250 dni to trwa ... pomocy

bart26 · 21 kwietnia 2015, o 17:54

Manfred mowie ci zaczyna ci przechodzic zaczynasz sobie szukac zajecie w ktoryms momencie nie bedziesz myslal o zajeciu bo b3dziesz z automatu dzialal bedzie dobrze praca praca praca i jeszcze raz ciezka praca

matolek · 21 kwietnia 2015, o 22:55

O kur... xddd ja bylem na poczatku matol ale ty to jestes osiol

22 kwietnia 2015, o 09:26

Dzięki bart. Zajęcia szukam bez przerwy.

-- 21 kwietnia 2015, o 18:11 --
No na początku chyba każdy miał taki stan jak ja z.czasem się polepszy może. Teraz mam luz większy tyle dziś zrobiłem.ze mnie to pociesza aż.

dobrze w miarę się czuje jak.jechałem niedawno do sklepu to było nawet przyjemnie aż muzę podgosilem heh. Chwilowy nalot. Pewnie..

-- 22 kwietnia 2015, o 08:26 --
Chodzi o te leki kobieta luźna w udach mac przed ta dziwnościa ... no ale kazdy taki ogien mial nie do wytrzymania na poczatku?? teraz chociaz moge gdzies isc mniej wiecej. Ale chodze bez emocji bez odczucia czegokolwiek. od rana wyjezdzam gdzies probuje cos robic o 8 juz zaporwadzilem samochod do mechanika jestem teraz z moim miescie rodzinnym. Poprostu czad jest ale jakos trzeba isc dalej chyba .. No bo co mi da ten szpital ... masakra gorzej ludzie wychodza z niego niz weszli ...

22 kwietnia 2015, o 12:51

Co to za słowa walisz do mnie wogole ??

22 kwietnia 2015, o 15:49

manfred111 pisze:Co to za słowa walisz do mnie wogole ??

Nie dziwię się tak szczerze powiedziawszy, że "wali" do Ciebie takie słowa, bo chyba trzeba naprawdę Tobą potrząsnąć. Ile masz jeszcze zamiar ciągnąć ten temat ?? Jesteś chyba bezapelacyjnym rekordzistą w nabijaniu postów.
Ludzie się tu produkują, wypruwają sobie żyły, pomagają Ci jak mogą, a Ty na to wszystko lejesz i dalej drążysz temat. Gdyby to jeszcze Ci w jakiś sposób mogło pomóc, ale tak naprawdę sam robisz wszystko, by dalej tkwić w tym zaburzeniu. Jak chcesz podzielić losy co poniektórych i parę ładnych latek spędzić w tym nerwicowym shicie, to jesteś naprawdę na dobrej drodze do tego, bo (świadomie czy nieświadomie) konsekwentnie uskuteczniasz nakręcanie swojego lęku.

22 kwietnia 2015, o 16:01

Pomaga mi to forum nie mowie ze nie. Mogę powiedzieć ze bardziej niż psycholog. U którego byłem 4 razy. Heh ale nie mogę zrozumieć dlaczego przy wpadaniu w głębszy sen poprostu dostaje lęku ja nie myślę chyba już o niczym no chyba normalnie zasypiam a tu nagle bach to jest traszne. Rozumiem nerwica ale żeby ona dawała takie objawy Dziwnosci lęku. Wogole inni to zawsze mieli z górki mnie z niczym łatwo nie poszło...w domu mówią mi ze jest różnica 2 miesiące temu a Tera. Ale ja nadal mecze się z dniem....

ddd · 22 kwietnia 2015, o 17:08

No ale ty nie widzisz tych tematow wokol ciebie i jakie objawy maja inni ludzie i co pisza w tematach?
Wiec chyba to jasne ze lek moze dawac uczucie dziwnosci skoro tyle osob mowi tak samo.
Byc moze miales zawsze ciezej bo negujesz to co oczywiste i skupiasz sie na tym co ci nie pomaga.

22 kwietnia 2015, o 17:42

Pocieszam się ze nikt takich objawów silnych nie ma cały czas. Pewnie się uspokoja i to wszystko wróci do normy. Tak jak kiedyś.. Jak tyle osób przekonuje ze nerwica przechodzi wiec.może to prawda.

22 kwietnia 2015, o 17:59

Im szybciej uwierzysz, ze to nerwica, z ktorej mozna wyjsc, tym szybciej do tego dojdzie.

22 kwietnia 2015, o 19:11

A powiedzcie mi czy od takich objawów nerwów.leków kilka razy odwiedzaniavwc. Na dzień organizm może się wykończyć?

Joana · 22 kwietnia 2015, o 19:58

Mozesz schudnąć ,tak jak ja ,mozesz byc wycieńczony po szprycowaniu sie adrenalina ,ale się nie wykonczysz

-- 22 kwietnia 2015, o 19:58 --
Ja mam drugi nawrót nerwicy ,czasami nie miałam sily ustać na nogach i żyje

23 kwietnia 2015, o 08:32

Co tu zrobić jak nie da się zasnąć w nocy bez tego usypiacza mała ilość niecałą tabletkę ale daje rade i przy zasypianiu nie budzi mnie lęk. Straszna ta nerwica matko nie mogę nie chce mi się wstać z łóżka bo jak wstanę to już zacznie się nasilać... To trochę długo już trwa 2 miesiące mija dzisiaj.

Joana · 23 kwietnia 2015, o 08:46

Manfred miałam to samo ,nie wychodziłam z lóżka ile się dali ,bo sie balam .Jestem żywym przykładem ze może być lepiej .U ciebie tez to kiedys minie ,znajdziesz na to sposób .Poczytaj troche o oddychaniu przepona ,potrafi to pomoc w zasnieciu lub nawet przerwać stak paniki ,tylko musisz spróbować .Sam musisz poszukać co dla ciebie najlepsze.

23 kwietnia 2015, o 14:33

Zrobię prześwietlenie głowy jeszcze. Boje się ze zanik płata czołowego co kiedyś mi wyszło doprowadza do tego ze wpadłem w to i taki mam ataki itd. Ale nie wiem czy to od tego by się tak Działo. Ja juz nie wiem.... Zawroty niechęć wstania z łóżkabez przerwy biegunka może od tych leków nie wiem. lęk spacer dzisiaj był okropny jak w bajcee cały czas psiakostka. Nią. A tak próbuje ogarnąć się z tym. Nieokreślony mam ten lęk który wynika sam poprostu zasypiam a on mi daje takiego kopa ze szok źrenice powiększone taki atak paniki ze wyskoczył bym heh z okna przy nim bo juz sił nie mam co do jego mocy i to zawsze przy zasypianiu w dzień i wieczorem a jak wezmę zolpic kawałek to usne.... Dlaczego,?

Joana · 23 kwietnia 2015, o 14:40

Bo masz nerwice ,ja tez tak mialam