Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

10 listopada 2014, o 21:14

Przechodzi :)
leczenie-derealizacji.html

Jedni juz sa po, inni dopiero sie staraja ale i tak nie sa na tym etapie nakrecania i totalnego niedowiarsta na jakim Ty obecnie jestes :) A to wbrew pozorom wielki postep ;)

Wychodzenie z nerwicy to proces, w pare dni czy nawet pare tygodni to nie mija, szczegolnie jak pielegnowalismy reakcje nerwicowe przez lata wstecz.
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

10 listopada 2014, o 21:16

Idź na gastroskopie i się dowiesz wszytskeigo ;) ja miałam i dalej żyje, myślę że są dużo gorsze badania i to wcale nie boli, jest tylko troche dziwnie (a to i tak masz na codzien od nerwicy :D ) Nic nie tracisz a zyskasz informacje, uspokoisz się i będziesz wiedziała na czym stoisz ;) Naprawdę nie jest tak tragicznie, poza tym co się nei robi dla zdrowia ;) a zyskasz też może i spokój ducha ;) Jeszcze jesli lekarz powie Ci, że to wszystko na tle stresowym i że jak sie wyciszysz to i z zołądkiem rewolucje się skoncza :D
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

10 listopada 2014, o 21:45

Ja To sie tak nakręcam ze juz nawet sama sie na nerwice
I na siebie troche denerwuje. Dzisiaj dla
Odmiany mam wrażenie ze bolą mnie wnętrzności ? Szczególnie jak
Chodzę i całe plecy , i milion niedowierzan w głowie ze to moze byc od nerwow.. Zrobie
Pewnie ta gastroskopię nawet gdyby miało
To byc bardzo bolesne.. Tylko zebu dowiedzieć ze jest ok. :( próbuje walczyć ale bardzo słabo mi wychodzi.
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

10 listopada 2014, o 22:20

Zrobisz gastroskopie to potem zaboli Cie cos innego i znow bedziesz sie krecic w kolko. Od nerwicy moze bolec wszystko, uwierz, ja mialam takie objawy, ze bylam pewna, ze to jakas powazna choroba, nie wierzylam, ze nerwica moze dawac takie objawy i co? Okazuje sie, ze moze.
A co do tego, ze nie jestesmy jeszcze zdrowi to jest tak jak Aneta mowi, na to potrzeba czasu i pracy nad soba, tutaj nie ma szybkich rozwiazan, a Ty zdaje sie tego wlasnie oczekujesz. Umysl nie przestawi sie na nowy tok myslenia i nie nabierze nowych nawykow w tydzien. Ja jestem tutaj od niedawna, ale serio nie bylo w tym czasie nikogo tak upartego jak Ty.
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

10 listopada 2014, o 22:26

Zawsze byłam uparta i stawiałam na swoim :) przynajmniej to mi z siebie pozostało ;)) juz przestaje sie żalić .
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

10 listopada 2014, o 22:29

Aleksandranba23 pisze:A czemu depersonalizacja Wam nie przechodzi skoro każdy wie co robić zeby przeszła ??;)
Ja sie zastanawiam jakie badania powinno sie zrobić zeby wyeliminować podejrzenie tego; ze cos jest złe, czy da jakieś badania konieczne zeby upewnić sie ze fizycznie nic mi nie jest i ze te wszytskie cholerne bóle to nerwy :( a ja czuje mała poprawe ogolnie, w podejściu, najgorzej tylko ze ciagle cos
Boli..
Ja nie mam już nic z nerwicy, więc zarzut co do tego, że coś mi nie przeszło odpada.
Jeśli byś chciała eliminować podejrzenie chorób z takim podejściem, musiałabyś zamieszkać w szpitalu i robić rundę po wszystkich oddziałach od rana do wieczora, a następnego dnia od nowa. I i tak by to nic nie dało.
Ciągle coś boli, bo tak jest gdy człowiek ma problemy z nerwicą. Nerwica jest zaburzeniem, w którym z powodów zaburzeń psychicznych cierpi ciało. Jeśli w nerwicy można się budzić w nocy z poczuciem umierania, nie czując rąk i nóg, to czym jest dla niej postraszenie Cię bólem głowy czy innych organów? Nie doceniasz możliwości nerwicy, a ja mogę Ci zaręczyć, że ma ona całkiem pokaźny zestaw straszaków, które są iluzją.

Pod koniec 2012 roku, kiedy moja nerwica szalała w najlepsze własnie siedziałam w poczekalni do internisty, kiedy dostałam ataku paniki. Czułam, że serce wyleci mi z piersi i wczołgałam się jakoś do gabinetu. Poprosiłam natychmiast panią doktor o przebadanie mnie i gdy osłuchiwała mnie stetoskopem powiedziała, że moje serce ma absolutnie normalny rytm, po czym zmierzyła mi ciśnienie, które było absolutnie normalne. Widzisz jaką iluzję wytworzyła mi nerwica? To samo jest z każdym z was, które się przebadało i już wie, ze nie jest chore, tylko nie moze w to uwierzyć.

Tak długo jak tego nie przyjmiesz do wiadomości, ze to tylko nerwica, tak długo robisz na złośc samej sobie. Nikomu innemu. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

10 listopada 2014, o 22:33

Ale tym razem tym stawianiem na swoim tylko sobie szkodzisz.
Anusiak87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 9 listopada 2014, o 20:11

11 listopada 2014, o 00:18

Hej:)

Jestem tu nowa a moje boje z ta cholerna nerwica tocze od sierpnia z roznym skutkiem. Apropos zoladka, oprocz standardowo masakrycznych kolatan serca ktore mialam i mam (beta bloker w akcji chodz mala dawka bo bez tego nie bylabym w stanie funkcjonowac ani chodzic do pracy) zaczelo mi sie od strasznych kolatan plus biegunka. Trafilam na pogotowie gdzie po badaniach ekg dwukrotnym elektolitach i innych stwierdzili ze jest ok dali cos na zbicie pulsu bo szalalo serducho i do domu. No i kazali pic mniej kawy i sie nie stresowac. Mialam spokoj dwa tygodnie a potem znowu powtorka z rozrywki serducho sie rozszalalo w srodku nocy i biegunka. drugi dzien w pracy byl straszny bylam slaba na maksa ledwo chodzilam i sapalam jak staruszka serce nawalalo rowno plus zoladek.. przez 3 tygodnie nie moglam jesc nic normalnego bo przy zjedzeniu czegokolwiek ciezszego jak np kanapka z serem :hehe: teraz sie z tego smieje serce mi walilo i robilo mi sie slabo. w miesiac schudlam 4 kilo a jestem dosc szczupla wiec efekt mozna sobie wyobrazic. mialam wedrujace bole w brzuchu klucia kolki po jedzeniu wykrecalo mnie pod lopatkami masakra jakas bylam przekonana ze mam jakiegos raka. pilam herbatki ziolowe ktore pomogly duzo po paru tygodniach sie unormowalo porobilam badania usg jamy brzusznej wszystkie wyniki itd wszystko wporzadku. Objawy sercowe zostaly z jedzeniem juz mam spokoj. ale jak widac kochana nerwica moze duzo. mialam tez bol gardla ktory zaczal sie uczuciem sciskania w przelyku potem pieczenie gardla migdalow piekly mnie uszy myslalam ze mam zapalenie tarczycy. nie byly to problemy z gardlem bo pojawialy sie i nikaly w ciagu dnia. najsmieszniejsze jest to ze kiedy wykluczylam to u endokrynologa objawy minely :DD objawow byla masa. teraz staram sie kontrolowac mysli. serducho przeskakuje dziwnie bije szarpnie czasem i wtedy oblewa mne blady strach. ale tez przebadane i lekarze sugerowali jednonacznie nerwice. usg w ilosciach niezliczonych holter dwa razy echo serce jak dzwon. wszystko w normie oprocz wysokiego pulsua ja gdzies tam ciag;le w myslach doszukuje sie ze jednak moze mam serducho chore jakies arytmie ktorych ekg nie zlapalo ze zejde na zawal albo Bog jedyny wie co. Ciekie zycie nerwicowca. najgorsze ze czuje ze miewam objawy juz nie tylko wegetatywne ale i lekowe. bo jak wyjde z domu i mnie szarpnie to co wtedy ehh ale walcze. mam nadzieje ze dam rade :si
Take care to get what you like, or you will be forced to like what you get

''CZEMU TY SIE ZLA GODZINO Z NIEPOTRZEBNYM MIESZASZ LEKIEM? JESTES, A WIEC MUSISZ MINAC. MINIESZ, A WIEC TO JEST PIEKNE''
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

11 listopada 2014, o 01:01

Aleksandranba23 pisze:Zawsze byłam uparta i stawiałam na swoim :) przynajmniej to mi z siebie pozostało ;)) juz przestaje sie żalić .
Ale to dobrze, teraz tylko aby z taka sama upartoscia wykrecac sie z nerwicy ;) i bedzie dobrze
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

11 listopada 2014, o 08:01

hej Anusia

ja w dwa tygodnie zrzuciłam 5 kg przez nerwicę ale to mnie akurat cieszy :D
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

11 listopada 2014, o 09:50

U mnie waga cały czas leci w dół mimo, że staram się jeść normalnie od początku nerwicy schudłam 12 kg.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

11 listopada 2014, o 12:03

Zasada nr 1: jeśli chudniesz to jedz więcej niż spalasz

Zasada nr 2: jeśli tyjesz to jedz mniej niż spalasz

Zasada nr 3: jeśli chcesz utrzymać wagę, to jedz tyle co i spalasz :DD

A tak w ogóle to drogie Panie: w nerwicy metabolizm jest ostro podkręcony więc nic dzwnego że chudniecie bo poczucie lęku spala, do tego częste wizyty w WC robią swoje. Wiec zwiększcie poziom jedzenia i nie będzie chudnięcia.

Ja w swoim najgorszym okresie schudłem jakieś 5 kg w miesiąc przez ciągły lęk.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

11 listopada 2014, o 12:06

Divin :DD

Ja tam jakos schudnac nie moge przez nerwice, chyba za slabo sie boje :DD
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

11 listopada 2014, o 12:13

Haha, April,

widocznie Twój poziom lęku jest niższy od poziomu kalorii które pożerasz :DD
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

11 listopada 2014, o 12:29

Taaak niby oczywiste ale u mnie pojawił się jakiś jadłowstręt nie odczuwam głodu i ciężko jest mi się zmusić do jedzenia. Chyba, że mam lepsze dni wtedy mogę cały czas jeść i sprawia mi to przyjemność :)
ODPOWIEDZ