Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 27 marca 2018, o 19:32
Witajcie, prosze o poradę i słowa wsparcia. Wróciłem na forum po około 3 latach, wtedynudalo mi się w rok wywinąć nerwicy dzięki lekom. W zeszłym roku tragicznie umarł członek mojej rodziny i miałem nawrotu, zaczęło się od leków i lekkich somatow ale nauczony doświadczeniami w pierwszej potyczki jakoś wychodziłem obronna ręka. Niestety od kilkunastu dni jestem mega słaby, mam lekkie DD i brak sily na cokolwiek oprócz spania, przeżycie dnia w pracy to jazda bez trzymanki. Na początku staralem się to bagatelizować uznając że znowu nerwica się dobija, jednak mimo mojej ignorancji nie opuszcza, mam niezdiagnozowany od lat problem z krzepnieciem krwi i gdzieś z tyłu głowy siedzi mi ta myśl. Dodatkowo po 40 roku zycia przechodzę kryzys wieku średniego i bardzo dużo zacząłem myśleć o upływie życia itp. Zastanawiam się jakie są wasze sposoby na odróżnienie somatycznych objawów nerwicy od chorobowego osłabienia organizmu? Nie chcem co tydzień badać krwi bo wyjdę na hipochondryka. Przechodzę ciezki okres i myślę nad powrotem do setraliny żeby się wprowadzić na właściwe tory ale pamiętam jak cierpiałem przez pierwsze tygodnie jej zażywania. Czy zażywanie xanaxu 0,25 przy uczuciu zmęczenia i osbienia jest słuszne? Czy pokoze mi się to mnie j napinać, lepiej spać i przyniesie ulge? Z góry dziękuję za poradę!
-
- Gość
Coś mi się kojarzy, że ssri rozrzedza krew... Ale nie wiem, czy wszystkie czy escitalopram... Musiałbyś w ulotce poczytać.Wynalazek pisze: ↑10 lutego 2022, o 21:19Witajcie, prosze o poradę i słowa wsparcia. Wróciłem na forum po około 3 latach, wtedynudalo mi się w rok wywinąć nerwicy dzięki lekom. W zeszłym roku tragicznie umarł członek mojej rodziny i miałem nawrotu, zaczęło się od leków i lekkich somatow ale nauczony doświadczeniami w pierwszej potyczki jakoś wychodziłem obronna ręka. Niestety od kilkunastu dni jestem mega słaby, mam lekkie DD i brak sily na cokolwiek oprócz spania, przeżycie dnia w pracy to jazda bez trzymanki. Na początku staralem się to bagatelizować uznając że znowu nerwica się dobija, jednak mimo mojej ignorancji nie opuszcza, mam niezdiagnozowany od lat problem z krzepnieciem krwi i gdzieś z tyłu głowy siedzi mi ta myśl. Dodatkowo po 40 roku zycia przechodzę kryzys wieku średniego i bardzo dużo zacząłem myśleć o upływie życia itp. Zastanawiam się jakie są wasze sposoby na odróżnienie somatycznych objawów nerwicy od chorobowego osłabienia organizmu? Nie chcem co tydzień badać krwi bo wyjdę na hipochondryka. Przechodzę ciezki okres i myślę nad powrotem do setraliny żeby się wprowadzić na właściwe tory ale pamiętam jak cierpiałem przez pierwsze tygodnie jej zażywania. Czy zażywanie xanaxu 0,25 przy uczuciu zmęczenia i osbienia jest słuszne? Czy pokoze mi się to mnie j napinać, lepiej spać i przyniesie ulge? Z góry dziękuję za poradę!
A poza tym to do Ciebie należy ocena, czy wyjdziesz z tego stanu sam w czasie krótszym niż dwa tygodnie, czy jednak warto wrócić do leku i przemęczyć ten wstępny okres.
-
- Gość
Tak, takie przewlekłe nieuzasadnione zmęczenie może być objawem subdepresyjnym. Xanaxu nigdy nie brałam, więc się nie wypowiem, jakie ma działanie... Wiem tylko tyle, że benzodiazepiny mogą uzależniać.
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Hmm, skoro zaburzenie lękowe to rozchwiany układ emocjonalny, rozchwiane emocje. EMOCJE. A satysfakcja i podekscytowanie to też są emocje, toteż one również mogą być niewłaściwie, tutaj nadmiernie odczuwane tak samo jak lęk, smutek czy złość.Juliaaa78569 pisze: ↑10 lutego 2022, o 15:41Jak to jest z uczuciem satysfakcji, jak ma się jeszcze trochę aktywny stan awaryjny organizmu?
Chodzi mi o to, że w czasie dużego lęku, ma się napięte ciało, milion czarnych myśli w głowie itp. To rozumiem i wiem, co z tym robić, nie boję się tego i jest okej.
Natomiast działa to też w drugą stronę, gdzie dzieje się powiedzmy dużo pozytywnych rzeczy w moim życiu, jestem bardzo pozytywnie nakręcona, podekscytowana, ale tu również bardzo mi się ciało napina, zaczyna się gonitwa myśli, tych pozytywnych, ale jest to tak silne, że mam ochotę wstać i przebiec się wokół domu chyba z 10 razy, bo mam tyle energii. Bardzo to utrudnia skupienie na codzienności i również spanie.
Co z tym zrobić? Może głupie pytanie, ale również mam działać w ten sposób jak na napięcie spowodowana lękiem? W końcu nie chcę przecież ignorować pozytywnych emocji i samopoczucia ale chcę je odczuwać nie aż tak silnieżeby się nie wykończyć
![]()
To co można z tym zrobić to na początek zaakceptować, że tak jest. Taki jest fakt, tak jest no i co, i trudno, jest jak jest. Zrozumieć skąd się to wzięło, a to napisałam sobie u góry, a następnie dążyć cały czas do uspokajania układu nerwowego. W moim przypadku chodzi o zmienianie niewłaściwych schematów lękowych, które aktywują ciągle ten mój układ nerwowy, a nad którymi wciąż pracuje i idzie mi raz lepiej, raz gorzej.
Tak więc ten problem, nie jest stricte problemem, to tylko objaw, a nie przyczyna. I nie muszę się nad nim za dużo rozwodzić

Oj tak, potrzebowałam poprowadzić sobie taki monolog haha

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25
Xanax w takiej dawce działa jak pół piwa... W takiej dawce na pewno się nie uzależnisz. Kiedyś brałem 0,5mg przez miesiąc i odstawiłem z dnia na dzień bez problemów. W wyższych dawkach pewnie to już inaczej wygląda.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Tak z ciekawości czy mam coś z mózgiem, przecież skoro wiem że to lęk i że jesteśmy zaburzeni to czemu nadal się wkrecam,?? Boję się jechać na ferie bo uwaliłem sobie ze cos mi się stanu, czy jechać z dzieckiem na basen no wkurw.ia mnie to na maxa, co to ma byc za życie żeby ciągle analizować i się bać. Ja chce żyć!!! Normalnie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 27 marca 2018, o 19:32
Kurcze ale przejście 200m powoduje już u mnie mega zmeczenie, czy to możliwe żeby nerwica była za to odpowiedzialna? Zaczynam się wkręcać w czytanie o zatorach płucnych itp, mam predyspozycje w gęstej krwi i wysokim cholesterolu. Chciałem zignorować i przechodzić ale dziś w pracy się poddalem i wróciłem do domu. Czuję się podle. Myślałem że potrafię ju sobie z tym radzić.
(((

-
- Gość
A sport jakiś? Może w pierwszym rzucie zamiast leków pomoże na kryzys wieku średniego, cholesterol, krążenie, zadyszki i spadek samopoczuciaWynalazek pisze: ↑11 lutego 2022, o 22:01Kurcze ale przejście 200m powoduje już u mnie mega zmeczenie, czy to możliwe żeby nerwica była za to odpowiedzialna? Zaczynam się wkręcać w czytanie o zatorach płucnych itp, mam predyspozycje w gęstej krwi i wysokim cholesterolu. Chciałem zignorować i przechodzić ale dziś w pracy się poddalem i wróciłem do domu. Czuję się podle. Myślałem że potrafię ju sobie z tym radzić.(((


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11
Moze, ja po przejsciu kilkuset metrow mialem prawie omdlenie, a teraz spaceruje po 7 km bez problemu. Zaburzenia lękowe sa przerazajace i niestety ciezko z nich wyjsc. Ja nadal mam bardzo ciezko i czuje sie jakbym juz stracil przyszlosc i nic dobrego mnie nie czeka.Wynalazek pisze: ↑11 lutego 2022, o 22:01Kurcze ale przejście 200m powoduje już u mnie mega zmeczenie, czy to możliwe żeby nerwica była za to odpowiedzialna? Zaczynam się wkręcać w czytanie o zatorach płucnych itp, mam predyspozycje w gęstej krwi i wysokim cholesterolu. Chciałem zignorować i przechodzić ale dziś w pracy się poddalem i wróciłem do domu. Czuję się podle. Myślałem że potrafię ju sobie z tym radzić.(((
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25
nerwica potęguje wszystkie odczuciaWynalazek pisze: ↑11 lutego 2022, o 22:01Kurcze ale przejście 200m powoduje już u mnie mega zmeczenie, czy to możliwe żeby nerwica była za to odpowiedzialna? Zaczynam się wkręcać w czytanie o zatorach płucnych itp, mam predyspozycje w gęstej krwi i wysokim cholesterolu. Chciałem zignorować i przechodzić ale dziś w pracy się poddalem i wróciłem do domu. Czuję się podle. Myślałem że potrafię ju sobie z tym radzić.(((
zadyszka po przejściu 200m nie jest normalna i warto się skontrolować.