Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

29 sierpnia 2018, o 15:09

miniper pisze:
29 sierpnia 2018, o 11:43
Mam okropny kryzys :(( :(( :((
A jeszcze się nakręcam tym, że jest ten kryzys i całość się pogłębia.
Miałam trochę stresowy okres ostatnio, w sumie podobny klimat do tego czasu, kiedy nerwica zaatakowała z całą siłą.
Chyba mój organizm to wszystko pamięta. Tylko czy to już tak zawsze będzie? Że w życiowym stresie nerwica będzie tak mocna?
Ech, niech mnie ktoś przytuli :(
Na terapię chodzę już 3 lata, 3 lata walki, a tu takie coś. Czy jest tu ktoś w podobnej sytuacji? Jak sobie radzicie w kryzysie?
A może polecicie jakieś materiały?
O tak, mnie też niech ktoś przytuli ;) :friend:
Tez się zastanawiam czy to już zawsze tak będzie, że co kryzys to nerwiczka.
Ale może tendencja jest wzwyżkowa mimo wszystko bo mnie już te rzeczy, które kiedyś nerwicowe wzruszały- teraz wzruszają mniej albo wcale. Może za którymś razem już tak do wszystkiego złapiemy dystans, że już będziemy kwiatem lotosu na nieruchomej tafli jeziora ;)
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

29 sierpnia 2018, o 16:28

:friend: Poto że i tak wyjścia niemamy, natyle wyrobiine w sobie już jakieś działanie że nawet narzekając że niemam siły idziemy dalej i co nas rozłoży to wstajemy bo i tak faktycznie boli ale wiemy że pozatym nic gorszego niedzieje. Tacy bolący lękający żyjemy przcujemy dzieci wychowujemy, spotykamy ze znajomymi, kochamy , jemy i mamy nadzieje że wkońcu i do nas los uśmiechnie i powiemy jest zajebiście :) no to przytulasek
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

29 sierpnia 2018, o 16:36

Ja dziś mam jazdę na żyły. Obserwuje całe ciało i wpadam w lęk, że tak wystają na dłoniach i stopach. Czy stres może to powodować?

Pewnie miałem tak zawsze, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi. Nerwica sprawia, że postrzegam nowe rzeczy ;) szkoda tylko, że nic dobrego z tego nie wychodzi.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

29 sierpnia 2018, o 16:55

Nerwowy pisze:
29 sierpnia 2018, o 16:36
Ja dziś mam jazdę na żyły. Obserwuje całe ciało i wpadam w lęk, że tak wystają na dłoniach i stopach. Czy stres może to powodować?

Pewnie miałem tak zawsze, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi. Nerwica sprawia, że postrzegam nowe rzeczy ;) szkoda tylko, że nic dobrego z tego nie wychodzi.
Klasyk. Czyli masz jazdę na żyły, to zyly wydają sie dziwne, masz jazdę na oczy masz śnieg optyczny i różne psikusy ze wzrokiem itp można by wymieniać i wymieniać...
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

29 sierpnia 2018, o 17:25

Nerwowy pisze:
29 sierpnia 2018, o 16:36
Ja dziś mam jazdę na żyły. Obserwuje całe ciało i wpadam w lęk, że tak wystają na dłoniach i stopach. Czy stres może to powodować?

Pewnie miałem tak zawsze, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi. Nerwica sprawia, że postrzegam nowe rzeczy ;) szkoda tylko, że nic dobrego z tego nie wychodzi.
Wcześniej tego nie widziałeś.Teraz zwróciles na nie uwagę i już masz z tego problem.
No niestety nerwa nam podsyła różne koniki.
Nie zwracaj na nie uwagi bo są normalne i nie od dziś.
Luzuj kolego😊
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

29 sierpnia 2018, o 21:47

po przejazdzce rowerem czuje sie jeszcze bardziej depresyjnie...wszystko na odwrót...nie umiem sie uwolnic od uzalania sie nad swoim losem...
Mistrz 2021 (L)
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

29 sierpnia 2018, o 21:53

sebastian86 pisze:
29 sierpnia 2018, o 21:47
po przejazdzce rowerem czuje sie jeszcze bardziej depresyjnie...wszystko na odwrót...nie umiem sie uwolnic od uzalania sie nad swoim losem...
bo to nie jest łatwe! ale możliwe :si
you infected my blood
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

29 sierpnia 2018, o 22:12

tapurka pisze:
29 sierpnia 2018, o 21:53
sebastian86 pisze:
29 sierpnia 2018, o 21:47
po przejazdzce rowerem czuje sie jeszcze bardziej depresyjnie...wszystko na odwrót...nie umiem sie uwolnic od uzalania sie nad swoim losem...
bo to nie jest łatwe! ale możliwe :si
mecze sie tak juz kilkanascie lat...moj umysl sie jakby zamknął
Mistrz 2021 (L)
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 sierpnia 2018, o 09:11

Podpowiedzcie mi jak wyjść z natręctw religijnych? Boję się, że jak nie powiem pacierza coś się stanie, jak zgrzeszę to też się bardzo boję. Jak to pokonać nie stając się przy tym ateistą? Mam takie poczucie, że spotka mnie kara za grzechy, że moje życie jest zależne od Boga a jak grzeszę to jestem pod wpływem szatana. Miałam tak , że całowałam krzyżyki, musiałam się przeżegnać 3 razy przy każdym krzyżu itd. Jednocześnie boję się, że te natręctwa to psychoza, a nie nerwica. Kiedyś taka dziewczyna pisała, że zdiagnozowano u niej psychozę jak miała takie natręctwa.
nerwica-kowa-choroby-psychiczne-mam-pom ... 01-15.html

A no i ciągłe myśli o seksie, przez co czuje się nie normalna no i to uczucie grzechu...
Awatar użytkownika
miniper
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33

30 sierpnia 2018, o 09:30

Muszę wam powiedzieć, że wytrwałam wczoraj w pracy i było potem już o wiele lepiej.
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

30 sierpnia 2018, o 10:03

miniper pisze:
30 sierpnia 2018, o 09:30
Muszę wam powiedzieć, że wytrwałam wczoraj w pracy i było potem już o wiele lepiej.
Jesteś dzielna ;ok
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

30 sierpnia 2018, o 10:35

Iwona29 pisze:
29 sierpnia 2018, o 17:25
Nerwowy pisze:
29 sierpnia 2018, o 16:36
Ja dziś mam jazdę na żyły. Obserwuje całe ciało i wpadam w lęk, że tak wystają na dłoniach i stopach. Czy stres może to powodować?

Pewnie miałem tak zawsze, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi. Nerwica sprawia, że postrzegam nowe rzeczy ;) szkoda tylko, że nic dobrego z tego nie wychodzi.
Wcześniej tego nie widziałeś.Teraz zwróciles na nie uwagę i już masz z tego problem.
No niestety nerwa nam podsyła różne koniki.
Nie zwracaj na nie uwagi bo są normalne i nie od dziś.
Luzuj kolego😊
U wielu mezczyzn widzialam takie zyly :) mysle ze niektórzy tak maja i to Kompletnie nic złego. Zwrociles na to uwage jak pisze Iwona i teraz bedziesz to bacznie obserwowac. Tak to jest z nerwicą. Niestety analiza czy samopoczucia czy ogolnie organizmu zbyt nadgorliwa jest zła bo prowadzi walsnie do tego typu pytan.
Zwyczajnie przygotuj się do tego ze teraz majac stan lekowy wiekszosc rzeczy wyda Ci się dziwne.
Pozdrawiam i nic Ci nie jest ! :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

30 sierpnia 2018, o 11:13

Ja sie chyba troche zagubilam...no bo niby mowi sie,zeby kierowac sie intuicja,tym co sie czuje.Przesluchalam nagrania i z tego co zrozumialam,to wychodzi na to,zeby jednak nie kierowac sie emocjami..I nie wiem,nie moge juz tego jakos ogarnac,czym sie kierowac i w co wierzyc.Chyba sie lekko zamotalam :roll:
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 sierpnia 2018, o 11:16

Tak w ogóle, to intuicja to chyba co innego niż emocje.
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

30 sierpnia 2018, o 11:33

Nerwyzestali pisze:
30 sierpnia 2018, o 11:16
Tak w ogóle, to intuicja to chyba co innego niż emocje.
A to co się czuje to intuicja czy emocje?no to jaka jest roznica?
ODPOWIEDZ