hej, od miesiąca biorę asentre, wcześniej miałam giga lęki (rocd), teraz czuje jakbym była totalnie bez uczuć, jakby taka obojętność, lęki są słabsze, ale za to totalnie nie wiem czy jeszvze cokolwiek czuje. Mam wrażenie ze czułam się bezpieczniej z lękami, bo niby wiedziałam, ze mam rocd, a teraz nic już nie wiem. Czy ktoś z was tez tak miał?

Cody47 pisze: ↑

20 stycznia 2023, o 21:07

Hej, czy po dwóch tygodniach na SSRI drżenie rąk to normalne? Generalnie dużo innych skutków ubocznych ustąpiło (brak apetytu, ścisk żołądka, potliwość, pobudzenie) i też na dzień dzisiejszy lepiej sobie radzę z nerwicą i nie mam ataków paniki. Poza drżeniem rąk mam niekiedy nagły spadek humoru

polecam na czczo ipp 40 mg ja biore praktycznie od poczatku czyli 16 dni i ból żołądka oraz mega suchosc w ustach zniknela,poczatkowo 7 dni bralam 25 mg, teraz 50 i drugi tydzien to byl dramat takie nasilenie lekow,ze rady sobie nie moglam dac,ale od 14 dnia widze znaczna poprawe mimo kłopotow z porannym wstawaniem i obnizonym libido,ale lęki może znikną i zaczełam psychoterapie

Hej mam pytanie odnośnie skutków ubocznych leku zoloft, przyjmuje 125 mg od 10 dni i mam skutki uboczne leku w postaci złych myśli i pogorszenia nastroju, dodatkowo jadłowstręt i takie tam, ale najbardziej martwią mnie te głupie i złe myśli czy to normalne ?

Mufiśka4 pisze: ↑

5 sierpnia 2023, o 09:48

Hej mam pytanie odnośnie skutków ubocznych leku zoloft, przyjmuje 125 mg od 10 dni i mam skutki uboczne leku w postaci złych myśli i pogorszenia nastroju, dodatkowo jadłowstręt i takie tam, ale najbardziej martwią mnie te głupie i złe myśli czy to normalne ?

Każda zmiana dawki czy rozpoczęcie brania leków antydepresyjnych może powodować i często powoduje przejściowe pogorszenie stanów, to jest jednak przemijające. Lek się wkręci i będzie lepiej. Nic się nie martw, poczekaj cierpliwie, ulga przyjdzie!

Cześć, mam pytanie. Po dwóch latach niestety mam nawrót nerwicy, wróciłem więc do zażywania miravilu. Jednakże zawsze kiedy wchodziłem na sertralinę to miałem przez parę dni skutek uboczny w postaci nasilonego lęku (wiedziałem wtedy że lek będzie działał). Teraz jednak tego nie czuję. Czy to możliwe że mimo przerwy w jakiś sposób się uodporniłem czy los jest dla mnie łaskawy i nie mam skutków ubocznych?

Dziękuje za odpowiedź, to zawsze pomaga bardzo na początku ostatnio dzwoniłam do lekarza bo coś tam zaczęło się poprawiać trochę i było by ok, ale prawie nie spałam w nocy jak bym nie odczuwała potrzeby snu, więc mój lekarz zmniejszył dawkę do 100 mg i chyba jest gorzej czy to możliwe? Rozpisał mi leki na 25 rano 25 po południu i na noc 50 nigdy tak nie brałam, ale ok biorę jak kazał, wczoraj spytałam go czy mogę wrócić do dawki 125 mg bo chyba było lepiej, ale jak to zrobić żebym spała w nocy, kazał brać 25 mg około 17 nie wiem dziwne to dawkowanie jest, ale zapytam na wizycie o co chodzi bo jest na urlopie. Czy to możliwe żebym gorzej się poczuła zmniejszając dawkę o te 25 mg ? Będę wdzięczna za jakieś odpowiedzi

majkelson pisze: ↑

15 sierpnia 2023, o 11:01

Cześć, mam pytanie. Po dwóch latach niestety mam nawrót nerwicy, wróciłem więc do zażywania miravilu. Jednakże zawsze kiedy wchodziłem na sertralinę to miałem przez parę dni skutek uboczny w postaci nasilonego lęku (wiedziałem wtedy że lek będzie działał). Teraz jednak tego nie czuję. Czy to możliwe że mimo przerwy w jakiś sposób się uodporniłem czy los jest dla mnie łaskawy i nie mam skutków ubocznych?

Hej jeśli mogę coś dodać od siebie to może tak być, ze lek nie zadziała i może tak być, ze zadziała i nie masz skutków ubocznych, może tez tak być, ze za mała dawka i trzeba by było zwiększyć żeby coś się ruszyło, ja jestem w podobnej sytuacji, nawrot nerwicy po 8 latach i powrót do leku zoloft, który łykałam przez te lata tylko w małej dawce bardzo, po nowym leku myślałam, ze odjadę więc lekarz kazał wrócić do zoloftu bo nigdy nie brałam większych dawek niż 100 mg i tez mam problem teraz bo brałam 125 mg i coś tam zaczynało być lepiej, ale nie spałam prawie i zmniejszył mi do 100 mg i chyba jest gorzej, sama nie wiem co dalej robić bo wolała bym nie cofać się do tylu, ale ty pogadaj z lekarzem żeby zwiększyć może dawkę jak nic nie rusza się

Mufiśka4 pisze: ↑

15 sierpnia 2023, o 22:19

Dziękuje za odpowiedź, to zawsze pomaga bardzo na początku ostatnio dzwoniłam do lekarza bo coś tam zaczęło się poprawiać trochę i było by ok, ale prawie nie spałam w nocy jak bym nie odczuwała potrzeby snu, więc mój lekarz zmniejszył dawkę do 100 mg i chyba jest gorzej czy to możliwe? Rozpisał mi leki na 25 rano 25 po południu i na noc 50 nigdy tak nie brałam, ale ok biorę jak kazał, wczoraj spytałam go czy mogę wrócić do dawki 125 mg bo chyba było lepiej, ale jak to zrobić żebym spała w nocy, kazał brać 25 mg około 17 nie wiem dziwne to dawkowanie jest, ale zapytam na wizycie o co chodzi bo jest na urlopie. Czy to możliwe żebym gorzej się poczuła zmniejszając dawkę o te 25 mg ? Będę wdzięczna za jakieś odpowiedzi

Hej, pewnie ze możliwe. Brałam leki 8 lat w różnych dawkach, jeden lek i każda zmiana dawki niezależnie czy w górę czy w dół powodowała górze samopoczucie przez około 2 tygodnie.

A to ja nie wiedziałam, ze jak w dół z dawki to mize się pogorszyć, wtedy co czekamy ten czas żeby stwierdzić jak na tej dawce się czujemy?

Mufiśka4 pisze: ↑

17 sierpnia 2023, o 22:49

A to ja nie wiedziałam, ze jak w dół z dawki to mize się pogorszyć, wtedy co czekamy ten czas żeby stwierdzić jak na tej dawce się czujemy?

Tak, zawsze mnie psychiatra uprzedzał ze może być gorzej zarówno w jedną i drugą stronę przez jakiś czas. Ja czekałam na rozkręcenie się leku tak totalnie bardzo długo bo prawie 3 miesiące, wtedy tez ustąpiły efektu uboczne. W trakcie brania jak czułam się lepiej to schodzilam na niższe dawki jak był jakiś dłuższy kryzys I zaczynalo się gorzej układać z nerwa to wracaliśmy na wyższa dawkę.

To możliwe, ze i ja poczekam choć i tak jest lepiej już, fajnie że napisałaś dziękuje ci 🥰 31 mam wizytę także nie długo już, tak pozostaje czekać i modlić się o lepszy czas dla nas, życzę ci dużo zdrowia i tez służę dobrym słowem gdyby była potrzeba

Mufiśka4 pisze: ↑

18 sierpnia 2023, o 17:54

To możliwe, ze i ja poczekam choć i tak jest lepiej już, fajnie że napisałaś dziękuje ci 🥰 31 mam wizytę także nie długo już, tak pozostaje czekać i modlić się o lepszy czas dla nas, życzę ci dużo zdrowia i tez służę dobrym słowem gdyby była potrzeba

No widzisz to jak już lepiej tzn ze lek działa i trzeba tylko poczekać aż się wszystko unormuje, ważne żeby nie robić sobie presji i nie skakać po dawkach tylko właśnie każdej dać czas. Dzięki będę pamiętała, Tobie też zdrówka!

Zapytam jeszcze o coś, czy jeśli od 7 dni mam dawkę zwiększoną to możliwe, ze dopiero dziś i wczoraj nasilił się lęk?

Kurczę nie potrzebnie schodzilam do dawki 100 mg jak już byłam 2 tygodnie na dawce 125 mg, brałam tydzień 100 mg i znów weszłam na 125 mg może dlatego się tak rozchwiało i są uboki

Mufiśka4 pisze: ↑

22 sierpnia 2023, o 08:57

Zapytam jeszcze o coś, czy jeśli od 7 dni mam dawkę zwiększoną to możliwe, ze dopiero dziś i wczoraj nasilił się lęk?

Ten lęk nie wyłączy się z dnia na dzień, to będą takie fale przez jakiś czas aż się wkoncu wyciszy. Spokojnie. Tak może być!