Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witamy na forum!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 sierpnia 2018, o 19:21
Dziękuję Ci za odpowiedź. Tacy ludzie jak Ty dają nadzieję, że się z tego wyjdzie. Super, że tu zagladasz i pomagasz innym. Ja to niby wiem, tylko ciężko wdrożyć to w życie. :/Wanior91 pisze: ↑14 maja 2019, o 20:22Sia- rób wszystko to czego najbardziej się lękasz i gdy poczujesz ,że lęk nadchodzi porozmawiaj z nim ja sobie mowilem ( o znów jesteś wspaniale! Niedlugo się rozstaniemy - tylko ty faktycznie musisz tak uważać a nie tylko paplać dla paplania) odrazu jak już sobie powiesz coś takiego to pozwól lękowi płynąć nie zwracaj na niego uwagi zajmoj się zakupami, ludzmi itd. Ten lęk bedziesz czuła csly czas nawet jak nie bedziesz o nim myslec ale on powoli zacznie malec i po kilku tygodniach już nawet nie bedziesz reagowac na lęk tylko bedziesz go olewac z góry. Po kolejnych tygodniach nagle się gapniesz że wszystko minęło i lęków niema. Ten lęk to jest taki nawyk wykuty w teojej podswiadomosci taki jak np. Skręcenie kierownica auta jak cos wyskoczy przed maskę. To jest odruch podswiadomy, wyuczonu przez Ciebie samą.
- Wanior91
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 7 kwietnia 2014, o 08:35
Gdyby bylo łatwo to bu nikt nie docenial tego ze sie odburzyl i zaraz by robil znow te same bledy i nerwica od nowa a tak jak z tego wyjdziesz to wiekszosc zmienia całkiem podejście do zycia .
"Rozpoznać szczęście, kiedy leży u twych stóp, mieć odwagę i zdecydować i pochylić się, chwycić je w dłonie... i zatrzymać. To mądrość serca. Mądrość, która jest tylko logiką, to mało..."
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Hej a powiedz mi jak olać temat sercowy.Powiedzmy większość objawów olewam i jest dobrze oprócz kolatań serca.
Nie od dziś to mam i rozumie to a nadal jest.Najgorzej jak się już położę bo zaczynają się salwy wstrzymanie i skokow.??
Może to jednak jakaś rzeczywista choroba.Nie panikuję już z tym jak z rok temu jednak mimo wszystko ciągle mi towarzyszy
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Wanior91
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 7 kwietnia 2014, o 08:35
Iwona bo darzysz to emocjami. Też mialem ten sam objaw kladlem sie bez leków a tu nagle serce zaczynało kolatac. Jak byś o tym nie myślała wogole , czyli kładziesz się serce nagle przyspiesza bo ten schemat lękowy jest juz wyryty w twojej glowie i nie potrzeba tu twoich chęci to sie dzieje automatycznie i w tedy myslisz o czym innym wogole nie zwracasz uwagi na to kolatanie to zaraz twoja glowa by zastapila stare przyzwyczajenie nowym. Czyli jak za kazdym razem idziesz spac i myslisz przed snem jako błogo się rozpływasz to np po miesiacu chodź bys nie chciala to umysl i tak Ci bedzie przywolywal mysli o tym że twoje cialo czuje sie blogo. Wiekszosc rzeczy które robimy w zyciu to sa wyryte schematy np gotowanie wody w czajniku lub jak się czlowiek np myje przed snem jedni zawsze zaczynaja od góry inni od dołu i nikt nie zdaje sobie sprawy że to schemat taki sam jak to twoje kolatanie serca. Kolejnym przykładem jest np. Słowo kwiatek i odrazu w glowie masz kwiatki takie jakie w zyciu najczesciej widziałaś a pozostalych milionów rodzajów nie widzisz bo nie znasz tego i tak mozna w nieskonczonosc. Zycie polega na nieustannym wyrabianiu pozyttwnych schematów.
"Rozpoznać szczęście, kiedy leży u twych stóp, mieć odwagę i zdecydować i pochylić się, chwycić je w dłonie... i zatrzymać. To mądrość serca. Mądrość, która jest tylko logiką, to mało..."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 03:34
Witam wszystkich:-) jeszcze nie czaje o co tu chodzi dlatego po cichu będę obserwować 
- cagan
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 21 czerwca 2019, o 22:02
czesc wszystkim.
Nerwicowiec ze mnie na calego. Osobowosc mam unikajaca, zalezna. Dolegliwosci obecnie ma szerokie min depersonalizacja, derealizacja, natrectwa min wykonywanie czynnosci i mega czarne mysli..... Wsiadam do POCIAGU w kierunku do ZDROWIA.....
Pozdrawiam Dawid
Nerwicowiec ze mnie na calego. Osobowosc mam unikajaca, zalezna. Dolegliwosci obecnie ma szerokie min depersonalizacja, derealizacja, natrectwa min wykonywanie czynnosci i mega czarne mysli..... Wsiadam do POCIAGU w kierunku do ZDROWIA.....
Pozdrawiam Dawid
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 17 maja 2019, o 19:14
Witam wszystkich zaburzonych i już odburzonych.
Jestem nowa na czacie.
Mam na imię Ula. Chciałam wam również przedstawić moją nerwicę lękowa.
Chłopaków słucham już od jakiegoś czasu ale nie miałam odwagi udzielać sie. Dzięki ich nagraniom zeszłam z dziennej dawki leków . Było ciężko ale warto.
Mieszkam w Londynie z dwiema córkami i mężem. Wyjechałam jak miałam 18 lat. A tego roku w grudniu skończę już 34. Od 6 lat nie byłam w Polsce, w moim rodzinnym domu mieście. Strasznie nie? Ale straszne jest to że ja do tego domu boję się jechać.
Czy ktoś tak miał?
Pozdrawiam serdecznie
Jestem nowa na czacie.
Mam na imię Ula. Chciałam wam również przedstawić moją nerwicę lękowa.
Chłopaków słucham już od jakiegoś czasu ale nie miałam odwagi udzielać sie. Dzięki ich nagraniom zeszłam z dziennej dawki leków . Było ciężko ale warto.
Mieszkam w Londynie z dwiema córkami i mężem. Wyjechałam jak miałam 18 lat. A tego roku w grudniu skończę już 34. Od 6 lat nie byłam w Polsce, w moim rodzinnym domu mieście. Strasznie nie? Ale straszne jest to że ja do tego domu boję się jechać.
Czy ktoś tak miał?
Pozdrawiam serdecznie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 17 maja 2019, o 19:14
Witam wszystkich zaburzonych i już odburzonych.
Jestem nowa na czacie.
Mam na imię Ula. Chciałam wam również przedstawić moją nerwicę lękowa.
Chłopaków słucham już od jakiegoś czasu ale nie miałam odwagi udzielać sie. Dzięki ich nagraniom zeszłam z dziennej dawki leków . Było ciężko ale warto.
Mieszkam w Londynie z dwiema córkami i mężem. Wyjechałam jak miałam 18 lat. A tego roku w grudniu skończę już 34. Od 6 lat nie byłam w Polsce, w moim rodzinnym domu mieście. Strasznie nie? Ale straszne jest to że ja do tego domu boję się jechać.
Czy ktoś tak miał?
Pozdrawiam serdecznie
Jestem nowa na czacie.
Mam na imię Ula. Chciałam wam również przedstawić moją nerwicę lękowa.
Chłopaków słucham już od jakiegoś czasu ale nie miałam odwagi udzielać sie. Dzięki ich nagraniom zeszłam z dziennej dawki leków . Było ciężko ale warto.
Mieszkam w Londynie z dwiema córkami i mężem. Wyjechałam jak miałam 18 lat. A tego roku w grudniu skończę już 34. Od 6 lat nie byłam w Polsce, w moim rodzinnym domu mieście. Strasznie nie? Ale straszne jest to że ja do tego domu boję się jechać.
Czy ktoś tak miał?
Pozdrawiam serdecznie

- Justynian
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 czerwca 2019, o 20:01
Witam wszystkich jestem tutaj nowy i również mam nerwicę lękową. Więcej opisałem we własnym osobnym wątku. Nie znam jeszcze zasad zwyczajowych na tym forum więc póki co będę się przyglądał i uczył, a w razie co i komentował. Mam nadzieję że zostanę przyjęty do społeczności.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 21 sierpnia 2019, o 22:48
Cześć wszystkim.
Jestem odburzona już dwa razy i teraz zaburzona znów.
Tym razem, w przeciwieństwie do poprzednich, kiedy bałam się, że coś mi się stanie, tym razem mam paniczny lęk, że mogę zrobić mojemu 7 miesuecznrmu synkowi krzywdę, to jest okropne, ten strach, że mogę nad sobą nie zapanować. Dziś byłam u lekarza. Powiedział, że na pewno nic mu nie zrobię i skierował na psychoterapię. Boję się sama z nim zostać. To coś okropnego. Lekarz powiedział, że jestem normalna ale czy na pewno nie pomylił się w diagnozie??? Wkręcam się i się boję... Jak z tego wyjść???
Jestem odburzona już dwa razy i teraz zaburzona znów.
Tym razem, w przeciwieństwie do poprzednich, kiedy bałam się, że coś mi się stanie, tym razem mam paniczny lęk, że mogę zrobić mojemu 7 miesuecznrmu synkowi krzywdę, to jest okropne, ten strach, że mogę nad sobą nie zapanować. Dziś byłam u lekarza. Powiedział, że na pewno nic mu nie zrobię i skierował na psychoterapię. Boję się sama z nim zostać. To coś okropnego. Lekarz powiedział, że jestem normalna ale czy na pewno nie pomylił się w diagnozie??? Wkręcam się i się boję... Jak z tego wyjść???
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj Ulu,Ulusia78 pisze: ↑24 sierpnia 2019, o 18:38Cześć wszystkim.
Jestem odburzona już dwa razy i teraz zaburzona znów.
Tym razem, w przeciwieństwie do poprzednich, kiedy bałam się, że coś mi się stanie, tym razem mam paniczny lęk, że mogę zrobić mojemu 7 miesuecznrmu synkowi krzywdę, to jest okropne, ten strach, że mogę nad sobą nie zapanować. Dziś byłam u lekarza. Powiedział, że na pewno nic mu nie zrobię i skierował na psychoterapię. Boję się sama z nim zostać. To coś okropnego. Lekarz powiedział, że jestem normalna ale czy na pewno nie pomylił się w diagnozie??? Wkręcam się i się boję... Jak z tego wyjść???
Jesteś normalna, a nerwica to nie choroba! Zobacz, dwa razy udało Ci się z tego wydostać, więc uda i trzeci, może tym razem na zawsze? Złap się za materiały na forum i pamiętaj, że nie jesteś sama

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.