Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

17 stycznia 2017, o 19:44

sebastian86 pisze:wczoraj podczas pewnej pracy fizycznej mialem bardzo intensywne drżenie ud, posladkow i miednicy gdy schylalem sie po drewno.bylem tego dnia wyjatkowo spokojny wiec zaczynam sie zastanawiac czy to bylo nerwicowe.bolal mnie tez kregoslup ledzwiowy.dodam ze mam stwierdzoną dyskopatię odcinka ledzwiowego.czyzby wiec te drgawki byly pochodzenia fizycznego?
Mnie się tak zdarza, nawet, gdy nic nie dźwigam. Nie zauważyłam u siebie żadnych problemów z kręgosłupem, czy coś. Założyłam, że pewnie że przez dzień za mocno spinalam, i teraz mięśnie drgają.
Sebastian, nie nakręcaj się ;-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

18 stycznia 2017, o 09:32

ja chce zniwelowac te drgawki bo to bardzo przeszkadza w codziennych zajeciach.nie zawsze objaw jest tylko nerwicowy.ja mam z kregoslupem problemy od lat wiec tu moze cos byc na rzeczy.a nie wiesz czy lekarz pierwszego kontaktu moze zlecic badanie EMG?
Mistrz 2021 (L)
nunek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 28 stycznia 2015, o 16:53

24 stycznia 2017, o 21:06

Myślę, że zaczynam inaczej patrzeć na derealizację, może przekonuję się, że to nic takiego. Czytam artykuły o dd przed samym snem i dobrze to na mnie działa :) Pojawia się myślenie, że mam się nie dziwić że tak się czuję, bo to derealizacja, a wcześniej myślałam jak się mogę czuć taka senna, że to nie normalne że ciągle jakby śnię, że człowiek jak śpi ileś tam to w końcu powinien się wyspać i czuć się lepiej a tu nic z tych rzeczy, nie przechodzi. Chodzi o to że nigdy wcześniej nie przyszłoby mi do głowy takie samopoczucie, objawy i że może istnieć takie zaburzenie. Po czasie dociera do mnie, że istnieje i nic nie da że się np. wyśpię więcej bo to jest trochę poważniejszy stan niż zarwana jedna noc.
Ale zawsze pojawia się jakieś ale i dlatego piszę w tym wątku. Nie to że wątpię co do objawów, tylko trudno odróżnić mi które myśli są tylko lękowe. Co wrzucić do jednego worka z objawami a co jest częścią mojego zdrowego jednak umysłu. Bo np. w myśleniu moim jest teraz czego przed dd nie było, taka myśl - po co ludzie pracują, uczą się, głupio mi to pisać nawet nie wiem jak to nazwać. Myśle że gdybym z tym nastawieniem zaczynała życie od urodzenia to nie osiągnęłabym nic, ani żadnej szkoły, studiów pracy, nic. Ale jednak to myślenie jest, nie miałam tego jak było wszystko w porządku, więc chyba to powiązane i ma przejść jak wszystko inne, ale w tej chwili to trudno mi jeszcze w to uwierzyć, czy to tylko lękowe czy tak już będę myśleć bo się np. zestarzałam ;)
I mam tak też że czuje jakoś wszędzie jakby mi ciemno było, żarówki za słabe, choć innym nie przeszkadzają. Ostatnio oglądałam "Zmierzch", oglądałam go przed zaburzeniem i chciałam obejrzeć teraz mimo że o wampirach jest ale to raczej romans. Jak ktoś widział to mam porównanie widzenia świata w zaburzeniu do obrazu jak z tego filmu, cały czas jakby w napięciu, pochmurnie, mrocznie. A przed zaburzeniem to jakby np. "Klan" oglądać :)
vresz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 23 kwietnia 2015, o 14:03

29 stycznia 2017, o 20:09

Mam myśli derealizacyjne, czasami wrażenie obcosci ciała bez żadnych lęków oczywiście pojawia się jakiś dyskomfort ale no nie ma leku tylko taka jakby reakcja organizmu jakbym się stresowal przed egzaminem, ogromny strach przed terminami typu sens życia, oświecenie reinkarnacja myśli typu po co on to robi i tak zginie jak oglądam skoki i straszne poczucie jakby istnienia świadomość że istnieje coś takiego jak czas.
Mówię lekow nie ma może być to spowodowane szybka jakby zmiana ze robie rzeczy które kiedyś nie przyszły mi do głowy na tle socjalnym i w ogóle sposób bycia się zmienil staje się taki jaki chciałem być kiedyś ale mówię odbijające poczucie istnienia pytania myśli o sensie robienia jakiś tam rzeczy bo po co i tak się zginie. Dobra wyzalilem się :) . Mam nadzieje ze to minie wszystko xdddd pozdrawiam ps. To jest druga derealizacja jednakże w tej w ogóle nie wystepuje lęk tylko te myśli które wymieniłem. Mehhh nie mam komu o tym opowiedzieć
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

30 stycznia 2017, o 11:10

Czy idą u was w parze z odrealnieniem problemy ze wzrokiem? Tzn wiem że to niby widzenie jak przez szybę i wogole występuje, ale u mnie jest oprócz tego coś innego. Przy sztucznym oświetleniu (zwłaszcza q tedy) wszystko mi jak by lekko drży jak za szybko ruszam głową i latają czarne pajenczynki przed oczami.. Nakręca mi to znowu strach przed jakimś racurem.. A oprócz tego zauważcie u siebie takie jak by lekkie pobudzenie q nogach, rękach, przy tym jak by takie bardzo delikatne mrowienie mięśni... To też mnie straszy bo zastanawiam się czy to nie nadmiar dopaminy który wiecie z czym się może wiązać:(
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

30 stycznia 2017, o 11:14

Problemów ze wzrokiem chyba nie mam, ale cały czas kontroluję czy nie widzę podwójnie ;) No i oczywiście, jak jakiś plamki się pojawiają, to się zastanawiam czy wszyscy to widzą, czy tylko ja, czy to dd itp. Mam natomiast coś takiego, co trudno mi wytłumaczyć, ale opisuję to jako poruszanie się mózgu. Nie są to typowe zawroty głowy, ale tak jakby mózg przesuwał się do przodu i za chwilę wracał na swoje miejsce. To trwa zaledwie ułamek sekundy, a mogłabym porównać to do hamowania w pojeździe - hamujesz i lecisz do przodu, a za chwilę wracasz na swoje miejsce. Miał ktoś coś podobnego?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

30 stycznia 2017, o 11:25

p.karnia1 pisze:Czy idą u was w parze z odrealnieniem problemy ze wzrokiem? Tzn wiem że to niby widzenie jak przez szybę i wogole występuje, ale u mnie jest oprócz tego coś innego. Przy sztucznym oświetleniu (zwłaszcza q tedy) wszystko mi jak by lekko drży jak za szybko ruszam głową i latają czarne pajenczynki przed oczami.. Nakręca mi to znowu strach przed jakimś racurem.. A oprócz tego zauważcie u siebie takie jak by lekkie pobudzenie q nogach, rękach, przy tym jak by takie bardzo delikatne mrowienie mięśni... To też mnie straszy bo zastanawiam się czy to nie nadmiar dopaminy który wiecie z czym się może wiązać:(
No u mnie głównie mam problemy ze wzrokiem przez odrealnienie. Nie będę wypisywał objawów, bo zbyt dużo tego jest. Te pajęczynki w oczach to zapewne męty, nic groźnego, ale za to denerwującego bardzo.Nie wiem czy o takie pajęczynki Ci chodzi. Bo może masz na myśli takie Drżenia obrazu to też klasyka tego syfu.
i'm tired boss
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

30 stycznia 2017, o 11:30

No właśnie o tych mętach głównie mówię. Strasznie pogarszają samopoczucie.. A co myślicie o tym co napisałem pod spodem?? O tym takim jak by lekkim pobudzeniu mięśni nóg i rąk z takim jak by delikatnym mrowieniem nawet w palcach u stóp.. Nie jest to nie przyjemne i tak sobie to dopasowalem do nadmiaru dopaminy i straszy mnie to schiza @(
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

30 stycznia 2017, o 11:37

Ja miewam takie mrowienie w dłoniach i stopach, ale występowało to już kiedy nie było dd. Staram się nie zwracać na to uwagi ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Zaplątana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 25 października 2012, o 10:09

31 stycznia 2017, o 15:24

A miał ktoś kiedykolwiek wrażenie jakby ziemia się pod nim ruszała, ściany falowały?
"Albo lęk albo wszystko nie ma nic po środku."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

2 lutego 2017, o 16:40

Zaplątana pisze:A miał ktoś kiedykolwiek wrażenie jakby ziemia się pod nim ruszała, ściany falowały?
ja czesto coś takiego miałem podczas takiego lęku 24/7 gdy cały czas sie skupiałem na objawach to często miałem wrażenie że mi sie łózko rusza
Jak by nie patrzyć to każdy kto ma dd/lęki itp coś takiego ma , a jeszcze jak ktoś sie obawia choroby psychicznej
"Wola psychiki daje wyniki"
Awatar użytkownika
Zaplątana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 25 października 2012, o 10:09

3 lutego 2017, o 09:49

Ciężko mi uwierzyć w to, że takie objawy może dawać "niewinna" nerwica. Ludzie bardzo bagatelizują problem lęków... Moi znajomi myślą, że wystarczy "wziąć się w garść" i będzie wszystko w porządku. Zwykły śmiertelnik nie zrozumie problemu. To smutne...
"Albo lęk albo wszystko nie ma nic po środku."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

3 lutego 2017, o 12:32

Zaplątana pisze:Ciężko mi uwierzyć w to, że takie objawy może dawać "niewinna" nerwica. Ludzie bardzo bagatelizują problem lęków... Moi znajomi myślą, że wystarczy "wziąć się w garść" i będzie wszystko w porządku. Zwykły śmiertelnik nie zrozumie problemu. To smutne...
Nie zrozumie póki sam nie przeżyje kiedyś ataku paniki :DD który się może zdarzyć każdemu. Powodzenia wtedy żeby się nie wkręcili :DD
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

3 lutego 2017, o 22:27

Cześć
Chciałbym cos wyjaśnić
Od jakiegos czasu męczy mnie tska dziwna rzecz a mianowicie zaburzenia pamieci.
Ktos mowi do mnie że robił jakąś daną czynność a ja zapominam o tym i pytam czy tego nie robił. Dziwne to jest bo strasznie dziewczyna na mnie sie denerwuje uważa że nie slucham tego co do mnie mówi. Mam problemy z koncentracją co w przeciągu 3 lat mojej nerwicy nie zdarzało mi sie. Mie moge zebrać myśli do kupy nie wiem . Występują u mnie zaburzenia mowy. Jakanie Sie , zacinanie. Przeraża mnie to że mi się w głowie cos miesza
tombar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 13:54

4 lutego 2017, o 12:41

W wieku około 8 lat czyli 20 lat temu miałem 2 lub 3 przypadki bardzo dziwnego stanu. Miało to miejsce bezpośrednio przed snem. Leżałem wtedy jeszcze w łóżku, w sypialni u rodziców. Było ciemno ale były uchylone drzwi przez które dobiegało światło z pokoju obok. Ciszę zakłócał delikatny szum telewizora oraz rozmowy rodziców. Pamiętam, że nagle zaczęło się od zębów. Delikatny ścisk i ruch zębów powodował przeraźliwy zgrzyt, miałem wrażenie, że rozchodzi się po całej czaszce przy czym same zęby sprawiały wrażenie bardzo miękkich, jakby były z gumy. Jak ruszałem opuszkami palca wskazującego i kciuka myślałem, że zwariuję. Jak "szurałem" palcami o kołdrę, dobiegający dźwięk był nie do zniesienia. Tak samo wspomniane wcześniej głosy dobiegające z sąsiedniego pokoju. Wszystkie zmysły mocno się uwrażliwiły. Czułem się jak w horrorze. Byłem przerażony, nie wiedziałem co się dzieje. Chciałem jak najszybciej zasnąć. Czułem się obco w swoim ciele. Próbowałem coś do siebie szeptać, wydawało mi się, że ja to nie ja. Nigdy później jak dorosłem sytuacja się nie powtórzyła.

Czy ktoś miał podobnie? Czy to była DD?
ODPOWIEDZ