Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

2 listopada 2014, o 13:20

Aleksandra ja wydalam na badania swego czasu majatek, robilam wszystko co tylko wyczytalam w necie, lacznie z markerami nowotworowymi, niektore badania byly tak dziwaczne, ze mialam wrazenie, ze babki w przychodni patrza na mnie jak na wariata, slusznie zreszta :DD Doszlam juz do takiego etapu, ze chodzilam od jednej przychodni do drugiej, zeby ciagle nie badac sie w tej samej, a to bylo trudne, bo mieszkalam w malym miescie i moglam te badania prywatnie robic tylko w 2 czy 3 miejscach ;) Oczywiscie zadne nic nie wykazalo ;) Wiem co czujesz, ale dopoki nie nabierzesz dystansu to bedziesz sie wkrecac bardziej i bardziej, masz nerwice od niedawna wiec dobrze byloby tutaj zadzialac od razu i nie pozwolic jej sie rozwinac, bo to Ci tylko przysporzy nie potrzebnego cierpienia. Zrob te badania jesli uwazasz, ze jest taka potrzeba, ale zapewniam Cie, ze uspokoisz sie tylko na chwile, a po paru dniach wszystko zacznie sie od nowa, bo niestety nie tedy droga. Musisz zaakceptowac, ze to co sie z Toba dzieje to nerwica i tylko nerwica, dopoki w to nie uwierzysz bedziesz stala w miejscu, albo wkrecala sie coraz bardziej. I jeszcze jedno, zadna choroba fizyczna nie potrafi dawac az tylu i az tak roznych objawow, nie mozesz dostac jednoczesnie zawalu, udaru, miec raka zoladka, schozofrenii i stracic wzroku ;) Aleksandro zyjesz objawami, a dopoki tak bedzie nie zaczniesz zdrowiec.
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

2 listopada 2014, o 18:24

ja też już trochę wydałam na badania, ale pieniądze są dla mnie najmniej ważne, chce mieć pewność , że fizycznie jestem zdrowa, tylko prawda jest taka, że gdybym miała badać kazdy objaw który mi towarzyszy codziennie, to musiałabym dokładnie przebadać całe ciało, nawet ręce które mi ciągle drętwieją... moje wewnętrzne dialogi są mało skuteczne i to jest najgorsze. ze ja cały czas nie wierze, ze to nerwica.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

2 listopada 2014, o 18:29

No uwierzyc najtrudniej..bo tak suka nerwica jest przebiegla..ladnie dopasowuje symptomy pod to na co akurat sie nakrecamy. Dzis rak zoladka i boli brzuch...jutro guz mozgu i leb napierdziela...pojutrze jakiejs inne urojenie..itd
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

2 listopada 2014, o 19:30

No wiec wlasnie, kluczowa sprawa jest uwierzyc, ze to nerwica, w przeciwnym wypadku zadne dialogi niczego nie zmienia.
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

2 listopada 2014, o 23:10

Miał ktoś moze problemy z refleksem ? Bo ja juz nie wiem czy mam refluks czy co, ale w sumie to juz z 4 lata tak mam .. Raz bardziej raz mniej, i wiem ze można to miec od oskrzeli, ja teraz mam niby ta astmę i nie wiem czy to od oskrzeli, czy to cofanie pokarmu od refluksu, i czy przy nerwicy można miec zwiększone to? Bo ja codziennie mam zgagę itp..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

3 listopada 2014, o 09:55

Jeżeli jesteś nadmiernie pobudzona nerwowo to oczywiście, że te objawy możesz mieć nasilone ;]
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

3 listopada 2014, o 10:55

ja też mam refluks od 4 lat, juz pisałam Ci ;) gastrolog powiedzial, ze jakbym sie uspokoila to by i refluksu nie bylo, wszytsko na tle nerwowym niestety, zgaga, cofanie tresci pokarmowej czy mdłosci, uczucie przepelnienia czy ciezkości w żołądku :? Po prostu za dużo kwasów żołądkowych się wydziela :roll: ja mam leki na to, ale nie zawsze biore :P z resztą to dotyczy też mojej babci, taty, i wielu osob, wszystko od stresu, nadkwasoty i inne zoladkowe rewolucje :P
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

3 listopada 2014, o 12:55

mam pytanie odnosnie DD..jesli nastepuje odciecie od pozytywnych emocji..generalnie zdaje sie od tych wyzszych, ktore stanowia o czlowieczenstwie..jak empatia, tolerancja ( gdzies czytałam, ze mozg w ten sposob skraca obieg informacji)..i jesli ma sie agresywne natrectwa..to ten brak 'dobrych' uczuc w DD nie sprawi, ze np. zaczne zabijac, bo z empatia kiepsko?
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

3 listopada 2014, o 13:02

:DD jakby to Divin napisal


NIE
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

3 listopada 2014, o 13:06

Miesinia, rozumiem, ze mialas podobny dylemat?:x..bo to jest okropne..to nie odczuwanie pozytywnych emocji..+ lęk+ agresywne natręctwa=czuję sie jak psychopata ;(;(..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

3 listopada 2014, o 13:09

Miesia , mistrz :hehe:

munka, jeżeli myśli powodują u ciebie lęk to masz pewność, ze się ich boisz, a jeśli się boisz tzn. że nie zrobisz NIGDY tego co one ci każą ;)
Myśl a rozum to dwie różne sprawy :)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

3 listopada 2014, o 13:11

Munka chyba wiekszosc z nas ma/miala podobne dylematy :) Odpowiedz brzmi jak wyzej: NIE ;)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

3 listopada 2014, o 13:11

kiedys bardzo sie wzruszałam..nawet na bajkach, wspolczulam..a teraz:/ szkoda gadac..ciagle mam jakies dylematy czy kocham mojego Męża..w miedzy czasie ciagle chce go zabijac..bo takie mam natrectwa. ech..ciagle sie boje, ze jestem złym, okrutnym czlowiekiem, ktory nie zalsuguje na nic
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

3 listopada 2014, o 13:12

Gdybys byla zlym czlowiekiem to bys sie tego nie bala ;)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

3 listopada 2014, o 13:35

no bo ja kurcze nie rozumiem tego odciecia.....skoro ocielo od pozytywnych emocji, to czemu nie odcielo od lęku, smutku? Skoro umysl jest zmeczony, to czemu nie wylaczyl w ogole myslenia, tylko mam miliardy mysli i analiz? Nie moge tego pojac..czemu nie czuje nic dobrego, czemu jestem obca dla siebie...nienawidze siebie takiej

-- 3 listopada 2014, o 14:21 --
no niby bym sie nie bała...a za chwile mysl..a moze ja sie tak dobrze maskuje, udaje taka niby dobra

-- 3 listopada 2014, o 14:31 --
i w ogole mieliscie tak, ze cisnely sie Wam do glowy jakies zlosliwosci ? np. ktos tam opowiada o jakims przykrym zdarzeniu...a u mnie mysl 'a dobrze mu tak', albo boje sie,ze wybuchne smiechem..no masakra. Generalnie cala masa z dupy wzietych analiz przyczynowo skutkowych;/;/

-- 3 listopada 2014, o 14:35 --
czy Wy tez tworzyslicie 1000000000000000 czarnych scenariuszy i analiz? i chociaz wydwały Wam sie glupie to i tak sie baliscie i bylo ' a co jesli?'
ODPOWIEDZ