Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Sline
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 18 grudnia 2016, o 11:58

8 stycznia 2018, o 15:55

Cześć,
jakoś przykleiłem się do sekcji wyżalenia się i dziś kolejny wpis. Wrociłem po dwoch tygodniach do domu gdzie mam cisnieniomierz. Wczesniej tylko z zegarka moglem mierzyć puls i byl wmiare ok, jak na sportowy tryb zycia czyli w granicach 55-65. Dwa ostatnie dni to troche padaka jezeli chodzi o nerwice, czuje sie przewlekle fatalnie, dokuczaja objawy no podobna jazda jak rok temu. Z glupia franc wlaczylem cisnieniomierz gdyż biore leki na cisnienie i wyskoczylo 150/80 puls 75. Troche sie przerazilem gdyz z reguly miewam po 130/60 i tak od wczoraj jazda. Co nie zmierze to wyższe niz bazowe potem lekko spada. Ostatni raz bylem pol roku temu u kardiologa i bylo wszystko poza powiekszona lewa komora ktora mam od zawsze ale lecze i nic sie nie zmienia. Powiedzcie mi czy wariuje czy zas mam isc do kardiologa na badanie?!
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

8 stycznia 2018, o 16:00

Sline pisze:
8 stycznia 2018, o 15:55
Cześć,
jakoś przykleiłem się do sekcji wyżalenia się i dziś kolejny wpis. Wrociłem po dwoch tygodniach do domu gdzie mam cisnieniomierz. Wczesniej tylko z zegarka moglem mierzyć puls i byl wmiare ok, jak na sportowy tryb zycia czyli w granicach 55-65. Dwa ostatnie dni to troche padaka jezeli chodzi o nerwice, czuje sie przewlekle fatalnie, dokuczaja objawy no podobna jazda jak rok temu. Z glupia franc wlaczylem cisnieniomierz gdyż biore leki na cisnienie i wyskoczylo 150/80 puls 75. Troche sie przerazilem gdyz z reguly miewam po 130/60 i tak od wczoraj jazda. Co nie zmierze to wyższe niz bazowe potem lekko spada. Ostatni raz bylem pol roku temu u kardiologa i bylo wszystko poza powiekszona lewa komora ktora mam od zawsze ale lecze i nic sie nie zmienia. Powiedzcie mi czy wariuje czy zas mam isc do kardiologa na badanie?!
Czym Ty sie przeraziles ? Ja na codzien mam puls 100/110 a przez cala nerwice mialam
150/135 puls 120. Mysle ze po prostu nadal sie stresujesz i masz aktywny stan lekowy a wiec i to cisnienie moze skakac. Jesli byles ost u kardiologa to zostaw to i zostaw ten cisnieniemiesz. Ja mialam tez tak ze jak widze ten przyrzad to zawsze mam cisnienie okolo 150 /120 i po kolejnym z rzedu mierzeniu spada mi do 130/90 takze easy :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

8 stycznia 2018, o 16:01

niedowierzam pisze:
8 stycznia 2018, o 13:24
fafik888 pisze:
16 czerwca 2010, o 08:43
ja 3 dzień od prawie 2 miesiecy czuje sie lepiej:) nie mam swoich objawów. ale cały czas czuje się tak jakoś dziwnie, że tak napisze "płasko" dzisiaj wybieram się na sesje zdjęciową:) mam nadzieje że bedzie fajnie i w koncu się wyluzuje:)
Gratulacje! U mnie to samo, brak analiz. Aż jestem w głębokim szoku 'xxdd Po dwóch miesiącach codziennego zmagania się z tym gównem, z dnia na dzień olewania jest coraz lepiej. Oby remisje trwały jak najdlużej!
Brawo :) z tym ze zlej fakt ze to moze nawracac :) zobaczysz wtedy jak szybko to minie :DD nawet nie zdarzysz sie obejrzec a bedziesz zyc normlnaie :) Powiedz sobie,ze jak raz przezyles nerwice to mozesz przezyc ja nawet z 5 razy to powoduje,ze nie ma presji :) i paradoksalnie ona nie wraca :) :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Sline
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 18 grudnia 2016, o 11:58

8 stycznia 2018, o 16:09

eiviss1204 pisze:
8 stycznia 2018, o 16:00
Sline pisze:
8 stycznia 2018, o 15:55
Cześć,
jakoś przykleiłem się do sekcji wyżalenia się i dziś kolejny wpis. Wrociłem po dwoch tygodniach do domu gdzie mam cisnieniomierz. Wczesniej tylko z zegarka moglem mierzyć puls i byl wmiare ok, jak na sportowy tryb zycia czyli w granicach 55-65. Dwa ostatnie dni to troche padaka jezeli chodzi o nerwice, czuje sie przewlekle fatalnie, dokuczaja objawy no podobna jazda jak rok temu. Z glupia franc wlaczylem cisnieniomierz gdyż biore leki na cisnienie i wyskoczylo 150/80 puls 75. Troche sie przerazilem gdyz z reguly miewam po 130/60 i tak od wczoraj jazda. Co nie zmierze to wyższe niz bazowe potem lekko spada. Ostatni raz bylem pol roku temu u kardiologa i bylo wszystko poza powiekszona lewa komora ktora mam od zawsze ale lecze i nic sie nie zmienia. Powiedzcie mi czy wariuje czy zas mam isc do kardiologa na badanie?!
Czym Ty sie przeraziles ? Ja na codzien mam puls 100/110 a przez cala nerwice mialam
150/135 puls 120. Mysle ze po prostu nadal sie stresujesz i masz aktywny stan lekowy a wiec i to cisnienie moze skakac. Jesli byles ost u kardiologa to zostaw to i zostaw ten cisnieniemiesz. Ja mialam tez tak ze jak widze ten przyrzad to zawsze mam cisnienie okolo 150 /120 i po kolejnym z rzedu mierzeniu spada mi do 130/90 takze easy :)
Dzięki za odpowiedz jednak nie wiem czemu mam czarne myśli z tym związane. Może dlatego że ojciec po udarze i ciężko mi to zaakceptować :(
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 stycznia 2018, o 16:10

eiviss1204 pisze:
8 stycznia 2018, o 16:00
Sline pisze:
8 stycznia 2018, o 15:55
Cześć,
jakoś przykleiłem się do sekcji wyżalenia się i dziś kolejny wpis. Wrociłem po dwoch tygodniach do domu gdzie mam cisnieniomierz. Wczesniej tylko z zegarka moglem mierzyć puls i byl wmiare ok, jak na sportowy tryb zycia czyli w granicach 55-65. Dwa ostatnie dni to troche padaka jezeli chodzi o nerwice, czuje sie przewlekle fatalnie, dokuczaja objawy no podobna jazda jak rok temu. Z glupia franc wlaczylem cisnieniomierz gdyż biore leki na cisnienie i wyskoczylo 150/80 puls 75. Troche sie przerazilem gdyz z reguly miewam po 130/60 i tak od wczoraj jazda. Co nie zmierze to wyższe niz bazowe potem lekko spada. Ostatni raz bylem pol roku temu u kardiologa i bylo wszystko poza powiekszona lewa komora ktora mam od zawsze ale lecze i nic sie nie zmienia. Powiedzcie mi czy wariuje czy zas mam isc do kardiologa na badanie?!
Czym Ty sie przeraziles ? Ja na codzien mam puls 100/110 a przez cala nerwice mialam
150/135 puls 120. Mysle ze po prostu nadal sie stresujesz i masz aktywny stan lekowy a wiec i to cisnienie moze skakac. Jesli byles ost u kardiologa to zostaw to i zostaw ten cisnieniemiesz. Ja mialam tez tak ze jak widze ten przyrzad to zawsze mam cisnienie okolo 150 /120 i po kolejnym z rzedu mierzeniu spada mi do 130/90 takze easy :)
Nie może zostawić ciśnieniomierza skoro bierze leki na nadciśnienie,musi badać ciśnienie systematycznie i wiedzieć czy leki działają,czy ma dobraną odpowiednią dawkę tylko niech się tym nie nakręca ,a konsultacja z lekarzem pierwszego kontaktu wskazana,mi ostatnio zwiększyła dawkę ,pomiary są bardzo ważne.Ciśnienie od nerwicy jak sama mi lekarka powiedziała,może skoczyć do 140 ale już powyżej i to ciągle powyżej to jest nadciśnienie labilne.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

8 stycznia 2018, o 16:14

Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:10
eiviss1204 pisze:
8 stycznia 2018, o 16:00
Sline pisze:
8 stycznia 2018, o 15:55
Cześć,
jakoś przykleiłem się do sekcji wyżalenia się i dziś kolejny wpis. Wrociłem po dwoch tygodniach do domu gdzie mam cisnieniomierz. Wczesniej tylko z zegarka moglem mierzyć puls i byl wmiare ok, jak na sportowy tryb zycia czyli w granicach 55-65. Dwa ostatnie dni to troche padaka jezeli chodzi o nerwice, czuje sie przewlekle fatalnie, dokuczaja objawy no podobna jazda jak rok temu. Z glupia franc wlaczylem cisnieniomierz gdyż biore leki na cisnienie i wyskoczylo 150/80 puls 75. Troche sie przerazilem gdyz z reguly miewam po 130/60 i tak od wczoraj jazda. Co nie zmierze to wyższe niz bazowe potem lekko spada. Ostatni raz bylem pol roku temu u kardiologa i bylo wszystko poza powiekszona lewa komora ktora mam od zawsze ale lecze i nic sie nie zmienia. Powiedzcie mi czy wariuje czy zas mam isc do kardiologa na badanie?!
Czym Ty sie przeraziles ? Ja na codzien mam puls 100/110 a przez cala nerwice mialam
150/135 puls 120. Mysle ze po prostu nadal sie stresujesz i masz aktywny stan lekowy a wiec i to cisnienie moze skakac. Jesli byles ost u kardiologa to zostaw to i zostaw ten cisnieniemiesz. Ja mialam tez tak ze jak widze ten przyrzad to zawsze mam cisnienie okolo 150 /120 i po kolejnym z rzedu mierzeniu spada mi do 130/90 takze easy :)
Nie może zostawić ciśnieniomierza skoro bierze leki na nadciśnienie,musi badać ciśnienie systematycznie i wiedzieć czy leki działają,czy ma dobraną odpowiednią dawkę tylko niech się tym nie nakręca ,a konsultacja z lekarzem pierwszego kontaktu wskazana,mi ostatnio zwiększyła dawkę ,pomiary są bardzo ważne.Ciśnienie od nerwicy jak sama mi lekarka powiedziała,może skoczyć do 140 ale już powyżej i to ciągle powyżej to jest nadciśnienie labilne.
To prawda jeśli bierze leki na ciśnienie to tak. pomiary musi robić ale też nie codziennie.
Nie prawdą jest jednak to, ze od nerwicy do 140...skąd w ogóle taki pomysł?
Ja przy nerwicy przy KAŻDYM pomiarze miałam ciśnienie 180/120 i puls powyżej 150.

Nie chciałam żadnych blokerów od kardiologa. po nerwicy ciśnienie idealne, a zaburzona byłam ponad 4 lata :)
To oczywiście wybór kazdego z nas ale od nerwicy może nawet do 200 skoczyć...przecież to nawet logiczne, że mówimy tu o LĘKU największej emocji jaka istnieje, poziomy adrenaliny są ogromne wtedy :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 stycznia 2018, o 16:19

Aneta pisze:
8 stycznia 2018, o 16:14
Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:10
eiviss1204 pisze:
8 stycznia 2018, o 16:00


Czym Ty sie przeraziles ? Ja na codzien mam puls 100/110 a przez cala nerwice mialam
150/135 puls 120. Mysle ze po prostu nadal sie stresujesz i masz aktywny stan lekowy a wiec i to cisnienie moze skakac. Jesli byles ost u kardiologa to zostaw to i zostaw ten cisnieniemiesz. Ja mialam tez tak ze jak widze ten przyrzad to zawsze mam cisnienie okolo 150 /120 i po kolejnym z rzedu mierzeniu spada mi do 130/90 takze easy :)
Nie może zostawić ciśnieniomierza skoro bierze leki na nadciśnienie,musi badać ciśnienie systematycznie i wiedzieć czy leki działają,czy ma dobraną odpowiednią dawkę tylko niech się tym nie nakręca ,a konsultacja z lekarzem pierwszego kontaktu wskazana,mi ostatnio zwiększyła dawkę ,pomiary są bardzo ważne.Ciśnienie od nerwicy jak sama mi lekarka powiedziała,może skoczyć do 140 ale już powyżej i to ciągle powyżej to jest nadciśnienie labilne.
To prawda jeśli bierze leki na ciśnienie to tak. pomiary musi robić ale też nie codziennie.
Nie prawdą jest jednak to, ze od nerwicy do 140...skąd w ogóle taki pomysł?
Ja przy nerwicy przy KAŻDYM pomiarze miałam ciśnienie 180/120 i puls powyżej 150.

Nie chciałam żadnych blokerów od kardiologa. po nerwicy ciśnienie idealne, a zaburzona byłam ponad 4 lata :)
To oczywiście wybór kazdego z nas ale od nerwicy może nawet do 200 skoczyć...przecież to nawet logiczne, zę mówimy tu o LĘKU największej emocji jaka istnieje, poziomy adrenaliny są ogromne wtedy :)
Moja lekarka tak mi powiedziała,w sumie dzięki niej jest mi lepiej odrobinę ,dobrała mi leki ,kobieta wie co mówi.Przy ataku paniki ciśnienie idzie w górę to fakt ale nie utrzymuje się przecież non stop.Zresztą ja mam nadciśnienie dziedziczne ,mój dziadek w wieku 50 lat umarł na wylew,mój ojciec zawsze miał z 200,więc wiadomo,że i ja będę mieć nadciśnienie mimo nerwicy
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Sline
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 18 grudnia 2016, o 11:58

8 stycznia 2018, o 16:23

Moje leki sa dobrane dobrze, biore je od bardzo dawna w tej dawce i wartosci cisnienia sa dobre z reguly po 130/60, jednak ostatnie dni na leku i stresie skoczylo do 150/80 i tu pojawily sie obawy.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

8 stycznia 2018, o 16:29

Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:19
Aneta pisze:
8 stycznia 2018, o 16:14
Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:10

Nie może zostawić ciśnieniomierza skoro bierze leki na nadciśnienie,musi badać ciśnienie systematycznie i wiedzieć czy leki działają,czy ma dobraną odpowiednią dawkę tylko niech się tym nie nakręca ,a konsultacja z lekarzem pierwszego kontaktu wskazana,mi ostatnio zwiększyła dawkę ,pomiary są bardzo ważne.Ciśnienie od nerwicy jak sama mi lekarka powiedziała,może skoczyć do 140 ale już powyżej i to ciągle powyżej to jest nadciśnienie labilne.
To prawda jeśli bierze leki na ciśnienie to tak. pomiary musi robić ale też nie codziennie.
Nie prawdą jest jednak to, ze od nerwicy do 140...skąd w ogóle taki pomysł?
Ja przy nerwicy przy KAŻDYM pomiarze miałam ciśnienie 180/120 i puls powyżej 150.

Nie chciałam żadnych blokerów od kardiologa. po nerwicy ciśnienie idealne, a zaburzona byłam ponad 4 lata :)
To oczywiście wybór kazdego z nas ale od nerwicy może nawet do 200 skoczyć...przecież to nawet logiczne, zę mówimy tu o LĘKU największej emocji jaka istnieje, poziomy adrenaliny są ogromne wtedy :)
Moja lekarka tak mi powiedziała,w sumie dzięki niej jest mi lepiej odrobinę ,dobrała mi leki ,kobieta wie co mówi.Przy ataku paniki ciśnienie idzie w górę to fakt ale nie utrzymuje się przecież non stop.Zresztą ja mam nadciśnienie dziedziczne ,mój dziadek w wieku 50 lat umarł na wylew,mój ojciec zawsze miał z 200,więc wiadomo,że i ja będę mieć nadciśnienie mimo nerwicy
Ja nie wiem jaką Ty masz sytuację, być może i faktycznie powinnaś brać leki.
Tylko mówię, że przy stresie ciśnienie potrafi skoczyć do 180 a co dopiero przy nerwicy. Ja miałam lęk wolnopłynący i u mnie ciśnienie było ustawicznie podwyższone. A nie tylko przy panice bo tą miewałam w sumie rzadko.
Więc to akurat jest po prostu bzdurą i to widać choćby po forum.
Sline pisze:
8 stycznia 2018, o 16:23
Moje leki sa dobrane dobrze, biore je od bardzo dawna w tej dawce i wartosci cisnienia sa dobre z reguly po 130/60, jednak ostatnie dni na leku i stresie skoczylo do 150/80 i tu pojawily sie obawy.
Moim zdaniem niepotrzebnie. Daj sobie trochę czasu a nie od razu się obawiasz.
Przede wszystkim ciśnienie wyższe to nie żaden wyrok, jak masz zdrowe serducho to skok taki nawet jak się utrzyma jakiś czas nic Ci nie zrobi.
A ze był stresik to daj sobie czasu i nie szukaj dziury w całym, bo tylko Ci jeszcze bardziej podrośnie :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

8 stycznia 2018, o 16:32

Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:19
Aneta pisze:
8 stycznia 2018, o 16:14
Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:10

Nie może zostawić ciśnieniomierza skoro bierze leki na nadciśnienie,musi badać ciśnienie systematycznie i wiedzieć czy leki działają,czy ma dobraną odpowiednią dawkę tylko niech się tym nie nakręca ,a konsultacja z lekarzem pierwszego kontaktu wskazana,mi ostatnio zwiększyła dawkę ,pomiary są bardzo ważne.Ciśnienie od nerwicy jak sama mi lekarka powiedziała,może skoczyć do 140 ale już powyżej i to ciągle powyżej to jest nadciśnienie labilne.
To prawda jeśli bierze leki na ciśnienie to tak. pomiary musi robić ale też nie codziennie.
Nie prawdą jest jednak to, ze od nerwicy do 140...skąd w ogóle taki pomysł?
Ja przy nerwicy przy KAŻDYM pomiarze miałam ciśnienie 180/120 i puls powyżej 150.

Nie chciałam żadnych blokerów od kardiologa. po nerwicy ciśnienie idealne, a zaburzona byłam ponad 4 lata :)
To oczywiście wybór kazdego z nas ale od nerwicy może nawet do 200 skoczyć...przecież to nawet logiczne, zę mówimy tu o LĘKU największej emocji jaka istnieje, poziomy adrenaliny są ogromne wtedy :)
Moja lekarka tak mi powiedziała,w sumie dzięki niej jest mi lepiej odrobinę ,dobrała mi leki ,kobieta wie co mówi.Przy ataku paniki ciśnienie idzie w górę to fakt ale nie utrzymuje się przecież non stop.Zresztą ja mam nadciśnienie dziedziczne ,mój dziadek w wieku 50 lat umarł na wylew,mój ojciec zawsze miał z 200,więc wiadomo,że i ja będę mieć nadciśnienie mimo nerwicy
U mnie to samo moja mama cale zycie 110 puls. Babcia tez cisnienie po 200 wprawdze umarla na nie ale w wieku 86 lat a wiec bez tragedii :DD
No raczej ze przy mega lęku cisnenie bardzo skacze ja sama bylam u paru lekarzy z cienieniem okolo 150 i zaden nie powiedzial mi ze mam nadcisnienie labilne tylko,ze jest to spowodowane wiecznymi atakami paniki ,ktore wtedy meczyly mnie po kilka godzin dziennie niestety.
A jak juz nerwice w miare ogarnelam to cisnienie mialam no takie w miare ze 130/90 bez tragedii
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 stycznia 2018, o 16:51

Jakie to durne,młode osoby,a gadamy jak babcie o lekach,chorobach ...,ja jak siedzę często w poczekalni przed gabinetem z tymi wszystkimi staruszkami 80+ to się zastanawiam "co ja tu kuźwa robię" :DD
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

8 stycznia 2018, o 17:08

Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:51
Jakie to durne,młode osoby,a gadamy jak babcie o lekach,chorobach ...,ja jak siedzę często w poczekalni przed gabinetem z tymi wszystkimi staruszkami 80+ to się zastanawiam "co ja tu kuźwa robię" :DD
Szukasz kolezanki? :DD : :hehe:
Dziekuje, ze mnie wyreczylas. Mialam dokladnie to samo napisac :hehe:
No healing without feeling
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 stycznia 2018, o 17:16

Ptasiek pisze:
8 stycznia 2018, o 17:08
Celine Marie pisze:
8 stycznia 2018, o 16:51
Jakie to durne,młode osoby,a gadamy jak babcie o lekach,chorobach ...,ja jak siedzę często w poczekalni przed gabinetem z tymi wszystkimi staruszkami 80+ to się zastanawiam "co ja tu kuźwa robię" :DD
Szukasz kolezanki? :DD : :hehe:
Dziekuje, ze mnie wyreczylas. Mialam dokladnie to samo napisac :hehe:
Koleżanki :pp a może i faceta :hehe: w sumie oni jacyś tacy pełni wigoru bardziej niż ja ,nie wiem czy by mnie chcieli w swoim kręgu :lala:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

8 stycznia 2018, o 19:15

Cześć wszystkim...
Jak sobie poradzić z takom kompulsjom bo w sumie to chyba jest kompulsja przynajmniej tak mi się wydaje...
A mianowicie jak wzrasta mi adrenalina poziom lęku lub większą radość no jakaś duża emocja to momentalnie pojawia się myśl żeby szukać w necie czy ktoś nikogo w nerwicy nie zabił nie skrzywdzil i dostaję lęku jak nie sprawdzam bo mam uczucie tzn takie napięcie że może jednak dzisiaj był taki przypadek więc muszę sprawdzić czy ja jestem bezpieczna dla mojej rodziny
Trochę chaotycznie piszę ale mam nadzieję że ktoś zrozumie co mam na myśli
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

8 stycznia 2018, o 19:16

ewelinka1200 pisze:
8 stycznia 2018, o 19:15
Cześć wszystkim...
Jak sobie poradzić z takom kompulsjom bo w sumie to chyba jest kompulsja przynajmniej tak mi się wydaje...
A mianowicie jak wzrasta mi adrenalina poziom lęku lub większą radość no jakaś duża emocja to momentalnie pojawia się myśl żeby szukać w necie czy ktoś nikogo w nerwicy nie zabił nie skrzywdzil i dostaję lęku jak nie sprawdzam bo mam uczucie tzn takie napięcie że może jednak dzisiaj był taki przypadek więc muszę sprawdzić czy ja jestem bezpieczna dla mojej rodziny
Trochę chaotycznie piszę ale mam nadzieję że ktoś zrozumie co mam na myśli
Ewelinka to samo miałem poprostu to olej pomysł sobie ze to Ci nie pomorze a wręcz przeciwnie lęk Ci wiem jeszcze zwiększy !
ODPOWIEDZ