Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

dota22 · 15 grudnia 2014, o 14:59

kasiaczek pisze:No tez sie ciesze. Jeszcze tylko musze popracowac nad natretami typu " A co bedzie jak Ci sie zaraz serce przewroci" i wizja jak sie czolgam do sasiadki by pogotowie wezwala. No ha pierd....:-D

patrz takie same myśli i wizje miewałam,im bardziej je olewałam tym żadziej przychodzą,czasem jak mam taką wizję w głowie mówię : o nerwiczka postrałaś się,ależ mi wysmarowałaś katastoficzną historyjkę we łbie,no pozazdrościć fantazji

helpmi · 15 grudnia 2014, o 15:44

Wlasnie, tak jak ktorys z chlopakwo pisal dobrze jest zrobic sobie taka gre automatyczna. Mysl, objaw to od razu zamiast znowu wtedy nad tym rozmyslac, to lepiej wtedy rozmyslac jak zrobic nerwicy na opak.

Kimek · 16 grudnia 2014, o 08:04

Wita, mi do mojego dd doszło jeszcze od wczoraj przeziębienie..chyb nie muszę pisać jak to wpływa.Katastrofa o prostu.Od wczoraj także biorę nowy lek Wellbutrin XR 300 mg.Mam nadzieje, że będzie wspomagał mnie w moim odburzaniu

olek · 16 grudnia 2014, o 12:04

Odcina jak morfina xd
Mowie o przeziebieniu, mnie sie dwa razy zdarzyla grypa 2 tygodniowa popdczas dd i powiem ci ze bylo cienko xd

-- 16 grudnia 2014, o 13:04 --
Kimek ten lek ktory napisales czesto dostaje sie jako dodatek do glownego leku, pomocniczo wlasnie.

monika98 · 16 grudnia 2014, o 13:14

Miałam nie narzekać ale przed chwilą mnie olśniło, że nie wiem kiedy i jak znowu zaczęłam "żyć nerwicą" i to jest powód moich gorszych dni. Nie jest to tak silne jak wcześniej ale było już tak dobrze, że w ogóle nie myślałam o nerwicy tylko żyłam sobie a ona gdzieś tam była a dzisiaj łapię się na ty, że podświadomie co jakiś czas myślę o tym jak się czuję i ogólnie o samej nerwicy jakby to było coś strasznego mimo, że przecież wiem, że tak nie jest...

Kimek · 16 grudnia 2014, o 13:22

olek pisze:Odcina jak morfina xd
Mowie o przeziebieniu, mnie sie dwa razy zdarzyla grypa 2 tygodniowa popdczas dd i powiem ci ze bylo cienko xd

-- 16 grudnia 2014, o 13:04 --
Kimek ten lek ktory napisales czesto dostaje sie jako dodatek do glownego leku, pomocniczo wlasnie.

No u mnie jest cienko ale jakoś daje rade.Co do leku to nie wiem czy dają go jako dodatek.To lek na depresje ale zmniejsza ponoć także lęk, choć są różne opinie.Biorę go drugi dzień więc zbytnio nie mogę nic powiedzieć, zwłąszcza przy tym jak jestem przeziębiony.

monika98 · 16 grudnia 2014, o 13:29

Hahaha jednak stwierdzam, że to tylko kolejny gorszy dzień a ja za bardzo to analizuję i doszukuję się nie wiadomo czego

Tak więc dzisiaj wyłączam już swoją mózgownicę bo do wieczora mogą przyjść mi inne głupoty do głowy

konto dezaktywowane · 16 grudnia 2014, o 14:40

Aaaaaa...

Nadzieja2014 · 16 grudnia 2014, o 17:45

Witajcie

Chcialem sie podzielic dobra nowina. Od dluzszego czasu czuje sie dobrze. Ustepuje nerwica dd. Warto walczyc i pokonywac samego siebie. Jak juz dochodzimy do sciany i wydaje nam sie koniec swiata to wtedy po prostu trzeba zdac sobie sobie sprawe ze to tylko nasze mysli i napewno wygramy bo innej opcji nie ma. Wiekszy dystans do swiata i samego siebie.

pokręcony_22 · 16 grudnia 2014, o 17:50

Fakt. Poniosło mnie i Przepraszam. Był to naprawdę kiepski dzień, i zgadzam się z tym, że nikt nie MUSI wcale odpowiadać to jest kwestia wolnego wyboru. Wkurzam się ciągle bo moja psycholożka jest na długim urlopie i będzie po nowym roku, a ja tak naprawdę nawet nie zacząłem terapii :/ Postaram się lepiej korzystać z tego forum i udzielać się społecznie jeśli to będzie możliwe. Pozdrawiam i dzięki

kasiaczek · 16 grudnia 2014, o 21:11

No i pieknie

U mnie dzis male dd i zawroty. Z babcia lepiej neurologicznie ale za to miala krwotok wew...ehhh...jestem w ciaglym napieciu i stresie wiec pewnie dlatego atakuje..

Kimek · 17 grudnia 2014, o 09:06

Ja przy tym przeziębieniu mam pogłębione bardzo odrealnieie i depersonalizacje.Siedzę w fotelu i nawet nie mam sił iść śniadania sobie zrobić.Noc kolejna zarwana przez katar, kaszel itd.Jestem wykończony

kasiaczek · 17 grudnia 2014, o 10:05

Ja mam dzisiaj dziwne uczucie, jakby narastającej adrenaliny, jakbym miała się wyżyć, takie uczucie niedoczekania czegoś z nerwami ... hmm...

konto dezaktywowane · 17 grudnia 2014, o 13:29

Wizyta w urzędzie nie należała do udanych,jeszcze kilka sekund dłużej i uciekłbym z pokoju.
Jakiś dziwny bezdech czy coś,stres,trema,napięcie.

Wczoraj przyłapałem się na tworzeniu w głowie filmu o tym jak popełniam samobója
Najgorsze i najgłupsze co można zrobić to umrzeć,wcale nie chcę a jednak ponosi mnie fantazja i jakieś wizje

elala73 · 17 grudnia 2014, o 14:39

Bawimordko , tutaj się wyżalamy a nie straszymy .