Dzięki staram sie tak myśleć. Normalnie w innych okolicznościach nawet bym nie pomyślała ze ktos pytający o apteke mógłby mnie czymkolwiek zarazic. Poza tym sama chodzę do aptek i wogle nie myślę o tym.a tu bach no jakby mnie cos strzelio. Media tez robia swoje bo przecież non stop o tym pier....Nieadekwatny pisze: ↑6 lutego 2020, o 14:39Nie zaraziła Cię niczym. Chyba tylko strachem, któremu dałaś pretekst aby się zamartwiać. Zwykły nic nie znaczący zbieg okoliczności, z którymi mamy tak często do czynienia w życiu.znerwicowana_ja pisze: ↑6 lutego 2020, o 10:45Dobra wiem, ze mnie co niektórzy tutaj wysmieja ale trudno, Zaczepila mnie dzis chinka/japonka (nie wiem dokładnie ) pytala o apteke, dosc blisko przyblizyla twarz do mojej.czy jesli była chora moglam sie zarazic? Próbuje znalesc jakieś informacje czy taki krótki kontakt mogłby spowodować zarażenie? Ktos cos wie?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Koronawirus
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
- violettavillas
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 4 stycznia 2020, o 21:29
Przybijam piątkę, bo dzisiaj w pracy miałam do czynienia z Chińczykiem i też miałam lękowe myśli. Ale w końcu doszłam do wniosku, że jeśli się zaraziłam to przynajmniej od bardzo sympatycznego i zabawnego człowieka.
"Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta."
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
dowiesz się za 14 dniznerwicowana_ja pisze: ↑6 lutego 2020, o 10:45Dobra wiem, ze mnie co niektórzy tutaj wysmieja ale trudno, Zaczepila mnie dzis chinka/japonka (nie wiem dokładnie ) pytala o apteke, dosc blisko przyblizyla twarz do mojej.czy jesli była chora moglam sie zarazic? Próbuje znalesc jakieś informacje czy taki krótki kontakt mogłby spowodować zarażenie? Ktos cos wie?

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 110
- Rejestracja: 31 marca 2016, o 18:38
Pewnie za kilka dni ten wirus pojawi się w Polsce, znaczy na pewno już tu jest ale jeszcze go nie znaleziono;)
Media robią spory szum bo media lubią krew, pot i łzy a ja sobie coś sprawdziłem:
Źródło koronawirusa jest w prowincji Hubei
Potwierdzone przypadki wirusa: 64 287
Zgony: 2 495
Na pierwszy rzut oka wygląda dramatycznie ale jak człowiek poszpera w sieci to okazuje się, że w tej prowincji mieszka 57110000 ludzi!!! Więcej niż w całym naszym kraju!
Prawdopodobieństwo zachorowania wynosi więc 1/1000! I to w tej prowincji gdzie było źródło, w pozostałych rejonach to prawdopodobieństwo jest sporo mniejsze.
Dla porównania w pierwszej połowie listopada odnotowano w Polsce 204 tys. przypadków zachorowań na grypę - to tak żeby zobrazować skalę problemu...
Media robią spory szum bo media lubią krew, pot i łzy a ja sobie coś sprawdziłem:
Źródło koronawirusa jest w prowincji Hubei
Potwierdzone przypadki wirusa: 64 287
Zgony: 2 495
Na pierwszy rzut oka wygląda dramatycznie ale jak człowiek poszpera w sieci to okazuje się, że w tej prowincji mieszka 57110000 ludzi!!! Więcej niż w całym naszym kraju!
Prawdopodobieństwo zachorowania wynosi więc 1/1000! I to w tej prowincji gdzie było źródło, w pozostałych rejonach to prawdopodobieństwo jest sporo mniejsze.
Dla porównania w pierwszej połowie listopada odnotowano w Polsce 204 tys. przypadków zachorowań na grypę - to tak żeby zobrazować skalę problemu...
- Furry
- Artystka Forum
- Posty: 240
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24
Mnie dziwi (a w sumie to już przestaje dziwić...), że media nie podają, ile jest przypadków ozdrowień. Coś około 33.000. Straszą, że jest tylu zarażonych, że zmarło tylu i tylu, a procent osób, które zostały wyleczone/przechorowały swoje i czują się dobrze jest pomijany. I to wcale nie taki mały ten procent.
Podstawowa zasada: pierdol to.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Dla przestraszonych od mojej teściowej również przestraszonej koronawirusem. Dziś mi przesłała. Nawet zakupy zrobiła (suchy prowiant) w razie niemca 
Cebula 🧅
W 1919 roku, kiedy epidemia grypy zabiła 40 milionów ludzi na świecie, w USA był lekarz, który odwiedzał farmerów, aby im pomagać. Wielu z nich niestety zaraziło się chorobą i umarło. Ale gdy ten lekarz zaszedł do domu jednego z nich i ku jego zaskoczenia cała rodzina była zdrowa. Okazało się, że jego żona umieściła nieobraną cebulę w różnych pokojach w domu. Galen nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał i poprosił o obejrzenie jednej z cebul, pod mikroskopem. W rezultacie odkrył, że wirusy grypy są przyklejone do cebuli, i to uratowało tę rodzinę.
Istnieje wiele podobnych historii. Oto jedna z nich. Właścicielka salonu piękności, umieściła kilka misek z cebulą wokół swojego biznesu. Okazało się, że ani pracownicy, ani klienci nie zachorowali. Interesujące byłoby przeprowadzić test następnym razem, gdy pojawi się epidemia, albo po prostu zagraża ci grypa sezonowa.
Inna osoba mówiła o swoim osobistym doświadczeniu. Jej mąż miał zapalenie płuc, a jego stan był poważny. Ta kobieta dowiedziała się o sytuacji, w której ktoś przeciął dwa końce cebuli i włożył ją do dużej butelki. Następnie, w nocy, położył butelkę blisko chorego. Rano cebula była czarna, pokryta zarazkami. Była ona prawie zgniła, ale pacjent poczuł się lepiej.
To prawda, że umieszczenie cebuli i czosnku w pokojach lata temu uratowało życie wielu ludzi podczas wielkiej plagi w Europie . Te warzywa mają silne właściwości bakteriobójcze i antyseptyczne, a było częścią wiedzy, którą posiadali prości ludzie.
Ciekawa informacja: czasami mamy problemy żołądkowe, i nie wiemy, czemu je przypisać. Może winna jest cebula, ponieważ wchłania ona bakterie i dlatego z jednej strony jest tak dobra, bo ratuje nas od przeziębienia lub grypy. Jednak nie powinniśmy jeść cebuli, po tym jak została pocięta, została na jakiś czas w kuchni. Żadna część cebuli nie może pozostać na talerzu, i być przechowywana w pojemniku lub plastikowej torbie w lodówce.
pozostałości cebuli mogą być trujące
Podczas wizyty w firmie produkującej majonez w USA osoba, która tam była usłyszała, od chemika , który ich oprowadzał, że majonez może być bez chłodzenia, ponieważ jest robiony w taki sposób, żeby bakterie w nim nie przetrwały nawet bez chłodzenia; A potem powtarzał, że to, co się dzieje, gdy ludzie noszą sałatkę ziemniaczaną w ciągu dnia, a potem chorują, nie ma nic wspólnego z majonezem, którego użyli, ale z cebulą i ziemniakami.
wyjaśnił, że cebula to świetny magnes na bakterie, w szczególności surowa cebula. Nigdy nie należy przechowywać części cebuli, chyba że jest przechowywana w torbie zip-lock i znajduje się w lodówce.
W związku z tym należy być bardzo ostrożnym z wszelkimi sprzedawanymi kanapkami, które zawierają surową cebulę gdyż nie wiadomo czy była ona świeża bądź też w jakich warunkach przechowywana jeśli wcześniej ją już pocięto.
chemik powiedział, że jeśli gotujesz resztki cebuli przez długi czas, to ten proces prawdopodobnie usunie szkodliwe bakterie. Ale jeśli używasz resztek cebuli do kanapki to możesz mieć kłopoty żołądkowe. Zarówno cebula, jak i wilgotny ziemniak, ten stosowany w sałatce ziemniaczanej, przyciągają bakterie szybciej niż majonez komercyjny.
UWAGA: psy nigdy nie powinny jeść cebuli. Ich żołądek nie może jej metabolizować.
Pamiętaj, że jeśli przeciętą cebulę używasz następnego dnia, a nie jest ona idealnie przechowywana. to następnego dnia będzie już ona pełna bakterii, które mogą powodować infekcje żołądka.
Proszę przekazać te informacje swoim bliskim.
Cebula zawiera wysokiej jakości składniki odżywcze, a zwyczaj jedzenia surowej cebuli jest godny pochwały. Ci, którzy ją jedzą, zawsze będą mieli m.in. doskonałe krążenie.
Cebula 🧅
Podczas wizyty w firmie produkującej majonez w USA osoba, która tam była usłyszała, od chemika , który ich oprowadzał, że majonez może być bez chłodzenia, ponieważ jest robiony w taki sposób, żeby bakterie w nim nie przetrwały nawet bez chłodzenia; A potem powtarzał, że to, co się dzieje, gdy ludzie noszą sałatkę ziemniaczaną w ciągu dnia, a potem chorują, nie ma nic wspólnego z majonezem, którego użyli, ale z cebulą i ziemniakami.
Pamiętaj, że jeśli przeciętą cebulę używasz następnego dnia, a nie jest ona idealnie przechowywana. to następnego dnia będzie już ona pełna bakterii, które mogą powodować infekcje żołądka.
Proszę przekazać te informacje swoim bliskim.
Cebula zawiera wysokiej jakości składniki odżywcze, a zwyczaj jedzenia surowej cebuli jest godny pochwały. Ci, którzy ją jedzą, zawsze będą mieli m.in. doskonałe krążenie.
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Warto wspomnieć, że w trakcie pandemii w 2009-2010 roku na wirusa świńskiej grypy zmarło od 150 do 580 tyś ludzi na całym świecie z czego 182 osoby w Polsce. Panika medialna jest straszna.
/przerwa od forum
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Oczywiście, ze były gorsze epidemie i nie ma co się nakręcać, ale też przez to takie odgórne olewanie tematu, że bo "grypa jest gorsza" dużo ludzi w ogóle nie uwaza. A ten wirus jest dużo gorszy od grypy, w sensie takim, że może stać sie dużo gorszy. A wielu ludzi twierdząc, że to panika w ogóle nie uważa, wyjeżdzają, nie myślą, nie patrzą a nikt teraz nie może być wcale taki pewny, w którą stronę pójdzie epidemia i jak wirus będzie się zachowywał za 3 tygodnie. Z głową trochę w każdą stronę 

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- grubas
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 83
- Rejestracja: 21 lutego 2019, o 08:46
Fajny artykuł odnośnie rozsądnego podejścia do sprawy:
https://www.f5.pl/tu-i-teraz/jak-uchron ... przeczytac
https://www.f5.pl/tu-i-teraz/jak-uchron ... przeczytac
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
- violettavillas
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 4 stycznia 2020, o 21:29
Ciekawe ilu hipochondryków dzwoniło na pogotowie z objawami koronawirusa. Ja nie i uważam to za ogromny sukces.
Oczywiście łapie mnie strach, jak usłyszę o tym, jak szybko wirus się rozprzestrzenia, na kaszel reaguję podejrzliwie, ale to przecież normalne reakcje. Nie nakręcam się za to i strach mnie nie paraliżuje. Jest to ogromny postęp w stosunku do tego, jak reagowałam na każdy sygnał z ciała jeszcze kilka miesięcy temu.
Ale przyznaję się, że zamówiłam kilka piżam i szlafrok na wypadek pobytu w szpitalu.

Ale przyznaję się, że zamówiłam kilka piżam i szlafrok na wypadek pobytu w szpitalu.

"Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta."
- cagan
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 21 czerwca 2019, o 22:02
Czesc. Zapytam cie w tej kwesti hipochondri? Mam objawy min czerwone dlonie na zewnatrz, skora na nich jest pomarszczona, pekaja mi takie male naczynka na brzuchu no i ze mam silna hipochondrie zdiagnozowalem marskosc watroby. Zapytam? Czy w hipochondri objawy te ktore zaobserwowalem wystepuja ale tak naprawde jestem fizycznie zdrowy? Czy choruje? Badania proby watrobowe robilem w listopadzie.. byly ok.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43
Nie w hipochondrii nie pękają naczynkacagan pisze: ↑9 marca 2020, o 15:26Czesc. Zapytam cie w tej kwesti hipochondri? Mam objawy min czerwone dlonie na zewnatrz, skora na nich jest pomarszczona, pekaja mi takie male naczynka na brzuchu no i ze mam silna hipochondrie zdiagnozowalem marskosc watroby. Zapytam? Czy w hipochondri objawy te ktore zaobserwowalem wystepuja ale tak naprawde jestem fizycznie zdrowy? Czy choruje? Badania proby watrobowe robilem w listopadzie.. byly ok.


- cagan
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 21 czerwca 2019, o 22:02
Nie mam boli zadnych ani wzdecia, jedynie szczypie mnie jezyk, zaczely mi tez klikac wszystkie stawy, tez zrobilem badania i ok. To wywnioskowalem czytajac googole doktor i porownywac z objawami.. No faktm\ ze od 6 miesiecy mam taki posmak w ustach.. ale po jedzeniu nie mam problemow z trawieniem. Pojawiaja sie jedynie juz problem z zaparcia,
- violettavillas
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 4 stycznia 2020, o 21:29
A może po prostu niezdrowo lub za dużo jesz? Marskość wątroby? Podejrzewam, że to się łączy z takim bólem, że jakbyś to miał, to byś siedział już na pogotowiu.cagan pisze: ↑9 marca 2020, o 16:45Nie mam boli zadnych ani wzdecia, jedynie szczypie mnie jezyk, zaczely mi tez klikac wszystkie stawy, tez zrobilem badania i ok. To wywnioskowalem czytajac googole doktor i porownywac z objawami.. No faktm\ ze od 6 miesiecy mam taki posmak w ustach.. ale po jedzeniu nie mam problemow z trawieniem. Pojawiaja sie jedynie juz problem z zaparcia,
"Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta."