Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witamy na forum!
- hetman_90
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 grudnia 2015, o 23:14
Witajcie,
Trafiłem do Was, jako że zmagam się z depresją, czy też dystymią + w pakiecie promocyjnym lęk/natrętne myśli, ale to bardziej okolicznościowo. Trwa to ok. 2 lata, czyli od momentu skończenia studiów. Czas leci, a ja ciągle nie obroniłem magistra ani nie mam pracy. Generalnie siedzę w domu i mam wyrzuty sumienia z racji żerowania na rodzicach. Po którejś z kolei zmianie leków widzę lekką poprawę w nastroju, jednak ciągle nie daje mi spokoju poczucie bezsensu/ bezcelowości w życiu. Łudzę się, że jakaś niewiasta u boku mogłaby to zmienić, ale tu mam złe doświadczenia i chyba przestałem wierzyć, że z moimi zaburzeniami mam szansę na miłość. Przyjaciół też mogę policzyć na palcach u 1 ręki. Dlatego też trafiłem tutaj, z nadzieją na poznanie osób o podobnych problemach, takich "towarzyszy niedoli". No dobra, to kończę tego posta, bo miałem się tylko przywitać, a zaraz opowiem całą historię życia.
pozdrawiam
Trafiłem do Was, jako że zmagam się z depresją, czy też dystymią + w pakiecie promocyjnym lęk/natrętne myśli, ale to bardziej okolicznościowo. Trwa to ok. 2 lata, czyli od momentu skończenia studiów. Czas leci, a ja ciągle nie obroniłem magistra ani nie mam pracy. Generalnie siedzę w domu i mam wyrzuty sumienia z racji żerowania na rodzicach. Po którejś z kolei zmianie leków widzę lekką poprawę w nastroju, jednak ciągle nie daje mi spokoju poczucie bezsensu/ bezcelowości w życiu. Łudzę się, że jakaś niewiasta u boku mogłaby to zmienić, ale tu mam złe doświadczenia i chyba przestałem wierzyć, że z moimi zaburzeniami mam szansę na miłość. Przyjaciół też mogę policzyć na palcach u 1 ręki. Dlatego też trafiłem tutaj, z nadzieją na poznanie osób o podobnych problemach, takich "towarzyszy niedoli". No dobra, to kończę tego posta, bo miałem się tylko przywitać, a zaraz opowiem całą historię życia.
pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 17:59
witam
W zasadzie zawsze bylem specyficzny i borykalem sie z roznymi depresjami, nerwicami, frustracjami itd. Od 2 lat mam nerwice lekowa spowodowaną zespołem stresu pourazowego. Sporo sobie doprawilem dragami (co bylo efektem nieradzenia sobie z problemem), takze bywa grubo
. Aktualnie mam nawrot, ktory glownie objawia sie atakami paniki i roznymi natrectwami, fobiami, blokadami. Wlasnie sobie zrobilem badania diagnostyczne i oczywiscie zyje w stresie, bo boje sie, ze cos mi sie stanie, zapewne typowe
takze trzymajcie kciuki, gdyz wyniki jutro.
pozdrawiam
W zasadzie zawsze bylem specyficzny i borykalem sie z roznymi depresjami, nerwicami, frustracjami itd. Od 2 lat mam nerwice lekowa spowodowaną zespołem stresu pourazowego. Sporo sobie doprawilem dragami (co bylo efektem nieradzenia sobie z problemem), takze bywa grubo


pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 5 stycznia 2016, o 20:02
Witamy. Razem raźniej 

"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
Jan Paweł II.
Jan Paweł II.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Witajcie serdecznie! 

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Świeżak na forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 22:49
Witajcie Kochani!
Bardzo dziękuję za przyjęcie mnie do Waszego grona. Dopiero zaczęłam czytac Wasze forum więc dajcie mi czas. I nie wkurzajcie się jeśli w pewnym momencie coś powiem co już powinnam wiedzieć.
Mam na imię Ala. Z nerwicą borykam się od 10 lat. I całkowicie pochłonęła moje życie. Jestem na tym etapie że wyniszcza mnie już nie tylko psychicznie ale także fizycznie. Niestety na tym etapie jest to destrukcyjna droga tylko "w dół". Myślę, że jest to ostatnia szansa żeby coś z tym zrobić. Nerwica jest ze mną tak długo iż myślałam że nie ma szans na wyleczenie. Ale jakimś cudem trafiłam na forum i daliście mi nadzieje. Dodam że jestem psychicznym wrakiem ale dalej chcę żyć. Owładnęły mna negatywne myśli. Najbardziej lubię spać bo tylko wtedy nie myślę o sobie. Ale zasypianie też jest męczące. W ciszy swoich myśli człowiek musi zmierzyć się z demonami swojego życia. Moje poczucie własnej wartości jest prawie równe zeru. Chciałabym żyć normalnie( w zasadzie nawet nie wiem co to znaczy żyć normalnie ale tak to nazywam). Jestem bardzo wrażliwa i bardzo się przejmuję tym co mowią inni. Często mam siebie dość. Staram się z tym walczyć ale mam wrażenie że stoję na pozycji przegranej. Potrzebuję pomocy i wierzę że tutaj ją dostanę. Kochani jak niektórzy z Was boję się prawie wszystkiego. Umieram kilka razy dziennie. Kiedy się stresuję moje potrzeby fizjologiczne szaleją i dostaję biegunki. Teraz jestem na tym etapie że boję się że jej dostanę i po prostu zaraz dostaję. Dlatego boję się gdziekolwiek wychodzić. Zjawisk paranormalnych tez się boję. Czasem mam uczucie że jestem tu ale tak jakby mnie tu nie było. Boję się żyć ale jeszcze bardziej boję się śmierci. Niestety nikt z mojego otoczenia mnie nie rozumie. Ale wiem że u Was mogę szukać wsparcia.
Bardzo dziękuję za przyjęcie mnie do Waszego grona. Dopiero zaczęłam czytac Wasze forum więc dajcie mi czas. I nie wkurzajcie się jeśli w pewnym momencie coś powiem co już powinnam wiedzieć.
Mam na imię Ala. Z nerwicą borykam się od 10 lat. I całkowicie pochłonęła moje życie. Jestem na tym etapie że wyniszcza mnie już nie tylko psychicznie ale także fizycznie. Niestety na tym etapie jest to destrukcyjna droga tylko "w dół". Myślę, że jest to ostatnia szansa żeby coś z tym zrobić. Nerwica jest ze mną tak długo iż myślałam że nie ma szans na wyleczenie. Ale jakimś cudem trafiłam na forum i daliście mi nadzieje. Dodam że jestem psychicznym wrakiem ale dalej chcę żyć. Owładnęły mna negatywne myśli. Najbardziej lubię spać bo tylko wtedy nie myślę o sobie. Ale zasypianie też jest męczące. W ciszy swoich myśli człowiek musi zmierzyć się z demonami swojego życia. Moje poczucie własnej wartości jest prawie równe zeru. Chciałabym żyć normalnie( w zasadzie nawet nie wiem co to znaczy żyć normalnie ale tak to nazywam). Jestem bardzo wrażliwa i bardzo się przejmuję tym co mowią inni. Często mam siebie dość. Staram się z tym walczyć ale mam wrażenie że stoję na pozycji przegranej. Potrzebuję pomocy i wierzę że tutaj ją dostanę. Kochani jak niektórzy z Was boję się prawie wszystkiego. Umieram kilka razy dziennie. Kiedy się stresuję moje potrzeby fizjologiczne szaleją i dostaję biegunki. Teraz jestem na tym etapie że boję się że jej dostanę i po prostu zaraz dostaję. Dlatego boję się gdziekolwiek wychodzić. Zjawisk paranormalnych tez się boję. Czasem mam uczucie że jestem tu ale tak jakby mnie tu nie było. Boję się żyć ale jeszcze bardziej boję się śmierci. Niestety nikt z mojego otoczenia mnie nie rozumie. Ale wiem że u Was mogę szukać wsparcia.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Witaj na forum A'la! Jesteś we własciwym miejscu! Mam nadzieję, że na forum znajdziesz nieco drogowskazów, które trochę rozświetlą Ci drogę. Dobrze, że masz w sobie tę wolę, by poprawić swoją sytuację, to jest najważniejsze, bo tam gdzie jest chęć, człowiek poszukuje rozwiązań. Bez tego ani rusz. Chciałabym żeby odwiedzanie tego forum było dla Ciebie przełomowe!:) Jeśli masz ochotę załóż oddzielny temat o sobie i opisz np. swoją historie, czy po prostu opisuj codzienne rozterki. Na pewno znajdą się jakieś rady. Oczywiście polecam nagrania i artykuły (linki na przykład u mnie w podpisie). 

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

- Kasia1977
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 31 stycznia 2016, o 09:31
Witajcie na forum
Tutaj każdy boryka się z podobnymi problemami jak Wasze. W gronie raźniej 
-- 23 lutego 2016, o 20:40 --
Tutaj nikt Wam nie da umrzeć, tutaj się wraca do zdrowia psychicznego i fizycznego. Poczytajcie artykuły, posłuchajcie nagrań, a minie nie wiadomo kiedy


-- 23 lutego 2016, o 20:40 --
Tutaj nikt Wam nie da umrzeć, tutaj się wraca do zdrowia psychicznego i fizycznego. Poczytajcie artykuły, posłuchajcie nagrań, a minie nie wiadomo kiedy

Bo jak nie my to kto ????????
- grochow1
- Świeżak na forum
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 lutego 2016, o 19:58
Witam Serdecznie. Mam na imię Marek mam 30 lat. Obecnie mieszkam w Malmö Sweden. Z zaburzeniami lękowymi zmagam się od około 7 lat. Gdy usłyszałem pierwszy raz chłopaków pomyślałem sobie że oni mówią z sensem i wiedzą co robią. Otworzyli mi oczy na wiele spraw za co im serdecznie dziękuję
. Przede mną jeszcze wiele pracy nad sobą,ale fajnie jest mieć was i podzielać się wspólnymi przemyśleniami ,doświadczeniami. Pozdrawiam I dopóki walczysz Jesteś Zwycięzcą




- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Witaj na forum Marek tutaj znajdziesz wiele wsparcia , i szybciutko uporasz się z nerwicą .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 414
- Rejestracja: 7 sierpnia 2013, o 14:31
Witaj ,dobrze trafiłeś tu jest na wypasie informacji i pomocy 

Być sobą znaczy wierzyć w siebie być prawdziwym.
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!