Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

24 lutego 2016, o 22:43

Ale po co te filmiki oglądasz? Po co czytasz ulotki z leków? Hydroksyzyna to łagodny środek uspokajający i przeciwświądowy, tyle by starczyło żebyś wiedział. Piwo ok, ale po co karmić tą nerwicę filmikami?

-- 24 lutego 2016, o 22:43 --
ewentualnie spróbuj jutro metodą małych kroków - przedziel tabletkę na pół lub na czworo, to będą okruszki. Zjedz jeden okruszek i tyle. Nawet nie poczujesz a będziesz spokojniejszy, że po przyjęciu leku nic Ci się nie dzieje.
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

25 lutego 2016, o 13:19

Ok, tak też zrobię. Słuchałem utworu Piniu - moja małą schizofrenia i potem leciały filmiki dalej... a ja robiłem laptopa.... ;(

-- 25 lutego 2016, o 08:40 --
Mieliście kiedyś dziwne uczucie jak piliście jakiś płyn ze szklanki? Nachodzi mnie wtedy bardzo dziwne uczucie wtedy w środku mnie, coś czego nie potrafie opisać... a zarazem się tego boje i jakby podpowiada mi to, że to już powoli szaleństwo że takie rzeczy się dzieja..

-- 25 lutego 2016, o 13:19 --
i codziennie prawie mam zdarta płyte w głowie z muzyka.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 lutego 2016, o 13:29

Prze iesz masz nerwice zaburzenie emocjonalne . Zadaj sobie pytanie templ...... czy ty wiesz wewnetrznie co to nerwica . Bo jez3li dziwia ciebie takie odczucia to watpie zebys emocjonalnie o tym.wiedzial :DD
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

25 lutego 2016, o 13:46

Martwi mnie fakt, ze wszystko prawie mozna pod to podciągnąć. Nigdy nie ma 100% pewności. Moja dziewczyna zaczyna mieć pieczenie w głowie od kilku dni, czuje sie apatyczna i powoli mowi ze nie czuje sie sobą lub nieswojo... Mówi ze ma duzo stresu ze szkoła i ze mna, czy nerwica moze tak szybko postepować?

Niektóre rzeczy które mi sie przydazaja, są jakby naprawde psychiczne, wybaczcie ale picie soku a nagle silna niechec do niego spojrzenie na niego jak na "płyn" cokolwiek tzn. to jest naprawde przejmujące. Boje się, że to nie nerwica a coś związanego z robakami w mózgu (wiem głupie ale je mam w brzuchu ale moga byc w glowie). Coraz gorzej z moja psychika chyba a było całkiem w miarę.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 lutego 2016, o 13:53

No to jeszcze dochodzi brak akceptacji . Sluchaj popelniamy bledy brat wlasnie po to zeby uczyc sie na nowo . Albo idziesz ta droga i wpierasz nerwice (bo to napewno nerwica mam podobne uczucia , taka zaglq zmiana em9cji z czegos co chce na bardzo nie chce ) albo gmatwiasz sie dalej . Czy nerwica moze szybko postepowac a co to za pytanie mi sie zaczela w ciagu 3 dni gdy dostalem odrealnienia przy joincie nakrecil nakrecilem i peklo . Robaki w glowie heh tego jeszcze tu nie slyszalem . Nie widze problemu idz na badania . A to ze masz nerwice wnioskuje poprostu z twojego pod3jscia bo tym jest nerwica .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

25 lutego 2016, o 14:16

Miałem rezonans z kontrastem i był czysty. Martwi mnie to po prostu, jak każdego nerwicowca. Niesamowite wrażenia, zupełnie jak po dragach. Kazdy ma inne zainteresowania, inne możliwości wizualizacji i wyobrazenia pewnych spraw co sprawia, że kazdy objaw u kazdego nerwicowca potrafi być swoisty i dziwny.. :(
Kokotowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 26 lutego 2016, o 17:04

28 lutego 2016, o 20:28

Hej, jestem tu nowy i postanowiłem napisać.
Mianowicie od jakiegoś miesiąca czasu trzyma mnie silna derealizacja nabawiłęm się jej przy nerwicy lękowej. Niestety to co teraz przechodzę to jakieś apogeum. Strasznie się nakręcam i boję czy to nie jakaś choroba psychiczna, schizofrenia czy jakaś psychoza.
Czuje się jak w jakimś śnie, i sny są właśnie najgorsze, nie dość że są bardzo realistyczne to jeszcze utrzymuje mi się ich klimat przez cały dzień.
Cholernie się boję że stracę kiedyś kontrolę i zrobię coś głupiego albo że totalnie zeświruję. Z natury jestem taki że sobie wkręcam wszystkie choroby.
Zaczęło się od serca, leżałem dwukrotnie na kardiologii, potem wszystkie możliwe objawy nerwicowe i wkręcanie miliona chorób aż w koncu derealizacja i lęk przed zwariowaniem.
Błagam pomocy czy istnieje mozliwosc ze faktycznie tak moze byc?
Byłem juz u dwóch psychiatrów którzy nie stwierdzili schizo ale ja sie boje i nakrecam ze mogli cos przeoczyc.
Od jutra zaczynam psychoterapię grupową (codziennie przez 60 dni)
Ja chce wrócic do normalnego funkcjonowania !!!
Dodam że strasznie przeżyłem rozstanie z dziewczyną (związek co prawda był toksyczny i sam chciałem to zakonczyc ale jakaś dziwna część mnie odczuwa tęsknotę za tą osobą :(
Wcześniej byłem towarzyski, prowadziłem aktywne życie, trochę nadużywałem alkoholu (teraz nie piję od 50 dni) i nigdy nigdy nie miałem takich jazd jak od miesiąca ( z przebłyskami ponieważ były lepsze dni) ale zdarzały się tragiczne
Czasem czuje się obco we własnym domu, mam jakieś zaniki pamięci, koncentracji, i chyba też przyplątała się depresja.
Piszę ten post strasznie rozdygotany że już nigdy nie będzie tak samo.., że wyląduje w psychiatryku... już sam nie wiem ten lęk jest strasznie silny . Zacząłem nasłuchiwać czy słyszę różne rzeczy, dopadły mnie egzystencjonalne myśli... że a może to od dawna juz mnie złapało tylko nie zwracałem uwagi itp.

-- 28 lutego 2016, o 20:25 --
Tak w skrócie napiszę moje objawy w ciągu ostatniego półtora roku
-Duszność, kołatanie serca, uczucie ze zaraz umre
-bóle głowy, wrażenie pierścienia, ucisku w głowie
-dezorientacja przy atakach paniki
-splątanie
-wkręcanie sobie różnych chorób przez które przeszedłem szereg badań 2x eeg, tk i mase innych
Zaczęło się od serca, przeszło przez wylew,udar, guz mózgu, skończywszy na wkręcaniu sobie chorób psychicznych
LĘKI-
lęk przed umieraniem, snem że już się nie obudze, widzenie różnych obrazów jakby mikrosny (przeplatanka gonitwa myśli) kiedy zamykałem oczy (kiedy dłużej leżę i zaczynam odpływać zaczynam się tego bać i wstaję żeby odczekać. a jak już zasnę to sny są strasznie realistyczne i mają dziwny klimat który odczuwam później w ciągu dnia (zdarzało mi się nawet wybudzić i krzyczeć kiedy czegoś cholernie się wystraszyłem we śnie)
Obecnie przeżywam najgorszą katorgę, mianowicie lęk przed schizofrenią i innymi ciężkimi chorobami psychicznymi.

Czy mógłby ktoś podnieść mnie na duchu i napisać na pw. mniej więcej rozjaśnić że nie ma się czego bać, czy jednak faktycznie coś jest ze mną nie wporządku... Nie mogę normalnie funkcjonować, jakby mi się przegrzał procesor w głowie...
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

28 lutego 2016, o 20:47

Cześć zaburzona duszczyczko. Owszem, wszystko jest ksiażkowym DD. Wielu z nas to przechodziło i jak najbardziej da się z tego wyjśc :) bez leków. Ja osobiście czuje raz lepiej raz gorzej ale z wyjściem na duży PLUS. Co do twoich objawów i z tego co jest na forum - napewno wiesz, ze musisz zaakceptować ten stan, rozpraszać go i nie myśleć o nim i wiem, że jest to łatwo pisać a trudniej zrobić (sam tak miałem). Poczytaj encyklopedię objawów i historię wyleczonych :). Spuścicsz troche pary. Pisz jak najwięcej bo z tego co sam wiem, to to pozwala ochłonąć... wyrzucenie tego z siebie i poczekanie na szczerą odpowiedź :)
Kokotowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 26 lutego 2016, o 17:04

28 lutego 2016, o 21:03

To fakt. wyrzucenie tego z siebie trochę pomaga.
Najgorsze w mojej naturze jest to że zaczynam sobie wszystko wkręcać, najgorsze pesymizy... i potem dopasowuję objawy do siebie z tym schizem jest najgorzej. LĘK, lęk jeden wielki lęk że zwariuje i wyląduje w psychiatryku...
Mam nadzieję że terapia w jakiś sposób pomoże, nakieruje mnie w odpowiednim kierunku i ktoś wbije mi do tej głowy że to nie schizo... Dzisiaj doszło do tego że jak tylko usłysze jakieś dźwięki za ścianą, sąsiadów to analizuję z mamą czy też to słyszała czy to tylko w mojej głowie... "Nakręcenie lvl hard" :/
Z początku kiedy jeszcze nie wiedziałem co to DD, myślałem że to jakieś opętanie itp. masakra. a skąd ten pomysł? oczywiscie wkrętka kumpla którą za bardzo wziąłem do siebie...
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

28 lutego 2016, o 21:10

Hah, to powiem Tobie, że inni mają gorzej z wkręcaniem sobie schizy itp. Nic sie tobie nie stanie, chocby nie wiem jakbys bardzo chcial, to myslami o tym itp. + DD nie dasz rady wywolac u siebie schizofrenii czy psychozy. PRzegrzałeś kable po prostu. Sam na początku swojej drogi, również nie wiedzialem co to jest DD. Czytając zagraniczne fora, ludzie mają fazy, że to telewizor ich ogląda a nie oni go. Uspokoj się, zrób sobie meliske i przewertuj dobrze te forum kilka razy :)

-- 28 lutego 2016, o 21:10 --
AAa.... i nagrania, słuchałeś ?
Kokotowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 26 lutego 2016, o 17:04

28 lutego 2016, o 21:23

Czasami mam taki mętlik w głowie że nie mogę pozbierać tych myśli do kupy.
Takich faz jak ta z tv to nie mam, miewałem inne różne np. goliłem się w łazience ale myślami byłem w jakimś zupełnie innym miejscu.
Omamów , halucynacji żadnych nie miałem w ostatnim czasie.
Dawniej pamiętam zaraz po przebudzeniu rzadko ale zdarzało się zostawał mi przez moment, sekunde może dwie jakiś obraz ze snu (oczywiscie wczoraj zacząłem to dokładnie analizować i nakręciłem się jeszcze bardziej ale przeczytałem o omamach hipnagogicznych i to chyba przez to)
Najgorsze jest to uczucie jak ze snu, taki dziwny klimat, nie umiem tego dokładnie opisać ale wydaje mi się że wiadomo o co mi chodzi.
Aha i jeszcze jedna istotna rzecz to nie mogę oglądać filmów... z początku nie wiedziałem dlaczego ale po prostu nie dało rady, miałem jakiś dziwny odbiór percepcji (jakby za duży natłok nie mogłem ogarnąć tego co przekazuje film, albo po prostu brak skupienia, nie cieszyl mnie czy też analizowanie dogłębne) Z drugiej strony może ten stan jest spowodowany tym że z moją ex oglądaliśmy dużo filmów i zawsze wszystkie dogłębnie komentowaliśmy .
Anyway jest jak jest...

Nagrania niestety nie mam jak posłuchać gdyż mam zepsutą kartę dźwiękową
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

28 lutego 2016, o 22:08

Nagrania wrzuć na telefon. Co do reszty.. omamów itp. Wiesz co to jest hipnagogia? Bądź spokojny, trafiłeś w dobre miejsce i nic Tobie nie grozi, DD nie jest groźne i nie ma od niego żadnych powikłań :)
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

29 lutego 2016, o 13:03

Omamy hipnagogiczne.. tylko nazwa tu strasznie brzmi xD Przecież to ma prawie każdy człowiek, wycziluj :D Też miałam takie akcje z "odlatywaniem" w zupełnie inne miejsca, np. robiąc pranie nagle przypomniała mi się jakaś scena z harryego pottera i przez moment poczułam się jakbym była w domu Weasleyów, ale oczywiście to było ulotne wrażenie, a ja nie straciłam świadomości ani nic i wiedziałam, że naprawde jestem w kibelku i piore spodnie :P To co wyżej pisałeś o snach też jest zupełnie normalne i też się tego na początku strasznie bałam, potrafiłam przez cały dzien czuć klimat snu, poza tym ciągle przypominały mi się randomowo jakieś stare sny, przez co myslałam, że miesza mi się w głowie. Skonsultowałam z psychiatra i to NORMALNE, nawet u zdrowych ludzi, a nerwicowcy mają to bardziej nasilone przez swój stan i oczywiście o wiele bardziej przeżywają, robiąc z igły widły :P Filmów dłuuuuuugo nie potrafiłam oglądac, patrzyłam tępo w ekran i nie wiedziałam co sie dzieje, albo przerażało mnie wszystko. Thrillerów nie oglądałam przez pół roku, bo budziły we mnie dyskomfort. A ostatnio wszystko wróciło do normy i zarwałam noc oglądając Broadchurch xD Jedynie horrorów wole nie tykać, nie jestem gotowa na takie doznania ;d Daj sobie czas, im bardziej będziesz chciał, by wszystko wróciło do normy, tym będzie gorzej. Wychodź z domu na siłe, rob rzeczy, które robiłeś wcześniej (wiem, że to trudne, ale tak trzeba, mi to pomaga), nie czytaj internetów (poza forum of kors xD), nie analizuj za bardzo i nie skupiaj się na swoim stanie w miarę możliwości :)
Kokotowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 26 lutego 2016, o 17:04

29 lutego 2016, o 17:25

A powiedzcie mi czy ktoś z Was miał jazdy takiego typu:
mianowicie zaraz po przebudzeniu, czuje że nie śpię ale leże dalej i próbuje zasnąć i w tym momencie włącza się coś takiego jakby senne myśli, tzn. wiem że nie śpie do końca bo czuje że leżę i mam zamknięte oczy, a myśli zupełnie irracjonalne np. a to że mam jakiś samochód czy coś (podaję tylko dla przykładu) coś czego w rzeczywistości nie ma a mi wydaje się tak jak podczas snu że to jest prawda. Z kolei znika wtedy kiedy otworzę oczy i jakby przebudzę się do końca.
Czy tak wygląda płytki sen? sen na jawie? przez to znerwicowanie i lęk organizm jakby śpi w 80% a w 20% jest czujny i nie zapada w pełny sen?
Dodam że później jak wstanę to zupełnie nie pamiętam o czym tak myślałem i co mi się wydawało (tak jak przy snach że zapominam) Czy to już objaw jakiejś paranoi? Boje się że kiedyś tak mi się przełączy że pomylę rzeczywistość ze snem :/

Byłem dzisiaj na pierwszym spotkaniu przed rozpoczęciem tej terapii grupowej. Rozmawiając z psycholog nawijałem jak katarynka, ciężko mi było zebrać myśli do kupy, wszystkiego chciałem się pozbyć w przeciągu tej jednej rozmowy.
Po rozmowie stwierdziła że nie widzi u mnie schizofrenii, psychozy ani innej choroby psychicznej, na końcu zapytałem ponownie czy to mogą być objawy wyżej wymienionych dolegliwości odparła "nie wydaje mi się" co w moim stanie oczywiście mnie zaniepokoiło i włosy stanęły mi dęba...
No nic... od jutra zaczynam zobaczymy jak to będzie.

-- 29 lutego 2016, o 17:17 --
Z tymi starymi snami też tak mam. Wczoraj właśnie tak miałem
Przypominały mi się przeróżne sny i ich aura i zyłem jakby ich klimatem, myślałem że już wariuje.

-- 29 lutego 2016, o 17:25 --
Aha i jeszcze jedno czy ktoś miał kiedys tak że nie mógł ogarnąć prostych zdań?
Np. dzisiaj moja matka powiedziała do mnie "Jak wstaniesz to pójdziesz" a ja przez kilka sekund nie mogłem ogarnąć o co chodzi .
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

29 lutego 2016, o 20:11

Przede wszystkim człowiek chory psychicznie nigdy nie pójdzie do psychiatry czy gdziekolwiek i nie powie "panie, oszalałem! chyba mam schizofrenieeee!!!!! :(((" tylko będzie uparcie twierdził, że wszystko z nim ok :P
A to z bezsensownymi myślami po wybudzeniu.. No nie wiem, jak dla mnie to normalne, bo mam tak zawsze, ale też dopiero w nerwicy zaczęłam się tym przejmować. Jak od razu nie wstane, tylko sobie leże z zamkniętymi oczami i wegetuje, może lekko przysypiam, to mi sie strasznie pierdoły po głowie plączą, bez ładu i skłądu i odniesienia do rzeczywistości.
No a jak masz ogarniać podstawowe rzeczy, skoro przez większość czasu skupiasz się na swoich wewnętrznych odczuciach? xd Nic niepokojącego
ODPOWIEDZ