Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Ddamian
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 148
Rejestracja: 1 grudnia 2014, o 18:23

8 stycznia 2015, o 11:00

Ja Ci napisze tak jak mnie napisano na forum. A gdybyś pomyślała, że z nieba spadną żaby, albo by taka sama myśl przyszła ci do głowy to te żeby spadły by z nieba? :) Tak samo jak przyszła Tobie myśl, że umrzesz to tak się nie stanie od myśli.
Każdą śmierć trzeba odżałować, ale to jest czasowe.
Trzymaj się i nie dawaj wciągać w nerwicowe myślenie.
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

8 stycznia 2015, o 11:18

Czy na prawdę przez głupie przeziębienie może nastąpić takie pogorszenie? Kurczę wszystko wydaje mi się beznadziejne a to jeszcze bardziej mnie dołuje skoro tak dobrze dawałam sobie radę.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

8 stycznia 2015, o 11:32

Tak, dlatego nie doluj sie Monika. Wiem ze latwiej powiedziec ale musisz dac sobie na przeczekanie przeziebienia. Wylez sie.
Jak bylem rpzeziebiony to bylo ze mna zawsze zle jesli chodzi o lęki czy odrealnienie.
Ale przeziebienie mija i wraca do do punktu dobrego. Mozna czuc pogorszenie jak najbardziej.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

8 stycznia 2015, o 12:46

Ja pamiętam Monika jak miałem w tamtym roku anginę... myślałem że ODLECĘ. Nie dość że dreszcze ,ból wszystkiego, to jeszcze nerwica tak dawała w dupę że nie mogłem z łóżka się ruszyć. POWAŻNIE. Dopiero jak angina przeszła , to moja nerwiczka wróciła do równowagi :D CZyli dawała w dupę już w sposób zrównoważony :D Przeżyj to sam :D Głowa do góry :D
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

8 stycznia 2015, o 23:43

A ja Wam powiem, że kiedy jestem chora, tudzież przeziebiona, to moja nerwica odpuszcza.. Dziwne to jest i zaskakujące, ale tak jakoś mam. Może dlatego, że zawsze jak siedzę chora w pościeli to przypomina mi się dzieciństwo jak leżałam z gorączka, a wtedy nie miałam nerwicy i jakoś te skojarzenie powoduje, ze się uspokajam :)
Haha z tym spadaniem żab to dobry przykład :D no fakt.. Nie spadną od samego myślenia o tym. Ahh żeby moja nerwiczka tak dała to sobie wcisnąć. Jeśli chodzi o racjonalizacje to jestem bardzo oporna.
Za to dziś spokojny wieczór :) pije wodę, uczę się na zaliczenie na uczelni, jeden z moich kotów ze mną sobie siedzi w łóżku i czuję się bardzo dobrze. Gdzie te czasy kiedy taki stan nie był niczym wyjątkowym?..
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

9 stycznia 2015, o 10:06

Dziękuję za wszystkie rady dzisiaj już jest dużo lepiej powoli wracam do stanu z przed przeziębienia. Czyli niby jest dobrze ale wszystko wydaje się takie "jałowe". Męczą mnie te stłumione uczucia/odczucia bo przez to nie czuję się do końca sobą. Nie pozostaje mi nic innego jak akceptować te stany i czekać aż to wszystko minie :D
konto dezaktywowane
Zbanowany
Posty: 204
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51

9 stycznia 2015, o 12:14

O czym to może świadczyć gdy lek który biorę od dłuższego czasu przestaje działać tak jak działał na początku?
Najpierw eliminował objawy nerwicowe do tego stopnia że właściwie czułem się zdrowy i mogłem robić wszystko co chciałem
a teraz objawy powracają,dawne ograniczenia znów się nasilają i w sumie efekt działania leku jest ale o wiele słabszy niż dawniej.
Teraz znów mam problem z tym co do niedawna nie było problemem...biorę SSRI,czy powinienem zmienić na SNRI?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

9 stycznia 2015, o 12:58

Trudno powiedziec bo z lekami bywa roznie, czasem na poczatku daje kopa ale potem znowu opada. Troche to mysle moze byc zalezne od nas samych bo jak bierzemy np leki czujemy sie lepiej ale sami ciagle jednak nie robimy wiele, czy nie potrafimy zyc to serotonina czy cos innego moze opasc. Bo chemia mozgu nie jest tylko powodyrem zachowan, ona jest tez zalezna od nas samych. to dziala w dwie strony.
Jak przestaje lek dzialac to mozna skonsultowac zwiekszenie dawki luub zmiane leku.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

10 stycznia 2015, o 07:29

Jeju... Dawno się tak nie czułam :( chyba zapeszylam mówiąc, że nigdy nie mam lęków kiedy choruję. Obudził mnie ból migdałków, drapanie w gardle i potworny lęk. Potem doszły mdłości. Narzeczony dał mi tabletkę na gardło, ale zapomniał sobie ze nie mogę kategorycznie spożywać mięty ani niczego z jej wyciągiem, bo mam potem mega refluks. No a ja w ciemno tą tabletkę i czuję, że przełyk to mnie po prostu ciśnie. Wyplulam to coś i teraz leżę i zdycham.
Refluks, mdłości, gardło i do tego zwieńczenie - histeria. Mam jakiś paraliż normalnie, w głowie już oczywiście tysiące chorób.
A wczoraj "przechodziłam" udar jak by coś. Dzisiaj to już raczej helicobacter :p
Wiem.. Hipochondrię się leczy. Jestem coraz bliższa terapii, bo to przestaje mnie bawić, a zaczynam poważnie myśleć, że pora na jakieś kroki żeby się nie zajechac..
konto dezaktywowane
Zbanowany
Posty: 204
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51

10 stycznia 2015, o 09:24

Hipochondrie się leczy ale hipochondryk to osoba której tylko się WYDAJE że jest chora :)

Postanowiłem dziś zostać w domu,nie poszedłem na zajęcia :p bo sobie nie ufam
Niby jest ok,czuję się dobrze ale to dlatego że jestem w łóżku,pójdę na zajęcia,znowu mnie dopadnie jakaś panika i objawy fizyczne(te mentalne to żaden problem,można ignorować i przeczekać)

Zastanawiam się co to może znaczyć gdy budzę się nad ranem,tak miedzy 2 a 5:00,w tych godzinach gdy się wybudzę i zamykam oczy żeby dalej spać
zanim zasnę,widzę coś takiego
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Oczywiście te wzory które ja widzę są o wiele bardziej skomplikowane i bardziej ruchome,tak szybkie że trudno uchwycić jakiś kształt
Wybrałem te animacje które są najbardziej podobne do moich...no właśnie,co to jest?
Początek schizofredki?

-- 10 stycznia 2015, o 09:24 --
Obrazek
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

10 stycznia 2015, o 10:13

Kochani tak się zastanawiam jak to jest tyle czasu pracowałam nad tym żeby wyłączyć to "wewnętrzne analizowanie ten radar" i mi się to udało. Przez długi czas wychodziłam poza ramy nerwicy i było super a teraz nie wiem czy to przez te kilka gorszych dni wpadłam znowu jak w bagno. Czuję, że to wszystko znowu mnie pochłonęło może już nie w takim stopniu jak wcześniej ale jednak czuję się zamknięta w tym wszystkim. Czy tak to właśnie wygląda, że człowiek musi przerobić coś kilka/kilkanaście razy aż stanie się to "normalnym nawykiem" ? Czuję się trochę jak moja córka która właśnie uczy się chodzić i stawia swoje pierwsze kroczki...
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 stycznia 2015, o 11:20

Monia ja wczoraj w nocy słuchałam nagrania chłopaków
segment-2-jak-sobie-radzic-z-obawami-i- ... t5333.html
i muszę powiedzieć że mi trochę przejaśniało z tym powracaniem do gorszych stanów.
Trzeba dać sobie czas na dystans i ufac jednak logice a nie emocjom które podkręcają niepokój.
Powoli krok po kroku ogarniemy się:) Ja też mam raz gorsze raz lepsze dni i doskonale Cię rozumiem:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

10 stycznia 2015, o 11:30

Marianna ma racje. Ja wykonalem kawal roboty a dzis rano obudzilem sie z niepokojem, lekkim co prawda ale juz mam lekki niepokoj w sobie i odrealnienie lekkie a nie mialem wcale tego juz od dluzszego czasu. Ale zupelnie serio mowiac nie robie z tego wcale problemu, przez chwile sie zmartwilem a potem zamknelem oczy i sie nawet wczulem w to i mysle sobie i co to zmienia mi na ten moment? jedynie to ze sie zle czuje ale w zyciu roznie bywac moze i trzeba to przeczekac.
To stan emocji i to jest w tym dobre.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 stycznia 2015, o 11:40

No ja dziś rano miałam tel od znajomej i zostałam uraczona dosyć niemiłą opowieścią.
Mogłabym się wczuć i spanikować ale przypomniałam sobie nagranie i pomyślałam - logika dziewczyno, logika.
To tylko taki "strażak";) To nie są Twoje sprawy. No i chyba dam radę ;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

10 stycznia 2015, o 12:26

Dzięki dzisiaj jak będę miała chwilkę spokoju na pewno przesłucham to nagranie :D U mnie niby nie jest źle tylko jakoś tak depresyjnie ale pewnie ta "cudowna" pogoda też się do tego przyczyniła no i wyjazd męża. Od rana wzięłam się za porządki i pozbyłam się już sypiącej się choinki. Teraz obiadek i spacer z dziećmi póki nie pada. Muszę aktywniej spędzać czas bo siedzenie i rozkminianie przed kompem ewidentnie nie służy :DD
ODPOWIEDZ