Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
19 marca 2018, o 20:17
Megi.88 pisze: ↑19 marca 2018, o 20:10
maciek1985 pisze: ↑18 marca 2018, o 22:01
Przepraszam, czy tu można się wyżalić?
To ja bym chciał.
Otóż, kolejna niedziela z lękami, które wydawało mi się, że już maleją. Jestem na lekach, wiem że tu jest to tępione i pewnie słusznie, ale nawet to mi nie pomaga. Zeszłą niedzielę przeleżałem z drgawkami i potami i ogromnymi lękami, dziś udało mi się wyrwać na chwilę z domu. Jutro idę do pracy i nie trudno się domyślić, że się straaaaaasznie boję, że nerwica będzie mi podkładać znów nogi.
Narzeczoną i mamę ciąglę zadręczam pytaniami, czy to minie? Czy tak już będzie zawsze? Czyli etap akceptacji wziął w łeb. Mam nadzieję, że chociaż do pracy się doczołgam i tyle dobrego jutro zrobię.
Nie chcę przegrać życia.
Czy to prawda, że nerwica to epizody? Że mija?
....
Zaraz pewnie dostanę OPR za wpis .... Sorki musiałem się wyżalić gdzieś.
A od dawna na lekach? U mnie na początku weekendy najgorsze tyle wolnego czasu dla mysli ehhh szkoda gadać co to się działo ale zawzielam sie poszłam do pracy i jakoś czas leciał stawiała sobie małe cele o cieszyła z każdej godziny bez leku ...Nie myśl długofalowe kiedy wszystko minie bo ta za duża presja A mija to mija jak zapomnę że to mam to przechodzi grunt to być wokół ludzi dla mnie którzy właśnie nie wiedzą o chorobie i wtedy staram się zachowywać jak zwykle i potem już samo przychodzi oszukuje swoją podświadomość zachowując się jak zawsze
Na tym co teraz od jakiś ..5 tygodni. A ogólnie od dawna niestety

. Też właśnie zawuważyłem taki paradoks, że boję się iść do pracy i mam straszne lęki z tym związane,szczególnie w weekend. A jak jestem w pracy boję się weekendu, bo będą ataki i tak kolejne błędne koło. Jedno z wielu w moim życiu.
-
Megi.88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 319
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30
19 marca 2018, o 20:27
maciek1985 pisze: ↑19 marca 2018, o 20:17
Megi.88 pisze: ↑19 marca 2018, o 20:10
maciek1985 pisze: ↑18 marca 2018, o 22:01
Przepraszam, czy tu można się wyżalić?
To ja bym chciał.
Otóż, kolejna niedziela z lękami, które wydawało mi się, że już maleją. Jestem na lekach, wiem że tu jest to tępione i pewnie słusznie, ale nawet to mi nie pomaga. Zeszłą niedzielę przeleżałem z drgawkami i potami i ogromnymi lękami, dziś udało mi się wyrwać na chwilę z domu. Jutro idę do pracy i nie trudno się domyślić, że się straaaaaasznie boję, że nerwica będzie mi podkładać znów nogi.
Narzeczoną i mamę ciąglę zadręczam pytaniami, czy to minie? Czy tak już będzie zawsze? Czyli etap akceptacji wziął w łeb. Mam nadzieję, że chociaż do pracy się doczołgam i tyle dobrego jutro zrobię.
Nie chcę przegrać życia.
Czy to prawda, że nerwica to epizody? Że mija?
....
Zaraz pewnie dostanę OPR za wpis .... Sorki musiałem się wyżalić gdzieś.
A od dawna na lekach? U mnie na początku weekendy najgorsze tyle wolnego czasu dla mysli ehhh szkoda gadać co to się działo ale zawzielam sie poszłam do pracy i jakoś czas leciał stawiała sobie małe cele o cieszyła z każdej godziny bez leku ...Nie myśl długofalowe kiedy wszystko minie bo ta za duża presja A mija to mija jak zapomnę że to mam to przechodzi grunt to być wokół ludzi dla mnie którzy właśnie nie wiedzą o chorobie i wtedy staram się zachowywać jak zwykle i potem już samo przychodzi oszukuje swoją podświadomość zachowując się jak zawsze
Na tym co teraz od jakiś ..5 tygodni. A ogólnie od dawna niestety

. Też właśnie zawuważyłem taki paradoks, że boję się iść do pracy i mam straszne lęki z tym związane,szczególnie w weekend. A jak jestem w pracy boję się weekendu, bo będą ataki i tak kolejne błędne koło. Jedno z wielu w moim życiu.
Ja właśnie zbliżam się koncowi brania leków depralin trochę drogi ale działa u mnie cuda po 4 tyg zero objawów uff ale miałam podobnie lek przed weekendem i tu się opłaciło skupianie na tu i teraz nie co będzie za parę dni. A w weekend spacery codziennie napary melisy olejek z wiesiolka i magnez i jestem nie do poznania. Na noc relaksacja jaxobsona tal wiesz planowałam sobie małe krpczki ustalam rytm dnia A na koniec dnia pisałam co mi się udało w danym dniu co jesy dobrego w moim życiu i w złych momentach to czytałam
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
-
maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
19 marca 2018, o 20:32
Może to zapisywanie to nie taki głupi pomysł? Muszę spróbować.
-
Megi.88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 319
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30
19 marca 2018, o 20:44
maciek1985 pisze: ↑19 marca 2018, o 20:32
Może to zapisywanie to nie taki głupi pomysł? Muszę spróbować.
Naprawdę polecam zapisz sobie twoje sukcesy w nerwicy co zrobiłeś pomimo leku co masz dobrego w życiu narzeczona praca dom itd i w gorszym dniu nawet na głos czytaj i codziennie dodawaj coś nowego jak ci się przypomni. Ja mamswoja listę w tel do dziś

" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
-
Estersis
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 198
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39
19 marca 2018, o 21:07
maciek1985 pisze: ↑19 marca 2018, o 20:56
Dzięki Dziewczyny, zaczynam od dziś.
I taka postawe zachowaj

-
Megi.88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 319
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30
19 marca 2018, o 21:10
maciek1985 pisze: ↑19 marca 2018, o 20:56
Dzięki Dziewczyny, zaczynam od dziś.
Dawaj znać czy działa

z dnia na dzień lista sukcesow jest coraz dłuższa!
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
-
nieznajoma19
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
20 marca 2018, o 09:14
Hej wszystkim..
Piszę teraz na innych forach bo może ktoś mi pomoże? Wiecie coś na temat "sztucznego podniecenia"?chce ktoś mi pomoc?
I jeszcze dręczy mnie problem dotyczący moich snów.. Mam chłopaka już 3 lata i jestem z nim szczęśliwa. Potępiam zdradę i tym podobne.. A codziennie, noc w noc śni mi się zdrada że ja go zdradzam..codziennie śni mi się inny chłopak..

dzisiaj mi się śniło że szłam z jakimś za rękę.. Ja się budzę codziennie rano i jestem na maxa wkur*iona bo nie wiem skad to sie bierze.. ja przed snem o takich osobach nawet nie myślę!

Czy ktos tak mial?
-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
20 marca 2018, o 09:40
nieznajoma19 pisze: ↑20 marca 2018, o 09:14
Hej wszystkim..
Piszę teraz na innych forach bo może ktoś mi pomoże? Wiecie coś na temat "sztucznego podniecenia"?chce ktoś mi pomoc?
I jeszcze dręczy mnie problem dotyczący moich snów.. Mam chłopaka już 3 lata i jestem z nim szczęśliwa. Potępiam zdradę i tym podobne.. A codziennie, noc w noc śni mi się zdrada że ja go zdradzam..codziennie śni mi się inny chłopak..

dzisiaj mi się śniło że szłam z jakimś za rękę.. Ja się budzę codziennie rano i jestem na maxa wkur*iona bo nie wiem skad to sie bierze.. ja przed snem o takich osobach nawet nie myślę!

Czy ktos tak mial?
Wystarczy ze sie tego obawiasz i dlatego to Ci sie sni. Ja tak mialam ze schizofrenia. Snil mi sie szpital psychiatryczny i ja przypieta pasami...snil mi sie tez rak wszystkiego takze to normalne ze w nerwicy masz takie sny i zlej to to sa tylko sny

nie masz na nie wplywu więc po co je rozkminiac ?
Sztuczne podniecenie tez towarzyszylo mi w trakcie nerwicy i tez się tego balam. Potem Ci przejdzie

Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
nieznajoma19
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
20 marca 2018, o 10:57
eiviss1204 pisze: ↑20 marca 2018, o 09:40
nieznajoma19 pisze: ↑20 marca 2018, o 09:14
Hej wszystkim..
Piszę teraz na innych forach bo może ktoś mi pomoże? Wiecie coś na temat "sztucznego podniecenia"?chce ktoś mi pomoc?
I jeszcze dręczy mnie problem dotyczący moich snów.. Mam chłopaka już 3 lata i jestem z nim szczęśliwa. Potępiam zdradę i tym podobne.. A codziennie, noc w noc śni mi się zdrada że ja go zdradzam..codziennie śni mi się inny chłopak..

dzisiaj mi się śniło że szłam z jakimś za rękę.. Ja się budzę codziennie rano i jestem na maxa wkur*iona bo nie wiem skad to sie bierze.. ja przed snem o takich osobach nawet nie myślę!

Czy ktos tak mial?
Wystarczy ze sie tego obawiasz i dlatego to Ci sie sni. Ja tak mialam ze schizofrenia. Snil mi sie szpital psychiatryczny i ja przypieta pasami...snil mi sie tez rak wszystkiego takze to normalne ze w nerwicy masz takie sny i zlej to to sa tylko sny

nie masz na nie wplywu więc po co je rozkminiac ?
Sztuczne podniecenie tez towarzyszylo mi w trakcie nerwicy i tez się tego balam. Potem Ci przejdzie
Ufffffff.....
Masz rację, boję się takich rzeczy itd dlatego takie gówna mi się śnią.
A sztuczne podniecenie wobec kogo miałaś jeśli można wiedzieć?
-
laure
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
20 marca 2018, o 11:41
czy są tu osoby z nerwicą natręctw i cierpiące na koszmarne bóle głowy?
-
Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
20 marca 2018, o 12:01
laure pisze: ↑20 marca 2018, o 11:41
czy są tu osoby z nerwicą natręctw i cierpiące na koszmarne bóle głowy?
Trudno żeby tu nie było takich osób

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"