Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Pawełek 89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 29 grudnia 2020, o 23:26

11 listopada 2021, o 23:44

Bardzo dobrze to rozumiem Kosiba ja już od prawie 10 lat zmagam się z nerwica czasem lepiej czasem w pysk i o glebę najśmieszniejsze jest to że pomimo świadomości i wiedzy o tym co nam dolega w sytuacji gdy emocje i nerwy biorą nad nami górę wszystko zapominamy i nakręcamy po raz setny sami siebie. Ja tak mam niestety i od czasu do czasu zajrzę na to cudowne forum
Kosiba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 listopada 2021, o 13:30

12 listopada 2021, o 07:17

Dokladnie tak. Ja teraz mam tendencje do zamartwiania.
Kosiba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 listopada 2021, o 13:30

12 listopada 2021, o 07:56

Tendencja do zamartwiania czarnowidzctwa bicie sie z myslami o farmakologie ktora kiedys stosowalem. Wiem ze to tylko zaburzenie ktore przelaczaylo sie na mysli z obaw o swoje zdrowie przeszlo na wszystko dookola na zdrowie dzieci na ta niemoc mala na te wachania nastrojow na nieprzespane noce ...
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

12 listopada 2021, o 10:01

Pawełek 89 pisze:
11 listopada 2021, o 23:44
Bardzo dobrze to rozumiem Kosiba ja już od prawie 10 lat zmagam się z nerwica czasem lepiej czasem w pysk i o glebę najśmieszniejsze jest to że pomimo świadomości i wiedzy o tym co nam dolega w sytuacji gdy emocje i nerwy biorą nad nami górę wszystko zapominamy i nakręcamy po raz setny sami siebie. Ja tak mam niestety i od czasu do czasu zajrzę na to cudowne forum
Też tak mam też tu wracam ale może być dobrze wiesz że nie było mnie tu od 2018 roku to długo i chyba troszkę zapomniałam jak to działa i pozwoliłam się wkraść nerwicy ale trzeba wierzyć że te okresy dobre będą coraz dłuższe albo że już dobrze będzie zawsze. Ja postanowiłam działać zaczęłam brak leki byłam u psychologa pisze jaka sytuacja jaka myśl u mnie powoduje jakie czuję emocje myślałam że to głupie ale to pomaga patrzę w ten zeszyt i wiesz co wcale nie jest zawsze źle to my pamiętamy to źle ale są też napewno dobre momenty .... Pamiętam słowa chłopaków z jakiegoś nagrania jak mówił no to dawaj nerwico pokaż co potrafisz i nic się nie działo tak czułam lęk tak bywa wolnoplynacy ale on mija wszystko moja jak najdłuższa żmija
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

14 listopada 2021, o 09:58

Hej. Chcialem zapytać czy od nerwicy bolał kogoś brzuch??? Wczoraj mialem ciężki dzien, zawiozłem mamę do szpitala gdzie spędziłem cały dzien pod szpitalem zanim jabprzyjeli. Potem przyjechałem do rodziców ogarnąć tatę bo jest po udarze i tu spałem. Nie mogłem zasnąć do tego łaskotanie nóg. A o 3 w nocy wybudził mnie skulony bul brzucha o tyle to bylo dziwne gdzyz wczesniej nigdy mnie nie bolał (No moze w dzieciństwie).
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

14 listopada 2021, o 09:59

Nie skulony tylko bardzo mocny :)
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

14 listopada 2021, o 10:03

songoten pisze:
14 listopada 2021, o 09:58
Hej. Chcialem zapytać czy od nerwicy bolał kogoś brzuch??? Wczoraj mialem ciężki dzien, zawiozłem mamę do szpitala gdzie spędziłem cały dzien pod szpitalem zanim jabprzyjeli. Potem przyjechałem do rodziców ogarnąć tatę bo jest po udarze i tu spałem. Nie mogłem zasnąć do tego łaskotanie nóg. A o 3 w nocy wybudził mnie skulony bul brzucha o tyle to bylo dziwne gdzyz wczesniej nigdy mnie nie bolał (No moze w dzieciństwie).
Ja potrafiłam mieć bardzo silne bóle brzucha w nocy i do dziś nie wiem, czy wynikało to ze stanu zapalnego lub problemów hormonalnych, czy z nerwicy, bo miałam przy tym objawy podobne jak przy atakach paniki. A co do łaskotania nóg to sprawdź poziom żelaza i witaminy B12.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Luk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56

14 listopada 2021, o 11:00

Ja miałem bardzo siilne bóle żoładka. Wiem, że od nerwicy bo z tego co pamietam to minęły w momencie gdy odebrałem wyniki badań że wszystko jest ok heh
Nagisa
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 71
Rejestracja: 30 lipca 2018, o 11:12

14 listopada 2021, o 22:36

Jeden z cięższych dni. Czuję się źle fizycznie. Mam znowu myśli na temat mojej choroby. Myśli, że mam stracone życie, marzenia, że będę cierpiała już do końca życia, że ciągle gadam mężowi o chorobie albo o nerwicy, że będzie coraz gorzej, że dlaczego mnie to spotkało. Miałam dziś atak paniki. Często płaczę. Nie pamiętam dnia kiedy nie płakałam, mam doła. Mam takie myśli, że może powinnam się rozstać z mężem bo go kocham i nie chcę żeby miał zmarnowane życie ze mną :(.
olaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 stycznia 2017, o 22:28

14 listopada 2021, o 23:46

Nagisa pisze:
14 listopada 2021, o 22:36
Jeden z cięższych dni. Czuję się źle fizycznie. Mam znowu myśli na temat mojej choroby. Myśli, że mam stracone życie, marzenia, że będę cierpiała już do końca życia, że ciągle gadam mężowi o chorobie albo o nerwicy, że będzie coraz gorzej, że dlaczego mnie to spotkało. Miałam dziś atak paniki. Często płaczę. Nie pamiętam dnia kiedy nie płakałam, mam doła. Mam takie myśli, że może powinnam się rozstać z mężem bo go kocham i nie chcę żeby miał zmarnowane życie ze mną :(.
I feel ya. Mam to samo. Ostatnio kryzys mega, do tego po covidzie mam wrażenie, ze zupełnie mi się na łeb rzuciło. I mam podobnie, ze facetowi ciagle o chorobach nawijam, albo że umrę niedługo. I podobne przemyślenia do Twoich. Bardzo podobne i o życiu, i o związku. Przykre to. Ale niech sobie będą te uczucia i myśli, chyba jedyne wyjście to nie nadawać im zbyt wielkiej wartości.
Ale męczą cholernie. Człowiek szuka ukojenia, ale nigdzie nie ma. I tez mam takie myśli: i to tyle? Już zawsze tak będzie i już zawsze będę się tak złe czuła? I ze pewnie ta słabość po chorobie nie minie, tylko powikłania zostaną. A i jeszcze zaczynam mieć jazdę na konflikt na granicy teraz. Już nie oglądam wiadomości od jutra i nie czytam.

Przykra jest ta nerwica. Miałam długie epizody bez niej, ale ostatnio nie widzę światełka w tunelu. Już nawet wkurzać sie na nią nie mam siły. Użalać sie tez nie chce. Dlatego pisze tu. Bo nie chce już zarzucać znajomych ani faceta.

Trzymaj się, nie jesteś sama. Wiem, ze marne pocieszenie.
Churra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 9 listopada 2021, o 18:09

15 listopada 2021, o 00:06

Dzwoniłam do lekarza po coś na uspokojenie i dostałam hydroksyzynę, po niej nawet lepiej. Przy okazji uświadomiłam sobie jakąś zależność/regularność ataków paniki. Zawsze je mam gdy zostaję sam na sam z myślami. Jazda samochodem, spacer, a szczególnie wieczorne siedzenie w wannie. Niemal za każdym razem gdy wchodzę do łazienki, normalnie się myję, to nagle zaczyna się straszny mętlik w głowie i mam wrażenie, że to już koniec ostateczny. Wybucham płaczem z bezsilności, czuję że przechodzę jakiś krytyczny moment, że pewnie wariuję albo już to zrobiłam, że to, że tamto i że nigdy nie będzie lepiej. Tak jakby przez cały dzień się kumulowało, narastało i wtedy uwalniało.
Strach się myć żeby to znowu nie przyszło, bo za każdym razem wychodzę z łazienki roztrzęsiona i zapłakana. Po tym też oczywiście nieprzespana noc, więc od rana wszystko leci od nowa 🙆
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 583
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

15 listopada 2021, o 00:10

Churra pisze:
15 listopada 2021, o 00:06
Dzwoniłam do lekarza po coś na uspokojenie i dostałam hydroksyzynę, po niej nawet lepiej. Przy okazji uświadomiłam sobie jakąś zależność/regularność ataków paniki. Zawsze je mam gdy zostaję sam na sam z myślami. Jazda samochodem, spacer, a szczególnie wieczorne siedzenie w wannie. Niemal za każdym razem gdy wchodzę do łazienki, normalnie się myję, to nagle zaczyna się straszny mętlik w głowie i mam wrażenie, że to już koniec ostateczny. Wybucham płaczem z bezsilności, czuję że przechodzę jakiś krytyczny moment, że pewnie wariuję albo już to zrobiłam, że to, że tamto i że nigdy nie będzie lepiej. Tak jakby przez cały dzień się kumulowało, narastało i wtedy uwalniało.
Strach się myć żeby to znowu nie przyszło, bo za każdym razem wychodzę z łazienki roztrzęsiona i zapłakana. Po tym też oczywiście nieprzespana noc, więc od rana wszystko leci od nowa 🙆
Wyluzuj setki tysiące osób było przed tobą z mniej więcej podobnymi myślami i myśleli podobnie a już tak nie myślą bo Życie się zmienia
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

15 listopada 2021, o 09:24

Nagisa pisze:
14 listopada 2021, o 22:36
Jeden z cięższych dni. Czuję się źle fizycznie. Mam znowu myśli na temat mojej choroby. Myśli, że mam stracone życie, marzenia, że będę cierpiała już do końca życia, że ciągle gadam mężowi o chorobie albo o nerwicy, że będzie coraz gorzej, że dlaczego mnie to spotkało. Miałam dziś atak paniki. Często płaczę. Nie pamiętam dnia kiedy nie płakałam, mam doła. Mam takie myśli, że może powinnam się rozstać z mężem bo go kocham i nie chcę żeby miał zmarnowane życie ze mną :(.
Ty tak nie myślisz to nerwica ! Napewno kochasz swojego męża a ten stan minie ja dziś panicznie balsam się jechać sama do żłobka a potem do pracy ale wiesz co odpaliłam nagranie o akceptacji i poszło jestem w biurze siedzę no nie zjadłam nic jeszcze dalej ale będzie dobrze musi być to się skończy. Spróbuj zaakceptować że to nie jest na zawsze ale najbliższe dni tyg takie mogą być jeden dzień lepszy długi gorszy dopóki twój zaburzony stan emocjonalny się nie uspokoi... Ja w wannie włączam muzykę nagrania cokolwiek spróbuj może wieczornej relaksacji jacobsona bardzo lubię lepiej po nim śpię trzymaj się pisz widzę że mamy podobne myśli
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

15 listopada 2021, o 13:03

songoten pisze:
14 listopada 2021, o 09:58
Hej. Chcialem zapytać czy od nerwicy bolał kogoś brzuch??? Wczoraj mialem ciężki dzien, zawiozłem mamę do szpitala gdzie spędziłem cały dzien pod szpitalem zanim jabprzyjeli. Potem przyjechałem do rodziców ogarnąć tatę bo jest po udarze i tu spałem. Nie mogłem zasnąć do tego łaskotanie nóg. A o 3 w nocy wybudził mnie skulony bul brzucha o tyle to bylo dziwne gdzyz wczesniej nigdy mnie nie bolał (No moze w dzieciństwie).
Zdrowej osobie też boli brzuch, my zwracamy za bardzo uwagę.
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

15 listopada 2021, o 13:07

mario546 pisze:
15 listopada 2021, o 13:03
songoten pisze:
14 listopada 2021, o 09:58
Hej. Chcialem zapytać czy od nerwicy bolał kogoś brzuch??? Wczoraj mialem ciężki dzien, zawiozłem mamę do szpitala gdzie spędziłem cały dzien pod szpitalem zanim jabprzyjeli. Potem przyjechałem do rodziców ogarnąć tatę bo jest po udarze i tu spałem. Nie mogłem zasnąć do tego łaskotanie nóg. A o 3 w nocy wybudził mnie skulony bul brzucha o tyle to bylo dziwne gdzyz wczesniej nigdy mnie nie bolał (No moze w dzieciństwie).
Zdrowej osobie też boli brzuch, my zwracamy za bardzo uwagę.
Mnie też boli brzuch przy nerwicy żołądek ściśnięty to mój topowy objaw ale boli też mnie brzuch na okres i to nie nerwica wtedy
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
ODPOWIEDZ