiedyś mi lekarz powiedział, że żeby miały pomóc trzeba je łykać co najmniej pół roku bez przerwy, dlatego śmiem twierdzić, że w moim przypadku sam fakt połknięcia tabletki pomaga, niż sama tabletka 😁
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

18 listopada 2022, o 12:12

He może i tak,na pewno coś w tym jest 🙂
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 381
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

18 listopada 2022, o 13:14

A z pregabalina ktoś ma jakieś doświadczenia?
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

18 listopada 2022, o 15:39

Ja brałam prrgabaline przez 3 miesiące, właściwie tylko mnie usypisla, właściwie to po niej zaczęłam sypiać lepiej....
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

18 listopada 2022, o 15:43

O rany, nie wiem czy wy dxus też macie takie fatalne samopoczucie, chyba jakues załamanie pogody. Tak sobie to tłumaczę🤔 nie dość że jestem nieprzytomna, to jeszcze dzus nasilone objawy.....😒
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

18 listopada 2022, o 15:44

basia123 pisze:
18 listopada 2022, o 15:43
O rany, nie wiem czy wy dxus też macie takie fatalne samopoczucie, chyba jakues załamanie pogody. Tak sobie to tłumaczę🤔 nie dość że jestem nieprzytomna, to jeszcze dzus nasilone objawy.....😒
Mój pies nawet, ani drgnie....🤪
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

18 listopada 2022, o 16:00

Pogoda dorzuca oliwy do ognia,ale czasami to już brak słów,bo nie dogodzi się. Jak gorąco nie dobrze,zimno też źle,do tego szarówka, krótsze dni. Wydaje mi się,że za bardzo zwracamy na to uwagę i łatwiej i wręcz lepiej zrzucić nasz stan na pogodę... chociaż prawda taka,że bez względu na to czy ktoś cierpi na nerwicę czy nie odczuwa zmianę pogody...taki mamy klimat 🙃 kiedyś wydawało mi się,że jak tak ponuro,a ja źle się czuję to wręcz pasuje mi ta pogoda,nie było mi żal,że ja leżę,nic mi się nie chce itd jednak gdy jest słońce i za gorąco też nie za dobrze,nie dogodzi się człowiekowi,kiedy ma te swoje stany lękowe... 😑 Co nie zmienia faktu,że osobiście wolę wiosnę,lato 😉
ODPOWIEDZ