Dziurawiec tez działa jak SSRI.19logitech92 pisze: ↑9 lutego 2022, o 12:25Dzięki. Chyba też to zastosuje. Jednak te produkty które wymieniałaś są bardziej zbadane na lęki itd niż ashwaganda.
zlękniona_kicia pisze: ↑9 lutego 2022, o 12:23Stosowałam dość długo(nalewka) z różnym skutkiem. Na silne lęki nie da rady ukoić nerwów, może nawet podwyższyć napięcie. Wolałam stosować walerianę z serdecznikiem. Taka herbatka dawała odrobine ulgi w napięciu nerwowym.19logitech92 pisze: ↑9 lutego 2022, o 11:42Hej. Stosuje ktoś ashwagandę? Ja zacząłem i mam większe leki, ale to wiadomo przy nerwicy wszystko sobie można wmówić. Opinie są różne niestety na internecie.![]()
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
mario546
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1159
- Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15
-
zlękniona_kicia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 7 lutego 2022, o 10:47
O takmario546 pisze: ↑9 lutego 2022, o 12:28Dziurawiec tez działa jak SSRI.19logitech92 pisze: ↑9 lutego 2022, o 12:25Dzięki. Chyba też to zastosuje. Jednak te produkty które wymieniałaś są bardziej zbadane na lęki itd niż ashwaganda.
zlękniona_kicia pisze: ↑9 lutego 2022, o 12:23
Stosowałam dość długo(nalewka) z różnym skutkiem. Na silne lęki nie da rady ukoić nerwów, może nawet podwyższyć napięcie. Wolałam stosować walerianę z serdecznikiem. Taka herbatka dawała odrobine ulgi w napięciu nerwowym.![]()
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Witam nie wiem czy to stany depresyjne czy coś nie tak ogólnie od paru tygodniu ciągle jestem osłąbiony i obolały a ostatnie dni cięzko mi się oddycha i w nocy mam jakies wybudzenia bo mega sucho mi w ustach.W dodatku na ręce pojawiły mi się z obydwu stron jakieś kółka , dermatolg przepisał mi maść i zaczęło schodzić. Od paru miesięcy mam krew na papierze po oddaniu stolca , wczoraj dostałęm antybiotyk mam nadzieje że to tylko hemoroidy , musiałem się wyżalic ,w dodatku ostatnio w głowie słyszę tylko myśli bardzo negatywne z rana najgorzej i przed snem że umręże to już koniec , w dodatku jakoś tam pracuje bo musze ale to wszystko jest mega męczące takiego spadku jeszcze w karierze 8 letniej nerwicy nie miałem , we wtorek mam lekarza żeby zrobił wszystkie badania moje domysły to rak lub słabe serce , najgorsze że w to zacząłem wierzyć , rzadkie wychodzenie z domu bo co wyjde to atak nie pomaga .Jak coś ktoś chce napisać pocieszajacego to dzięi z góry.Pozdrawiam Damian
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Raz w tygodniu wpomagam się zomirenem SR jak mnie już wykręca.Nie poszło to wszystko w dobrym kierunku , może to też związane z problemami w pracy no bezsilnością w związku. z resztą nikomu nie chce się słuchać moich żali a ja jak mam siłę to działam jak nie to wegetuje.
-
lukaszz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25
Miałem podobnie stary. Wyjdziesz z tego. Mi większość przeszła. Nie wkręcaj się.DamianZ1984 pisze: ↑9 lutego 2022, o 15:35Witam nie wiem czy to stany depresyjne czy coś nie tak ogólnie od paru tygodniu ciągle jestem osłąbiony i obolały a ostatnie dni cięzko mi się oddycha i w nocy mam jakies wybudzenia bo mega sucho mi w ustach.W dodatku na ręce pojawiły mi się z obydwu stron jakieś kółka , dermatolg przepisał mi maść i zaczęło schodzić. Od paru miesięcy mam krew na papierze po oddaniu stolca , wczoraj dostałęm antybiotyk mam nadzieje że to tylko hemoroidy , musiałem się wyżalic ,w dodatku ostatnio w głowie słyszę tylko myśli bardzo negatywne z rana najgorzej i przed snem że umręże to już koniec , w dodatku jakoś tam pracuje bo musze ale to wszystko jest mega męczące takiego spadku jeszcze w karierze 8 letniej nerwicy nie miałem , we wtorek mam lekarza żeby zrobił wszystkie badania moje domysły to rak lub słabe serce , najgorsze że w to zacząłem wierzyć , rzadkie wychodzenie z domu bo co wyjde to atak nie pomaga .Jak coś ktoś chce napisać pocieszajacego to dzięi z góry.Pozdrawiam Damian
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Jak to jest z uczuciem satysfakcji, jak ma się jeszcze trochę aktywny stan awaryjny organizmu?
Chodzi mi o to, że w czasie dużego lęku, ma się napięte ciało, milion czarnych myśli w głowie itp. To rozumiem i wiem, co z tym robić, nie boję się tego i jest okej.
Natomiast działa to też w drugą stronę, gdzie dzieje się powiedzmy dużo pozytywnych rzeczy w moim życiu, jestem bardzo pozytywnie nakręcona, podekscytowana, ale tu również bardzo mi się ciało napina, zaczyna się gonitwa myśli, tych pozytywnych, ale jest to tak silne, że mam ochotę wstać i przebiec się wokół domu chyba z 10 razy, bo mam tyle energii. Bardzo to utrudnia skupienie na codzienności i również spanie.
Co z tym zrobić? Może głupie pytanie, ale również mam działać w ten sposób jak na napięcie spowodowana lękiem? W końcu nie chcę przecież ignorować pozytywnych emocji i samopoczucia ale chcę je odczuwać nie aż tak silnie
żeby się nie wykończyć 
Chodzi mi o to, że w czasie dużego lęku, ma się napięte ciało, milion czarnych myśli w głowie itp. To rozumiem i wiem, co z tym robić, nie boję się tego i jest okej.
Natomiast działa to też w drugą stronę, gdzie dzieje się powiedzmy dużo pozytywnych rzeczy w moim życiu, jestem bardzo pozytywnie nakręcona, podekscytowana, ale tu również bardzo mi się ciało napina, zaczyna się gonitwa myśli, tych pozytywnych, ale jest to tak silne, że mam ochotę wstać i przebiec się wokół domu chyba z 10 razy, bo mam tyle energii. Bardzo to utrudnia skupienie na codzienności i również spanie.
Co z tym zrobić? Może głupie pytanie, ale również mam działać w ten sposób jak na napięcie spowodowana lękiem? W końcu nie chcę przecież ignorować pozytywnych emocji i samopoczucia ale chcę je odczuwać nie aż tak silnie
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Julia napisz jak ktoś Ci odpowie bo gdy miałem lepsze dni miałem podobnie mimo dużo pozytywnych emocji , czułem je i tak jakoś dziwnie (ciężko opisać ale też byłem nagle nadpobudliwy i brakowało mi tchu itd.)
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Mam ogromną prośbę czy ktoś miał takie uczucie lęku stachu w klatce piersiowej , strasznie uciążliwe staram sięignorować , żyje w ciągu dnia ale to natrętnie siedzi mi w głowie .Może już nie przeraża ale strasznie męczy , czuje siejak świr i mimo wykonywania innych czynności to jest piorytetowe i nie znika. dziękuje z góry.
-
HysSpodGory
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11
No mam, do tego klucie i pobudzenia przy sercu i w jelicie. Az na wymioty zbiera z tego. Ciezko zyc.DamianZ1984 pisze: ↑10 lutego 2022, o 17:39Mam ogromną prośbę czy ktoś miał takie uczucie lęku stachu w klatce piersiowej , strasznie uciążliwe staram sięignorować , żyje w ciągu dnia ale to natrętnie siedzi mi w głowie .Może już nie przeraża ale strasznie męczy , czuje siejak świr i mimo wykonywania innych czynności to jest piorytetowe i nie znika. dziękuje z góry.
-
Marcin82
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 15 lipca 2016, o 11:09
Potrzebuję porady. Jak skontrować myśl lękową, że mi się nie uda wyjść z lęku?
My head don't work, the meds don't work
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
-
Katja
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Nie kontrować. A nawet więcej, powiedzieć sobie "ok, niech będzie" i zająć się czymś.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
Wynalazek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 27 marca 2018, o 19:32
Witajcie, prosze o poradę i słowa wsparcia. Wróciłem na forum po około 3 latach, wtedynudalo mi się w rok wywinąć nerwicy dzięki lekom. W zeszłym roku tragicznie umarł członek mojej rodziny i miałem nawrotu, zaczęło się od leków i lekkich somatow ale nauczony doświadczeniami w pierwszej potyczki jakoś wychodziłem obronna ręka. Niestety od kilkunastu dni jestem mega słaby, mam lekkie DD i brak sily na cokolwiek oprócz spania, przeżycie dnia w pracy to jazda bez trzymanki. Na początku staralem się to bagatelizować uznając że znowu nerwica się dobija, jednak mimo mojej ignorancji nie opuszcza, mam niezdiagnozowany od lat problem z krzepnieciem krwi i gdzieś z tyłu głowy siedzi mi ta myśl. Dodatkowo po 40 roku zycia przechodzę kryzys wieku średniego i bardzo dużo zacząłem myśleć o upływie życia itp. Zastanawiam się jakie są wasze sposoby na odróżnienie somatycznych objawów nerwicy od chorobowego osłabienia organizmu? Nie chcem co tydzień badać krwi bo wyjdę na hipochondryka. Przechodzę ciezki okres i myślę nad powrotem do setraliny żeby się wprowadzić na właściwe tory ale pamiętam jak cierpiałem przez pierwsze tygodnie jej zażywania. Czy zażywanie xanaxu 0,25 przy uczuciu zmęczenia i osbienia jest słuszne? Czy pokoze mi się to mnie j napinać, lepiej spać i przyniesie ulge? Z góry dziękuję za poradę!
-
madmag87
- Gość
Coś mi się kojarzy, że ssri rozrzedza krew... Ale nie wiem, czy wszystkie czy escitalopram... Musiałbyś w ulotce poczytać.Wynalazek pisze: ↑10 lutego 2022, o 21:19Witajcie, prosze o poradę i słowa wsparcia. Wróciłem na forum po około 3 latach, wtedynudalo mi się w rok wywinąć nerwicy dzięki lekom. W zeszłym roku tragicznie umarł członek mojej rodziny i miałem nawrotu, zaczęło się od leków i lekkich somatow ale nauczony doświadczeniami w pierwszej potyczki jakoś wychodziłem obronna ręka. Niestety od kilkunastu dni jestem mega słaby, mam lekkie DD i brak sily na cokolwiek oprócz spania, przeżycie dnia w pracy to jazda bez trzymanki. Na początku staralem się to bagatelizować uznając że znowu nerwica się dobija, jednak mimo mojej ignorancji nie opuszcza, mam niezdiagnozowany od lat problem z krzepnieciem krwi i gdzieś z tyłu głowy siedzi mi ta myśl. Dodatkowo po 40 roku zycia przechodzę kryzys wieku średniego i bardzo dużo zacząłem myśleć o upływie życia itp. Zastanawiam się jakie są wasze sposoby na odróżnienie somatycznych objawów nerwicy od chorobowego osłabienia organizmu? Nie chcem co tydzień badać krwi bo wyjdę na hipochondryka. Przechodzę ciezki okres i myślę nad powrotem do setraliny żeby się wprowadzić na właściwe tory ale pamiętam jak cierpiałem przez pierwsze tygodnie jej zażywania. Czy zażywanie xanaxu 0,25 przy uczuciu zmęczenia i osbienia jest słuszne? Czy pokoze mi się to mnie j napinać, lepiej spać i przyniesie ulge? Z góry dziękuję za poradę!
A poza tym to do Ciebie należy ocena, czy wyjdziesz z tego stanu sam w czasie krótszym niż dwa tygodnie, czy jednak warto wrócić do leku i przemęczyć ten wstępny okres.
