Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

25 maja 2016, o 12:58

ja mam slabszy węch od tej nerwicy.
Mistrz 2021 (L)
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

25 maja 2016, o 13:19

A słuch? Jakby przesłyszenia, jakby dany dźwiek zapomnieliscie któy przed chwila był, szukacie jego przyczyny i miejsca ?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 maja 2016, o 13:25

Ale zaraz ci ty wogole chcesz sie dowiedziec na co po co wes powiedz odraxu jaka masz obawe a nie szukasz jakis dowodow
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
nerwula93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2016, o 11:56

25 maja 2016, o 17:21

mam dzisiaj mały kryzys.
ponieważ się nie wyspałam mocno jestem bardzo rozdrażniona cały dzień. zamiast lęku (do którego jestem przyzwyczajona) dzzisiaj odczuwam OLBRZYMI GNIEW. nigdy wczesniej nie miala aż tak dużego, czuje jak mnie rozsadza ze mam ochote pozabijac wszystkich dookola albo coś rozwalić.
na dodatek próbuje zasnąć w ciągu dnia żeby się zregenerować i czuje jak moje ciało jest wymęczone ale umysl dalej nie daje chociaz chwili relaksu.
czy ktoś kiedyś tak miał???
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

25 maja 2016, o 17:35

Sorry nerwula, ale to " czy ktoś kiedyś tak miał???" jest najlepsze ;), i nie bierz sobie tego do serca.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

25 maja 2016, o 17:48

nerwula93 pisze:mam dzisiaj mały kryzys.
ponieważ się nie wyspałam mocno jestem bardzo rozdrażniona cały dzień. zamiast lęku (do którego jestem przyzwyczajona) dzzisiaj odczuwam OLBRZYMI GNIEW. nigdy wczesniej nie miala aż tak dużego, czuje jak mnie rozsadza ze mam ochote pozabijac wszystkich dookola albo coś rozwalić.
na dodatek próbuje zasnąć w ciągu dnia żeby się zregenerować i czuje jak moje ciało jest wymęczone ale umysl dalej nie daje chociaz chwili relaksu.
czy ktoś kiedyś tak miał???
Nerwula ja tak mam czasami To tak jakby Cię rozsadzalo od środka.Okropnie nie fajne uczucie.Tak jakby wszyscy i wszystko Cię mega draznilo i wkurzalo.Normalnie wszystko w środku .chodzi.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 maja 2016, o 18:47

nerwula93 pisze:mam dzisiaj mały kryzys.
ponieważ się nie wyspałam mocno jestem bardzo rozdrażniona cały dzień. zamiast lęku (do którego jestem przyzwyczajona) dzzisiaj odczuwam OLBRZYMI GNIEW. nigdy wczesniej nie miala aż tak dużego, czuje jak mnie rozsadza ze mam ochote pozabijac wszystkich dookola albo coś rozwalić.
na dodatek próbuje zasnąć w ciągu dnia żeby się zregenerować i czuje jak moje ciało jest wymęczone ale umysl dalej nie daje chociaz chwili relaksu.
czy ktoś kiedyś tak miał???
Tak to bardzo normalne i malo tego nawet nie trzeba miec nerwicy zeby taki stan miec . Najdziwniejsze jest to ze 50 % lękow czesto jest z nomalnych spraw zyciowych taki stan umyslu co poradzisz
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
koki12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 29 marca 2016, o 22:13

25 maja 2016, o 22:44

Od stycznia mam derealizacja i depersonalizacje,od jakiś 2-3 tygodni nie odczuwam kompletnie leku,ani do natrętnych mysli ani do egzystantow ani do objawów...i teraz nie wiem co robic bo DD nie schodzi a ja czuje sie coraz gorzej ;// nawet mam wrażenie ze nie jestem swiadoma tego co robie i tego co dzieje sie wokół mnie ;/// pewnje jest to spowodowane przez dość mocne odcięcie ale nadal nie dociera do mnie ze to kozę być TYLKO DD...zastanawiam sie czy ten nagły brak leku to nie jest jakas choroba psychiczna albo zaburzenia swiadomosci

-- 25 maja 2016, o 21:44 --
Zauważyłam tez za mam takie cos ze np czesto tak nagle dostaje jakis pochrzanionych mysli...jakbym zmieniała kompletnie cały stosunek do sprawy i do całego DD ...teraz nie wiem czy mam jakies rozdwojenie jaźni czy co bo zdaje mi sie to lekko chore...czasem na spokojnie mysle sobie ze mam DD a potem dostaje jakiegoś dziwnego toku myślenia...;__; juz nie wiem co mi moze być
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

25 maja 2016, o 23:11

Ja też miałem takie etapy, że było spokojnie, było ok, aż tu za chwile nagle natłok myśli lękowych. Olewałem go przez jakąś godzinę i odpuszczał. Takie coś działo mi się już w etapie wychodzenia z nerwicy. Co do DD, to polecam po prostu dać odpocząć stanowi emocjonalnemu. Nie pij kawy, łykaj sobie magnezy, oleje z wiesiołka itp i zapewnij sobie dostatecznie dużo snu. Natomiast co do objawów DD, to zaczną schodzić gdy zupełnie przestaniesz zwracać na nie uwagę. Niech sobie łażą za Tobą jak cień, a Ty po prostu żyj tak jakby ten stan był dla Ciebie normalny. Nie przykładaj do nich uwagi, nie nadawaj im wartości i będzie ok.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

25 maja 2016, o 23:30

koki12 pisze:Od stycznia mam derealizacja i depersonalizacje,od jakiś 2-3 tygodni nie odczuwam kompletnie leku,ani do natrętnych mysli ani do egzystantow ani do objawów...i teraz nie wiem co robic bo DD nie schodzi a ja czuje sie coraz gorzej ;// nawet mam wrażenie ze nie jestem swiadoma tego co robie i tego co dzieje sie wokół mnie ;/// pewnje jest to spowodowane przez dość mocne odcięcie ale nadal nie dociera do mnie ze to kozę być TYLKO DD...zastanawiam sie czy ten nagły brak leku to nie jest jakas choroba psychiczna albo zaburzenia swiadomosci

-- 25 maja 2016, o 21:44 --
Zauważyłam tez za mam takie cos ze np czesto tak nagle dostaje jakis pochrzanionych mysli...jakbym zmieniała kompletnie cały stosunek do sprawy i do całego DD ...teraz nie wiem czy mam jakies rozdwojenie jaźni czy co bo zdaje mi sie to lekko chore...czasem na spokojnie mysle sobie ze mam DD a potem dostaje jakiegoś dziwnego toku myślenia...;__; juz nie wiem co mi moze być
Nie ma takiej choroby psychicznej ani takiego zaburzenia swiadomosci ktore by sie tak objawialo.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
krypi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 97
Rejestracja: 27 grudnia 2015, o 14:20

26 maja 2016, o 15:42

Czy ktoś z was miał takie jakby urywanie się co chwile filmu? Wsensie no to jest coś takiego że robie cos robie i nagle jeb, dezorentacja, nie wiem jak sie znalazlem w danej sytuacji co to robie i dlaczego tu jestem, tak jakby mi sie na pare sekund film urwal i się "włączył spowrotem". I tak po kilkanascie razy dziennie. Niby wiem jak sie gdzie znalazlem, gdzie jestem itd, no sle czuje jakby wlasnie w pewnym momencie mi sie film urwal i sie zaczela jakas sytuacja, nwm jak to lepiej opisac. Zaczalem myslec ze moze w takim razie cos ze swiadomoscia sie pieprzy i sie naczytałem o jej zaburzeniach. Juz sie dosyc nakrecilem i chce wiedziec tylko jedno, jezeli oczywiscie wy wiecie. Czy przy czyms takim, wsensie przy tych zaburzeniach, to sie wgl czuje ze cos jest nie tak? Wiem ze zadaje juz coraz debilnjejsze pytania i szukam u siebie juz naprawde wszystkiego, ale sie nie moglem znowu powstrzymac i zaczalem o tym czytac.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

26 maja 2016, o 16:00

Stary sam sobie krzywde robisz . Niby wiem ze coraz debilniejsze pytania . Czyli co jestes debilem z tego wynika? sam sie tak nazywasz .
Zreszta popatrz co ty piszesz jak by urwanie filmu a zaraz nizej ze nibybwiesz skad sie wzioles w danej sytuacji . No i co mamy ci napisac . Tobie to trzeba internet odciac zebys sam wkoncu zaczol sie szanowac .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

26 maja 2016, o 16:03

A czy to nie dzieje się wtedy gdy robisz coś na autopilocie? Zauważ, że podczas zaburzenia, masz nadkontrolę, wypatrujesz zagrożenia, a Ty akurat pilnujesz czy aby na pewno nie wariujesz i doszukujesz się tego zwariowania. Jesteś ciągle na warcie, zupełnie niepotrzebnie, bo nawet jeśli byś zwariował, to byś na to nie zwrócił uwagi. Szukasz u siebie odstępstw od normy, co oznacza że w 100% jest wszystko z Tobą ok. Takie urwania filmu wydaje mi się, że miałem. Chodzi o to, że non stop pilnujesz się, a jak zrobisz coś z automatu - rzecz na którą nigdy nie zwracałeś uwagi to nagle masz wrażenie, że coś zrobiło się samo, albo zrobiłeś coś nieświadomie I PO CZĘŚCI MASZ RACJĘ, bo odruchy są w naszych mózgach tak silnym wiązaniem neuronowym, że nie potrzebujemy absolutnie żadnej uwagi by je wykonać. Np wiązanie butów, robienie herbaty, zakładanie skarpet. Prawdopodobnie w tym momencie odrywasz się na te parę chwil od skanu i jak do niego wrócisz to czujesz się jakby Ci coś umknęło.

Podsumowując, przechodziłem to na samym początku. Kluczem w odburzeniu jest porzucić całkowicie tę kontrolę nad sobą i robić wszystko na luzie, bo musisz zrozumieć, że wszystko z Tobą ok. Kontrola jest wymuszona przez lęk, któremu ufasz.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

26 maja 2016, o 20:23

Ostatnio mnie meczy i tutaj nie wiem jak to nazwać... omamy słuchowe? Wszedłem do kuchni i miałem wrażenie, że coś się gotuje, bulgocze, spojrzałem na kuchenkę i gucio, nic tam się nie gotowało, była pusta. Dzwiek ucichł tylko że te "dźwięki" mam na zasadzie nie słyszenia w głowie ale jakbym hmm nucił sobie piosenkę w głowie - to mnie już męczy z miesiąc :/ Cały czas prawie coś mi leci w bani, potrafie to zatrzymać ale meczy mnie taka zdarta płyta ale to nie o tym... Czy słyszycie dzwieki ktorych nie ma? Jesli wiecie o co mi chodzi. Mam nadzieję, że mi się nie lęgnie w bani schiza ani nic... :/
koki12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 29 marca 2016, o 22:13

26 maja 2016, o 21:30

Templarous...miałam cos podobnego z ćwierkaniem ptaków..jakbym słyszała w głowie ich ćwierkanie pomiko ze nic nie ćwierkalo ;// masz do tego krytycyzm wiec to nie jest schizo ;D
ODPOWIEDZ