Ja miałem nową wkrętkę dzisiaj - ok. południa przeczytałem wiadomości z Rosji i Ukrainy co spowodowało wielogodzinny nawał katastroficznych myśli nt. potencjalnej wojny. Racjonalizując postanowiłem przygotować pewne zapasy prowiantu i narzędzi typu siekiera, maczeta i łuk bloczkowy albo kusza
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Gratulki Kasiaczek
takie wyniki z kwitnącą nerwicą to zacne osiągnięcie!
Ja miałem nową wkrętkę dzisiaj - ok. południa przeczytałem wiadomości z Rosji i Ukrainy co spowodowało wielogodzinny nawał katastroficznych myśli nt. potencjalnej wojny. Racjonalizując postanowiłem przygotować pewne zapasy prowiantu i narzędzi typu siekiera, maczeta i łuk bloczkowy albo kusza
Ja miałem nową wkrętkę dzisiaj - ok. południa przeczytałem wiadomości z Rosji i Ukrainy co spowodowało wielogodzinny nawał katastroficznych myśli nt. potencjalnej wojny. Racjonalizując postanowiłem przygotować pewne zapasy prowiantu i narzędzi typu siekiera, maczeta i łuk bloczkowy albo kusza
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
konto dezaktywowane
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Jak?...szał macicy po prostu!kasiaczek pisze:Bawimordka jak dziś?
Pisałem o tym trochę tutaj nie-ogarniam-sie-t5534.html
Mam szczęśliwego doła ,trochę mi nie dobrze i boli mnie głowa a do tego chce mi się kochać chociaż gdybym mógł to i tak wolałbym nie*
Zaprzeczam sam sobie,właściwie nie wiem gdzie jestem,na którym emocjonalnym biegunie.
Nie wiem czy chce mi się spać czy może rozpiera mnie entuzjazm twórczy...czuję jedno i drugie
To co dziś zrobiłem chyba mnie rozstroiło
Poszedłem do miasta na zajęcia jak gdyby nigdy nic,wytrzymałem dłużej niż sądziłem
Potem to do mnie dotarło i reakcja na stres nastąpiła po fakcie,gdy już było miło i spokojnie i bezpiecznie...
* Chodzi o to że mam na ciele blizny i boję sie reakcji dziewczyny na moje ciało,jeszcze pomysli ze jestem psycholem i że coś jej zrobię :p
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Może nic nie pomyśli? Gdybyś wytatuował sobie na czole wielkiego siusiacza to miałaby pełne prawo tak pomyśleć, a blizny to jeszcze nie powód żeby kogoś przekreślić : )
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ja pamiętam podczas mojego zaburzenia to był czas akurat wojnki Rosja - Gruzja, to też informacje tez na mnie tak dzialaly.Jerry pisze:
Ja miałem nową wkrętkę dzisiaj - ok. południa przeczytałem wiadomości z Rosji i Ukrainy co spowodowało wielogodzinny nawał katastroficznych myśli nt. potencjalnej wojny. Racjonalizując postanowiłem przygotować pewne zapasy prowiantu i narzędzi typu siekiera, maczeta i łuk bloczkowy albo kusza
Wiadomo i bez zaburzenia to dla ludzie jest niepokoj, przynajmniej dla wielu. A co dopiero w stanie lękowym.
Pamietam ze tez chcialem robic zapasy zlota, bo do tej twojej kolekcji jeszcze zloto sie przyda
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- kasiaczek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47
Sorry ze to napisze ale ja ostatnio nie mam dość seksu choc przy nerwicy nigdy nie miałam ochoty. Chciałabym tylko bardzo jedna rzecz..bym wreszcie czula sie tak jakby nic mnie nie bolalo fizycznie. Codziennie czuje się zle. Bo nawet jak nerwica ustąpi to boli kręgosłup albo glowa albo kij wie co jeszcze. Od kilku lat nie miałam dnia bez bólu...to straszne...
-
konto dezaktywowane
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Nie poszedłem na zajęcia...chociaż nadal mogę,one jeszcze trwają...
i co ja powiem swojej Joannie gdy zapyta jak było w szkole?
Że co,że nie poszedłem,bo nerwica...i zawiodę ją,siebie,już mam nerwy i odżywa we mnie dawny nawyk
i co ja powiem swojej Joannie gdy zapyta jak było w szkole?
Że co,że nie poszedłem,bo nerwica...i zawiodę ją,siebie,już mam nerwy i odżywa we mnie dawny nawyk
-
Kimek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29
Mnie jakoś podtrzymuje ciągle historia Victora.Powróćiłem sobie do niektórych jej fragmentów wczoraj..Wczorja znów spotkałem się ze znajomymi, fakt rozmawiałem itd ale psychicznie byłem jakby noeobecny, wieczorem wybrałem się 25 km do dziewczyny samochodem, przełamując taj jak i Ty Victor przełamywałeś.Mimo wszystko nie odczuwam nic i to jest najgorsze,no ale lepiej przełamywać, aż w końcu zaskoczy..aż coś poczuje cokolwiek byle zniknęłą pustka, anhedonia
-
Maddie
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 115
- Rejestracja: 22 czerwca 2014, o 15:22
Skąd się bierze? Stąd, że chcesz ten oddech kontrolować! W nerwicy tak jest, że człowiek chciałby mieć kontrole nad wszystkim i skupia się na takich pierdołach właśniekasiaczek pisze:Przelamujcie. To najlepsze co mozecie robić. Ja muszę się nauczyć oddychać. Kurze conchwile wstrzymuje oddech na parę sekund. Nie wiem skąd to się bierze.
- Zordon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 432
- Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03
Bawimordka? Po ki uj wstawiles tam to zdjecie? Ma to jakis zwiazek z tematem Twojego posta? Lepiej to napisz a nie wstawiaj takich fot. Usuwam je bo ktos z lekiem moze troche swirnac.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Soichiro Honda
-
konto dezaktywowane
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Oj ma,miało gdy pisałem a od kilkunastu minut jeszcze bardziej ma...Zordon pisze:Ma to jakis zwiazek z tematem Twojego posta?
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Też mam problem z oddechem , podświadomie zaczynam go kontrolować i zaczynam się dusić , szukałem ,sprawdzałem , pytałem . Nic nie zrobisz , po prostu musisz o tym zapomniećkasiaczek pisze:Maddie jak przestać to robić? Odbiło mi ze go wstrzymuje i się nie dotleniam.
-- 8 lutego 2015, o 14:59 --
Też mam problem z oddechem , podświadomie zaczynam go kontrolować i zaczynam się dusić , szukałem ,sprawdzałem , pytałem . Nic nie zrobisz , po prostu musisz o tym zapomniećkasiaczek pisze:Maddie jak przestać to robić? Odbiło mi ze go wstrzymuje i się nie dotleniam.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
- kasiaczek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47
Kurcze. Może przez to mi się tak w bani kręci ciągle o ile nie mam DD. Teraz zrobiło mi się na 2 sekundy słabo i od razu qwa bol brzucha jak przez egzaminem a przecież się nie nakrecilam. Teraz juz dupa. Źle się czuje i juz.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Według mnie na pewno Ci się przez to w "bani" kręci bo się nie dotleniaszkasiaczek pisze:Kurcze. Może przez to mi się tak w bani kręci ciągle o ile nie mam DD. Teraz zrobiło mi się na 2 sekundy słabo i od razu qwa bol brzucha jak przez egzaminem a przecież się nie nakrecilam. Teraz juz dupa. Źle się czuje i juz.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
