Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
- April
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 704
- Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47
Munka nie probuj racjonalizowac, bo to do niczego nie prowdzi, nerwicy nie da sie zracjonalizowac, trzeba ja zaakceptowac, ja tez tego nie rozumiem, ale nie probuje juz racjonalizowac, bo to mnie pograza w jeszcze wiekszym piekle. A Ty czytalas w ogole artykuly tutaj na forum albo sluchalas nagran? Tam chlopaki wszystko swietnie wyjasniaja. Mysli takie jak Ty tez mam, ale wlasnie staram sie tym po prostu nie przejmowac, bo co mi to da?
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
tylko ciezko tak nie analizowac..to jakby automatycznie sie robi. Nim sie zorientuje to juz mam stworzona 'teorie'. Nawet jestem w stanie zasiac watpliwosci 'a co jesli chlopaki sie myla?' hahahaha nno rece opadaja
- April
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 704
- Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47
Munka kazdy w nerwicy ma takie watpliwosci, nerwica to jest jedna wielka watpliowosc, kluczowa sprawa jest nie podazac za tymi watpliwosciami, bo zawsze bedziesz krecic sie w kolko, ale w tym nie pomoze ci zadne forum, musisz to zrobic sama.
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
tak, miliony wątpliwości, miliony czarnych scenariuszy, złośliwości również 
Ale jeśli chodzi o złośliwości to ja i nawet bez DD, nerwicy miałam, np. zawsze rozśmieszało mnie to jak ktoś się krztusi , serio! Choć wiem, ze jest to okropne, że ktoś się może udusić, ale mnie to mega, mega śmieszy... Wczoraj np.myślałam, że padnę, bo "wleciało" mi coś do gardła i nie mogłam tego odkrztusić -- no i co, to oznacza, że od razu jestem zła?
Albo np. wygłupiałam się ( jeszcze nawet przed DD) z chłopakiem, wiem , że on ma gilgotki ale np. uwielbiam to robić, bo się wtedy tak fajnie śmieje
. A dobrze zdaje sobie sprawę, że on tego nie lubi i później ma duszności, a ja nie mogę przestać to robić
. Ostatnio to nawet trochę się posprzeczaliśmy o to, że jestem nieznośna a ja w głowie nawet miałam taką myśl, że no, fajnie by było gdyby mnie uderzył, żebym poznała ten gniew itd..
Myśli jest miliardy, tryliardy w nerwicy, niektóre dobre, ale w większości złe. Mnie też odcieło od tych pozytywnych, same negatywne, ale ostatnio mimo złego okresu próbuję się śmiać, robić coś co mi sprawia przyjemność
Żeby nerwica sama zaczęła się zjadać

Tak, wątpliwości są zawsze

Ale jeśli chodzi o złośliwości to ja i nawet bez DD, nerwicy miałam, np. zawsze rozśmieszało mnie to jak ktoś się krztusi , serio! Choć wiem, ze jest to okropne, że ktoś się może udusić, ale mnie to mega, mega śmieszy... Wczoraj np.myślałam, że padnę, bo "wleciało" mi coś do gardła i nie mogłam tego odkrztusić -- no i co, to oznacza, że od razu jestem zła?


Albo np. wygłupiałam się ( jeszcze nawet przed DD) z chłopakiem, wiem , że on ma gilgotki ale np. uwielbiam to robić, bo się wtedy tak fajnie śmieje


Myśli jest miliardy, tryliardy w nerwicy, niektóre dobre, ale w większości złe. Mnie też odcieło od tych pozytywnych, same negatywne, ale ostatnio mimo złego okresu próbuję się śmiać, robić coś co mi sprawia przyjemność




Tak, wątpliwości są zawsze

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
no biliony tych mysli i scenariuszy. Ja czasem sobie zapodam benzo coby sobie zrobic wolne od nerwicy..wtedy mam taki luz...chociaz potem wyrzuty sumienia, ze wziełam bezno...ze moze juz jestem uzalezniona..a, ze bede sie rzuciac na tabletki, itd. itd....to jest tak jakbym sie bała, ze jak nie przyhamuje tego lęku..to pojawi sie taka jakas kosmiczna mysl..taka nieznosnosc, ze nie opanuje siebie. Dzis jestem od rana nakrecona i ciagle mysle o tym, aby wziac bezno ..ech
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Czy miał ktoś tez takie wrażenie , ze nie czujecie swojego oddechu? Tak jakby nie jestem do końca pewna czy dobrze oddycham i kręci mi sie przez to w głowie i czuje ścisk wlasnie w głowie. Mi sie wydaje , ze tlen mi nie dochodzi tak jak powinien ... I juz nie wiem od czego to ,mam problemy z mówieniem
Bo mam dziwna chrypę i w ogole jakoś wszytsko jest złe, bo sie codziennie złe czuje .. I czuje ze moj mózg jest niedotleniony, i ciagle mi sie chce od tego spac
-- 3 listopada 2014, o 16:10 --
I mi sie wydaje , ze zapadnę w jakaś śpiączkę od tego, ze przestane oddychać albo bede juz tak niedotleniona.. Masakra
Bo mam dziwna chrypę i w ogole jakoś wszytsko jest złe, bo sie codziennie złe czuje .. I czuje ze moj mózg jest niedotleniony, i ciagle mi sie chce od tego spac

-- 3 listopada 2014, o 16:10 --
I mi sie wydaje , ze zapadnę w jakaś śpiączkę od tego, ze przestane oddychać albo bede juz tak niedotleniona.. Masakra
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
Ola..to psychika, wkrecanie sobie..ja jak sobie wkrecilam raka przecherza..to tak sie na nim skupiałam, ze co 5 min biegałam siku. Skupiasz sie teraz na oddechu..to lęk Ci podsyła te scenariusze. Sprobuj oddychac przepona...poloz sie, poloz dlonie na brzuchu i wdychaj powietrze nosem..niech brzuch sie maksymalnie uniesie i powoli wypuszczaj powietrze i licz np. do 20..powinno Cie to uspokoic.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Ja robie cwiczenia oddechowe codziennie wlasnie, nawet robiłam prace licencjacka o oddechu i stresie ale najgorsze jest to, ze chyba wlasnie za bardzo sie az tak nakręcam ze tego nie czuje, to
Przez ta pieprzona dp , i tego ze ja juz nie wiem co jest ok a co nie.. I jestem
Jakaś nadpobudliwa ostatnio ..
Przez ta pieprzona dp , i tego ze ja juz nie wiem co jest ok a co nie.. I jestem
Jakaś nadpobudliwa ostatnio ..
-
- Gość
Wyciagasz te brudy zeby je zaakceptowac, zeby raz zostaly wyciagniete a nie budzily wieczne lęki.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Ja panikuje jak dzieciak
codziennie cos nowego, a jak skończą sie pomysły to od nowa i takie kółko 

