A widzisz,od rana robisz podstawowy błąd,nastawiasz się na walkę czyli nie akceptujesz,myślisz o tym po obudzeniu i ogólnie się nakręcasz,nie tędy droga.A tak w ogóle to kobieta może być pedofilką? Nawet podkreśla mi to słowo na czerwono bo nie ma żeńskiej odmiany,także spokojnie ,przepracuj sobie nagranka divoviki i zobaczysz,że wiele Ci się rozjaśni;)Dreamer2015 pisze: ↑4 lipca 2019, o 17:36Odbiera mi to całkowita chęć życia. Niby rano wstaje z bojowym nastawieniem, a później koniec.. Kryzys. Mam ochotę wtedy krzyczeć, płacze i strasznie jestem nerwowa..Nerwyzestali pisze: ↑4 lipca 2019, o 17:04Rozumiem. Klasyka. Miałem i mam tak czasami. Ogólnie pedofilia to zaburzenie, więc jeżeli do tej pory ci sie dzieci nie podobały, to nie zaczną ci się podobać. Poza tym dobrze wiesz, że nie wykorzystałabyś żadnego dziecka jakbyś miała okazję i dla ciebie to obrzydliwe. Tak bardzo dla ciebie to obrzydliwe, że wywołuje to u ciebie patologiczny lęk. To jest właśnie najlepszy dowód na to, że to iluzja. Jakby to nie była iluzja, to nie bałabyś się tego tylko to akceptowała. Podobały by ci się dzieci i nie odczuwałabyś lęku na ten temat wtedy. Mi czasami przychodzą do głowy tez takie myśli, ze jakieś dziecko może mis ię podobac ale wiem dobrze, że tak nie jest więc w ogóle mnie to nie rusza i zaraz przechodzi. Myślę, że to przez sytuacje w mediach, gdzie tyle się ostatnio mówi o pedofilach i to napędza myśli lękowe ludzi. Kiedyś jak nie było mediów to ludzie nawet nie wiedzieli, że takie zjawisko istnieje i nie myśleli o tym. Uspokój się, bo dobrze wiesz, że nie podobają ci się dzieci. Zaakceptuj to i olewaj.Dreamer2015 pisze: ↑4 lipca 2019, o 16:59
Tak. Ogólnie mam strach, że zaczna mi się dzieci podobać nosz na krowie kopytko to jest chore.. I choć nie chce sobie wyobrażać to samo się to dzieje jest to jak myśl. Ja pie.rdole zwariuje niechce tego.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
Podstawowy błąd! Zero akceptacji, zrozumienia mechanizmów lekowych, tylko pytania ,,skąd się wzięło”, ,,kiedy minie” ,,znowu przyszło”! Nie słuchałas, nie czytałaś materiałów! A jeśli to robiłaś to nic z tego nie wyciąglas dla siebie wiec śmigaj jeszcze raz wszystko przerobić!!!!!!!!!
Co z tego, ze było? Zrobiło Ci jakaś krzywdę??? Żyjesz nic Ci nie jest! Jakbyś od razu do tego podeszła tak jak powinnaś czyli ,,no tak mam atak paniki, znam mechanizmy, mam aktywna nerwice wiec mogę mieć ataki, myśli, objawy!” To nic dziwnego! Traktuj te ataki, myśli jak sytuacje, które pomagają w odburzaniu wszak ćwiczenie czyni mistrza!! A Ty masz ćwiczyć nieraaktywnosc i pokazać swojemu stanowi emocjonalnemu, ze nic mu nie grozi!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00
A jak sobie poradzic z problemem z dzieciństwa. Jak mi sie uda zapanowac nad glupimi myślami, to mój umysl wraca do dzieciństwa, ze bylam molestowana, ze jak mogłam byc wykorzystywana itd. Z tymi myslalmi samymi to może bym sobie poradzila ale molestowanie jest faktem... I to mnie dobija, jak to mnie moglo spotkac?! I tak w kółko, robie ślimaka, dzieciństwo-mysli, dzieciństwo- mysli. Macie jakies pomysly?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09
Masz rację :/ myślałam że potrafię sobie z tym radzic a wyszło jak wyszło :/ od rana słucham już filmikow na YT i chyba muszę wszystko od nowa zacząćkaldunia18 pisze: ↑5 lipca 2019, o 08:49Podstawowy błąd! Zero akceptacji, zrozumienia mechanizmów lekowych, tylko pytania ,,skąd się wzięło”, ,,kiedy minie” ,,znowu przyszło”! Nie słuchałas, nie czytałaś materiałów! A jeśli to robiłaś to nic z tego nie wyciąglas dla siebie wiec śmigaj jeszcze raz wszystko przerobić!!!!!!!!!
Co z tego, ze było? Zrobiło Ci jakaś krzywdę??? Żyjesz nic Ci nie jest! Jakbyś od razu do tego podeszła tak jak powinnaś czyli ,,no tak mam atak paniki, znam mechanizmy, mam aktywna nerwice wiec mogę mieć ataki, myśli, objawy!” To nic dziwnego! Traktuj te ataki, myśli jak sytuacje, które pomagają w odburzaniu wszak ćwiczenie czyni mistrza!! A Ty masz ćwiczyć nieraaktywnosc i pokazać swojemu stanowi emocjonalnemu, ze nic mu nie grozi!

Tak czy siak dziękuję za pomoc :*
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Ja słucham filmików przynajmniej raz dziennie i jak mnie walą objawy to znowu popełniam te same błędy ,strasznie to ciężkie ,wdrażanie mimo obaw ,wątpliwości,objawów ale milimetrami idę do przodu
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00
Ja to chyba mam już depresję...Dlaczego zdarza mi sie to w tak pięknym okresie jakim jest ciąża? Whyy?!
- jestemjakajestem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35
Oj kochana ty zrobiłaś mega postepy takze jest sie z czego cieszyć.....czesto zdarza mi sie czytac twoje wpisy takze wiem co pisze ......DAMY RADĘCeline Marie pisze: ↑5 lipca 2019, o 12:24Ja słucham filmików przynajmniej raz dziennie i jak mnie walą objawy to znowu popełniam te same błędy ,strasznie to ciężkie ,wdrażanie mimo obaw ,wątpliwości,objawów ale milimetrami idę do przodu

- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
A dzięki,że to widzisz,na pewno inaczej odbieram to wszystko,dużo się nauczyłam,dużo działam ale niestety nie jest lepiej fizycznie,może ciut psychicznie ale strasznie dalej cierpię na różne bóle,otumanienie ,ciągłe napięcie itd.,bardzo daje mi to w kość bo praktycznie mam to 24h ,ciężko działać gdy nie ma się chwili wytchnienia od objawówjestemjakajestem pisze: ↑5 lipca 2019, o 15:52Oj kochana ty zrobiłaś mega postepy takze jest sie z czego cieszyć.....czesto zdarza mi sie czytac twoje wpisy takze wiem co pisze ......DAMY RADĘCeline Marie pisze: ↑5 lipca 2019, o 12:24Ja słucham filmików przynajmniej raz dziennie i jak mnie walą objawy to znowu popełniam te same błędy ,strasznie to ciężkie ,wdrażanie mimo obaw ,wątpliwości,objawów ale milimetrami idę do przodu![]()

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 17:32
Nie ogarniam... Co jakiś czas, co kilka tygodni mam 3,4 dni mdłości. Jakbym się zatrul. Teraz znowu mnie dopadło. Psycholog twierdzi że to idzie od głowy. Może i ma rację bo niczego dziwnego nie jadłem a jakieś jazdy z klientami czy rodzina były. Tylko kuźwa jak sobie z tym radzić? Co z tego że powiedzmy wiem co je wywołuje... Ja chyba za głupi jestem na terapię...
- jestemjakajestem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35
No to i kolej na mnie....potrzebuje pomocy tzn pogubilam sie w tym wszytkim, mam metlik w glowie z dzialaniem , potrzebuje kogos kto mi powi wprost co kurcze robie zle, nie chce tu pisac o objawch bo tez nie chce aby sie ktos nakrecal......ale od jakiegos czasu juz poprostu nie wyrabiam 
. Nie umiem poukladac soebienpo kolei tego wszytskie w glowie tzn chodzi mi o działanie i chyba mam problem aby tak do konca to zaakceptować co z kolei zabiera mi energie i checi do życia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
Każdy czasem się w tym gubi! Ale tak jak pisał Wiktor czasem trzeba iść swoją ścieżka ku zdrowiu z uporem maniaka! Wiesz wczoraj ja sama miałam atak paniki! Ja mam od dziecka tak, ze jak długo nie zjem to jest mi słabo, niedobrze, ogólnie strasznie a przy nerwicy wiadomo to się nasila. Wczoraj właśnie byłam w Ikea i tak się zzaczelam złe czuć zaczęły się myśli, wyobrażenia. Ale powiedziałam sobie stop! Co mi zrobisz nerwo?! Już tyle razy tak się czułam i co? Gowno! Wiec h.j s tym:) atak minął po 5 min;)toczka pisze: ↑5 lipca 2019, o 09:54Masz rację :/ myślałam że potrafię sobie z tym radzic a wyszło jak wyszło :/ od rana słucham już filmikow na YT i chyba muszę wszystko od nowa zacząćkaldunia18 pisze: ↑5 lipca 2019, o 08:49Podstawowy błąd! Zero akceptacji, zrozumienia mechanizmów lekowych, tylko pytania ,,skąd się wzięło”, ,,kiedy minie” ,,znowu przyszło”! Nie słuchałas, nie czytałaś materiałów! A jeśli to robiłaś to nic z tego nie wyciąglas dla siebie wiec śmigaj jeszcze raz wszystko przerobić!!!!!!!!!
Co z tego, ze było? Zrobiło Ci jakaś krzywdę??? Żyjesz nic Ci nie jest! Jakbyś od razu do tego podeszła tak jak powinnaś czyli ,,no tak mam atak paniki, znam mechanizmy, mam aktywna nerwice wiec mogę mieć ataki, myśli, objawy!” To nic dziwnego! Traktuj te ataki, myśli jak sytuacje, które pomagają w odburzaniu wszak ćwiczenie czyni mistrza!! A Ty masz ćwiczyć nieraaktywnosc i pokazać swojemu stanowi emocjonalnemu, ze nic mu nie grozi!![]()
Tak czy siak dziękuję za pomoc :*
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09
kaldunia18 pisze: ↑6 lipca 2019, o 12:50Każdy czasem się w tym gubi! Ale tak jak pisał Wiktor czasem trzeba iść swoją ścieżka ku zdrowiu z uporem maniaka! Wiesz wczoraj ja sama miałam atak paniki! Ja mam od dziecka tak, ze jak długo nie zjem to jest mi słabo, niedobrze, ogólnie strasznie a przy nerwicy wiadomo to się nasila. Wczoraj właśnie byłam w Ikea i tak się zzaczelam złe czuć zaczęły się myśli, wyobrażenia. Ale powiedziałam sobie stop! Co mi zrobisz nerwo?! Już tyle razy tak się czułam i co? Gowno! Wiec h.j s tym:) atak minął po 5 min;)toczka pisze: ↑5 lipca 2019, o 09:54Masz rację :/ myślałam że potrafię sobie z tym radzic a wyszło jak wyszło :/ od rana słucham już filmikow na YT i chyba muszę wszystko od nowa zacząćkaldunia18 pisze: ↑5 lipca 2019, o 08:49
Podstawowy błąd! Zero akceptacji, zrozumienia mechanizmów lekowych, tylko pytania ,,skąd się wzięło”, ,,kiedy minie” ,,znowu przyszło”! Nie słuchałas, nie czytałaś materiałów! A jeśli to robiłaś to nic z tego nie wyciąglas dla siebie wiec śmigaj jeszcze raz wszystko przerobić!!!!!!!!!
Co z tego, ze było? Zrobiło Ci jakaś krzywdę??? Żyjesz nic Ci nie jest! Jakbyś od razu do tego podeszła tak jak powinnaś czyli ,,no tak mam atak paniki, znam mechanizmy, mam aktywna nerwice wiec mogę mieć ataki, myśli, objawy!” To nic dziwnego! Traktuj te ataki, myśli jak sytuacje, które pomagają w odburzaniu wszak ćwiczenie czyni mistrza!! A Ty masz ćwiczyć nieraaktywnosc i pokazać swojemu stanowi emocjonalnemu, ze nic mu nie grozi!![]()
Tak czy siak dziękuję za pomoc :*
Wooow, gratulacje! I ja też chcę do tego dojść że sama będę kontrolować swoje zachowanie, nie poddam się

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
Zawzięłam się:) aczkolwiek to nie jest tak, ze ja się tego nie boje bo jeszcze trochę pewnych sytuacji np jazdy samochodem tak ale to już takie niewielki lek. I właściwie ten samochód jest moim konikiem (choć już coraz mniejszym) bo w każdej innej sytuacji te ataki już nie robią na mnie takiego wrażenia;) ale to wiesz jak jest, raz lepiej raz gorzej. U mnie myśli dawały popalić ostatnio ale taz zaczynam się do nich dystansować i być nierreaktywna:) będzie dobrze, wyjdziemy z tego!toczka pisze: ↑6 lipca 2019, o 13:07kaldunia18 pisze: ↑6 lipca 2019, o 12:50Każdy czasem się w tym gubi! Ale tak jak pisał Wiktor czasem trzeba iść swoją ścieżka ku zdrowiu z uporem maniaka! Wiesz wczoraj ja sama miałam atak paniki! Ja mam od dziecka tak, ze jak długo nie zjem to jest mi słabo, niedobrze, ogólnie strasznie a przy nerwicy wiadomo to się nasila. Wczoraj właśnie byłam w Ikea i tak się zzaczelam złe czuć zaczęły się myśli, wyobrażenia. Ale powiedziałam sobie stop! Co mi zrobisz nerwo?! Już tyle razy tak się czułam i co? Gowno! Wiec h.j s tym:) atak minął po 5 min;)
Wooow, gratulacje! I ja też chcę do tego dojść że sama będę kontrolować swoje zachowanie, nie poddam się![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09
Oczywiście! I za jakiś czas będziemy już tylko rozmawiać w dziale Odburzonych a nie Kryzysowych Dnikaldunia18 pisze: ↑6 lipca 2019, o 14:06Zawzięłam się:) aczkolwiek to nie jest tak, ze ja się tego nie boje bo jeszcze trochę pewnych sytuacji np jazdy samochodem tak ale to już takie niewielki lek. I właściwie ten samochód jest moim konikiem (choć już coraz mniejszym) bo w każdej innej sytuacji te ataki już nie robią na mnie takiego wrażenia;) ale to wiesz jak jest, raz lepiej raz gorzej. U mnie myśli dawały popalić ostatnio ale taz zaczynam się do nich dystansować i być nierreaktywna:) będzie dobrze, wyjdziemy z tego!toczka pisze: ↑6 lipca 2019, o 13:07kaldunia18 pisze: ↑6 lipca 2019, o 12:50
Każdy czasem się w tym gubi! Ale tak jak pisał Wiktor czasem trzeba iść swoją ścieżka ku zdrowiu z uporem maniaka! Wiesz wczoraj ja sama miałam atak paniki! Ja mam od dziecka tak, ze jak długo nie zjem to jest mi słabo, niedobrze, ogólnie strasznie a przy nerwicy wiadomo to się nasila. Wczoraj właśnie byłam w Ikea i tak się zzaczelam złe czuć zaczęły się myśli, wyobrażenia. Ale powiedziałam sobie stop! Co mi zrobisz nerwo?! Już tyle razy tak się czułam i co? Gowno! Wiec h.j s tym:) atak minął po 5 min;)
Wooow, gratulacje! I ja też chcę do tego dojść że sama będę kontrolować swoje zachowanie, nie poddam się![]()
