Koronawirus

[kurczak942]

Witajcie,
Jak tam odnajdujecie się w tej całej sytuacji ?:) Mi zaczyna lekko odbijać w stylu gorszego samopoczucia i bólu głowy na wieść o rozprzestrzenianiu się wirusa. Dodam, że jako tym nie myślałem to nic mi nie było. Wiem ,że to wszystko jest lekko irracjonalne ale wiecie jak to dziala:)

[Szymon92]

Witajcie,
Jak tam odnajdujecie się w tej całej sytuacji ?:) Mi zaczyna lekko odbijać w stylu gorszego samopoczucia i bólu głowy na wieść o rozprzestrzenianiu się wirusa. Dodam, że jako tym nie myślałem to nic mi nie było. Wiem ,że to wszystko jest lekko irracjonalne ale wiecie jak to dziala:)

lekko irracjonalne? Mi się wydaje, że bardzo irracjonalne

[Aniazab]

Spokojnie, bardzo małe szanse na zarażenie się tym wirusem tak statystycznie patrząc to bardzo mało ludzi zachorowało, biorąc pod uwagę liczbę ludności dużo większa szansa na złapanie czegoś innego

[lubieplacki13]

Skoro wiesz, że to jest irracjonalne to po co tutaj robisz z igły widły i jeszcze bardziej się w to wkręcasz? Nie rozumiem tego

[wwax]

A nie zauważyliście, że te wszystkie ptasie/świńskie grypy, sarsy, choroby wścieklych krów, dzików i cholera wie czego jeszcze pojawiają się systematycznie co roku? Media o tym trąbią, krzyczą, straszą, później jest cisza do następnego roku a jak po latach sprawdzi sobie człowiek statystyki to okazuje się, że epidemia sprzed lat zabiła 100,200 czy 300 osób w skali calego świata.

Tymczasem na świecie rocznie ginie 1,2mln osób w wypadkach samochodowych, "zwykła" grypa zabija też koło 1mln osób ale to mało chwytliwe tematy wiec szukają innych sensacji.

[Szymon92]

A nie zauważyliście, że te wszystkie ptasie/świńskie grypy, sarsy, choroby wścieklych krów, dzików i cholera wie czego jeszcze pojawiają się systematycznie co roku? Media o tym trąbią, krzyczą, straszą, później jest cisza do następnego roku a jak po latach sprawdzi sobie człowiek statystyki to okazuje się, że epidemia sprzed lat zabiła 100,200 czy 300 osób w skali calego świata.

Tymczasem na świecie rocznie ginie 1,2mln osób w wypadkach samochodowych, "zwykła" grypa zabija też koło 1mln osób ale to mało chwytliwe tematy wiec szukają innych sensacji.

Tragedie, kataklizmy, mordercy i ogólnie wszystko co negatywne to chodliwy temat mediów społecznościowych

[yotyot]

Hmm ale jak irracjonalny? To zagrożenie jest w sumie poważne choć na teraz nie dla nas ale pierwszy razy chiny zdecydowały się zamykać miasta, drogi a ambasady ewakuują swoich obywateli. To nie to samo co przy sars czy świńskiej grypie. Mnie też lęk się pojawił na informacje o tym co prawda przestałem o tym po prostu czytać i to zrobić najlepiej. Ale nie rozumiem od razu nagonki, że to irracjonalne, no nie do końca

[Szymon92]

Hmm ale jak irracjonalny? To zagrożenie jest w sumie poważne choć na teraz nie dla nas ale pierwszy razy chiny zdecydowały się zamykać miasta, drogi a ambasady ewakuują swoich obywateli. To nie to samo co przy sars czy świńskiej grypie. Mnie też lęk się pojawił na informacje o tym co prawda przestałem o tym po prostu czytać i to zrobić najlepiej. Ale nie rozumiem od razu nagonki, że to irracjonalne, no nie do końca

To, że akurat Ty czy ktoś inny z formu zarazi się tym wirusem jest jak 6 w lotto. Trzeba mieć "szczęście"

[yotyot]

Hmm ale jak irracjonalny? To zagrożenie jest w sumie poważne choć na teraz nie dla nas ale pierwszy razy chiny zdecydowały się zamykać miasta, drogi a ambasady ewakuują swoich obywateli. To nie to samo co przy sars czy świńskiej grypie. Mnie też lęk się pojawił na informacje o tym co prawda przestałem o tym po prostu czytać i to zrobić najlepiej. Ale nie rozumiem od razu nagonki, że to irracjonalne, no nie do końca

To, że akurat Ty czy ktoś inny z formu zarazi się tym wirusem jest jak 6 w lotto. Trzeba mieć "szczęście"

No na ten moment na pewno. Ale fakt taki że znajomy który pracuje też w Chinach jest tam od 3 tygodni w prowincji gdzie był tylko 2 zgony i 50 chorych z dala od epicentrum ale potwierdza, ze omdlenia nagłe na ulicach się zdarzają i wygląda to na tyle dziwnie, że wraca i nie chce tam zostać. Szczególnie, ze coraz więcej wojska się gromadzi. Według mnie nie jest to wcale takie hop siup. No ale to w sumie nie miejsce na takie informacje tylko, że tez trzeba zachować zdrowy rozsądek po prostu

[Szymon92]

Hmm ale jak irracjonalny? To zagrożenie jest w sumie poważne choć na teraz nie dla nas ale pierwszy razy chiny zdecydowały się zamykać miasta, drogi a ambasady ewakuują swoich obywateli. To nie to samo co przy sars czy świńskiej grypie. Mnie też lęk się pojawił na informacje o tym co prawda przestałem o tym po prostu czytać i to zrobić najlepiej. Ale nie rozumiem od razu nagonki, że to irracjonalne, no nie do końca

To, że akurat Ty czy ktoś inny z formu zarazi się tym wirusem jest jak 6 w lotto. Trzeba mieć "szczęście"

No na ten moment na pewno. Ale fakt taki że znajomy który pracuje też w Chinach jest tam od 3 tygodni w prowincji gdzie był tylko 2 zgony i 50 chorych z dala od epicentrum ale potwierdza, ze omdlenia nagłe na ulicach się zdarzają i wygląda to na tyle dziwnie, że wraca i nie chce tam zostać. Szczególnie, ze coraz więcej wojska się gromadzi. Według mnie nie jest to wcale takie hop siup. No ale to w sumie nie miejsce na takie informacje tylko, że tez trzeba zachować zdrowy rozsądek po prostu

Powiem tak... Jestem zdania, że choroby były, są i będą. I strach przed nimi nie chroni nas przed zarażeniem, tak? Więc po co się bać? Kiedyś też wkrecalem sobie dosłownie wszystko a teraz śmiać mi się chcę. Tak właśnie działa zaburzony umysł, że sam sobie szuka niebezpieczeństwa, nawet tam, gdzie go nie ma lub jest znikome

[yotyot]

To ja wiem na logikę że nie ma czego ale lęk przychodzi sam bo tak działa zaburzenie właśnie ;p zależy co nam się wkręci i dla nas jest ważne to tak atakuje. To że ja coś wiem to nie znaczy że to ma od razu w tej samej chwili przełożenie na lęk. No chyba że tak macie to zazdro

[lubieplacki13]

Wiesz na logikę? Wiesz jak działa zaburzenie lękowe i związane z nim lęki? Im większą nadajemy czemuś wartość lękową, tym bardziej się tego boimy i dalej w tym gównie tkwisz. I zamiast temat olać i nie zaprzątać tym sobie głowy, to tworząc tematy i ciągle o tym dyskutując bardziej pogrążasz się w lęku przed tym. Mam wrażenie, że nerwicowcy są jak ćpuni, są uzależnieni tylko, że nie od ćpania, tylko od lęku

[Katja]

To ja wiem na logikę że nie ma czego ale lęk przychodzi sam bo tak działa zaburzenie właśnie ;p zależy co nam się wkręci i dla nas jest ważne to tak atakuje. To że ja coś wiem to nie znaczy że to ma od razu w tej samej chwili przełożenie na lęk. No chyba że tak macie to zazdro

Nikt tak nie ma, ale do tego masz zdolność logicznego myślenia żeby wybijać sobie z łepetyny te absurdalne zagrożenia czyli świadomością ( masz na nią wpływ ) działać na podświadomość ( nie masz bezpośredniego wpływu ) i w ten sposób zmniejszać lęk.

[znerwicowana_ja]

Dobra wiem, ze mnie co niektórzy tutaj wysmieja ale trudno, Zaczepila mnie dzis chinka/japonka (nie wiem dokładnie ) pytala o apteke, dosc blisko przyblizyla twarz do mojej.czy jesli była chora moglam sie zarazic? Próbuje znalesc jakieś informacje czy taki krótki kontakt mogłby spowodować zarażenie? Ktos cos wie?

[Nieadekwatny]

Dobra wiem, ze mnie co niektórzy tutaj wysmieja ale trudno, Zaczepila mnie dzis chinka/japonka (nie wiem dokładnie ) pytala o apteke, dosc blisko przyblizyla twarz do mojej.czy jesli była chora moglam sie zarazic? Próbuje znalesc jakieś informacje czy taki krótki kontakt mogłby spowodować zarażenie? Ktos cos wie?

Nie zaraziła Cię niczym. Chyba tylko strachem, któremu dałaś pretekst aby się zamartwiać. Zwykły nic nie znaczący zbieg okoliczności, z którymi mamy tak często do czynienia w życiu.