Aleksandranba23 pisze:A czemu depersonalizacja Wam nie przechodzi skoro każdy wie co robić zeby przeszła ??;)
Ja sie zastanawiam jakie badania powinno sie zrobić zeby wyeliminować podejrzenie tego; ze cos jest złe, czy da jakieś badania konieczne zeby upewnić sie ze fizycznie nic mi nie jest i ze te wszytskie cholerne bóle to nerwy

a ja czuje mała poprawe ogolnie, w podejściu, najgorzej tylko ze ciagle cos
Boli..
Ja nie mam już nic z nerwicy, więc zarzut co do tego, że coś mi nie przeszło odpada.
Jeśli byś chciała eliminować podejrzenie chorób z takim podejściem, musiałabyś zamieszkać w szpitalu i robić rundę po wszystkich oddziałach od rana do wieczora, a następnego dnia od nowa. I i tak by to nic nie dało.
Ciągle coś boli, bo tak jest gdy człowiek ma problemy z nerwicą. Nerwica jest zaburzeniem, w którym z powodów zaburzeń psychicznych cierpi ciało. Jeśli w nerwicy można się budzić w nocy z poczuciem umierania, nie czując rąk i nóg, to czym jest dla niej postraszenie Cię bólem głowy czy innych organów? Nie doceniasz możliwości nerwicy, a ja mogę Ci zaręczyć, że ma ona całkiem pokaźny zestaw straszaków, które są iluzją.
Pod koniec 2012 roku, kiedy moja nerwica szalała w najlepsze własnie siedziałam w poczekalni do internisty, kiedy dostałam ataku paniki. Czułam, że serce wyleci mi z piersi i wczołgałam się jakoś do gabinetu. Poprosiłam natychmiast panią doktor o przebadanie mnie i gdy osłuchiwała mnie stetoskopem powiedziała, że moje serce ma absolutnie normalny rytm, po czym zmierzyła mi ciśnienie, które było absolutnie normalne. Widzisz jaką iluzję wytworzyła mi nerwica? To samo jest z każdym z was, które się przebadało i już wie, ze nie jest chore, tylko nie moze w to uwierzyć.
Tak długo jak tego nie przyjmiesz do wiadomości, ze to tylko nerwica, tak długo robisz na złośc samej sobie. Nikomu innemu.
