Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Czuł ktoś z was drętwienia czy tam mrowienie (abrdziej dretwienie chociaz czuje wszystko) pod spodem języka, tam jak "łączy" się z gardłem?
- zebulon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 644
- Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56
tak, czasem mnie język piecze w poszczególnych kawałkach ...
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Dzięki za odp. Chciałem mieć 100% pewności czy to nie sm chociaz rezonans był dobry 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: 27 grudnia 2015, o 14:20
Wczoraj w poludnie wzialem pol tabletki spamilanu (buspiron), a gdzies tak od 16 zaczalem pic sok grejfrutowy bo jakos mnie pokusilo zeby sie go napic, a zapomnialem ze z tym lekiem go nie wolno pic, nie ze nie popijac nim tabletek tylko go wgl nie pic jak sie bierze ten lek. No i pilem sobie ten sok do 19 a o 20 znowu wzialem tabletke tym razem cała. 10 minut jak sie zorientowalem ze przeciez nie wolno, pic tego soku, to odrazu panika i zaczalem sprawdzac czym to grozi. No i jak sprawdzilem to odrazu zrobilem zrobilem sobie twixa, ale czy tabletka wyszla to nie wiem. Tak sie wystraszylem, ze szedlem potem jeszcze prae razy. Tyle sie naczytalem tego wszystkiego ze nie spalem do 1 bo juz mialem takie scenariusze. Potem juz bylem tak zmeczony ze padlem. Nastepnego dnia dd na poziomie ze ciezko to opisac, znowu mialem to uczucie jakby obcosci do wlasnej swiadomosci i do wlasnych odczuc, do odbierania bodzcy, zycie we snie itd. Cos tam porobilem polreilem sie i zaczalem miec uczucia jakbym omdlewal, jakbym zaraz mial zejsc, ale jakos sie uspokajalem ze to tylko nerwicowe i mi przejdzie ale ciagle sie balem ze sobie ta mieszanka cos uszkodzilem w glowie. Musialem z bratem dzwignac szyby i tez strasznie slabo mi sie zrobilo, strqszne zawroty glowy, dusznosci itd. Potem jakies bloczki betonowe musialem poprzenosic i znowu straszne zawroty glowy, jakbym mial pasc. No i w pewnej chwili stanolem w dzwiach jak wrqcalem do domu i nie wiem czy w jakim kolwiek stopniu moje slowa oddadza to co czulem. Przedewszstkim taka przerazliwa dezorientacja, poczulem sie tak jakbym sie zupelnie wylaczyl na jakis mega dlugi okres czasu i teraz znowu sie pbudzil, ale trwalo to moze z sekunde dwie, wgl nie rozumialem sytuacji w ktorej jestem, nie rozumialem co tu robie i dlaczego. Tak jakbym nagle sie pojawil na swiecie w jakies sytuacji totalnie zdezorienowny, jakby ktos mnie wkleil, jakbym zupelnie sie zagubil, odlaczyl od czasu i przestrzeni. Logicznie oczywscie wiedzialem gdzie jestem, jak mam na imie, wiedzialem co jest co i kto jest kto. Pomyslalem ze to moze przez niski cukier albo cos to cos zjadlem, ale te uczucia co chwile sie pojawialy. Probowalem to jakos zobrazowac jak to tutaj opisac i jedynie wymyslilem ze to tak jakby moja swiadomosc dziala jak zarzaca sie zarowka, boze jak to brzmi, bo mialem takie uczucia co chwile. Ja oczywscie mialem pamiec co robilem, kiedy robilem itd. Ale to bylo cos no porpstu nie do opisania. Zaczalem czytac o jakichs zaburzniach swiadomosci, no bo takie jedynie mysli mialem ze przeciez to chyba ze swiadomoscia jest cos nie tak, zaczalem czytac o jakichs przymgleniach i nnych takich no i oczywiscie sobie wkrecilem ze moze ja wlasnie to mialem i oczywiscie jak na zlosc znalazlem ze wystepuje to w poczatkach schizofreni. Ja tu oczywiscie nie twierdze ze sie zdiagnozowalem czy cos, tylko sie boje strasznie bo ja nwm co to wgl bylo, nawet opisac tego nie umiem, teraz jak mi to chyba przeszlo to nawet wczuc sie nie potrafie co to bylo jak sie wtedy czulem. Jakos sobie proboje tlumaczyc ze moze niski cukier mialem, albo malo wody, ale sam juz nwm. Bylo to totalnie przerwzajace. Boje sie strasznie ze cos mi tak mieszanka zrobila, ze sie zatrulem przez to jakos i cos mi sie uszkodzilo. Czy ktokolwiek kojarzy cos takiego? Wie co to moze byc i od czego? Chcialem zadzwonic do kojego psychiatry zeby o tym powiedziec, ale w weekend nje mam kontaktu. Wiem ze z tego mojego opisu to raczej wywnioskowac sie nic nie da no ale nwm, chcialem chociaz sprobowac.
- elala73
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 439
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44
taką nieprzyjemną dezorientację , uczucie niezrozumienia sytuacji mam zazwyczaj jak zasypiam w lęku . Kiedyś próbowałam to jakoś zrozumieć , ale budziło jeszcze większy lęk , więc teraz próbuje akceptować . Wydaje się ,że trwa to kilka sekund a cholernie przerażające .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Ja dzisiaj jak szedłem do dziewczyny na impreze urodzinową jej mamy, to mi coś stukało w głowie w środku (poczytałem w necie i sporo ludzi to miało i przeszło
) ale potem w domu jak byłem, wypiłem kawe inke zbożowa a potem zacząłem pić driny i po 1 miałem straszny zjazd, mrowienie w głowie, hardkorowo mi sie spać chciało, zasypiałem na siedząco, nie wiem cyz to były omamy słuchowe ale w dali słyszałem jakby komputer był uruchomiony, wiały takie wiatraczki i one uruchamiały się i mocniej wiały a potem słąbiej i potem cisza i tak kilka raz (komp. był właczony a w pokoju małym było 13 osób...) a potem zacząłem słyszeć lekka muzyczke tez w oddali jakby z tego samego pokoju (była tam 4 latka i ogladała bajki na telefonie) ale jakoś dla mnie to od razu podeszło pod schizofrenie, nakręciłem sie strasznie.
Depersonalizacji nie mam, derealizacji w sumie też już nie mam a jak jest to taka mała że szkoda gadać. Z tego można wyjść ale jak widać nie puszcza wszystko jak pstrykniecie palcami, coś mi zostało i musze odczekać aż i to puści. Dodam, że znowu zaczynam mało spać przez wieczorne chlanie piwa i palenie fajek.

Depersonalizacji nie mam, derealizacji w sumie też już nie mam a jak jest to taka mała że szkoda gadać. Z tego można wyjść ale jak widać nie puszcza wszystko jak pstrykniecie palcami, coś mi zostało i musze odczekać aż i to puści. Dodam, że znowu zaczynam mało spać przez wieczorne chlanie piwa i palenie fajek.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
To widzę, że jesteśmy na podobnym etapie nakręcania. Ja zacząłem nad tym pracować. Mój słuch teraz też jest wyostrzony do tego stopnia, że z rana moje podejrzenie wzbudził jakiś buczący dźwięk. Potem doszedlem do wniosku, że to może być zamrażarka w schowku obok
Pamiętaj że jakbyś był chory to byś nie dociekał czy napewno to słyszałeś, tylko byś to zaakceptował i zupełnie się tym nie przejmował. To że masz podejrzenia oznacza, że to tylko nerwica. 


Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 61
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 22:13
Od 3 dni od kiedy moja koncentracja sięgnęła dna mam uczucie ,,pustości,,słów...tzn.mam poczucie jakbym zaraz miała zapomnieć ich znaczenia...sama nie wiem jak to opisać bo jest to strasznie dziwne i wywołuje u mnie lek.Mam poczucie ze zaraz stracę cała logikę i nawet nie będę potrafiła zrozumieć co ktoś do mnie mowi.Boje sie ze cos uszkodziło mi sie z mózgiem bo chyba nikt na forum nie miał takiego poczucia ://
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01
Prawie każdy z DD to przerabiał. Poczytaj trochę wpisów na forum i nie doszukuj się 100 procentowego podobieństwa u innych. Dla każdego to jest koszmar i ciężko te stany opisać i wytłumaczyć. Sam myślałem ze wariuje pewnie setki razy a teraz się z tego śmieje;-)
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
- dziwny123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 994
- Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56
Ja miewam derealizację od czasu do czasu. Lubię, gdy mam derealizację. Miewam dwa typy derealizacji, pierwszy jest taki, że czuję, jakbym znalazł się w jakiejś "kopułce" odgradzającej mnie od rzeczywistości. Daje mi to poczucie spokoju, że problemy rzeczywistości mnie nie dotyczą, jestem od nich chroniony. Drugi typ jest taki, że czuję, jakby rzeczywistość się zmieniła, została zaczarowana przez jakąś nadprzyrodzoną siłę, stała się tajemnicza, ale fascynująca; nachodzi mnie wtedy chęć wędrówki przed siebie "w siną dal" i poznawania "nowej" rzeczywistości.
Depersonalizację miałem 3 razy podczas ataku paniki. Doświadczałem jakiegoś rozdzielenia od ataku paniki, jakby jakiś inny ja miał atak paniki, a ja główny obserwował to "z boku".
Depersonalizację miałem 3 razy podczas ataku paniki. Doświadczałem jakiegoś rozdzielenia od ataku paniki, jakby jakiś inny ja miał atak paniki, a ja główny obserwował to "z boku".
- dziwny123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 994
- Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56
Ja się nakręcam tylko wtedy, gdy mam stricte fizyczne dolegliwości (i tylko niektóre), a tak to nie. A różne "stany umysłu", które miewam, derealizacja itp. sprawiają, że mój umysł wydaje mi się być tajemniczy i fascynujący.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18
Powiedzcie mi czy to kolejna wkrętka czy może krok w odburzaniu.
Po 1 czuje się jakbym wyszła z tego stanu uśpienia,ale jakbym nie przełączyła się na ten normalny stan tylko na coś innego albo na ten właściwy ale jakbym go nie pamiętała.Wszystko dochodzi do mnie normalnie, widze wyraźnie ale budzi to we mnie jakiś lęk.
Poza tym jak sobie staram się przypomnieć( nie żebym się starała ale robiłam notatki do psychologa) objawy, to co czułam to tak jakbym tego nie pamiętała, wiemże było ale ciężko mi to określić opisać.Co myślicie?
-- 28 kwietnia 2016, o 17:26 --
Jak znajdziecie czas to dajecie jakąś odpowiedz
-- 28 kwietnia 2016, o 18:24 --
co myślicie?
Po 1 czuje się jakbym wyszła z tego stanu uśpienia,ale jakbym nie przełączyła się na ten normalny stan tylko na coś innego albo na ten właściwy ale jakbym go nie pamiętała.Wszystko dochodzi do mnie normalnie, widze wyraźnie ale budzi to we mnie jakiś lęk.
Poza tym jak sobie staram się przypomnieć( nie żebym się starała ale robiłam notatki do psychologa) objawy, to co czułam to tak jakbym tego nie pamiętała, wiemże było ale ciężko mi to określić opisać.Co myślicie?
-- 28 kwietnia 2016, o 17:26 --
Jak znajdziecie czas to dajecie jakąś odpowiedz

-- 28 kwietnia 2016, o 18:24 --
co myślicie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 61
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 22:13
Jak dla mnie to wyglada na prześwit/odburzenie
na początku DD kiedy nie było jeszcze takie mocne to tez czesto miałam momety ze ,,wracałam do siebie,, co do leku przed uczuciem normalności to także go miałam ;D
-- 3 maja 2016, o 07:31 --
Nigdy nie miałam tak silnego DD,budzę sie i NICZEGO nie rozumiem.Czemu jestem teraz w domu,czemu spałam,kim ja jestem,co ja tu robie,czemu mam rodzicow i kim obi sa.Wczoraj miałam sytuacje ze ide z koleżanka patrze sie na nia i nagle w 100% obca osoba jakbym ja 1 raz na oczy widziała.Nwm o co chodzi ale każdego dnia jest coraz gorzej.Czy to nadal DD a jeżeli tak to ktos moze mi wyjaśnić czemu objawy sa aż tak silne ze faktycznie niczego nie rozumiem,czuje sie jakbym pierwszy raz dowiedziała sie na czym polega swiat.Jeszcze ten strach ze to sie nie dzieje naprawde

-- 3 maja 2016, o 07:31 --
Nigdy nie miałam tak silnego DD,budzę sie i NICZEGO nie rozumiem.Czemu jestem teraz w domu,czemu spałam,kim ja jestem,co ja tu robie,czemu mam rodzicow i kim obi sa.Wczoraj miałam sytuacje ze ide z koleżanka patrze sie na nia i nagle w 100% obca osoba jakbym ja 1 raz na oczy widziała.Nwm o co chodzi ale każdego dnia jest coraz gorzej.Czy to nadal DD a jeżeli tak to ktos moze mi wyjaśnić czemu objawy sa aż tak silne ze faktycznie niczego nie rozumiem,czuje sie jakbym pierwszy raz dowiedziała sie na czym polega swiat.Jeszcze ten strach ze to sie nie dzieje naprawde
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: 27 grudnia 2015, o 14:20
Czy takie "prawdziwe" luki w pamięci to też jest normalne w nerwicy/dd? Prawdziwe wsensie takim ze normalnie jak nie moglem sobie przypomniec co robilem pare godzin/dzien/pare dni temu to po jakims czasie sb wszystko przypominalem, a teraz coraz czesciej mam poprostu luki w pamieci cos w stylu jakby mi sie nagle film urywal. Np. Wsiadam dzisiaj do auta przy sklepie jade do domu, w domu posiedze z dwie godziny i sb nagle uswiadamiam ze nie pamietam absolutne drogi wlasnie z tego sklepu do domu, pamietam tylko jak wsiadalem i wysiadalem, czas pomiedzy to jakas pustka, nie potrafie sobie przypomniec tej trasy jak jechalem autem, jestem mega przerażony. No naprawde jakbym po wejsciu do auta sie wylaczyl i wlaczyl dopiero jak wysiadalem. Boje sie strasznie ze to znowu jakas choroba, bo zdarza sie to coraz czesciej, ale nie bede czytal bo sie tylko nakrece, wole was sie spytac. Rezonas w styczniu 2016 mialem czysty.
-- 4 maja 2016, o 22:13 --
Pierwszy raz w zyciu takie cos poczulem, nie mialem nigdy czegos takiego nawet jak sie napilem porzadnie, zawsze wszystko dokladnie pamietalem, a tutaj poprostu jak teleport to wygladalo, jest punkt A punkt B i puf nie ma drogi pomiedzy nimi
-- 4 maja 2016, o 22:13 --
Pierwszy raz w zyciu takie cos poczulem, nie mialem nigdy czegos takiego nawet jak sie napilem porzadnie, zawsze wszystko dokladnie pamietalem, a tutaj poprostu jak teleport to wygladalo, jest punkt A punkt B i puf nie ma drogi pomiedzy nimi
