Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

4 lutego 2017, o 20:27

Zadziorka nerwica nawet jak w nią uwierzysz może dawać takie objawy . Musisz zacząć żyć z objawami, a nie objawami wtedy one miną . Nie wiem czy łatwo nam mówić , po prostu jesteśmy dobrymi ludzmi, którzy poradzili sobie w większym czy mniejszym stopniu z nerwicą i teraz chcemy pomóc Tobie .
Twój problem polega na tym że Ty nie stosujesz się do rad, a w takim wypadku będziesz sobie tkwiła w nerwicy .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

4 lutego 2017, o 20:29

Mi łatwo mówić ?? Łatwo, bo okropne duszności miałem na co dzień i to był mój konik. Miałem gulę w gardle, miałem ataki takie, że nie mogłem wziąć oddechu i się dusiłem stojąc przy oknie(hiperwentylacja) i czasami miałem dodatkowo tak, że przez cały dzień miałem taką okropną duszność, że miałem wrażenie że wyłączyło mi się nieświadome oddychanie i musiałem świadomie myśleć o wdechu i wydechu. Wtedy skupienie się na niczym innym nie było możliwe. Byłem pewny że mam astmę i możliwego raka krtani, gdyż mnie drapało w gardle(to też od lęku jest). Często też budziłem się na bezdechu i nie mogłem zaczerpnąć powietrza ze 2 sekundy. Dlatego 4 miesiące temu rzuciłem palenie.
Od 3 miesięcy po tym jak trafiłem na to forum nie miałem żadnych odczuć duszenia. 2 razy tylko gdy mi się zaczynało, zacząłem robić tak jak tu radzili i w końcu przeszło. Teraz mam pewność że to nie astma, tylko nerwica, nie boję się tego, że to wróci, bo wiem jak na poszczególne objawy reagować, czyli je zlać i nie nakręcać i na razie nic nie wraca.
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

4 lutego 2017, o 20:40

Nie no, to jest jakaś masakra... Ludzie, wy naprawdę to akceptujecie?
Jak jest możliwe zaakceptowanie tak ciężkich objawów?
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

4 lutego 2017, o 20:43

Akceptacja nie polega na tym, że te objawy mają Ci się podobać(bo one są straszne) tylko akceptacja polega na tym, że wiesz że chwilowo w stanie nerwicowym mogą występować i trzeba żyć pomimo nich. I zdanie sobie sprawy, że to nie jest prawdziwa choroba i nie nakręcanie ich powoduje zdrowienie. Tylko tyle i aż tyle.
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

4 lutego 2017, o 20:44

ten mój Kondor :lov: jak coś napisze to aż dumna jestem :D
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

4 lutego 2017, o 20:46

Tu masz jeszcze mój wpis z innego wątku o dusznościach :

Gdy wszedłem na forum i poczytałem, że w nerwicy występują duszności i to takie właśnie jak mi się zdarzały, wtedy przekonałem świadomość właściwie od razu, że to jednak nie astma, ale pozostało z tyłu głowy, ale "może jednak pójdę do lekarza po inhalator będę miał zabezpieczenie"

Następnie posłuchałem nagrań i zrozumiałem z czego te duszności wynikały.
Trzeba zrozumieć wpierw jedną rzecz. Duszność przy lęku objawia się może gorszym oddychaniem tak w 5%, naprawdę prawie niezauważalnie. Czemu my to tak odczuwamy strasznie. Z banalnego powodu. Gdy znajdziemy się w sytuacji, gdzie odczujemy lęk, może pojawić się delikatne uczucie duszności. Tylko problem w tym, że gdy je odczujemy automatycznie następuje kolejny atak paniki, że zaczynamy znów się dusić, to zmaga lęk, co powoduje jeszcze większe odczucie duszności.
I teraz następuje tak jak u mnie w pierwszym przypadku branie coraz to większych oddechów i wpadamy w hiperwentylację. A hiperwentylacja to nie jest uczucie duszności, że mamy za mało tlenu, tylko właśnie za dużo. W niej nie możemy się udusić faktycznie. Po prostu przez lękowe szybkie nawet nieświadome oddychanie, w płucach zbiera się za dużo tlenu, wiec wtedy nie możemy już zaczerpnąć do końca oddechu i wtedy wpadamy w panikę i uruchamiamy lawinę koła nerwicowego i przeogromne duszności.
A czasami u mnie, gdy ta lekka duszność, kgdy nie doprowadzała do paniki i hiperwentylacji, to i tak wywoływała lęk i wtedy właśnie próbę kontroli oddechu, co doprowadzało zwróceniu całej uwagi na oddychanie, a nie na życie wokół.

Ja w końcu, gdy to zrozumiałem przestałem się bać, że się uduszę, bo od duszności nerwicowych nie da się udusić. Pozostał jeszcze jeden problem. Samo to odczucie duszenia było nieprzyjemne i bałem się że wystąpi. Ale po odsłuchaniu nagrań postanowiłem się z tym skonfrontować.
Gdy pierwszy raz pojawiła mi się ta duszność, pozwoliłem jej po prostu być. To spowodowało, ze nie panikowałem i utrzymywało się tylko na lekkim odczuciu duszności. Wtedy odwrotnie niż wcześniej, zaczynałem specjalnie wolniej oddychać lub do rękawa i próbowałem jak najszybciej odwrócić od tego uwagę, a nie próbować tego kontrolować na siłę jak wcześniej.
I faktycznie pomagało, za chwilę zorientowałem się, że się nie duszę. Oczywiście czasem po chwili próbował wrócić, ale wtedy na szybko to wyśmiewałem, bo wtedy naprawdę zaczęło mi się to wydawać zabawne, że tak sobie można wkręcić duszność.
Gdy widziałem, ze to zaczęło działać, mój stan emocjonalny, zaczął się przekonywać że faktycznie to nic strasznego i przeszła mi całkowita ochota pójścia do lekarza po ten nieszczęsny inhalator na wszelki wypadek. Wiem, że astma do bzdura, bo ona nie mija, gdy się odwróci myśli.
Od 3 miesięcy nie miałem ani jednego ataku duszności, ani próby kontroli oddechu, a i nie boję się jej gdyby się miała pojawić. Bo wiem, ze już się nie nakręcę tym tak jak kiedyś i już nie wpadnę w hiperwentylację, bo nie ma powodu. (no może odczułem ze 3 razy leciutka duszność, ale od razu to olewałem i trwała chwilkę i mijało) :DD
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

4 lutego 2017, o 20:50

"Zabicie się mentalne" dobrze tutaj pasuje - ludzie różnie reagują, jedni doświadczając różnych objawów ze strony nerwicy czytając posty, oglądając nagrania, rozmawiając z innymi osobami na forum zaczynają z czasem inaczej na to patrzeć - jedne objawy maleją co dla nich oznacza już wielki sukces tym samym przekonują się że to wszystko tak na prawde tkwi w głowie i że jest to nerwica - kolejne objawy traktują już inaczej z pewnym budującym się dystansem, na to wszystko potrzeba czasu. Inni z kolei muszą upaść na samo dno bo czytają czytają ale nie przekonują się do tego co powoduje że nerwica nadal trwa a nasilenie jej się zmienia raz jest lepiej raz gorzej - czasami dochodzi do dramatycznych stanów a zmęczony umysł na pewnym etapie zaczyna się poddawać, pojawiają się stany depresyjne, zmęczenie.. to wyzwala w nich wole walki czasami też "poddają" się i są wstanie umrzeć, udusić się, dostać wylewu bo jest im to już obojętne - a to powoduje osłabianie nerwicy. Niektórzy tkwią, czytają, nie wierzą, każdy kolejny objaw powoduje u nich paraliż, strach, szukają pomocy mimo że przez X lat ją otrzymywali i nie dostaną już nowej "cudownej" recepty na swoje dolegliwości - tacy ludzie albo się w końcu opamiętają albo zostaną z nerwicą do końca życia i w tym przypadku stwierdzenie niektórych psychologów że nerwica nigdy nie mija i ma się ją do końca życia jest prawdziwa - z takim podejściem owszem. Nie da się wyjść z nerwicy nie rozumiejąc czym na prawde ona jest a zrozumienie jej powoduje wzrost akceptacji, ignorowania i innego podejścia, zrozumienie mechanizmu plus ryzykowanie które pokazuje fikcje tego wszystkiego buduje akceptacje tym samym przestajemy nadawać tak ogromną wartość tym wszystkim objawom jakie by one nie były (nie ma to znaczenia) a to już droga ku wolności :)
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

4 lutego 2017, o 20:50

Dzięki za słowa otuchy. Ok, więc do roboty... U mnie jednak to jest tak... staram się to ignorować, wmawia, że to przecież to tylko nerwica, ale po chwili objaw jakby się nasila i tracę tą pewność... i koło się zamyka..
Ale pewnie do 17 Lutego będę mimo to żyła w strachu i sporych wątpliwościach...


Tak jak rok temu było z tomografią głowy i następnym rezonansem..;/
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

5 lutego 2017, o 18:49

To ja miałem podobnie. Ciągle towarzyszyło mi uczucie niepełnego przełknięcia posiłku. Tak jakby coś siedziało w tchawicy i non stop podnosiło się wyżej, naokrągło próbowałem to przełknąć, ale to nic nie dawało, bo te odczucie tego, że coś tam siedzi dalej było.
Cały czas, całe dnie coś tam czułem. A obecnie ? nie ma po tym śladu.

-- 5 lutego 2017, o 18:46 --
Ja pier... wykrakałem :) brałem dziś dwie tabsy omega3 i popijałem ciepłym. Pierwsza przeszła ok, a druga znów jakośs źle się ułożyła i czułem ją w gardle, popijałem, przejadłem, ale obecnie czuje znów coś nisko w gardle, w tchawicy. Myślałem, że po prostu źle się ułożyła i dlatego ją odczuwam.
Ale dalej obecnie coś odczuwam nisko tak jakby właśnie w tchawicy. I nie może mi się odbić muszę wymuszać te odbicia, bo gdy zbiera się na zwykłe odbicie, to dalej z poczatku gardła zostaje to zahamowane... kurde, nie wiem jak te dziwne odczucie zmniejszyć... a może trafiła tam ta kapsułka omega3 ? mało możliwe, bo raczej ogranizm zareagowałby kaszlem....

-- 5 lutego 2017, o 18:49 --
Chociaz czasem sie odbije. Ale ciagle mnie tam cos jakby pobolewalo, jakby cos tam siedzialo. Wkurza mnie to...
i'm tired boss
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

6 lutego 2017, o 13:36

chcę umrzeć, mam głupie myśli, myśli samobojcze, ja już nie mam siły naprawdę :(
mój chłopak mną pomiata, ja nie potrafię sobie z tym poradzić, jestem bezsilna


chcę być twarda i silna, taka jak kiedyś............. jakie to infantylne pisanie.............. nigdy tak nie pisałam, ale ja nie daję rady :(
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

6 lutego 2017, o 14:33

jak pomiata to go zostaw.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

6 lutego 2017, o 14:41

zadziorka pisze:chcę umrzeć, mam głupie myśli, myśli samobojcze, ja już nie mam siły naprawdę :(
mój chłopak mną pomiata, ja nie potrafię sobie z tym poradzić, jestem bezsilna


chcę być twarda i silna, taka jak kiedyś............. jakie to infantylne pisanie.............. nigdy tak nie pisałam, ale ja nie daję rady :(
Zadziorka, nie znam Twojej historii ale nie wolno jest Ci się poddawać. Dlaczego jesteś z kimś kto Tobą pomiata? Masz kogoś innego kto Cię wspiera? Chodzisz na jakąś terapię?
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

6 lutego 2017, o 15:09

Przestałam chodzić, bo już było wszystko ok....

Teraz się normalnie duszę, nie mogę złapać oddechu w 100%... wszystko się teraz posypało... już wczoraj walczyłam z objawami... a dzisiaj wszystko wróciło przez niego

naprawdę chciałabym to wszystko zostawić i po prostu NIE BYĆ
zresztą i tak mnie nie ma, mam wrażenie że objawy mnie pochłonęły do reszty

:( wzięłam atarax , bo bratu zostały , tylko że 10 mg, teraz czuję się senna :(


nie wiem czy dobrze zrobiłam... wzięłam tabletkę po kawie, objawy trzymają mnie jeszcze bardziej
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

6 lutego 2017, o 15:19

Nie powinnaś byś z osobą która tylko pogarsza Twój stan... To na pewno nie pomoże Ci w odburzaniu... Skoro znasz mechanizmy to czas je wdrazac, objawy się pojawiają i będą się pojawiać, ale to jaka postawę przyjmiesz w stosunku do nich zależy wyłącznie od Ciebie. Przede wszystkim z tym nie walcz.
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

6 lutego 2017, o 15:49

Zadziorka wygląda na to, że Ty się dusisz w tym związku. Dusisz w przenośni, a co za tym idzie także dosłownie.
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
ODPOWIEDZ