O dziwo nie mam już tak zwanych kryzysów, tfu tfu
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
qweasdzxc
- Gość
Super wypowiedź. Zmagam się już z 8 miesięcy, i mam momenty słabości, ale co raz lepiej na nie reaguje, co raz mniejszy lęk odczuwam, mam już prześwity wolności 
O dziwo nie mam już tak zwanych kryzysów, tfu tfu
O dziwo nie mam już tak zwanych kryzysów, tfu tfu
-
Leila
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 26 marca 2012, o 08:02
qweasdzxc - super, oby tak dalej!
Mam nadzieję, że i mi wkrótce lęki i dd odpuszczą.
Łukasz - zrobię coś ze swoim życiem, już to robię, chociaż jestem zalękniona, to walczę. Będę kontynuować terapię. Zrobiłam sobie badanie tarczycy i wynik już też mam... 1.05, więc jest w normie.
Łukasz - zrobię coś ze swoim życiem, już to robię, chociaż jestem zalękniona, to walczę. Będę kontynuować terapię. Zrobiłam sobie badanie tarczycy i wynik już też mam... 1.05, więc jest w normie.
-
passat12
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 25 sierpnia 2011, o 14:32
Dawno nie pisałem ;p bo ciężkie czasy nadeszły chodze na psychoterapie co tydzień i polecam wrzystkim potrafią zmotywować ja jak wyszedłem po bodajże 4 to myślałem że porusze '' niebo i ziemie '' i postanowiłem nie wracać do natręctw
co nie bardzo mi wyszło czasem mam tak jak by ''prześwity'' normalności w tedy derealizacja jest bardzo słaba i czuje się niemal normalnie ale bywa że denerwuje się .... głupotami zwracając na nie uwagę szkoda nawet gadać jakie ...... wtedy od razu gorzej się czuje ;/ czasem mam wrażenie że zwracam strasznie uwage na swoje ruchy , i towarzyszą mi jeszzcze głupie myśli..... tak jak by kogoś innego ale woiem że są moje ..... tym bardzej że są tego typu że nie chce o danej rzeczy czy o czymś w myślkach słyszeć to właśnie myśle .... na przekór ..... Do tego dzisaj się ..............głupio mówić ..... wystraszyłem bo wieża (nie naciskając na pilota ) sama pokazała godz
było cyk i..... pokazała byłem zdziwiony ....i dalej jestem od razu pomyślałem on duchach........... i nie mogę dalej pojąć jak to się stało zastanawiam się teraz czy czasem sam tego guzika wcześniej na pilocie nie wcisnełem po cZYm go odłożyłem i połorzyłem sie na łóżko.....
od razu zaczęły mnie nachodzić głupie myśli o rzekomych duchach..... i głupie myśli że to emilie rose boje się tego nawet napisać ....................... co wy o tym sądzicie bo normalnie aż mi głupio chłop ze mnie 18 letni a głu..... nawet mam czasem wrażenie że mam schize i tylko wymyślam te głupoty żeby niby pokazać że mam nerwice ........... aż mi się jasność kolorów teraz od lęku zmienia ........
- oroczimaru
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 80
- Rejestracja: 23 marca 2012, o 12:00
Norma. Nie skupiaj się na objawach. Ja wczoraj byłem na imprezie i zacząłem opowiadać kawał. Ktoś powiedział, ale 'już dzisiaj to mówiłeś'. To mnie wystraszyło, że może nie ogarniam tego, co robię. A okazało się, że mój kumpel opowiedział ten kawał jak byłem na fajce. Wiele rzeczy, które były dziwne, albo zaskakujące mnie przerażały. Jakieś zbiegi okoliczności to już w ogóle. Normalnie wcześniej na to nie zwracałeś uwagi - przypomnij sobie coś przeszłości, przed tym wszystkim, jak się coś takiego zdarzyło i np. się z tego śmiałeś, albo ekscytowałeś tym.
Czasem takie myśli nachodzą - to objawy lęku. Jak się nerwicujesz to zaczynasz jeszcze bardziej się bać, a potem jeszcze bardziej na wszystko wyczulać. Mniej samokrytyki, nie dowalaj sobie, że 18 lat, to już nie możesz się bać. Wyobraźnia robi swoje. A co do schizy - tego się każdy boi tutaj
. Tylko to wszystko inaczejj działa, bo przy schizie byś nie wiedział, że coś masz i byś nie myślał o tym nawet. Spytaj lekarza/psychologa. Walcz z problemami swoimi, a nie objawami tych problemów!
Czasem takie myśli nachodzą - to objawy lęku. Jak się nerwicujesz to zaczynasz jeszcze bardziej się bać, a potem jeszcze bardziej na wszystko wyczulać. Mniej samokrytyki, nie dowalaj sobie, że 18 lat, to już nie możesz się bać. Wyobraźnia robi swoje. A co do schizy - tego się każdy boi tutaj
Wszyscy są psychiczni, tylko nie wszyscy mają diagnozę.
-
Wojciech
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
passat to wszystko wyobraznia...wiele osob sie boi duchow i zjaw i to czesto sa osoby dorosla a nawet juz baardzo wiekowe. mysle ze mozna znalezc racjonalne wytlumaczenie tej wiezy. tylko spanikowanemu trudniej sie myslipassat12 pisze:Dawno nie pisałem ;p bo ciężkie czasy nadeszły chodze na psychoterapie co tydzień i polecam wrzystkim potrafią zmotywować ja jak wyszedłem po bodajże 4 to myślałem że porusze '' niebo i ziemie '' i postanowiłem nie wracać do natręctwco nie bardzo mi wyszło czasem mam tak jak by ''prześwity'' normalności w tedy derealizacja jest bardzo słaba i czuje się niemal normalnie ale bywa że denerwuje się .... głupotami zwracając na nie uwagę szkoda nawet gadać jakie ...... wtedy od razu gorzej się czuje ;/ czasem mam wrażenie że zwracam strasznie uwage na swoje ruchy , i towarzyszą mi jeszzcze głupie myśli..... tak jak by kogoś innego ale woiem że są moje ..... tym bardzej że są tego typu że nie chce o danej rzeczy czy o czymś w myślkach słyszeć to właśnie myśle .... na przekór ..... Do tego dzisaj się ..............głupio mówić ..... wystraszyłem bo wieża (nie naciskając na pilota ) sama pokazała godz
było cyk i..... pokazała byłem zdziwiony ....i dalej jestem od razu pomyślałem on duchach........... i nie mogę dalej pojąć jak to się stało zastanawiam się teraz czy czasem sam tego guzika wcześniej na pilocie nie wcisnełem po cZYm go odłożyłem i połorzyłem sie na łóżko.....
od razu zaczęły mnie nachodzić głupie myśli o rzekomych duchach..... i głupie myśli że to emilie rose boje się tego nawet napisać ....................... co wy o tym sądzicie bo normalnie aż mi głupio chłop ze mnie 18 letni a głu..... nawet mam czasem wrażenie że mam schize i tylko wymyślam te głupoty żeby niby pokazać że mam nerwice ........... aż mi się jasność kolorów teraz od lęku zmienia ........
-
passat12
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 25 sierpnia 2011, o 14:32
Wielie dzięki wszystkim za odpowiedz
macie racje po zastanawianiu to aż śmieszne to było xd
A i mam pytanie do użytkownika- Wojciecha mianowicie czy jak mam np głupią myśl ''że ktoś mnie śledzi , (oxczywiście wiem żew to głupota dla tego od razu temu zaprzeczam może błednie) czy mam zaprzeczać czy tak jak pan napisał po prostu olać to? czy mi się nic nie stanie xd bo boje się że poprzestawia m i sie klepka xP
A i mam pytanie do użytkownika- Wojciecha mianowicie czy jak mam np głupią myśl ''że ktoś mnie śledzi , (oxczywiście wiem żew to głupota dla tego od razu temu zaprzeczam może błednie) czy mam zaprzeczać czy tak jak pan napisał po prostu olać to? czy mi się nic nie stanie xd bo boje się że poprzestawia m i sie klepka xP
-
Wojciech
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
A czy takich mysli nie masz czasem dlatego ze naczytales sie ze schizofrenicy maja tak ze ktos ich sledzi? i od tego momentu zaczales sie tez nad tym zastanawiac?
Bo jesli tak to mozesz miec na bank pewnosc ze nic ci sie nie poprzestawia, bo od takiego nerwicowego myslenia sie nic nie przestawia a szczegolnie klepka
jedynie co to dalej bedziesz mial nerwice jak bedziesz sie nakrecal. a jak sie pojawia taka mysl, to ja albo sie smialem z niej albo sobie myslalem z humorkiem ze fajnie byc sledzonym i myslalem dalej o jakis swoich sprawach a ta mysl olewalem tak jakby to byla mysl "o jaka ladna pogoda". Bo jak sie pojawia taka mysl to zaraz sie zaczynamy nad nia zastanawiac i zwieksza sie strach i przez to objawy. A jak zlejemy mysl i nie na sile czy cos, tylko przyjmiemy ta mysl jakby byla malo warta i zupelnie bez znaczenia. Bardziej niz zaprzeczania dziala takie humorystyczne podejscie, jak pisalem "fajnie byc sledzonym" i to naprawde pomaga, zreszta mozna sie tak w tym wycwiczyc ze potem zadna mysl nie jest klopotem.
Bo jesli tak to mozesz miec na bank pewnosc ze nic ci sie nie poprzestawia, bo od takiego nerwicowego myslenia sie nic nie przestawia a szczegolnie klepka
- kasiak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 132
- Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34
passat12 - schizofrenicy nie mają poczucia swojej choroby. im sie serio wydaje, że ich ktoś śledzi, czy może raczej właśnie nie wydaje im sie, oni są święcie przekonani, że ich ktoś śledzi. jak do tego dochodzą głosy, halucynacje itd. to nie dziwota, że nie odróżniają rzeczywistości. jeśli panujesz nad myślami, nawet najgłupszymi, potrafisz sobie racjonalnie je wyjaśnić tzn, że jest wszystko na dobrej drodze.
i tak myśl o tym: wszystko jest ok, nic takiegomi się nie dzieje to tylko moje głupie myśli. one znikną z czasem, zobaczysz. nawet nie bedziesz pamietał.
-
kingaa1997
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04
A ja kurde przeczytalam przed chwilą gazetę w której facet miał guza mógu i żona jego to tak nazwała "że jkaby byl w transie" , boże teraz serce szybciej mi bije zimno mi, czuje sie okropnie! głowa mnie boli i jestem wgl zdenerwowana . Co to za zycie .. ;(
-
Adam
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18
Życie człowieka z nerwicą własnie tak wygląda, pisała też, ze miał depersonalizację? Że miał takie ataki paniki jaki własnie masz teraz? Też ciągle doszukiwał się chorób? Też miał tak silną hipochondrię ? Bo same słowa "był jak w transie" niewiele mówią tak naprawdę. Być w transie równie dobrze może oznaczać, ze facet niekontaktował, czy ty nie kontaktujesz?
I teraz pytanie NAJWAŻNIEJSZE czy chodzisz na terapię ? Bardzo Ci kinia jest ona POTRZEBNA. Więc jeśli chodzisz chodź nadal, jeśli nie, nie zwlekaj.
Samo to, ze zrobiły ci się zimne ręce, bije ci szybko serce i nagle od wyobraźni boli Cię głowa pokazuje Ci, że masz nerwicę lękową. Myślę, że nie potrzebne są Ci inne dowody na to.
I teraz pytanie NAJWAŻNIEJSZE czy chodzisz na terapię ? Bardzo Ci kinia jest ona POTRZEBNA. Więc jeśli chodzisz chodź nadal, jeśli nie, nie zwlekaj.
Samo to, ze zrobiły ci się zimne ręce, bije ci szybko serce i nagle od wyobraźni boli Cię głowa pokazuje Ci, że masz nerwicę lękową. Myślę, że nie potrzebne są Ci inne dowody na to.
- oroczimaru
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 80
- Rejestracja: 23 marca 2012, o 12:00
Ja obejrzałem raz film, w którym gość miał AIDS i coś tam mu się działo, przez chwilę się zryłem, że to dokładnie jak u mnie. Ale już mi przeszło to dopasowywanie objawów do dziwnych chorób. Przejdzie Ci za moment tylko przestań się nerwicować na tym punkcie. Wyobraźnia napędza cały lęk.
Wszyscy są psychiczni, tylko nie wszyscy mają diagnozę.
-
Gruntek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 9 maja 2012, o 23:43
Witam.
Jestem tutaj nowy, jednak czytając wasze wpisy czuję, jakbyście byli moimi dobrymi znajomymi
Derealizacja zaczęła się 1,5 miesiąca temu. Można powiedzieć, że po 2 tygodniach poddałem się jej, przestałem bardzo nerwowo i impulsywnie walczyć. Można powiedzieć, że po części odpuściłem, jednakże wszystko było podporządkowane odbudowie, co nastawiało mnie na stres. Od kilku dni jednak moje tzw. rzeczywiste życie zaczyna się układać. Miało to duży wpływ na to co mam teraz. Mianowicie... bawię się większością myśli, które mnie dotykają. Po prostu czuję się jak na ciągłym haju, jednak jestem nastawiony pozytywnie do wszystkiego. Są jednak jeszcze momenty kiedy przeszkadza mi to. Niejednokrotnie denerwowałem się na siebie, że życie ucieka mi przez palce, moje życiowe ułożenie gdzieś zniknęło itp. Mimo wszystko myślę pozytywnie, bo wiem, że gdzieś tam na końcu tej pustyni jest oaza, która czeka na mnie w pełni okazałości. Najważniejsze zdanie dla was? Skoro i tak praktycznie nie ma was w realnym życiu, to niech to będzie chociaż okres życia, który zostanie przez was zapamiętany jako niezłe jazdy bez użycia czegokolwiek :]
Pozdrawiam
Gruntek
Jestem tutaj nowy, jednak czytając wasze wpisy czuję, jakbyście byli moimi dobrymi znajomymi
Pozdrawiam
Gruntek
-
Leila
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 26 marca 2012, o 08:02
Oskarone, po co to sobie robisz?? Miałeś nie czytać na ten temat. Ja już przestałam wyszukiwać w necie informacji, chociaż... wiadomo, że nadal się boję.
Byłeś u psychologa lub psychiatry? Jeśli nie, to idź koniecznie i powiedz co Ci dolega. Na pewno po takiej wizycie się uspokoisz.
Byłeś u psychologa lub psychiatry? Jeśli nie, to idź koniecznie i powiedz co Ci dolega. Na pewno po takiej wizycie się uspokoisz.
- kasiak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 132
- Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34
oskarone, ja też miałam bezsenność na początku dd a teraz zasypiam bez problemu, tylko budzę się wcześnie (a kiedyś przed dd lubiłam sobie pospać nawet do południa...eh). pomogły mi różne ziółka, herbata z dziurawca, ale jak nie lubisz tego rodzaju rzeczy możesz kupić w aptece suplementy, które pomogą ci zasnąć, np. coś z tryptofanem (tylko nie polecam osobom stosującym antydepresanty, bo nie można łączyć)czy melatoniną. swojego czasu mi pomagała Extra Spasmina, ale niestety okazało sie, że mam na nią uczulenie.
od biedy możesz też liczyć owieczki.
na pewno Ci się sen unormuje, tylko nie zadręczaj się myślami typu, że masz schizofrenię.
od biedy możesz też liczyć owieczki.
na pewno Ci się sen unormuje, tylko nie zadręczaj się myślami typu, że masz schizofrenię.
