
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 13 października 2020, o 18:28
Xanax biorę tylko gdy mam totalny atak paniki. W sumie rzadko to łykam, bo boję się uzależnienia. Xanax działa na mnie otępiająco, tzn. mam po nim wrażenie, że wszystko mi jedno co się dzieje. Somatów raczej nie likwiduje, ale uspokaja. Teraz jak byłem na SOR to dali mi jedną tabletkę hydroksyzyny. Mimo że jakoś specjalnie się nie denerwowałem, ale może oni widzieli co innego
No ale raczej nic po tym nie poczułem, chyba że jeszcze większą senność.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 13 października 2020, o 18:28
Generalnie lepiej się czuję w ciągu dnia, gdy mam coś do roboty. Wieczorami zaczyna się analizowanie i zamartwianie. Ale to też zależy. Np. od paru dni mam ciągle zawroty głowy i wrażenie omdlewania. Czyli praktycznie cały dzień mam złe samopoczucie. Najgorsze moim zdaniem to jest położyć się w łóżku i nic nie robić. Wtedy wchodzi analiza, rozmyślanie i lęki się zwiększają. Przynajmniej ja tak mam. Nawet teraz gdy mam te zawroty głowy i miękkie nogi, staram się ruszać. Jakiś spacer, sprzątanie w domu, generalnie dużo ruchu. Mi to pomaga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11
To na pewno to. Ja dostalem mega ataku paniki po 10 dniach z zarwanymi nockami odsypianymi w dzien, stresem, malo jadlem, pozniej sie wszystko posypalo u mnie. Teraz cierpienia ... Odrealnienie od 5 miesiecy, telepie mnie jak próbuję sie zdrzemnac, na noc lek nasenny, zawroty glowy mam jak probuje sie zdrzemnac, uczucie omdlewania, przelewanie sie w glowie czegos.velocity pisze: ↑13 lutego 2022, o 15:50Problem, że ciężko czasami odróżnić objawy nerwicy od realnej choroby. Dzisiaj mam co paręnaście min. wrażenie że za chwilę zemdleję i muszę się kłaść szybko na łóżku. Przechodzi na jakiś czas i znowu to samo. Ostatnie 2 miesiące to u mnie toalna nerwowka, lęki, stres. Nie wiem, może organizm teraz odreagowuje.HysSpodGory pisze: ↑13 lutego 2022, o 13:56To lękowe raczej, zawsze warto sie badac, ale lęk moze wywolac wiele dziwnych objawow.velocity pisze: ↑13 lutego 2022, o 12:04Cześć. Pisałem w innym wątku. Przedwczoraj byłem na SOR z powodu duszności, zawrotów głowy, osłabienia. Wyniki podstawowe wszystkie w normie. Wczoraj się uspokoiłem, cała noc przespana i nawet chyba za długo, bo 11 godzin. Od razu po podniesieniu się z łóżka takie zawroty głowy że nie byłem w stanie do łazienki dojść. Po chwili trochę przeszło, ale ciągle kręci mi się w głowie, uczucie nóg jak z waty i ręce też osłabione. Przechodzi jak leżę czy siedzę. Nie wiem czy to od nerwicy, znowu włączył mi się lęk, że to coś poważnego.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56
Tiaa... miałem tak w tej wersji co opisujesz i zmodyfikowane, tak że gdy ju zasypiałem to mnie zaczynało tak gardło drapać z jednej strony, że musiałem odchrząknąć/odkaszlnąć i po spaniu.
Nie, tego nie miałem, ale jak widać wszystko przede mną

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 13 października 2020, o 18:28
No to współczuję i podziwiam jednocześnie, że wytrzymujesz. U mnie jest tak, że jakiś objaw się pojawia, potem na jakiś czas znika na rzecz innego objawu. I tak w kółko. Nie miałem jeszcze tak, żeby jakiś objaw trwał dłużej niż tydzień-dwa. Zobaczymy jak będzie teraz. Na razie jest mocny kryzys, pewnie kolejna noc będzie nieprzespana.HysSpodGory pisze: ↑13 lutego 2022, o 19:43To na pewno to. Ja dostalem mega ataku paniki po 10 dniach z zarwanymi nockami odsypianymi w dzien, stresem, malo jadlem, pozniej sie wszystko posypalo u mnie. Teraz cierpienia ... Odrealnienie od 5 miesiecy, telepie mnie jak próbuję sie zdrzemnac, na noc lek nasenny, zawroty glowy mam jak probuje sie zdrzemnac, uczucie omdlewania, przelewanie sie w glowie czegos.velocity pisze: ↑13 lutego 2022, o 15:50Problem, że ciężko czasami odróżnić objawy nerwicy od realnej choroby. Dzisiaj mam co paręnaście min. wrażenie że za chwilę zemdleję i muszę się kłaść szybko na łóżku. Przechodzi na jakiś czas i znowu to samo. Ostatnie 2 miesiące to u mnie toalna nerwowka, lęki, stres. Nie wiem, może organizm teraz odreagowuje.HysSpodGory pisze: ↑13 lutego 2022, o 13:56
To lękowe raczej, zawsze warto sie badac, ale lęk moze wywolac wiele dziwnych objawow.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 538
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Identycznie xd ale czemu tak jest? Masakra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55
Nasiliły mi się oststnio stany lękowe i czuję stres nonstop, brak radości z życia itp. obawiam się depresji? Czy u was też tak jest?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 598
- Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18
https://youtu.be/14iQg0q8ZEk Zapraszam do sprawdzenia ! 

Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
-
- Gość
Czekałam do następnego uploadu, żeby się upomnieć o jeden utwór, bez którego yt wiele tracił, ale widzę, że już nie trzeba, bo i tam lecą wióry

- AnaMontana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 lutego 2022, o 15:38
Ja po przesłuchaniu pierwszego sezonu na YT i będąc w ponad połowie drugiego, poczułam kopa że jednak nie ma co się bać ataków paniki i że zacznę wychodzić normalnie z domu...no i rano wszystko poszło w pi... Dostałam tak realnego uczucia omdlenia, gdzie w sumie gdyby nie to że zrobiło mi się czarno przed oczami to wiem że bym to zniosła, no ale, położyło mnie to do łóżka i strach został...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Dasz radę Ana Montana. Ja dam radę wszyscy DAMY RADĘ. JA od paru tygodni wychodzę i staram się pracować w dodatku spotykać ludzi i ciągle czuje lęk i strach w klatce piersiowej, jakieś bóle, uczucie omdlenia i parę innych rzeczy myślałem że to minie parę dni i będzie lepiej ale nie jest widocznie trzeba na to dużo czasu, upierdliwe ale co pozostaje leżeć próbowałem nic nie dawało. Więc trzeba żyć. Narazie tak. Bo co pójdę do szpitala będę tam odpoczywał leżał i wrócę i nagle wyzdrowieje? Raczej nie, więc póki co staram się akceptować te rzeczywistość i chce przestać się bać własnego cienia. Należę do niecierpliwych osób ale mam dość użalania się. Nic to nie dało przez 9 miesięcy i nic nie da.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Tak teraz czytam to nie akceptuje do końca bi nadal się boję i dziwię ze w rej klatce strach i lęk ale mam nadzieję że dotrze do mnie ze to umysł z ciałem jest połączony i tak odreagowuje.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
To nie jest kwestia tego, że masz się nie bać tych odczuć, bo jak się boisz, to się boisz i nic z tym nie zrobisz. To jest kwestia tego, żeby dać sobie prawo do tego bania się, bez prób kontrolowania tego jak się czujesz i jak się wg siebie powinieneś czuć. Po prostu odpuszczasz to monitorowanie swojego stanu i pozwalasz się sobie czuć dokładnie tak jak się czujesz, bez uporczywego zastanawiania się gdzie Cię to zaprowadzi. Przepuszczasz myśli, ignorujesz objawy i nie czekasz niczym wiosny dobrego samopoczucia, bo wyczekując go, sam powodujesz, że się oddala, bo nie dajesz sobie wytchnienia będąc w ciągłym napięciu, żeby już wreszcie czuć się lepiej. To jak w Kubusiu Puchatku "Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej tam Prosiaczka nie było". Im bardziej wyczekujesz dobrego samopoczucia, tym bardziej go nie ma. A gdybyś zbudował zgodę na to co jest (bo to i tak będzie), przyzwolenie i uczył się spokojnych reakcji, to dałbyś wreszcie możliwość zregenerowania się Twojemu układowi nerwowemu i to z czasem spowodowałoby te upragnione przez Ciebie lepsze samopoczucie. Ale do tego potrzebny jest czas, pokora i zrozumienie tego, z czym masz do czynienia.DamianZ1984 pisze: ↑14 lutego 2022, o 21:16Tak teraz czytam to nie akceptuje do końca bi nadal się boję i dziwię ze w rej klatce strach i lęk ale mam nadzieję że dotrze do mnie ze to umysł z ciałem jest połączony i tak odreagowuje.
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2022, o 22:57 przez Katja, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 lutego 2022, o 22:46
Siemka. Objawy z tzw. "standardowego pakietu" zacząłem powoli akceptować. Natomiast ostatnio pojawiło coś dziwnego, mianowicie. Mam takie ciężkie do wytłumaczenia przebłyski, jakby to co się działo w snach w ciągu dnia kiedy nie śpię. Dzieje się to automatycznie. Tak jakby rzeczywistość trochę mieszała się ze snami. Czy ma to może związek z derealizacją?. Mogę powiedzieć tyle, że miałem ogromnie stresujący tydzień. Zazwyczaj sny są super realne i naładowane emocjami czyli jak to u nas "nerwusków". Generalnie już byłem na małej prostej i wszystko na nic bo nowa rzecz ;/. No i standardowo - czy ktoś tak miał lub może wie coś na ten temat? Pozdrawiam 
“Our anxiety does not come from thinking about the future, but from wanting to control it.” – Kahlil Gibran