Wiem jak to jest, Wy przejżeliście juz tysiące wpisów o objawach , o lękach itp. dla mnie mój przypadek oczywiscie wydaje się byc najgorszym, i wserio wydaje mi sie , ze tak jest

czytalam bardzo dużo takich wpisów i nie widzialam nic o takich objawach, ze ktos tak jak ja tak bardzo traci kontakt z ciałem, nawet teraz pisząc to na klawiaturze zupelnie nie czuje klawiatury

mam problem z chodzeniem , w sensie takim, ze wydaje mi sie ze za chwile upadne bo mi się nogi uginają i tak samo z mówieniem.. absolutnie nie mam w ogole uważności, wszystko robie tak mechanicznie, że często się myle w ogole co powinnam zrobić.. dzisiaj np jedząc na obiad kawałek pizzy i robiąc herbatę, wyjełam sok do herbaty i polałam nim pizze, zamiast wlac go do kubka.. oczywiscie wiem, ze takie rzeczy zdażają się nie tylko u osób zaburzonych, ale to było dziwne, bo ja po prostu nie mysle o tym co robie.. najbardziej przeraza mnie ten brak kontaktu z ciałem mimo iż probouje robic ćwiczenia itp. nawet nie boje się już, ze wyląduje w zakładzie psychiatrycznym, tylko raczej mam w głowie obcje ze sie z tym oswajam.. bo wydaje mi sie, ze tak to się skończy.
szkoda, ze nie moglam znalezc nikogo kto miał problemy z nie czuciem ciała az tak bardzo.
pozdrawiam serdecznie! Aleksandra
-- 18 października 2014, o 21:49 --
Mam jeszcze jedno pytanie apropo brania leków, ponieważ dostałam leki właśnie na lęki i depresje i oczywiście w skutkach ubocznych napisane jest ze mogą pojawiać sie mysli samobójcze, okaleczanie itp ale najbardziej mysli samobójcze, to ja juz mam trochę lęk ze cos sobie zrobie skoro nie do końca nad soba panuje ze nie wiem jak te leki bedą działać na mnie i ze jednak cos sobie zrobie, przez właśnie taki brak kontroli nad soba i zautomatyzowanie.. Miał ktoś moze takie obawy apropo brania leków na lęki itp..? Pozdrawiam