Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Maddie · 19 sierpnia 2014, o 19:51

Direct pisze:Siema. mam problem. wgl nie odczuwam czasu. jestem gdzieś już godzine a ja się czuje i myślę jak bym dopiero tam wszedł.. Jakbym wgl nie ogarniał ile gdzieś coś robię.

Direct to jeden z objawów DD, odpuść sobie i nie analizuj a za jakiś czas wszystko wróci do normy.

ddd · 19 sierpnia 2014, o 19:52

UUUU stary to chyba cos powazniejszego

;p zatruje directson, to jak zwykle odczucia spowodowane za duzym lękiem. Z czasem mialem tak baaardzo czesto

Direct · 22 sierpnia 2014, o 17:20

Dziś tak siedze cały dzień na kompie. i wgl jak coś robię. i potem patrze na zegarek to od razu mam w sobie taka wewnetrzna panike ze jak już ta godzina i jak tyle czasu minęło jak nic nie pamiętam..

Lipton · 22 sierpnia 2014, o 17:25

Normalne przy DD. Też tak miewam, że raz mi czas wolniej, a raz szybciej leci. Tym bardziej, że niedługo szkoła się zaczyna i jakoś tak chciałbym żeby ten czas mi wolniej leciał, a tymczasem się wydaje przyspieszać jeszze bardziej

Direct · 22 sierpnia 2014, o 21:28

ale ja mam tak ze nie wiem co robilem.. takie jakby przenoszenie sie w czasie.

nierealna · 22 sierpnia 2014, o 21:29

I co w związku z tym, kolego ?

Ile razy mamy Ci tu na forum pisać, że to objaw DD i NALEŻY go zaakceptować ?

marianna · 23 sierpnia 2014, o 12:40

Czy ktoś w DD miał problem z wizualnym odbiorem przedmiotów i w ogóle świata, obrazu - w sensie że wydawały się one denerwujące?
Pamiętam że wszystko wydawało mi się drażniące.
Kolory i obraz były co prawda przytłumione ale np. patrzac na lampę czy jakiś przedmiot miałam wrażenie że po 1. jest on straszny w jakiś sposób
po 2. czułam jakby zaraz miał przyjść moment że w ogóle nerwowo nie wytrzymam wzrokowego odbioru świata bo wszystko jest okropne, po prostu brzydkie, złe.
Czy ktos miał takie odczucia?
Pamietam że której nocy zerwalam sie z łózka bo czułam że nie wytrzymam napięcia lęku i derealizacji, i miałam strasznie silną depersolanizacje,
nie byłam pewna czy w ogóle istnieję. Wstałam, zapaliłam fajka i spojrzałam przez okno.
Poczułam że nie jestem w stanie po prostu patrzeć na świat, na te naćkane z oknem nocne światła, że wszystko jest okropne.
Wtedy naprawdę się o siebie bałam, bo pomyślałam że jeśli tak mam widzieć świat to nie wytrzymam tego.
Ale miałam wtedy też ataki paniki co chwilę.
To chyba było najtrudniejsze dla mnie w DD, o ile to było to.

nierealna · 23 sierpnia 2014, o 12:42

jeżeli dobrze cie zrozumiałam to tak

Ja tak miałam;]]. Mnie na ogół właśnie bardzo dużo rzeczy denerwuje, czasami nawet to, że torebka lezy

marianna · 23 sierpnia 2014, o 12:50

nierealna, ja przestawiłam regał bo czułam że nie jestem w stanie znieść jego miejsca tak jak jest, że to jest tak denerwujące że albo ja zwariuje albo go przestawie. Przedmioty denerwowały mnie ponad normę, do granic wytrzymałości.
Do dziś nie wiem co to było. Czy to z napięcia nerwowego czy to DD własnie.
Nie spotkałam się z opisem takiego objawu a chciałabym nabrac do tego dystansu bo źle to wspominam.

nierealna · 23 sierpnia 2014, o 12:52

myslę, że to kwestia napięcia i presji

Ktoś mi to z forum już tłumaczył, chyba Divin. Że nerwy są po prostu efektem bezsilności na DD, że nic nie jest takie jak być powinno ;]

Lipton · 24 sierpnia 2014, o 22:14

Cholera, a ja w dalszym ciągu się wkręcam przez DD i nadal obsesyjnie myślę o zbiegach okoliczności i dziennie przytrafiają mi się takie dziwne sytuacje po jakieś 5 razy ;/

nierealna · 25 sierpnia 2014, o 21:22

Wiesz Liptonek co masz z tym zrobić ?

Lipton · 25 sierpnia 2014, o 22:31

Hah, Staram się olewać, ale trochę trudno

marianna · 25 sierpnia 2014, o 22:36

Nierealna bardzo Ci dziękuję za wsparcie

Direct · 26 sierpnia 2014, o 22:04

bylem dwa dni w drodze do polski. i normalnie masakra.. pierwsza część tak jakby wgl nie pamiętam. wiem ze mialem takie cos ze jak patrzylem na zrgarek to mialem takie przerażenie że wow już ta godzina ze jak mi to tak szybko zlecialo... Teraz jest już wtorek koniec dnia i mam w sobie znów taka przerazajace uczucie panikii ze jak juz wtorek jest.. jak to tak szybko minęło... ze dopiero bylem e angli masakra.....

od tygodnia przestalem brać perazyne bo mnie po niej watroba okropnie bolala . bede szedł na przyszly wtorek to psychiatry po coś innego. bo już tak dłużej nie dam rady .