
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26
Nie wiem jak to napisać, ale naprawdę mam odczucie ze zwariowałam. Nie mam już normalnych myśli cały czas albo analizy albo wyobrażenia chore o niczym normalnym nie umiem rozmawiać, jak jestem gdzieś to ciągle gram, staram się udawać normalną a w glowie sieczka. Czuje lęk bo czuje ze nie ma już normalnej mnie, tylko już "wariatka" , nie wiem już jaj to było normalnie myśleć zachowywać się czuć, tylko gram na zewnątrz. 

- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Jeśli byś zwariowala nie bała byś się o to i o to nie pytała. A jak widać jest inaczej. To są dalej lękowe zachowania! Zresztą sama piszesz, że go czujesz. Wiec?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26
Ale ja mam naprawdę dziwny nienormalne odbiór rzeczywistości- widzę ( co już pisałam) np mojego męża patrząc na niego jak gwałciciela - taki mam odbiór a przeraża mnie nie to że on nim jest, bo nie jest Ale to że ja naprawdę tak go " widzę". Nie rozumiem jakby rzeczywistości - o czymkolwiek mówią ludzie jest dla mnie tak jakby niezrozumiałe : np. pomyślę że znajomi mają zimno w domu bo nie stać ich na ogrzewanie i włącza mi się jakby blokada jakaś w glowie i takie niezrozumienie tego że tak jest- to ostatnie co napisałam jest bez sensu bo nie umiem słowami tego odczucia wyjaśnić:( a to że zwariowalam to dlatego tak myślę i czuję, bo normalne rzeczy odbieram nienormalnie i nienormalnie odczuwam - wszystko jest takie nie do ogarnięcia, często takie uczucie jakby zaraz miało się wszystko się skończyć , taka czarna dziura a ja wiem ze to się dzieje tylko we mnie , że normalnie człowiek takiego czegoś nie odczuwa.
-- 20 grudnia 2014, o 13:51 --
I chyba nie mam krytycyzmu do tego co się dzieje, bo jest taka sytuacja, że np ktoś mi zwróci uwagę na ja reaguje taka wsciekloscia najgorsze myśli mam o tej osobie i ja wiem ze to jest złe i że moja reakcja nie jest normalna ale nie umiem inaczej to się dzieje automatycznie:( Nie chcę taką być, nienawidzę siebie takiej, chyba jestem psychopatą:( reaguje jakoś niepomiernie do sytuacji. Na zewnątrz staram się tego nie okazywać bo wiem ze to nienormalne:(
-- 20 grudnia 2014, o 13:51 --
I chyba nie mam krytycyzmu do tego co się dzieje, bo jest taka sytuacja, że np ktoś mi zwróci uwagę na ja reaguje taka wsciekloscia najgorsze myśli mam o tej osobie i ja wiem ze to jest złe i że moja reakcja nie jest normalna ale nie umiem inaczej to się dzieje automatycznie:( Nie chcę taką być, nienawidzę siebie takiej, chyba jestem psychopatą:( reaguje jakoś niepomiernie do sytuacji. Na zewnątrz staram się tego nie okazywać bo wiem ze to nienormalne:(
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
problemem u ciebie nie sa ani mysli ani objawy tak naprawde, tylko to ze nie rozumiesz nadal sedna zaburzen lekowych. Czytalas w ogole tematy o nerwicach na forum?
Masz krytycyzm skoro poddajesz o sobie samej osad. Ciagle sie dziwisz ze takie mysli i wyobrazenia moga sie pojawiac, czemu sie dziwisz skoro masz stan lękowy? Czego oczekujesz aby stan lękowy ci dawal w takim razie?
masz zaburzenie lekowe i podczas niego takie mysli, wyobrazenia i emocje oraz strach przed zwariowaniem to jest po prostu standard. Nie moze byc wrecz inaczej.
Masz krytycyzm skoro poddajesz o sobie samej osad. Ciagle sie dziwisz ze takie mysli i wyobrazenia moga sie pojawiac, czemu sie dziwisz skoro masz stan lękowy? Czego oczekujesz aby stan lękowy ci dawal w takim razie?

masz zaburzenie lekowe i podczas niego takie mysli, wyobrazenia i emocje oraz strach przed zwariowaniem to jest po prostu standard. Nie moze byc wrecz inaczej.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 115
- Rejestracja: 22 czerwca 2014, o 15:22
Według mnie największy wpływ w tym wszystkim ma lęk, który gdzieś u Ciebie w środku się kumuluję i doprowadza do "nienormalnych" myśli. Z resztą zobacz jak nerwica tworzy iluzję. Jeszcze raz przeczytaj to co napisałaś i zauważ, że tych niechcianych myśli nie uważasz za prawdę bo racjonalnie myślisz i nie uważasz tego za fakt. Problem by się pojawił gdybyś nie potrafiła rozróżnić prawdy od fikcji. To nic innego jak natrętna myśl, która gdzieś krąży po Twojej głowie. Natrętne myśli ma każdy człowiek tylko zależy co mu się wkręci. Pewnie doświadczyłaś w życiu, że przez dłuższy okres nie mogłaś pozbyć się jakieś melodii lub tekstu piosenki z głowy, prawda? I to działa na tej samej zasadzie tylko w nerwicy już nie jest to aż tak przyjemne. W przypadku piosenki pewnie się zdystansowałaś i pozwoliłaś jej płynąć, co skutkowało tym, że po prostu ta wkrętka znikała. Tym samym sposobem możesz pozbyć się też nerwicowych myśli. Wiadomo, że będzie trochę trudniej bo to jednak są myśli dotyczące naszych bliskich itp ale warto się dostosować do tej metody i zagryźć zęby.agiga pisze:Ale ja mam naprawdę dziwny nienormalne odbiór rzeczywistości- widzę ( co już pisałam) np mojego męża patrząc na niego jak gwałciciela - taki mam odbiór a przeraża mnie nie to że on nim jest, bo nie jest Ale to że ja naprawdę tak go " widzę". Nie rozumiem jakby rzeczywistości - o czymkolwiek mówią ludzie jest dla mnie tak jakby niezrozumiałe : np. pomyślę że znajomi mają zimno w domu bo nie stać ich na ogrzewanie i włącza mi się jakby blokada jakaś w glowie i takie niezrozumienie tego że tak jest- to ostatnie co napisałam jest bez sensu bo nie umiem słowami tego odczucia wyjaśnić:( a to że zwariowalam to dlatego tak myślę i czuję, bo normalne rzeczy odbieram nienormalnie i nienormalnie odczuwam - wszystko jest takie nie do ogarnięcia, często takie uczucie jakby zaraz miało się wszystko się skończyć , taka czarna dziura a ja wiem ze to się dzieje tylko we mnie , że normalnie człowiek takiego czegoś nie odczuwa.
-- 20 grudnia 2014, o 13:51 --
I chyba nie mam krytycyzmu do tego co się dzieje, bo jest taka sytuacja, że np ktoś mi zwróci uwagę na ja reaguje taka wsciekloscia najgorsze myśli mam o tej osobie i ja wiem ze to jest złe i że moja reakcja nie jest normalna ale nie umiem inaczej to się dzieje automatycznie:( Nie chcę taką być, nienawidzę siebie takiej, chyba jestem psychopatą:( reaguje jakoś niepomiernie do sytuacji. Na zewnątrz staram się tego nie okazywać bo wiem ze to nienormalne:(
Co do braku krytycyzmu to gdybyś go nie miała nawet nie przeszłoby Ci przez myśl żeby tutaj o tym napisać. Dobrze zdajesz sobie sprawę, że gdzieś tam wybuchasz i świadomie Ci to przeszkadza. Też często potrafiłam coś powiedzieć komuś przykrego lub kłócić się ale to było spowodowane frustracją oraz brakiem siły w trakcie nerwicy. Nie masz co się martwić bo psychopatką ani wariatką nie jesteś

- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
Agiga mam tak samo jak Ty..dokladnie tak samo...no moze bardziej chore i makabryczne wyobrazenia mam. Tez mi sie wydaje, ze nie wiem jak to jest normalnie myslec..ale wszyscy specjalisci mowia dookola,ze to nerwica..wiec cos w tym musi byc hahahah
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Mysli te sa nornalne i co jakis czas dochodza u mnie nowe, niektore bardziej filozoficzne i masakrycznie mecza ale nic na to nie ppradzimy jak olewac. A psychiatra i psycholog tez stwierdzil ze to typowe nerwicowr i ddi tyle. Wszyscy mamy to samo a nasi lekarze stwierdzaja to samo. Jak Cie mecza bardzo a nie bylas u lekarza jeszcze to sir wybierz, moze one Cie przekona 

"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
jak komuś się poprawiało, w atakach paniki i zmniejszały się obajwy fizyczne, czyli mówiac inaczej, po prostu sie lepiej czuliscie, i mniej bylo mysli, takich ze cos zrobie sobie , komus, ze sie boje... i przez to ,że tego wszystkiego jest mniej, to zamiast cieszyc sie to mi sie wydaje, ze sie pogarsza i, ze jednak tracę tą kontrolę poniekad, i ze tak na prawde jest źle,a nie dobrze .. nie wiem w sumie czy to zrozumiale :p
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
ja ci powiem tal: ciesz sie stary, że przyajmniej masz okresy bez DD, bo ja od ponad roku je mam bez prześwitów.
A! I po takimczasie powinieneś już wiedzieć, że przeziębienie może zwiększać DD.
Ola, tak, ostatnio zaczęłam rozkminiać czy mam DD czy nie to mi tak dowaliło, że masakra
A! I po takimczasie powinieneś już wiedzieć, że przeziębienie może zwiększać DD.
Ola, tak, ostatnio zaczęłam rozkminiać czy mam DD czy nie to mi tak dowaliło, że masakra
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Ja mam takie momenty, ze sie zastanawiam czy mam czy nie. I najgorsze sa rozkminy czy bede wiedziała kiedy to
Przejdzie.. Czy to poczuje , i sie zorientuje..
Przejdzie.. Czy to poczuje , i sie zorientuje..
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
To znaczy ze ci jeszcze nie przeszlo, bo zaburzenie to nie tylko objawy, mysli i dobre samopoczucie, ale takze postawa analizy, wyszukiwania sobie problemow innymi slowy 

Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 listopada 2014, o 23:36
Witam .Ja mam jedno pytanie . Od marca mam nerwice, ogolnie juz prawie wszystko ustapilo . Na poczatku kiedy objawy byly bardzo silne to dd mialem nawet podczas treningow. Pozniej oczywiscie przeszlo. Teraz kiedy od miesiaca praktycznie nic nie mialem, Dzisiaj podczas cwiczenia jakos pojawila sie mysl o wylewie lub czyms takim bo zaczela mnie troszke glowa bolec i jakos tak uciskac .Pozniej tez ogolnie troszke gorszy dzien. Czy to normalne ze kiedy wydaje sie ze wszystko przechodzi takie sytuacje sie zdarzaja ??? prosze o odpowiedz . 
