Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
konto dezaktywowane
Zbanowany
Posty: 204
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51

17 grudnia 2014, o 19:30

:) nie bój się,nawet gdybym sobie coś zrobił to nikomu innemu nic złego się nie stanie.

Co za klimat...usłyszałem po raz kolejny żebym sobie znalazł jakieś hobby,to pomaga w walce z nerwicami itp
Nie muszę szukać zainteresowań,pasją były książki i muzyka,ogólnie sztuka,filmy też.
Nie można sobie pasji wymyślić ,każdy się rodzi z predyspozycjami do X,u mnie to było komponowanie.

Eh,odechciało mi się pisać ale skończę skoro już zacząłem

Moje pasje przestały mnie pociągać,wszystkiego się pozbywam,sprzedaję książki i płyty,instrumenty
Nie ciągnie mnie do niczego ,wycofuję się z życia jakbym był starcem który umiera.

Nie interesuje mnie to co się dzieje wokół mnie,na świecie
Miałem jakieś swoje przekonania i idee,teraz porzuciłem to wszystko ,jest mi obojętne kto ma racje i co jest prawdą...

i jeszcze te wypracowania nad którymi siedzę od kilku dni i guzik mam,za chwile ogarnie mnie totalne pocurvienie
Awatar użytkownika
Bajkopisarz
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 21 listopada 2014, o 19:53

17 grudnia 2014, o 19:33

kryzys twórczy może przytrafić się każdemu i może wystarczy, że zaczerpniesz skądś swoją wenę...
może przy odpowiedniej kobiecie?
myślę, że to przejściowy kryzys, więc postaraj się myśleć pozytywnie. :)
( : Marzenia spełniają się z Bożą Pomocą, lecz nawet Jej, należy podać pomocną dłoń : )


************************1....2....3....4....1....
******************4. Rób KAIZEN (ciągłe udoskonalania)
************3. Obserwuj GAMBATSU (wady, niedociągnięcia)
******2. Szukaj MUDA (aspektu życia do udoskonalania)
1. Spójrz na GEMBA (Siebie, otoczenie)
konto dezaktywowane
Zbanowany
Posty: 204
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51

17 grudnia 2014, o 19:53

To nie jest kwestia weny,o wenie mówią ludzie którzy nie mają talentu :D powiedziała mi to kiedyś profesorka muzyki.
Osoba utalentowana po prostu umie komponować i tyle a ci od weny miewają przebłyski talentu :D

Chyba mam talent bo umiem komponować nawet gdy mi się nie chce,dziś też coś napisałem bo mi się nie chciało
Zawsze coś piszę gdy mam zbyt silne lęki,tzn zbyt silne objawy fizyczne,niezbyt silnego lęku.

Ten proces o którym piszę,tego znużenia,pojawił się kilka lat temu,to nie jest chwilowe,świeże.

Po prostu,pewnego dnia odkryłem coś...a całe życia łaziła za mną śmierć,w sumie przeżyłem narodziny jakimś cudem
Kostrzewski fajnie to opisał w jednym ze swoich tekstów,dlatego jego twórczość stała mi się błyskawicznie niezwykle bliska
https://www.youtube.com/watch?v=lCo3NkzKkwY
1:16 "Rodny skurcz,już wtedy miałem zgnić,pierwsza usłyszana baśń brzmiała jak pośmiertny dzwon,ropa lała mi się z ucha"

Odsączyli mi chyba litr ropy z ucha niedługo po porodzie,miałem czyraka i masę innych wad o których nie ma sensu pisać.

Odpowiednia kobieta?Nie mam serca skazywać wyjątkowych kobiet na siebie bo odpowiednia kobieta dla mnie
to musiałby być jakiś...ewenement natury :D bo tylko taki ktoś były w stanie ze mną wytrzymać.

Eh,o czym ja gadam,czas na znajdywanie kobiet to ja miałem między 20 a 30 rokiem życia
Teraz to ja szukam pracy żeby mieć na suchy kąt i coś do jedzenia gdy rodziny już nie będzie.

Moja wyjątkowa kobieta,hm...szintoistyczna dziewica z Japonii(albo inna animistka z Islandii),trochę neurotyczna,ewentualnie z borderline :D
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=HgGJtKf0DLA[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=R-XZsM-KV_o[/youtube]
Audrey :ups Aaaaudrey :lov:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=ilzIBI8BfUg[/youtube]

Mój ideał,ktoś z pogranicza tych trzech :D a takich kobiet nie ma więc nie szukam partnerki
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

18 grudnia 2014, o 06:11

no więc i ja się wyżalę . Pierwszy raz od 1,5 miesiąca złapał mnie wczoraj lęk i było trochę śmiesznie i strasznie. Strasznie , bo gdzie tu uciekać ? a śmiesznie , bo wszystko przechodziło jak wchodziłam na forum pogadać . Taka meksykańska fala . Udało się zasnąć , ale w nocy dwa razy się przebierałam .
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

18 grudnia 2014, o 07:46

Bawimordka, a Ty jesteś pod opieką jakiegoś specjalisty, czy sam sobie próbujesz radzić?

Elala, normalne, że przechodziło w trakcie rozmowy z kimś, skupiałaś się po prostu na czymś innym. Ale widać, że masz już inne podejście do lęku i napięcia
konto dezaktywowane
Zbanowany
Posty: 204
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51

18 grudnia 2014, o 08:17

Mam swoją psychiatrę która wypisuje mi recepty ale na psychoterapię nie chodzę
Dziś chyba zadzwonię i umówię się z jakąś psycholożką aczkolwiek kwestia dojazdu to będzie problem

Zawsze próbowałem sobie radzić sam i kilka razy udało mi się pokonać lęki i opanować objawy(bo mój problem to ciało,lęki i stresy nie są aż tak duże aby nie móc ich ignorować.Ciało mi dokucza)

Teraz znów to wszystko wróciło ale silniejsze,a może po prostu ja stałem się słabszy,może osłabiły mnie te wszystkie boje
Tylko że ja wygrywałem więc powinienem być silniejszy
"Co cię nie zabije to cię wzmocni" - bzdura.

Co cię atakuje to cię osłabia,ja bym nawet chciał powalczyć jak kiedyś ale zwyczajnie nie mam siły,ile można walczyć z wiatrakami
usunietenaprosbe
Gość

18 grudnia 2014, o 08:19

A moze po prostu wypierasz te mysli, ze z Toba zle i dlatego tak Ci cialo dokucza. Zreszta jeszcze jsst podswiadonosc, a tam tez wiele sie dzieje.
konto dezaktywowane
Zbanowany
Posty: 204
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51

18 grudnia 2014, o 08:33

Wypieram tzn udaję że jest dobrze?
Czy ja wiem...mam świadomość tego co się ze mną dzieje,kiedyś nie miałem
Wtedy wystarczył lekki zawrót głowy i już była panika bo chyba umieram itp bzdury :)
Potem po rozmowie z lekarzami i po przeczytaniu kilku książek,zrozumiałem że nie ma zagrożenia dla życia
i to mnie uspokoiło,coraz trudniej było wpaść w panikę ,w końcu problem zniknął bo świadomość że nie ma zagrożenia dla życia
dodawała mi sił.Nawet gdy miałem objawy to i tak się cieszyłem,śmiałem się z nich i paradoksalnie,objawy psychosomatyczne bawiły mnie :D
Cieszyłem się że nic mi nie grozi i w sumie nic się nie działo poza zwykłą tremą i przyspieszonym oddechem a później nawet to unormowałem.

Starałem się być świadomy tego co mi się dzieje i panować nad tym,udawanie że nic nie wiem,nic mi nie jest to chyba zły pomysł.
Akceptuję swoją psychikę ,nie walczę z nią ,gdy powiedziałem nerwicy "proszę,zeżryj mnie,no proszę,zjedz wszystko,rozwal mnie na kawałki" itp
:D wtedy błyskawicznie wszystko minęło jak ręką odjął.

Nie ma sensu siłować się bo im większy opór tym silniejsze objawy.

Czasem w nerwicowych lękach i objawach somatycznych,pomaga mi silne zdenerwowanie
Ktoś mnie wkurczy i czuję się lepiej,nie ma lęków,nie ma objawów.
Czasem pomaga mi naprawdę głęboki dół,totalna deprecha w której absolutnie nic nie ma znaczenia
nawet to co się dzieje i wtedy przestaje się dziać
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

19 grudnia 2014, o 08:32

Witam, ja dziś byłęm w przychodni u lekarki rodzinnej, przepisałą mi antybiotyk Amoxicillium na 7 dni dwa razy dziennie, bo mam zawalone mocno gardło, katar itd.

Depersonalizacja wzrosła jeszcze bardziej, odrealnienie mam nasilone do tego stopnia, że jak odprowadzałem znajomych do wyjścia na podwórku, to myślałem, że odjade.. W uszach mi świszcze, "swoje ja" zatracone totalnie.Robie szystko by nie wpaść w panike tylko, bo nie moge kompletnie poczuć siebie, mam nadzieje, ze to się obniżać będzie po mału, bo jestem już chyba na progu wpadania w panikę.W podobnej sytuacji już zawsze chodziłem po pokoju zniecierpliwiny z dochodzącym na maksa DD.Taki maksymalny stan zazwyczaj u mnie trwa ok 10-15 sekund. Najdłużej trwał taki napad rano ponad minute jakieś dwa miesiące temu.Wiem, że to przechodzi, ale mimow szystko mam takie obawy, że ten najsilniejszy stan może utrzymać się ciągle lub bardzo długo..Ja ledwo wytrzymuje to dd w którym i tka mocno jestme odrelniony ale jakoś się trzymam, a co gdybym miał to mieć dłużej..Nie chce nawet myślec o tym.
Według mnie ten mój stan w którym teraz jestem to mimo wszystko, wina nowego leku który biorę, do teo antybiotyk, gorączka..No powyżalałem się, może ciut mi lepiej

-- 19 grudnia 2014, o 09:32 --
Ja dziś przespałem 3 h od 3-6.Ostawiłem ten antybiotyk o którym pisałem, bo to on najprwdopodobniej spowodował, że czułem sie już gorzej niż źle..

Gardło wylecze jakoś domowymi sposobami: amol, tabletki do ssania.Wieczorem mając tą ogromną depersonalizacje zaczęło mnie podduszać w gardle.To wiadomo, nerwy na tą całą sytuacje.W zeszłym roku dwa miesiące z tym walczylem ale ostatecznie pozbyłem się tego.Teraz jeszcze jak przez to przeziębienie, mam sucho w gardle i łapie mnie taki lęk to jakoś sobie radze.
,
Biorę 5 dzień Wellbutrin, ale porozmawiać chce z lekarzme by mi coś przepisął może dodatkowo na lęki, zwłąszcza w tym trudnym okresie.

Jeszcze przed tym przeziębieniem jakoś funkcjonowałem natomiast teraz to w głowie mam takie spustoszenie jak nigdy.I obawy jak nigdy dotąd, bo do niedawna mając nawet tą cholerną depersonalziacje to byłem an tyle świadomy by wsiąśc w auto pjechać na zakupy, czy nawet za miasto 30km, a teraz ja ma problem by zejść na dół do kuchni.Dobrze, ze rodzice mi jeszcze pomagają , wspiera dziewczyna bo inaczej to strach pomyślec...
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

19 grudnia 2014, o 09:19

kimek, ja brałam antybiotyk na citalu i powiem , że też gorzej się czułam , zwłaszcza w nocy . Natomiast jak przeczytasz sobie w ulotce(nie czytaj) skutki uboczne , to zrozumiesz ,że nawet niezaburzeni mogą odczuwać mega dziwne stany. Moja córka 2 lata temu przechodziła zapalenie płuc i dostała antybiotyk po którym miała uczucie ,że za chwilę się uniesie i prosiła aby ją przygniatać własnym ciałem .
Wczoraj wieczorem też mnie odwiedził lęk . I też miałam takie nasilone objawy co parę minut . Wtedy człowiek myśli sobie ,że to już zostanie .Trudno sobie przetłumaczyć ,że przejdzie ,że będzie lepiej .
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

19 grudnia 2014, o 09:37

Dlatego rozmawiając z kilkoma osobami stwierdziłem, że po tej jednej dawce antybiotyku nie będę już brał nastepnych.Jak to stwierdziła moja koleżanka "Jak masz się męczyć, to lepiej już się męczyć bez chemii.Nie mam zapalenia płuc czy coś takiego, więc uważam, że sobie poradze bez.
Co do ulotki to już niestety albo i stety przeczytałem.Tak już mam jak i pewnie wielu z nas tutaj, że "jak radzą w tv" czytam ulotkę przed zastosowaniem leku;).

Musze się przyzać do czegoś..dziś rano w rozmowie z Mamą rozpłakałem się najzwyczajniej na świecie.Czyli jakieś te emocje jeszcze mam mimo ogromnej depersonalziacji, odrealnienia itd.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

19 grudnia 2014, o 10:52

Emocje zawsze się normalnie posiada, pomimo depersonalizacji. Stany odrealnienia to tylko odciecia na poziomie czuwania a nie jakis realnych zmian. To jest w sumie caly paradoks tych stanow :)
Chcialbym ci tez zwrocic uwage ze 5 dzien bierzesz nowy lek a te nie wiem czy wiesz ale na poczatku moga dawac pogorszenie stanu. I mikmo ze Wellburtin nie jest typowym wychwytaczem serotonina to mimo wszystko poczatki jego brania moga dawac rozne objawy.
Leki tego typu nie pozostaja bez wplywu na nasze samopoczucie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

19 grudnia 2014, o 12:01

Lekarz mój też mówił jak rozmawialiśmy wczoraj, że poczekać musimy do poniedziałku przynajmniej, żeby ocenić jak działa ten lek..Nawet ta depersonalizacja też się może i pogłębić przez niego.W dodatku taka ściśnieta głowa i otumanienie jakie mam to doktor móil, że też może być przez to, dlatego staram się nie panikować..
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

19 grudnia 2014, o 12:07

Kochani, czy Wy tez tak macie, ze w zasadzie mozecie sie bac wszystkiego? Brrr od dwoch dni mam nowego wkreta..po przeczytaniu jakiegos posta, wkrecam sobie, ze moze moj maz jest gejem ..mam ochote sobie leb urwac
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

19 grudnia 2014, o 12:10

Jezeli boisz sie i reagujesz tak na choby jednego natreta to wystarczy aby bac sie wszystkiego bo masz stan lękowy.
Najczesciej np piszesz, ze masz natrety o pedofilii, mordowaniu itp, czym sie roznia te natrectwa od tego ze twoj maz jest gejem?
Czym sie to rozni?
Niczym sie to nie rozni, jezeli nie reagujemy prawidlowo z uporem na jedno natrectwa to i na inne tego nie robimy. Mowisz o korzystaniu z terapii poznawczo behawioralnej a to przeciez jej podstawy sa wlasnie.
Tam nie bedziesz rozrozniala natrectw na takie i owakie, bedziesz musiala traktowac to jednakowo :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ