Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Witam trochę się pożalę mimo dni w ciągłym lęku i jakiś staną h przygnębienia staram się żyć dziś pojechałem do Tychów do znajomych z rodziną, oczywiście lekkie ataki i wkręty ale dałem radę jechać i wrócić, ale już na rynek do Katowic ubzdurałem Sobie ze nie jadę że za zimno a w sumie nawet nie wiem czemu nie pojechałem, oczywiście awantura od dziewczyny że przezemnie ona nie ma życia itd. kłótnia, i zamiast się cieszyć z fajnego w miarę dnia oczywiście leżę i czuję się jak lekko sparaliżowany lękiem, źle się oddycha itd. Stres wywołał oczywiście odrazu myśli tymu będę miał wylew, czemu ona taka jest, normalnie też bym się przejął ale z tym gównem to odrazu człowieka unieruchamia jakbym umierał, tak ise trochę pożalę, najgorsze że nie ma siły ani che i żeby wyjść gdzieś zostawić ja na parę dni, i najgorsze że ona ciągle powtarza że chce normalnego faceta. Ja się staram a nie zawsze wychodzi. radosne!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
Ty jestes normalny, tylko masz nerwice. Kieruje Toba, jak i nami wszystkimi strach i dopoki tak bedzie to nie bedziesz normalnie funkcjonowal. Nie neguje Twojej dziewczyny, moze tez pewne niemile rzeczy mowi w nerwach - dla niej pewne kwestie, moga byc niezrozumiale. Tak naprawde nikt kto tego nie doswiadczyl, nie pojmie Twoich uczuc. Porozmawiaj z nia szczerze o swoich uczuciach, poowiedz jej wszystko na spokojnie. Wiem, ze nerwica to straszne cholerstwo bo sama sie z nia zmagam na codzien. Dasz rade! Jestes silny, a to tylko stan przejsciowy pamietaj! Judith Bemis- oswoic lek. Obczaj te ksiazke
. Trzymam kciuki, walcz o sobie!

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Dzięki Anna również życzę Tobie i wszystkim dużo siły i wytrzymałości.
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Hej. Byłem u psychiatry na NFZ, wypisuje mi jakieś dziwne leki nie kolduntujac się ze mną ani nie tłumacząc o nich nic. Chciałbym ssri znowu. A konkretnie, czytałem coś istnieje coś takiego chyba nazywało się receptomat. Na zasadzie przelewasz 30 cz 50 złotych nazwę leku i do godziny dostajesz kod z recepta. Czy to działa? Jeśli tak to jak dokładnie nazywa się ta strona czy aplikacja???? Z góry dziękuję.
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11
To samo mam ( + duzo innych objawow niestety ). Nie moglem w dodatku usnac po ataku paniki 16 wrzesnia, do dzis nie moge sie zdrzemnac w dzien a noca mam wymuszony lekami sen. Badania mimo wszystko powinienes zrobic.juan1994 pisze: ↑27 grudnia 2021, o 17:52Od trzech tygodni (po ostrym ataki paniki), mam cały czas kurcze i drżenia mięśni kręgosłupa i brzucha, sztywnienie karku, ból mięśni, parestezje. Brak możliwości zrelaksowania się, non stop uczucie w środku strachu. Neurolog bez skierowani na dalsze badani stwierdził, że nerwica, tak samo psychiatra. Od niecałych trzech tygodni biorę sertraline, pregabaline i trittico, poprawa niewielka, jestem w rozsypce.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Widzę sontagen ty nadal tak jak ja kręcisz się w kółko i próbujesz na własną rękę wyjść z tego, nie oceniam Cię ale próbujesz być mądrzejszy od wszystkich ale to nie pomaga, więc zaczynam się od jakiegoś czasu stosować do rad innych, generalnie psycholog twierdzi że mam wydorośleć a nie być jak dziecko, bo faktycznie ciągle się boję lekow, lękow bycia samemu, że zostawi Mnie dziewczyna itd. Niestety u Mnie za dużo wolnego czasu sprawiło że zamiast iść do przodu wpadlem w kolejne obsesję, kompulsje i agorofobie, więc ku przestrodze innym nie zatrzymujcie się, bo odpoczynek wolne od pracy, nie pomaga. Ja już wlaściwie straciłem rodzinę przez wieczne marudzenie to mnie boli tu nie umiem oddychać, czy zraziłem ludzi do Siebie a teraz ciężko ludzią przekazać ej jestem normalny mam tylko zaburzenie, już każdy Sobie traktuje Mnie pogada i tyle nic mu nie jest.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
To Anno teraz ja Ci powiem ze to tylko lęk, z tego co piszesz Ja wyciągam wnioski że wszystko jest z Tobą Oki 
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Witam Damian! Jakis czas tu nie zaglądałem. Nie próbuje byc mądrzejszy od innychDamianZ1984 pisze: ↑28 grudnia 2021, o 18:22Widzę sontagen ty nadal tak jak ja kręcisz się w kółko i próbujesz na własną rękę wyjść z tego, nie oceniam Cię ale próbujesz być mądrzejszy od wszystkich ale to nie pomaga, więc zaczynam się od jakiegoś czasu stosować do rad innych, generalnie psycholog twierdzi że mam wydorośleć a nie być jak dziecko, bo faktycznie ciągle się boję lekow, lękow bycia samemu, że zostawi Mnie dziewczyna itd. Niestety u Mnie za dużo wolnego czasu sprawiło że zamiast iść do przodu wpadlem w kolejne obsesję, kompulsje i agorofobie, więc ku przestrodze innym nie zatrzymujcie się, bo odpoczynek wolne od pracy, nie pomaga. Ja już wlaściwie straciłem rodzinę przez wieczne marudzenie to mnie boli tu nie umiem oddychać, czy zraziłem ludzi do Siebie a teraz ciężko ludzią przekazać ej jestem normalny mam tylko zaburzenie, już każdy Sobie traktuje Mnie pogada i tyle nic mu nie jest.

Wiesz jak to jest z psychiayrami… trzeba czuc to flow między Toba a lekarzem. Ci prywatni próbują przynajmniej sprawiać takie wrażenie. A na NFZ yyyy trafiłem na lekarza starej daty. Twierdzisz ze lekarz ma zawsze racje? Moim zdaniem błąd, po krótkiej rozmowie juz czuc czy to ten czy nie. A czuje ze to pomyłka…
Potrzebowałem cos na depreche fobie spoleczna i nerwice w sensie ze pierwszy ssri nie do konca działał tak jak bym chciał. A babcia przepisała mi cos na padaczkę ktorej nie mam i lekkie przeciwdepresyjne starej daty po ktorych i tak mialem DUŻE skutki uboczne. TO MOJ STRACONY CZAS I MOJE ZDROWIE. Bo tabletki to porażka.
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
No mam nadzieje, ze to tylko lek
wlasnie czekam na rozmowe z moim terapeuta, aby po raz 183838733 zapewnil mnie, ze nie mam psychozy. Na chwile pomoze a potem znowu krecimy sie w tej karuzeli smiechu, ciekawa jestem co jeszcze dalej wymysle 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Sontagen co ci dali, mi też w lato wcisnęła pregabaline która nic nie dała, ja też jakiś czas były lęki a teraz już takie stany braku chęci wstania z łóżka, a jak już wstaje to w ciągłym lęku chodzę, cóż trzeba wstać i żyć i przestać liczyć na leki i innych choć są dni że nie ds się naprawdę wstać.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: 14 listopada 2021, o 11:51
Zawsze na każdy stres reagowałem atakiem paniki, nie mogę pojąć dlaczego sam nigdy tego wcześniej nie zauważyłem.
Matura - rzygałem ze strachu
Wew konfilikt wobec przeszłości osoby z którą jestem - natychmiastowe narzucanie swojej wizji.
Odejście żony - panika i totalne rozchwianie emocjonalne
Odejście narzeczonej - panika i totalne rozchwianie emocjonalne
Ciągła nikomu nie potrzebna pomoc - ciągłe wrażenie braku doceniania tego co komuś poświęciłem
Ciągłe skupianie się na sprawach mało istotnych - ciągłe odrzucanie spraw istotnych.
Niekończący się pech związany z ciągłym przenoszenie odpowiedzialności i decyzji na innych.
Brak brania odpowiedzialności za swoje życie, mimo że żyje i funkcjonuje w tym świecie.
Wieczne działanie w tym samym kole, totalnie nie zmieniałem się przez życie nawet na trochę, przypominam siebie z liceum.
Matura - rzygałem ze strachu
Wew konfilikt wobec przeszłości osoby z którą jestem - natychmiastowe narzucanie swojej wizji.
Odejście żony - panika i totalne rozchwianie emocjonalne
Odejście narzeczonej - panika i totalne rozchwianie emocjonalne
Ciągła nikomu nie potrzebna pomoc - ciągłe wrażenie braku doceniania tego co komuś poświęciłem
Ciągłe skupianie się na sprawach mało istotnych - ciągłe odrzucanie spraw istotnych.
Niekończący się pech związany z ciągłym przenoszenie odpowiedzialności i decyzji na innych.
Brak brania odpowiedzialności za swoje życie, mimo że żyje i funkcjonuje w tym świecie.
Wieczne działanie w tym samym kole, totalnie nie zmieniałem się przez życie nawet na trochę, przypominam siebie z liceum.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 grudnia 2021, o 19:12
CRP, TSH, FT3, FT4, glukoza, insulina, morfologia, transaminaza, amylaza, wszystko w normie, gastroskopia, te badania wykonałem.HysSpodGory pisze: ↑28 grudnia 2021, o 17:40To samo mam ( + duzo innych objawow niestety ). Nie moglem w dodatku usnac po ataku paniki 16 wrzesnia, do dzis nie moge sie zdrzemnac w dzien a noca mam wymuszony lekami sen. Badania mimo wszystko powinienes zrobic.juan1994 pisze: ↑27 grudnia 2021, o 17:52Od trzech tygodni (po ostrym ataki paniki), mam cały czas kurcze i drżenia mięśni kręgosłupa i brzucha, sztywnienie karku, ból mięśni, parestezje. Brak możliwości zrelaksowania się, non stop uczucie w środku strachu. Neurolog bez skierowani na dalsze badani stwierdził, że nerwica, tak samo psychiatra. Od niecałych trzech tygodni biorę sertraline, pregabaline i trittico, poprawa niewielka, jestem w rozsypce.