Clever, ja tez tak miałem to normalka. Ta nerwica jest jakaś dziwna, nie trzeba nic brać, a i tak sie jest na haju
Czy wy też macie takie uczucie jak coś robicie niby codzienność, ale przeraża was czucie samo w sobie? Ja tak mam, to jest dziwne.
-- 20 września 2015, o 22:30 --
martyna30 pisze:Przerażenie ze to nam.ze dopóki to nam nie będzie dobrze.jak to jest możliwe ze takie cos istnieje i ze ja to właśnie mam.czemu to mnie spotkalo.ja caly czas myślałam ze sie nie dobudzilam tamtego wieczora.bo polozylam sue spac normalnie a od tego przebudzenia widzę i czuhe inaczej.jakby cos się stało w trakcie tego snu.nie wiedziałam ze to dd mnie dotknelo i jak to możliwe skat dlaczego.chodzilam i keczyli mnie jako dzieciaka na padaczkę.nikt nie rozumiał i nie potrafił mi wytłumaczyć.zylam myśląc ze to jakas straszna choroba.tamtego wieczora zmienilo sie moje życie.i najgorsze ze to sie tak odbylo ze kladlam sie bylo ok a wybudzilam sie z tym.obudziłam i bylo juz inaczej nie tak jak do tej pory.to jest okropne jak to się stało.mial ktos taki początek?
Martyna, ja miałem idealnie taki sam początek, lezałem sobie w łóżeczku i nagle "bumm" i cisza, jakby świat zamarł, przez chwile jak patrzałem na rzeczywistość myślałem że śpie(ale ja prdle, przecież ja się obudziłem!

) i wtedy jak o czymś myślałem to nie czułem sie tak jak zawsze, to było takie niecodzienne, jakby życie się ode mnie oddaliło. Po 6 miesiącu jest lepiej i to dużo bo przynajmniej spać się da, ale ciągle jest to uczucie "nie tolerowania" mysli że wogóle są.
Ale trzeba żyć dalej i wierzyć, że niedługo będzie się czuć jak dawniej(pomimo tego że nawet to wierzenie jest dziwne)