Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

27 lutego 2018, o 19:58

Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 19:52
W ostatnim czasie całkiem mam dobry okres.Staram się akceptować i olewać mojego natręta i całkiem mi to chwilami wychodzi,ale on ciagle powraca.Moje pytanie do Was,ile czasu potrzeba akceptacji i olewania żeby ta myśl natrętna odpuściła ?
Nipo. Akceptacja jest wtedy kiedy nie pytasz „ile czasu”. Lub inaczej - tyle czasu aż przestaniesz pytać bo będzie Ci to obojętne.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

27 lutego 2018, o 20:04

Tojajestem pisze:
27 lutego 2018, o 19:58
Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 19:52
W ostatnim czasie całkiem mam dobry okres.Staram się akceptować i olewać mojego natręta i całkiem mi to chwilami wychodzi,ale on ciagle powraca.Moje pytanie do Was,ile czasu potrzeba akceptacji i olewania żeby ta myśl natrętna odpuściła ?
Nipo. Akceptacja jest wtedy kiedy nie pytasz „ile czasu”. Lub inaczej - tyle czasu aż przestaniesz pytać bo będzie Ci to obojętne.
Wiem masz racje nie mam nadal akceptacji ;) swieta prawda,ale zlewam i staram się dystansować do mojego konika ale wraca jak bumerang,pewnie dlatego ze nadal nie mam akceptacji i koło się kreci :/
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

27 lutego 2018, o 20:07

Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 19:52
W ostatnim czasie całkiem mam dobry okres.Staram się akceptować i olewać mojego natręta i całkiem mi to chwilami wychodzi,ale on ciagle powraca.Moje pytanie do Was,ile czasu potrzeba akceptacji i olewania żeby ta myśl natrętna odpuściła ?
Mati, az przestaniesz zadawać to pytanie :D czyli to co kolega napisal ;-)
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

27 lutego 2018, o 20:11

Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 20:04
Tojajestem pisze:
27 lutego 2018, o 19:58
Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 19:52
W ostatnim czasie całkiem mam dobry okres.Staram się akceptować i olewać mojego natręta i całkiem mi to chwilami wychodzi,ale on ciagle powraca.Moje pytanie do Was,ile czasu potrzeba akceptacji i olewania żeby ta myśl natrętna odpuściła ?
Nipo. Akceptacja jest wtedy kiedy nie pytasz „ile czasu”. Lub inaczej - tyle czasu aż przestaniesz pytać bo będzie Ci to obojętne.
Wiem masz racje nie mam nadal akceptacji ;) swieta prawda,ale zlewam i staram się dystansować do mojego konika ale wraca jak bumerang,pewnie dlatego ze nadal nie mam akceptacji i koło się kreci :/
Mi tez brakuje akceptacji czasami jest dobrze , a czasami powraca ze zdwojoną siła. uhuhuh taka syzyfowa praca
fu*k it
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

27 lutego 2018, o 20:15

Alpina86 pisze:
27 lutego 2018, o 20:11
Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 20:04
Tojajestem pisze:
27 lutego 2018, o 19:58

Nipo. Akceptacja jest wtedy kiedy nie pytasz „ile czasu”. Lub inaczej - tyle czasu aż przestaniesz pytać bo będzie Ci to obojętne.
Wiem masz racje nie mam nadal akceptacji ;) swieta prawda,ale zlewam i staram się dystansować do mojego konika ale wraca jak bumerang,pewnie dlatego ze nadal nie mam akceptacji i koło się kreci :/
Mi tez brakuje akceptacji czasami jest dobrze , a czasami powraca ze zdwojoną siła. uhuhuh taka syzyfowa praca
Dokładnie tak jak mówisz syzyfowa praca hehe
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

27 lutego 2018, o 21:15

Olalala jakie miałaś objawy zapalenia żołądka? Martwie się ,bo ostatnio pogorszyło mi się z refluksem a dodatkowo jeszcze czasem zabolewa mnie w nadbrzuszu,lekko ale jednak .Boję się wrzodów,a nie jestem wstanie przemóc się i wybrać na gastroskopię :(
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

27 lutego 2018, o 21:16

Dupowato, płakać się bardzo chce, a nie da rady, żyć już mniej się chce... I na uj komu potrzebny taki nastrój :grr: Chcę się uśmiechnąć
Podstawowa zasada: pierdol to.
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

27 lutego 2018, o 21:17

Furry pisze:
27 lutego 2018, o 21:16
Dupowato, płakać się bardzo chce, a nie da rady, żyć już mniej się chce... I na uj komu potrzebny taki nastrój :grr: Chcę się uśmiechnąć
Wpadaj na forum :lov:
fu*k it
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

27 lutego 2018, o 21:18

ewagos pisze:
27 lutego 2018, o 21:15
Olalala jakie miałaś objawy zapalenia żołądka? Martwie się ,bo ostatnio pogorszyło mi się z refluksem a dodatkowo jeszcze czasem zabolewa mnie w nadbrzuszu,lekko ale jednak .Boję się wrzodów,a nie jestem wstanie przemóc się i wybrać na gastroskopię :(
Bol żołądka, właśnie głównie w nabrzuszu, do tego kiedys takie bole glodowe-cokolwiek bym zjadła to i tak nie bylam najedzona. Gastro można tez zrobić pod narkozą :-)
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

28 lutego 2018, o 07:51

Cześć! Dzisiaj ja musze się wyzalic. Wczoraj od powrotu z pracy latalem jak szalony. Spacer z psem kolacja sprzatanie szafy kolejny spacer z psem...

Ostatni spacer był dość spory i szybki. Wróciłem rozebralem sie poszedłem do łazienki. Nagle zakrecilo mi sie w glowie. Jeden raz bez innych objawów zwiastunowych-bez słabości potow itd.

Polozylem sie spać i cala noc to przezywalem. Budzilem.sie.i martwilem jak jutro.rano wstane i pojde do pracy jak pojde z psem...

Wyszedlem z.psem (za chwilke.zaczne.sie szykowac do pracy) i... żyje.

Ciekawe jest.to ze wymyślam sobie rozne.powody od czego ten zawrot mogl byc...ze zmeczenie ze za szybko wstalem do pozycji stojacej..uspokajam sie zarazem toczac kolo lęku... mimo ze mam tego świadomość to boje sie pójścia do pracy... gdybym sie nie bal.to chyba bylbym juz odburzony co?:)

P.s. udanego dnia ...bez lęków dla.każdego!
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

28 lutego 2018, o 07:59

PANGIRYK pisze:
28 lutego 2018, o 07:51
Cześć! Dzisiaj ja musze się wyzalic. Wczoraj od powrotu z pracy latalem jak szalony. Spacer z psem kolacja sprzatanie szafy kolejny spacer z psem...

Ostatni spacer był dość spory i szybki. Wróciłem rozebralem sie poszedłem do łazienki. Nagle zakrecilo mi sie w glowie. Jeden raz bez innych objawów zwiastunowych-bez słabości potow itd.

Polozylem sie spać i cala noc to przezywalem. Budzilem.sie.i martwilem jak jutro.rano wstane i pojde do pracy jak pojde z psem...

Wyszedlem z.psem (za chwilke.zaczne.sie szykowac do pracy) i... żyje.

Ciekawe jest.to ze wymyślam sobie rozne.powody od czego ten zawrot mogl byc...ze zmeczenie ze za szybko wstalem do pozycji stojacej..uspokajam sie zarazem toczac kolo lęku... mimo ze mam tego świadomość to boje sie pójścia do pracy... gdybym sie nie bal.to chyba bylbym juz odburzony co?:)

P.s. udanego dnia ...bez lęków dla.każdego!
Hejki.Sluchaj ja mam często takie zawirowania.Najgorzej w robocie jak kucne coś poukładać na półce czy jak robię ogólnie Krzysia i podrywam się do góry szybko.

Zaraz ciemno przed oczami i gorąc uderza we mnie.
W głowie tak dziwnie i zaraz puszcza.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

28 lutego 2018, o 09:07

Iwona29 pisze:
28 lutego 2018, o 07:59
PANGIRYK pisze:
28 lutego 2018, o 07:51
Cześć! Dzisiaj ja musze się wyzalic. Wczoraj od powrotu z pracy latalem jak szalony. Spacer z psem kolacja sprzatanie szafy kolejny spacer z psem...

Ostatni spacer był dość spory i szybki. Wróciłem rozebralem sie poszedłem do łazienki. Nagle zakrecilo mi sie w glowie. Jeden raz bez innych objawów zwiastunowych-bez słabości potow itd.

Polozylem sie spać i cala noc to przezywalem. Budzilem.sie.i martwilem jak jutro.rano wstane i pojde do pracy jak pojde z psem...

Wyszedlem z.psem (za chwilke.zaczne.sie szykowac do pracy) i... żyje.

Ciekawe jest.to ze wymyślam sobie rozne.powody od czego ten zawrot mogl byc...ze zmeczenie ze za szybko wstalem do pozycji stojacej..uspokajam sie zarazem toczac kolo lęku... mimo ze mam tego świadomość to boje sie pójścia do pracy... gdybym sie nie bal.to chyba bylbym juz odburzony co?:)

P.s. udanego dnia ...bez lęków dla.każdego!
Hejki.Sluchaj ja mam często takie zawirowania.Najgorzej w robocie jak kucne coś poukładać na półce czy jak robię ogólnie Krzysia i podrywam się do góry szybko.

Zaraz ciemno przed oczami i gorąc uderza we mnie.
W głowie tak dziwnie i zaraz puszcza.

wpadasz przez to w panikę? bo ja wczoraj nie- totalnie spokojnie, skupiony na objawach, nie na lęku. Mimo, że to przeżywam to, nie wpadłem w taki stan ucieczki i ataku paniki... brawo ja :)

A co do Twoich przypadłości - to chyba Twoja uroda - niektórzy mają tak, że jak szybko wstają to kręci im się w głowie :)
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

28 lutego 2018, o 09:08

PANGIRYK pisze:
28 lutego 2018, o 09:07
Iwona29 pisze:
28 lutego 2018, o 07:59
PANGIRYK pisze:
28 lutego 2018, o 07:51
Cześć! Dzisiaj ja musze się wyzalic. Wczoraj od powrotu z pracy latalem jak szalony. Spacer z psem kolacja sprzatanie szafy kolejny spacer z psem...

Ostatni spacer był dość spory i szybki. Wróciłem rozebralem sie poszedłem do łazienki. Nagle zakrecilo mi sie w glowie. Jeden raz bez innych objawów zwiastunowych-bez słabości potow itd.

Polozylem sie spać i cala noc to przezywalem. Budzilem.sie.i martwilem jak jutro.rano wstane i pojde do pracy jak pojde z psem...

Wyszedlem z.psem (za chwilke.zaczne.sie szykowac do pracy) i... żyje.

Ciekawe jest.to ze wymyślam sobie rozne.powody od czego ten zawrot mogl byc...ze zmeczenie ze za szybko wstalem do pozycji stojacej..uspokajam sie zarazem toczac kolo lęku... mimo ze mam tego świadomość to boje sie pójścia do pracy... gdybym sie nie bal.to chyba bylbym juz odburzony co?:)

P.s. udanego dnia ...bez lęków dla.każdego!
Hejki.Sluchaj ja mam często takie zawirowania.Najgorzej w robocie jak kucne coś poukładać na półce czy jak robię ogólnie Krzysia i podrywam się do góry szybko.

Zaraz ciemno przed oczami i gorąc uderza we mnie.
W głowie tak dziwnie i zaraz puszcza.

wpadasz przez to w panikę? bo ja wczoraj nie- totalnie spokojnie, skupiony na objawach, nie na lęku. Mimo, że to przeżywam to, nie wpadłem w taki stan ucieczki i ataku paniki... brawo ja :)

A co do Twoich przypadłości - to chyba Twoja uroda - niektórzy mają tak, że jak szybko wstają to kręci im się w głowie :)
Nie nie panikuje.Czasem mi dziwnie jak dłużej niż zwykle mam ciemność.
Ale bez jakiejś jazdy😁

Oby tak dalej
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

28 lutego 2018, o 16:10

Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 20:15
Alpina86 pisze:
27 lutego 2018, o 20:11
Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 20:04

Wiem masz racje nie mam nadal akceptacji ;) swieta prawda,ale zlewam i staram się dystansować do mojego konika ale wraca jak bumerang,pewnie dlatego ze nadal nie mam akceptacji i koło się kreci :/
Mi tez brakuje akceptacji czasami jest dobrze , a czasami powraca ze zdwojoną siła. uhuhuh taka syzyfowa praca
Dokładnie tak jak mówisz syzyfowa praca hehe
Nipo, a jakie ty teraz masz natręty? cały czas to samo czy pojawia się w kółko coś nowego?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

28 lutego 2018, o 16:12

coyot.inc pisze:
28 lutego 2018, o 16:10
Nipo pisze:
27 lutego 2018, o 20:15
Alpina86 pisze:
27 lutego 2018, o 20:11

Mi tez brakuje akceptacji czasami jest dobrze , a czasami powraca ze zdwojoną siła. uhuhuh taka syzyfowa praca
Dokładnie tak jak mówisz syzyfowa praca hehe
Nipo, a jakie ty teraz masz natręty? cały czas to samo czy pojawia się w kółko coś nowego?
Coś Ty brachu w kółko to samo :) bajabongo hehe
ODPOWIEDZ