Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Bardzo dobrze Cię rozumiem , tak jak napisałaś musi o sobie przypomniec nawet jak już jest dobrze /lepiej ..kasiaczek pisze:No jasne. Właśnie. Po prostu odjazd i tyle. Tak dla przypomnienia ze sie ja ma qwa!
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
-
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Jutro mam wizytę u psych.,nie jadę,leki mi się kończą,trudno,przerywam łykanie,niech się dzieje co chce
Dobrze zapowiadający się związek,rozwijający się jak trzeba,w sumie czekałem na coś takiego od dawna - z premedytacją go niszczę
Jeśli nie zrobię tego co powinienem,tego co wiem ze muszę zrobić aby wszystko uratować,wtedy go zniszczę...wiem o tym
i nie robię nic
W sobotę egzaminy,notatki i książki wywaliłem do śmieci,nie uczę się,nie idę,nie zdaję,nie robię średniego
Nie potrzebuję,nie zamierzam szukać pracy i zarabiać na życie,umrę to umrę,trudno
Wreszcie znalazł się kupiec na gitarę,sprzedaję,nie chcę o tym co robiłem dotychczas nigdy więcej słyszeć
Nuty i zapiski też zaraz powywalam
Tak właśnie się czuję,jak dziecko czyli totalnie bezradny w stosunku do siebie,nie radzę sobie ze sobą.
Dobrze zapowiadający się związek,rozwijający się jak trzeba,w sumie czekałem na coś takiego od dawna - z premedytacją go niszczę
Jeśli nie zrobię tego co powinienem,tego co wiem ze muszę zrobić aby wszystko uratować,wtedy go zniszczę...wiem o tym
i nie robię nic
W sobotę egzaminy,notatki i książki wywaliłem do śmieci,nie uczę się,nie idę,nie zdaję,nie robię średniego
Nie potrzebuję,nie zamierzam szukać pracy i zarabiać na życie,umrę to umrę,trudno
Wreszcie znalazł się kupiec na gitarę,sprzedaję,nie chcę o tym co robiłem dotychczas nigdy więcej słyszeć
Nuty i zapiski też zaraz powywalam
Tak właśnie się czuję,jak dziecko czyli totalnie bezradny w stosunku do siebie,nie radzę sobie ze sobą.
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Ziom, tak się czujesz teraz, a jutro będziesz się czuł gorzej jak to wszystko zrobisz. Daj zwyciężyć zdrowemu rozsądkowi, Twojemu prawdziwemu ja. Ono nie chce się tak łatwo poddać..
-- 9 lutego 2015, o 15:37 --
Co do bólu - jeżeli jesteś przebadana i zdrowa to zapewne jest to nerwica. Mnie też ostatnimi czasy pobolewa głowa, chociaż nigdy mnie nie bolała. Ale nie wkręcam sobie żadnych nowotworów ani krwiaków. zwłaszcza że często ten ból poprzedzają jakieś typowe objawy nerwicowe. A później jak one się kończą to zaczyna się ćmienie, pulsowanie albo ściskanie. Jednak są większe problemy na tym świecie
Miewam też bóle kręgosłupa i lewego stawu biodrowego, ale dokuczają mi wtedy kiedy za dużo siedzę i nie uprawiam sportu (np. 2 tyg. temu, po kilku dniach wstrzemięźliwości treningowej zacząłem intensywnie czuć swój kręgosłup i staw - w zeszłym tygodniu zacząłem napie...ć sporty i po kolejnych 2 dniach dolegliwości ustały jak ręką odjął).
-- 9 lutego 2015, o 15:37 --
Hmm, jak już masz ochotę na seks, nawet mimo bólu, to widać że wschodzi słońce nad Twoim ogrodemkasiaczek pisze:Sorry ze to napisze ale ja ostatnio nie mam dość seksu choc przy nerwicy nigdy nie miałam ochoty. Chciałabym tylko bardzo jedna rzecz..bym wreszcie czula sie tak jakby nic mnie nie bolalo fizycznie. Codziennie czuje się zle. Bo nawet jak nerwica ustąpi to boli kręgosłup albo glowa albo kij wie co jeszcze. Od kilku lat nie miałam dnia bez bólu...to straszne...

Co do bólu - jeżeli jesteś przebadana i zdrowa to zapewne jest to nerwica. Mnie też ostatnimi czasy pobolewa głowa, chociaż nigdy mnie nie bolała. Ale nie wkręcam sobie żadnych nowotworów ani krwiaków. zwłaszcza że często ten ból poprzedzają jakieś typowe objawy nerwicowe. A później jak one się kończą to zaczyna się ćmienie, pulsowanie albo ściskanie. Jednak są większe problemy na tym świecie

Miewam też bóle kręgosłupa i lewego stawu biodrowego, ale dokuczają mi wtedy kiedy za dużo siedzę i nie uprawiam sportu (np. 2 tyg. temu, po kilku dniach wstrzemięźliwości treningowej zacząłem intensywnie czuć swój kręgosłup i staw - w zeszłym tygodniu zacząłem napie...ć sporty i po kolejnych 2 dniach dolegliwości ustały jak ręką odjął).
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Jakby tego było mało,dziewczyna...tzn kobieta,z którą mam od jakiegoś czasu kontakt...
Chyba jesteśmy zakochani,no i ..bo co ja właściwie wiem o miłości,byciu zakochanym?
Okres zakochiwań i pierwszych młodzieńczych miłości spędziłem z dala od ludzi a potem też nie było szansy na zakochanie...
Po prostu totalny rozpiździaj mam w głowie,wcześniej był chaos,teraz jest chaosmos do kwadratu...
Obca kobieta mnie kocha,ktoś kto wcale nie musi tego robić bo przecież nie łączą nas więzy krwi etc
Ja ją chyba też,z tym że pojęcia nie mam co tzn kochać,a dodatkowo mam problem z ogarnięciem samego siebie
te nerwicowe jazdy i depresonalizacje i frustracje i autoagresja i masa innego syfstwa...
Nie wiem czy dam radę,a co jeśli zamieszkamy razem?Pewnie będziemy razem spać,czyli jakieś życie erotyczne też będzie...czyli...
No tak,a potem pewnie jakieś dziecko,a więc bycie ojcem...o cholesterola jasna...
Nie nie nie,ja nic do dzieci nie mam,wcale się nie boję ciąży,tylko nie wiem czy...muszę się uspokoić,nie umiem myśleć,nie wiem co się dzieje...
Gdzie ja kuźwa jestem...
Chyba jesteśmy zakochani,no i ..bo co ja właściwie wiem o miłości,byciu zakochanym?
Okres zakochiwań i pierwszych młodzieńczych miłości spędziłem z dala od ludzi a potem też nie było szansy na zakochanie...
Po prostu totalny rozpiździaj mam w głowie,wcześniej był chaos,teraz jest chaosmos do kwadratu...
Obca kobieta mnie kocha,ktoś kto wcale nie musi tego robić bo przecież nie łączą nas więzy krwi etc
Ja ją chyba też,z tym że pojęcia nie mam co tzn kochać,a dodatkowo mam problem z ogarnięciem samego siebie
te nerwicowe jazdy i depresonalizacje i frustracje i autoagresja i masa innego syfstwa...
Nie wiem czy dam radę,a co jeśli zamieszkamy razem?Pewnie będziemy razem spać,czyli jakieś życie erotyczne też będzie...czyli...
No tak,a potem pewnie jakieś dziecko,a więc bycie ojcem...o cholesterola jasna...
Nie nie nie,ja nic do dzieci nie mam,wcale się nie boję ciąży,tylko nie wiem czy...muszę się uspokoić,nie umiem myśleć,nie wiem co się dzieje...
Gdzie ja kuźwa jestem...
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Mordeczko droga, nie panikuj. Właśnie pomyślałeś o wszystkim na raz, zamiast żyć w miarę jak się da dzień po dniu, krok po kroku. Zanim nawet miałoby nastąpić zamieszkanie, wspólne spanie i zakładanie rodziny, to minie czas. Będziesz się zmieniał, dojrzewał do tego i to wszystko będzie działo się stopniowo. Nie musisz czuć się w tej sekundzie gotowy na każdą z wymienionych rzeczy, nie musisz myśleć jak sobie poradzisz, bo nie będzie tak, że jutro, czy za tydzień, obudzisz się w środku kołowrotka z dzieckiem na kolanie, listą zakupów i kobietą pod kołdrą na stałe.
Nawet ciąża trwa 9 miesięcy, co też pozwala się przygotować...
I co najważniejsze, masz prawo robić wszystko w swoim tempie, wtedy kiedy bedziesz na to gotowy. Robić nie dlatego, że ktoś oczekuje tego od Ciebie, ale dlatego, że Ty chcesz. Uszy do góry i nie twórz sobie w głowie takich przerażających wielopiętrowych wizji.


Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Jednak się dowlokłem na spotkanie z terapeutką
Dwa razy nawet wybuchła śmiechem,za drugim jednak razem chyba trochę się przestraszyła i to był śmiech maskujący strach...
Nie ważne.
Dowiedziałem się ze poruszyłem bardzo ważny temat,konkretny problem,że mamy już coś konkretnego nad czym będzie można pracować
Dostałem pracę domową,muszę wypisać plusy i minusy bycia ze mną w związku,czyli jak oceniam siebie jako partnera
Plusy ,hm...plusy
kiedyś nawet czytałem notatki z zajęć koleżanki studiującej psychologie
Interesowała mnie psychologia rozwojowa bo chciałem wiedzieć czego nie robić,co jest źle,jak uniknąć...
Co zrobić żeby dziecko ukształtowało się silne,zdrowe itd
Znów mnie ten temat zaczyna interesować i chciałbym sobie poczytać o tym :p
Dwa razy nawet wybuchła śmiechem,za drugim jednak razem chyba trochę się przestraszyła i to był śmiech maskujący strach...
Nie ważne.
Dowiedziałem się ze poruszyłem bardzo ważny temat,konkretny problem,że mamy już coś konkretnego nad czym będzie można pracować
Dostałem pracę domową,muszę wypisać plusy i minusy bycia ze mną w związku,czyli jak oceniam siebie jako partnera
Plusy ,hm...plusy
..no tak 9 miesięcy to sporo czasuCiasteczko pisze: jutro, czy za tydzień, obudzisz się w środku kołowrotka z dzieckiem na kolanie, listą zakupów i kobietą pod kołdrą na stałe.Nawet ciąża trwa 9 miesięcy

Interesowała mnie psychologia rozwojowa bo chciałem wiedzieć czego nie robić,co jest źle,jak uniknąć...
Co zrobić żeby dziecko ukształtowało się silne,zdrowe itd

Znów mnie ten temat zaczyna interesować i chciałbym sobie poczytać o tym :p
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29
Ja przed dwa dni czułem się w miare okay.dd się zmniejszyło, odrealnienie i anhedonia także..Ale dziś po pracy poczułem odrelanienie mocne, które nieco się zmniejszylo ale trzyma jednak.No ale poczułęm przz te dwa dni, że jednak można, choć wkurznie na dzisijeszy popołudniowy stan jest
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Oducz się tego wkurzania to pójdzie łatwiej. Przychodzi to luz, uśmiechnij się, przywitaj. Nie nadawaj temu zdarzeniu żadnej rangi 

Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
- kasiaczek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47
Hejka wszystkim
Dzisiaj dwa razy serducho pyrknęło,ale szybko to zlałam więc jest ok. Tyle, że w bani się kręci i nie mogę się skupić na robocie...do tego jeszcze zapalenie pęcherza..ale z dobrych rzeczy to to, że jestem spokojniejsza, częściej się uśmiecham 


- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
czyli więcej dobrego niż złego?
pomijając zapalenie pęcherza
świetnie Ci idzie!
mi dziś rano zrobiło się niedobrze i też zaczęło kręcić w głowie. przywitałem się z tymi objawami, podziękowałem że są i zacząłem się więcej uśmiechać. taki sposób reagowania sobie wkleiłem jakiś czas temu i to przynosi efekty. zająłem się pracą i po godzinie czy dwóch nie było śladu po nerwicy


świetnie Ci idzie!
mi dziś rano zrobiło się niedobrze i też zaczęło kręcić w głowie. przywitałem się z tymi objawami, podziękowałem że są i zacząłem się więcej uśmiechać. taki sposób reagowania sobie wkleiłem jakiś czas temu i to przynosi efekty. zająłem się pracą i po godzinie czy dwóch nie było śladu po nerwicy

Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29
Staram się, ale będąc w takim stanie, nie mam kompletnie ochoty na śmiech..Jerry pisze:Oducz się tego wkurzania to pójdzie łatwiej. Przychodzi to luz, uśmiechnij się, przywitaj. Nie nadawaj temu zdarzeniu żadnej rangi
- kasiaczek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47
Ja się brecham częściej. Ogladam komedie etc. Slucham więcej muzyki i częściej czytam. Mniej TV i złych wiadomości. Objawy atakują ale na krócej. Myśli natretne jeszczecsa w dużej ilości i znów nie lubię zostawać sama - w tej kwestii nie wygrywam.