Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Wlasnie widzisz, ze mi sie wydaje ze mimo ze biore te leki juz jakis czas, w sensie te 2 tygodnie to ze ta reakcja alergiczna odpalili mi sie akurat dxisiaj.. Bo kręci mi sie w głowie, i jest mi słabo i czuje sie otępiała i jednocześnie bardzo niespokojna.. Wzięłam dzisiaj tez pierwszy raz lek nerwocol który jest na uspokojenie i ogólnie poprawę układu nerwowego.. A u mnie cały czas , codziennie jest nowy atak i nowe lęki.. I za każdym razem wydaje mi sie,ze wlasnie teraz to juz jest najgorzej i juz jest koniec, ciagle sprawdzam sobie puls i mimo tego, ze mam te paniki to puls mam niski bo około 55 i tez wydaje mi sie to nienormalne,,ni to czego sie boje to to ze faktycznie cos mi sie dzieje a to sie ciagle tłumaczy nerwami.,
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 267
- Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32
Reakcja uczuleniowa nie wystapi po dwoch tygodniach brania leku, takie rzeczy sie dzieją raczej na początku. I pomyśl o tym , że boisz się o coś irracjonalnego bo póki to się nie wydarzy to nie ma rzeczywistego zagrożenia zycia. A objawy,ktore opisujesz to typowe objawy nerwicy : otępienie , słabośc i ten brak sił z jednoczesnym wyczuleniem na zagrożenie i lękiem. Ja też miałam po prostu obsesje na temat sprawdzania pulsu, potrafiłam siedzieć 1,5 h na zajęciach i ciągle trzymać się za gardło albo nadgarstki... i jak przestalam to robić to ten lęk zacząl sie uspokajać az w końcu został wyeliminowany. Ataki paniki sa straszne, ale nie są groźne i nic Ci sie nie stanie. Postaraj się zdystansowac do objawów... kuje serce ? niech kuje... kręci sie w glowie ? niech się kręcki... przecież to realnie nie ogranicza... nie masz siły żeby coś zrobić ? to wstań i to zrób. Tak sie wlasnie przelamuje lęk. Nie szukaj chorób, nie sprawdzaj pulsu... bo będziesz się tak kręcic i żyć tą nerwicą. Trafiłaś tu na początku nenrwicy, masz niezbędną wiedzę więc zacznij ją wdrażać w życie, serio się da ! 

- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Mając DD dwa miesiące ciężko pojąć czemu to jest,po co i wg...
Ja odnalazłam forum właściwie od początku, ale gdzieś dopiero na przełomie kwietnia/maja zaczęłam dopiero pojmować o co chodzi
A z tym czasem, też mówiłam, boooże, ja nie dam rady tyle czasu, rok z DD to było coś nie osiągalnego ... i co ? Właśnie niedawno mineła mi rocznica i żyję
Lecę do przodu, choć jest czasami mega ciężko 
NIe ograniczaj się. Rób to co robiłaś do tej pory - spotykaj się ze znajomymi, chodź do szkoły. Siedzenie w domu jest mega kiepskim pomysłem, choć wydaje się, że w domu najlepiej.
Nie poznajesz i nie pamiętasz siebie ? No, ja też nie poznaje i nie pamiętam, nie wiem jak to było przed DD, ale co mam z tym robic? Panikować? NIeee! Na pewno nie. Żyć dalej,Z ZABURZENIEM A NIE ZABURZENIEM
Masz uczulenie? Super! Masz duszności ! MmMM .. jeszcze lepiej! Tak to należy robić, choć pewnie się z tego śmiejesz a może i przerażasz i pytasz: jak to? Anno tak to, tak to trzeba robić.
Zacząć stopować te lękowe, nerwicowe myśli.
Ja odnalazłam forum właściwie od początku, ale gdzieś dopiero na przełomie kwietnia/maja zaczęłam dopiero pojmować o co chodzi

A z tym czasem, też mówiłam, boooże, ja nie dam rady tyle czasu, rok z DD to było coś nie osiągalnego ... i co ? Właśnie niedawno mineła mi rocznica i żyję


NIe ograniczaj się. Rób to co robiłaś do tej pory - spotykaj się ze znajomymi, chodź do szkoły. Siedzenie w domu jest mega kiepskim pomysłem, choć wydaje się, że w domu najlepiej.
Nie poznajesz i nie pamiętasz siebie ? No, ja też nie poznaje i nie pamiętam, nie wiem jak to było przed DD, ale co mam z tym robic? Panikować? NIeee! Na pewno nie. Żyć dalej,Z ZABURZENIEM A NIE ZABURZENIEM
Masz uczulenie? Super! Masz duszności ! MmMM .. jeszcze lepiej! Tak to należy robić, choć pewnie się z tego śmiejesz a może i przerażasz i pytasz: jak to? Anno tak to, tak to trzeba robić.
Zacząć stopować te lękowe, nerwicowe myśli.

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Za to jestem. Poniekąd wdzięczna, ze jestem tu na początku, głupio mi ze czuje sie ze zawracam głowę i ciagle panikuje i jest mi poniekąd wstyd.. Wlasnie z ta alergia to ja sie obawiam tego, ze ja miałam jakies objawy od początku tylko ignorowalam je poniekąd bo tłumaczyłam nerwami... I ze teraz serio ta alergia jest.. Mi sie wydaje , ze czasami mam kołatania serca mimo iż nie do końca wiem co to jest i jak sie objawia.. I poniekąd wiem ze lek jest irracjonalny ale dla mnie objawy sa tak silne i straszne, tym bardziej ze ja nie moge przeżyć tej obcości...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 267
- Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32
Nie przejmuj sie tym , że panikujesz, bo to jest normalne na początku, może za jakiś czas to Ty będziesz dawała rady
Głowa do góry ! Ja jestem alergiczką i Twoje objawy to nie alergia na leki
Nic nie tłumaczysz nerwami, po prostu masz nenrwicę... Dopadla Cię i teraz musisz ją pokonac
A co do dd to mi ciezko tutaj sie rozpisywac, bo ja mam tylko przejściowe dd , ale wiem, że na forum jest mnostwo porad ari tykulow i nawet filmik , a tam jest wszystko 




-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Dziękuje
widzisz , ja tylko nie dam rady przełykać czegoś tak jak dzisiaj, i mi burczy i trzęsie sie a żołądku to Mi sie wydaje ze to wlasnie od alergii na lek, tak samo jak wlasnie w nocy mam problemy z przelykaniem i odrazu faza ze gardło puchnie od leków.. Teraz odesłałam leki na relfuks i boje sie je brac ze mam uczulenie, xd a apropo odzyskiwania siebie to bardox bym chciała, bo lubiłam siebie i swoje zycie.

- April
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 704
- Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47
Aleksandra ja tez chcialabym odzyskac swoje zycie, jakie ono nie bylo to zdecydowanie lepsze od tego co teraz jest
Nie potrafie Ci powiedziec nic ponad to co dziewczyny juz powiedzialy,sprobuj uwierzyc, ze to nerwica, ona naprawde potrafi dawac tysiace roznych, czasem naprawde niezwyklych objawow, kazdy czlowiek jest inny i u kazdego te objawy moga byc podobne, ale tez moga sie roznic, wiec staraj sie nie doszukiwac roznic, bo na pewno je znajdziesz i ciagle bedziesz sie wkrecac, ze Ty na pewno masz cos innego
Powoli, bez pospiechu, a uda Ci sie!


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Okej czyli co trzeba zrobic rzeźby depersonalizacja minęła.. Mija wraz z wychodzeniem z nerwicy i przelamaniem lęków??
Ja chodząc po uczelni, widząc moje kolezankiz którymi 3msc temu chodziłam na treningi i na browar nie umiem z nimi gadać, bo zacinamsie , czuje sie nieswojo i denerwuje sie. A wkurza mnie to bo zawsze byłam mega wygadana, pewna siebie i chętna do wszystkiego... A z tego co czytam to raczej małolatów wyszedł z tego szybko..
Ja chodząc po uczelni, widząc moje kolezankiz którymi 3msc temu chodziłam na treningi i na browar nie umiem z nimi gadać, bo zacinamsie , czuje sie nieswojo i denerwuje sie. A wkurza mnie to bo zawsze byłam mega wygadana, pewna siebie i chętna do wszystkiego... A z tego co czytam to raczej małolatów wyszedł z tego szybko..
- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Nie patrz na to kto w ile wyszedł, też tak długo robiłam i to powodowało dużą frustracje
paradoksalnie popatrz tylko na siebie, na swoj przypadek. Masz dużo lęku w sb, może najpierw zacznij od przełamania ataków, bo chyba się ich boisz, tak?

To jest wszystko bujda!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
No boje sie i cały czas mam w sobie od cholery lęków i w ogole wątpliwości.. Nawet nie tyle mam ataki paniki juz traz co po prostu ciągły lek i zagrożenie, tak mi sie wydaje..
- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Nie dziwie Ci sie Olu, każdy, ale to każdy miał na początku z dd
i nie rób sb jakiejś presji ze to już trwa tyle i tyle a powinno już puszczać a to nie puszcza, a czemu nie puszcza, a innych puszczało...tak naprawdę będzie trwało ile ma trwać i na ile sb ty pozwolisz. Im szybciej zaakceptujesz, dasz sie temu pochłonąc w całości, uwierzysz że to nic ci nie zrobi, tym szybciej zacznie schodzić. Absolutnie nie powinnaś rezygnować ani z treningów ani z innych spotkań towarzyskich, żyć jak do tej pory na tyle na ile się da, jeśli coś nie wychodzi, trudno, być dla siebie wyrozumiałym, przyjąć to na klate i jedziemy dalej
Zdać sie na intuicję, spontan, a nie idąc do koleżanek już wcześniej przeżywać "co ja bede mówić, jak ja bede mowic, a jak sie zatne, a jak bede miec glupie mysli, a jak..." siak, to bedziesz, to ty masz byc górą, nie twoje zaburzenie. Wtedy ono schodzi niżej i niżej, aż można je zdeptac 



To jest wszystko bujda!
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Miesia! Wow! Pełen podziw, widzę żę nauka nie poszła w las 
Otóż to, rób tak jak Miesia napisała a wszystko minie jak rym tym tym.
Od siebie może tylko dodam żebyś się starała być dla siebie najlepszą przyjaciółką, czyli nie nienawidzieć się za nic, nie być złą na samą siebie bo jest DD, nerwica, cokolwiek bo to nie Twoja wina że to masz, to winy stresów, presji, szoku, etc. które Ci się po prostu w życiu przytrafiły. To bardzo ważne ogólnie u każdego. Nie tyczy się to tylko kwestii zaburzeniowej ale ogólnie i w życiu bo bycie samemu dla siebie wyrozumiałym i wspierającym czyli właśnie takie podejście do samego siebie przyjacielskie, potrafi zdziałać naprawdę "cuda". A tym "cudem" jest chociażby to że wspieramy się cały czas w życiu, niezależnie od sytuacji to my jesteśmy dla nas samych podporą. Do tego moim zdaniem powinien dążyć każdy bo w życiu wiadomo, są ludzie i tez ich nie ma, mogą się odwrócić z danych powodów lub są też osoby negatywne etc. Dlatego najważniejszym fudamentem wsparcia powinniśmy być my sami dla nas samych.

Otóż to, rób tak jak Miesia napisała a wszystko minie jak rym tym tym.

Od siebie może tylko dodam żebyś się starała być dla siebie najlepszą przyjaciółką, czyli nie nienawidzieć się za nic, nie być złą na samą siebie bo jest DD, nerwica, cokolwiek bo to nie Twoja wina że to masz, to winy stresów, presji, szoku, etc. które Ci się po prostu w życiu przytrafiły. To bardzo ważne ogólnie u każdego. Nie tyczy się to tylko kwestii zaburzeniowej ale ogólnie i w życiu bo bycie samemu dla siebie wyrozumiałym i wspierającym czyli właśnie takie podejście do samego siebie przyjacielskie, potrafi zdziałać naprawdę "cuda". A tym "cudem" jest chociażby to że wspieramy się cały czas w życiu, niezależnie od sytuacji to my jesteśmy dla nas samych podporą. Do tego moim zdaniem powinien dążyć każdy bo w życiu wiadomo, są ludzie i tez ich nie ma, mogą się odwrócić z danych powodów lub są też osoby negatywne etc. Dlatego najważniejszym fudamentem wsparcia powinniśmy być my sami dla nas samych.

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
Kurcze mam problem z niereaktywnoscia...przychodzi mysl lekowa i jakby automatycznie reaguje moj organizm..fala leku mnie zalewa. Tez tak mieliscie, ze to szlo jak z automatu. Chce wierzyc, ze to nerwica..ale czest mam wrazenie, ze nie mam innych mysli procz lekowych...ja nie wiem jak to miec normalne mysli..jakbym od zawsze byla w tym koszmarze
-- 5 listopada 2014, o 18:08 --
I w ogole czuje zlosc..haha jak Odburzeni tak spokojnie radza, mowia ,ze nerwica to pikus haha...tez tak macie?
-- 5 listopada 2014, o 18:08 --
I w ogole czuje zlosc..haha jak Odburzeni tak spokojnie radza, mowia ,ze nerwica to pikus haha...tez tak macie?
- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Pierwsze- jak najbardziej tak. Tak ci sie wydaje teraz munka bo siedzisz w lęku
Drugie- też tak
był i taki etap, wściekłość na tych odburzonych, a z drugiej strony panika,bo nie mogę być na nich wściekła,bo kto mi pomoże
?? To powodowało przynajmniej u mnie kolejne myśli lekowe.

Drugie- też tak


To jest wszystko bujda!