Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

250 dni to trwa ... pomocy

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
kontousuniete
Gość

26 marca 2015, o 19:41

chodzi mi o to czy jak 2 lata mialem naprawde przerypane stresy itd . I teraz mam dd to tez bd mial je ok. 2 lat tyle bd potrzebowal mózg do zregenerowania. Czy to zalezy odemnie ?

-- 26 marca 2015, o 19:41 --
chodzi mi o to czy jak 2 lata mialem naprawde przerypane stresy itd . I teraz mam dd to tez bd mial je ok. 2 lat tyle bd potrzebowal mózg do zregenerowania. Czy to zalezy odemnie ?
miśka pyśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 22 marca 2015, o 12:03

26 marca 2015, o 19:42

Skąd wiesz, że będziesz miał dd przez 2 lata?
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

26 marca 2015, o 19:44

To zależy wszystko od Ciebie czy to zaakceptujesz :)
Kretu20
Gość

26 marca 2015, o 19:50

Ale czy ty chłopie nie rozumiesz co sie do Ciebie pisze? drążysz ten sam temat już tyle czasu, masz nagrania odpowiedzieli Ci tutaj jak to działa, Wiktor Ci odpowiedział 20 minut temu a Ty dalej swoje? jak Ty chcesz z tego wyjść jak Ty ciągle tym żyjesz? nie ma szans. Przestań panikować i o tym rozmyślać w końcu, wiem że czujesz sie źle ale jedynie akceptacja tego stanu i życia pomimo tego bez analizy da ci powrót do normalności.
usuniete
Gość

26 marca 2015, o 20:03

Twój problem polega na tym (napiszę to po raz kolejny), że Ty chyba naprawdę nie chcesz z tego wyjść. OK, może i chcesz wyjść, ale robisz wszystko, by się nie odburzyć. Zrozum, że kluczowe są :
-pozbycie się lęków
-akceptacja stanu DD/DP
-porzucenie kontroli, analizowania tego stanu, a gdy jakimś cudem sobie o nim przypomnisz, to zajmij sobie od razu głowę czymś innym.

I to właściwie wszystko, a jeśli ktoś to ma 2 lata lub dłużej, to zazwyczaj oznacza, że niby wie co powinien robić, a siedzi 24h na forum, pisze że ma ciągle natrętne myśli itp itd. Tak się nie da. Nie patrz na innych. Ktoś to miał 2 lata, a ktoś 10 miesięcy, a jeszcze inni krócej. Wszystko zależy od Ciebie.
pannanikt
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 6 marca 2015, o 16:53

26 marca 2015, o 22:30

:D też się zdziwiłam jak zobaczyłam, że już ponad 100 wpisów w wątku, ósma stronka leci :D Manfred daje czadu :D
a w temacie, zgadzam się z powyższą opinią, z którą zapewne autor postu się nie zgodzi, że wygląda na to Manfredzie, że z jakichś powodów mimo masakryczności dd jest Ci na rękę pozostanie w niej. Wpadamy w dd bo nie akceptujemy rzeczywistości. Coś Ci chłopie mocno w tej rzeczywistości nie pasuje i nie umiesz tego wyrazić, więc wolisz dd. Pomyśl o tym. Co to jest? Mówiłeś o kłótniach z kimś od 2 lat.
kontousuniete
Gość

27 marca 2015, o 07:13

PIszesz zebym zaakceptował to i jak jakimś cudem mi sie to przypomni ... jakimś cudem heh no przeciez nawet nie da sie nie myslec o tym jak to taki straszne . Widać ze jak możecie o tym zapomnieć i żyć normalnie z tym to MOje jest o wiele wieksze odrealnienie bo ja nie moge zapomnieć go koszmar to jest... Macie poprostu lepiej z tym walczyć.

-- 27 marca 2015, o 07:13 --
MOge tez popaść w depresje albo moze juz ją mam i nie wytrzymać tego ??
Kretu20
Gość

27 marca 2015, o 07:58

Słuchaj w depresje popaść możesz zawsze, twoim jedynym problemem w DD które oczywiscie przez to nie chce minąć jest brak akceptacji tego stanu, Ty po prostu ciągle o tym myślisz że jest i że czujesz sie tak okropnie fatalnie jak byś nie miał mózgu. To nie chodzi o to by o tym zapomnieć jak można zapomnieć o czymś co trwa? Ty masz po prostu przestać zwracać na to uwage na codzień, przestać myśleć o tym i analizować swój stan jest/nie jest, wyśpie sie czy sie nie wyspie dziwnie jest na dworzu no to jest dziwnie i już. A Ty reagujesz lękiem na każdą możliwą sytuacje jak byś miał DD od dwóch dni, masz multum opisów jak sobie z tym radzić, nagrania Wiktora ludzie równierz tutaj Ci radzą jak tego sie pozbyć a Ty dalej swoje, jedynym kluczem wrócenia do normalności jest akceptacja objawów i życie pomimo tego nie skupiając sie na tym i nie analizując tego, niech sobie to po prostu będzie i już a jeżeli tak do tego podejdziesz to za jakiś czas wszystko osłabnie a później nie zauważysz nawet kiedy całkiem odpuści. Dlatego osoby które sie odburzyły często piszą "Nawet nie zauważyłem/łam kiedy mi to przeszło" a to dlatego że żyły razem z tym zaakceptowały ten stan i to wszystko, karmisz lęk ciągłą analizą i myślami o tym. Nie Da sie wyjsć z nerwicy/depresji/dd ciągle o tym myśląc i analizując swój stan, na początku trzeba po prostu poznać mechanizm nerwicy nie uciekać od natręctw czy objawów tylko po to żeby po prostu utrwalić sie w przekonaniu że nic sie nie stanie a później po prostu olewać to już z góry na dół całkiem. To wszystko :)
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

27 marca 2015, o 07:59

Narazie to nie bierzesz do serca co Ci ludzie piszą od 8 sstron. Tak, Ty masz najgorsze dd we wszechświecie. Będą o Tobie pisali w książkach. Chyba Cie musi ktoś porządnie opieprzyć - w dobrej wierze.
kontousuniete
Gość

27 marca 2015, o 08:30

Powiedzcie mi co zrobic z tymi lekami .. przepisane mam hudroxyzyne i symescital ;/ brałem sobie tą hudroxyzyne jedna tabletke na dzien pare dni z 7 . i juz mialem wrazenie ze jest mi gozej po nich czy jak . Symescital wziąłem raz jedna tabletke i nie wiem czy albo wkretka ze to przez to ale lęki mialem takie ze nie dalo sie wytrzymac nie spałem noc wstawałem chodzilem po domu całą noc cały spocony ... czy te leki są potrzebne ja sie boje ich brać. Jedyne co biore co w syropie neospasmina jakas albo sedomix tych sie nie boje bo wiem ze to ziołowe:) Czy trzeba samemu odgonić czy tymi lekami ale wątpie ze lekami ..
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

27 marca 2015, o 08:32

Czy Ty czytasz co się do Ciebie pisze?
kontousuniete
Gość

27 marca 2015, o 08:34

Są to leki tylko wyciszające uspakajające tak ?? nic nie dadza w nastawieniu sie łatwiejszemu zaakceptowaniu tych stanów ? Poprostu chce wiedziec wszystko.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

27 marca 2015, o 08:37

Nie, nie chodziło mi o lek. Kretu napisał Ci zajebiście ważne rzeczy.
kontousuniete
Gość

27 marca 2015, o 13:44

Wczoraj Miałem spotkanie ze znajomymi nie chciałem isc na nie bo przeciez odcina totalna . ale mowie pier.. ide potem bede sie dołował ze nie daje juz rady isc gdzies gdzie zawsze bym poszedl . Jak szedłem do nich to odrealnienie dziwność wiadomka ale probowałem nie myslec o tym jest strasznie ale ok . Gdy dotarłem na miejsce wydawali mi sie tacy dziwni jak sztuczni :P zaczeli tam pić ja oczywisnie nie ma mowy ... i tak mam bańke 24 na h . Probowalem to olać wszystko i rozmawiałem z nimi pomimo strasznego odciecia i odrealnienia dziwności . Zachowywałem sie normalnie jak zawsze . MOge powiedzieć ze 10 lat temu jak siegne pamięcią ten stan był podobny troche napewno słabszy ale czułem sie podobnie . I tak jak mowiliście żyłem z nim i on nagle zniknął . Ale w tym stanie co jestem doszedł lęk przed dd jak by troche mocniejsza jest napewno albo nadałem jej takiej wartości i dlatego tak panikuje i sie jej boje .:(( Wiec nie dziwcie sie Panowie I PAnie :P heh

-- 27 marca 2015, o 13:39 --
MOżecie na mnie krzyczeć . ale naprawde ja juz nie mam sil do tego to nie jest ludzie chwilowy stan ja poprostu jestem tak oddalony od rzeczywistości ze az tesknie za rzeczywistościa . to jest naprawde nie do wytrzymania ;( matko mnie juz nie chce sie walczyc z tym... musi byc cos co mi pomoże ja naprawde nie daje rady ... to jest nie zycie męczarnia. Co ja mam wkręcić sobie w głowe zeby to przeszlo . nie umiem tego zaakceptować poprostu nie da sie bo ja ledwo kontaktuje . moze to nie dd ja juz nie wiem poprostu. Pogoda daje mi rade najbardziej . tylko sie schowa słonce albo wyjdzie a ja juz odrealniony jeszcze bardziej i musze sie przyzwyczajac do pogody
zeby nie oszaleć . Ja usnąc nie moge nic. Napewno nie mieliscie takich objawów . Co ja moge zrobić moze rzeczywiscie jeszcze jakies badania zrobie. zeby napisac post ja musze sie położyc w miare sie jakos czuje. to ze pojde do drugiego pokoju to jest walka bo boje sie tego odrealnienia tego odciecia ja nic nie czuje :(( Ja wiem ze juz wkurzam was bo gadacie mi to samo caly czas ale mozee to nie jest to dd . Bo nie mozliwe zeby to taki straszne bylo. ja bym to zaakceptowal ale nie moge bo to odciecie jest niedozniesienia .

-- 27 marca 2015, o 13:44 --
Pewnie po tym co pisze tez juz macie wątpliwości czy ja mam dd na pewno :(
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

27 marca 2015, o 13:51

Manfred masz DD!!!! Każdy to Tobie piszę a Ty swoje, weź to wydrukuj i przypnij sobie nad łóżkiem :D
ODPOWIEDZ